RELACJE MATKA-CÓRKA

Chcę opisać moją relacje z matką, a w sumie to jej brak.
Kiedyś, jak jeszcze mieszkałam w domu, czasy technikum, było wszystko w porządku. Jestem najstarsza z rodzeństwa, mam jeszcze 3 siostry. Z mamą zawsze się dogadywałam, oczywiście w domu to ona była od karania i pouczania. Tata zawsze był kochany i zapracowany. Po maturze wyjechałam do dużego miasta do pracy, w domu bywałam 1-2 razy w miesiącu na weekend. Dzwoniliśmy do siebie non stop. Bardzo przeżyłam wyprowadzkę z domu, cały czas tęskniłam, w końcu jakoś się przyzwyczaiłam. Po kilku latach wyjechałam zagranicę. Nie mogłam wytrzymać bez mojej rodziny. Ściągnęłam wszystkich do siebie. Mama i tata mieli pracę, mieszkaliśmy wszyscy razem. Pewnego dnia mój tata postanowił wrócić do kraju, mama nie chciała. Wyjechał sam. Po 2 miesiącach powiadomił nas, że kogoś ma. Dla nas to był szok. Od tamtej pory moja mama załamała się, zaczęła się na mnie wyzywać. Oskarżała mnie o wszystko, że ich ściągnęłam, że tata wyjechał przeze mnie. Nie miałam z nią życia. Uciekałam do pracy, żeby nie słuchać tych wszystkich obelg. Najgorsze co mogłam zrobić to załatwić jej prace u mnie w firmie. Prawie nikt nie wiedział o mojej sytuacji w domu, bo się tego wstydziłam, a ona nie znając tam nikogo zaczęła się żalić i płakać. Ja rozumiem, że było jej żle, a bez przesady. Ludzie zaczęli mnie dziwnie traktować, ona non stop płakała, ludzie ją przytulali a ode mnie zaczęli się odsuwać. Byłam załamana. Miałam tego dosyć. Krzyczała na mnie przy wszystkich, o byle co. Wymyślała sobie preteksty do awantur, żeby mogła się wykrzyczeć. Zaczęłam chorować z tego wszystkiego. Non stop wymiotowałam i zaczęłam mieć migreny. Raz przy wszystkich powiedziała mi, że jestem najgorszą rzeczą która jej się przytrafiła i że życzy mi jak najgorzej. Wtedy wyprowadziłam się z domu. Szkoda mi było moich sióstr. Jedną wyrzuciła z domu, bo ta nie mogła znależć pracy. Powiedziała jej, że nie będzie jej utrzymywać! Miałam żal do taty, ale po kilku miesiącach pogodziłam się z nim. Wytłumaczył mi, że nigdy nie był szczęśliwy z moją matką i w końcu nabrał odwagi, żeby od niej odejść. Było mi ciężko, ale mu wybaczyłam. Gdy rozmawiamy przez telefon, mówi do mnie jak ojciec do córki, nigdy nie nastawiał nas przeciwko matce. A ona gdy tylko ktoś wspomniał słowo “tata” wpadała w furię. Znalazła sobie faceta. Pół roku po tym jak tata wyjechał. Od razu wprowadził się do niej i moich sióstr. Była tak zaślepiona, że zapomniała, że mam dzieci. Nie robiła zakupów, nie gotowała. Po kilku miesiącach zaszłam z ciążę. Poszłam jej to powiedzieć. W sumie chyba się ucieszyła myślałam, że jakoś się ułoży, że pomyśli że zostanie babcią, jakoś się ogarnie. w tym czasie moi rodzice sie rozwiedli. Myliłam się. Było w miarę dobrze. Dopóki mój tata nie przyjechał mnie odwiedzić. Znowu przestała się do mnie odzywać. Było mi ciężko. Serce mi z tego powodu pękało, żle zniosłam ciążę, potrzebowałam opieki a przede wszystkim wsparcia. Brakowało mi jej. W końcu urodziłam córkę, byłam pewna, że ona nas połączy. Tak, tylko na chwilę. Wpadała na chwilkę do wnuczki, bo na dłużej nie miała czasu. Zaczęła się stroić, chodzić na imprezy (z moimi dawnymi koleżankami ), nie miała dla nas czasu. No ale widziałyśmy się jakieś 2 razy w tygodniu. 5 miesięcy po urodzeniu córki pojechaliśmy do Polski i tam ochrzciliśmy niunię. W moim kościele, gdzie miałam Komunię Św. Gdy wróciliśmy z Polski, przyszła do nas. Wszystko było wporządku, wiedziała że przyjęcie zorganizowała ta kobieta mojego taty. Nie skomentowała tego. Była tam siostra mojej mamy z rodziną, moja babcia. Kilka dni pózniej był Dzień Matki. Wysłałam jej smsa z życzeniami. Dostałam taką odpowiedz : TE ŻYCZENIA SKIERUJ DO SWOJEJ DRUGIEJ MAMUSI, A O MNIE ZAPOMNIJ dobiło mnie to.. Myślałam, ze zaraz umrę z bólu jaki poczułam…po tym nie odzywaliśmy się kilka tygodni. O moją córkę nawet nie zapytała. Było mi przykro. Pewnego dnia pomyślałam że tak dłużej być nie może. Sama jestem mamą i nie wyobrażam sobie, żeby między nami tak kiedykolwiek było. Napisałam do niej sms,że chcę wyciągnąć rękę na zgodę. Nic mi nie odpisała. Pewnej soboty moja siostra przyszła do mnie. Dałam jej córkę, żeby moja mama spędziła jakąś godzinkę ze swoją wnuczką. Poszłam po nią, przy mnie zachwycała się Niunią, pomyślałam, że może będzie dobrze. Na drugi dzień dowiedziałam się, że moja córka jej przeszkadzała, bo ona miała inne plany. Serce mnie boli, że córka wychowuje się bez babci 🙁 a mi mimo wszystko brakuje matki. Jestem gotowa o wszystkim zapomnieć i się pogodzić, ale ona nie chce. Od tamtej pory znowu cisza. Dodam jeszcze,że pogodziła się z siostrą, którą wyrzuciła z domu, zaprasza ją na obiadki itp. Moja młodsza siostra od jakiś 5 tyg mieszka u mnie, bo nie ma jej nawet kto obiadu ugotować. Mama powiedziała,że będzie przesyłała mi pieniądze na utrzymanie siostry.

