Alez jestem zla wrrrrr…
Maja lubi ogladac wieczorynke o 19.00 na jedynce. To co wyprawia ten program przechodzi jednak wszelkie granice. Pomiedzy bajkami reklamy danonkow, kinder niespodzianek itp…..Dziecko patrzy, jakzeby inaczej. Pewnego dnia juz mi powiedziala ze mocne kosci sa od danonkow! Jak mozna, przeciez to jest telewizja publiczna. Za co ja place abonament – zeby uslyszec ze sponsorem wieczorynki jest producent kinder niespodzianki 🙁
Za kilka lat lekarze beda trabili o zlym stanie zdrowia polskich dzieci i mlodziezy, o nadwadze itp (zreszta juz dzisiaj tak jest) i wszyscy beda sie zastanawiali dlaczego.
Kampania parlamentarna za nami, prezydencka w toku ale jakos nigdzie nie slyszalam nic na temat roli telewizji publicznej.
Juz mi troche lepiej jak sie wygadalam 🙂
Iwona i Majka (07.05.02)
10 odpowiedzi na pytanie: reklamy dla dzieci
Re: reklamy dla dzieci
Nie mam dziś siły na mądre wywody więc powiem krótko – popieram Twoje zdanie, mnie również wkurzają reklamy między dobranockami.
Ola (06.01.2003)
Re: reklamy dla dzieci
Też mnie to wkurza. Parę tygodni temu Nadia zaczęła prosić mnie o mankiję (“mas mankije? kupisz? das Nadusi”) a ja za nic nie mogłam zakumać o co jej chodzi. Aż wreszcie kiedyś leciała reklama mamby w tv a Nadia – “mankija! kupis?”
Nadia 7/02/2004
Re: reklamy dla dzieci
no własnie po to są rekalmy żeby dzieci wyciągały rączki w sklepach po znane im danonki,mamby,pingui i inne… A najgorzej przed bozym narodzeniem -co druga reklama to zabawki,czekoladki i inne przyciągacze wzroku…
przynajmniej w porze programów dla najmłodszych mogliby sobie darowac…
Re: reklamy dla dzieci
Mam ogólną awersję do reklam… Ale te kierowane do dzieci i to w dodatku w okolicy dobranocki to już przesada…
Przecież wiadomo, że dzieci są bardzo podatne na ich wpływy…kolorowe…zachęcające… Nie zawsze dla maluchów odpowiednie (nawet pod względem zdrowotnym).
Ale jak wiadomo chodzi o kasę…
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: reklamy dla dzieci
przynajmniej w porze programów dla najmłodszych mogliby sobie darowac…
Monika, ale to wlaśnie o to chodzi 😉 Po co puszczać reklamę mamby po wieczornym wydaniu Wiadomości?
Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂
Re: reklamy dla dzieci
Oj szlag może trafić. Moje dziecko niedługo będzie całkiem nieźle czytało przez rekalmy. Już rozpoznaje co jest Kinder, co Jogobella itp. I trudno jej przetłumaczyć, że nie kupimy Danonków, bo nie lubi. Zdecydowanie jest to chwyt poniżej pasa!
Re: reklamy dla dzieci
A kolejna wstretna rzecza jest stoisko ze slodyczami przy kasie. Wiadomo, ze sie tam chwile czeka. A wszystkie czekoladki i cukierki sa akurat na wysokosci wzroku dziecka. Przeciez nikt dorosly nie bedzie sie specjalnie schylal, zeby zobaczyc co lezy na tych polkach. A dla dziecka w sam raz. A jak juz cos sie znajdzie w lapce to co -szarpac sie przy kasie? Wiekszosc rodzicow kupuje.
e i antek 20 mies
Re: reklamy dla dzieci
business is business
Koralka i Dominika (05.03.2005)
Re: reklamy dla dzieci
Misja telewizji publicznej jaka jest kazdy wie i abonament abonamentem ale głównym źródłem dochodów są środki otrzymane z emisji reklam. Dzięki temu, ze płacimy abonament blok reklamowy nie przerywa bajki w samym środku tylko jest przed i po wieczorynce. Teraz faktycznie TVP zaszalała i upchnęła maksymalną ilość reklam w najlepszym czasie (od środy jest przed i po Lippy i Messy i po bajce) i tu, zgadzam się, przesadzili. Reklamy nie są skierowane do dzieci, ale to tylko teoria bo wiadomo jak postrzega je dziecko, jako kolejny program dla dzieci. Takie czasy, dawniej dzieci przyklejały się do kiosków, sklepów i to był sprawdzian wytrzymałości dla rodziców a teraz to są świadomi konsumenci, którzy dokładnie wiedzą czego chcą, a ty walcz rodzicu…
Daga,Kubuś 5.8.00 i Ania 18.1.05
Re: reklamy dla dzieci
Niecierpie reklam tym bardziej skierowanych do naiwnych dzieci
Zobaczysz co bedzie się działo przed świętami
Ania
Znasz odpowiedź na pytanie: reklamy dla dzieci