Boli mnie to, bo kiedyś mówiła, że jak urodzę dzidziusia to Go zakocha

co ja mam robic???????????????????????/

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: RELACJE MATKA-CÓRKA

  1. Evela ja na Twoim miejscu i z taką wiedzą jaką posiadam aktualnie poromawiałabym ze specjalistą o zachowaniu mamy.
    Może ona poprostu ma depresję i dlatego się tak zachowuje.

    U moja mamy na skutek przeżyć życiowych w zeszłym roku ujawniły się zaburzenia maniakalno-depresyjne. I na początku mniej więcej to wyglądało tak jakby przestało ją wszystko obchodzić, o wszystko miała pretensje z wszystkimi się kłóciła. Potem było już tylko gorzej…

    Jak chcesz pogadać to na priva…

    • kara, ma rację, u mojej mamy też podobne zachowania oznaczały depresję…
      teraz, po leczeniu, które trochę trwało, nasze stosunki są diametralnie inne, w końcu się w miarę dobrze dogadujemy 😉

      • Cześć.. Wczoraj dużo myślałam i jeszcze raz przeczytałam wszystkie posty. We wszystkim macie racje, ta sytuacja mnie tak bolała, że nie myślałam racjonalnie..Dobrze, że mi to uświadomiliście zanim było by za póżno…zanim mogłam stracić swoją rodzinę. Zawsze powtarzałam, że nigdy nie postąpię jak moja matka, a właśnie to robiłam… Wczoraj w łóżku przeprosiłam…tylko, że ON nic nie odpowiedział..kochaliśmy się..skrzywdzłam Go.. A przecież kocham.. Nad życie..to był mój mechanizm obronny przed ewentualnym odrzuceniem z jego strony..

        A co do matki, to ja nie wiem, co mam zrobić.. A jeżeli jest naprawdę chora?

        Za ponad miesiąc ma urodziny.

        • Ja bym postąpiła zgodnie z życzeniem mamusi.
          Czyli ją olała całkowicie. Bo teraz ona zachowuje sie jak primabalerina w okół której wszyscy skaczą!

          Kurcze- jest dorosła! a TY masz SWOJA rodzinę. I to nią się zajmij.

          • Zamieszczone przez evela
            Cześć.. Wczoraj dużo myślałam i jeszcze raz przeczytałam wszystkie posty. We wszystkim macie racje, ta sytuacja mnie tak bolała, że nie myślałam racjonalnie..Dobrze, że mi to uświadomiliście zanim było by za póżno…zanim mogłam stracić swoją rodzinę. Zawsze powtarzałam, że nigdy nie postąpię jak moja matka, a właśnie to robiłam… Wczoraj w łóżku przeprosiłam…tylko, że ON nic nie odpowiedział..kochaliśmy się..skrzywdzłam Go.. A przecież kocham.. Nad życie..to był mój mechanizm obronny przed ewentualnym odrzuceniem z jego strony..

            A co do matki, to ja nie wiem, co mam zrobić.. A jeżeli jest naprawdę chora?

            Za ponad miesiąc ma urodziny.

            u mnie relacje z matką podobnie. plus do tego podobna relacja z babką. Mają do mnie pretensje o WSZYSTKO- nie taki mąż, nie wtedy dziecko, ogólnie nie tak jak ONE chcą. tez się przejmowałam, przełykałam wszystkie obelgi aż…dostałam tak po tyłku- zwłaszcza od babki, że powiedziałam DOŚĆ!!! relacje z matką i babką odbijały się na mojej rodzinie. Wiecznie ryczałam, chodziłam podkurzona, nie spałam w nocy. Obecnie z matką dzwonimy do siebie, wymieniamy informacje, jak będzie chciała może przyjechać do mnie, ja wybiorę się moooże w listopadzie na jej urodziny. Z babką całkiem zerwałam kontakt. I wiesz co??nie jest mi z tym dobrze, bo matka zawsze pozostanie matką, choćby biła i wyzywała, ale… jestem spokojniejsza, ucze się na nowo cierpliwości i CIESZE SIĘ ŻYCIEM, BO…. ZA KRÓTKIE!!! głowa do góry, trzymam kcuki za siły dla Ciebie i choć troche rozumu dla matki:)
            p.s. nawet jak jest chora to co możesz zrobić?jak nawet nie chce z Tobą rozmawiać?

            • Dalczego matce i córce tak trudno się dogadać???
              Czy to dlatego, że obie jesteśmy kobietami?

              • Zgadzam się z Karą, warto spróbować skłonić mamę do konsultacji z lekarzem.

                Wybacz bezpośredniość, ale moim zdaniem obecnie także Ty powinnaś się skonsultować z terapeutą jakimś dobrym/sprawdzonym/poleconym.

                Matce i córce trudno się dogadać z milionów powodów
                – w każdej parze matka-córka powody są zapewne inne.

                Powodzenia!

                • Wczoraj siora wróciła do matki. Mam nadzieję, że się dogadają. To jej sąd przyzanał opiekę nad siostrą, bo tego chciała. Niech siostra przynajmniej nie czuje się odrzucona..zobaczymy..w przeciwnym wypadku, znowu do mnie wróci.

                  To wszystko jest jakieś chore!!

                  • Evela – po pierwsze trzymam bardzo mono za Ciebie kochana.
                    Co do zabierania dziecku babci – mój mąż najchętniej, zerwałby kontakt ze swoimi rodzicami. Utrzymuje go tylko dlatego,żeby córa znała babcię i dziadka.Ale wiesz jak ten kontakt wygląda?Sami z siebie nie odwiedzą małej, nie zapytają co u niej, podejście – jest to jest nie ma to nie ma…i mogłabym tak wiele jeszcze wymieniać 🙁 Tylko po co.
                    A co do Twojej siostry – jakby moja matka tak postępowała to postarałabym się o opiekę nad siostrą (Ty utrzymujesz, więc z jakiej racji ona ma za to od państwa pieniądze dostawać?)

                    • ja już tu pewnie nic mądrzejszego nie napiszę… powiedziane zostało dużo i trafnie.

                      Evela… czytaj te posty po 100 razy dziennie albo i po 200, musisz nabrać przekonania, że nic nie zdziałasz idąc pod wiatr…
                      tak długo jak Ty będziesz zabiegać o TAKĄ matkę, tak długo ona nie będzie świadoma jak dużą krzywdę Ci wyrządza…
                      odsuń się, żyj swoim życiem i oddaj się swoim najbliższym… już jedną stratę poniosłaś – matkę, na jej wyraźne życzenie… nie pozwól by żal i rozgoryczenie zdominował Twój dom, bo przegrasz – stracisz kochanego faceta (on tego długo nie wytrzyma), córeczka straci ojca… Ty się jeszcze bardziej pogrążysz a wszystko najbardziej odczuje ta mała dziewczynka… NIE POZWÓL NA TO !!!!!!!!!!!!

                      • Szkoda,że życie jest takie okrutne.. Mojego partnera przeprosiłam, błagałam Go żeby o wszystkim zapomniał..powiedział, że było mu tak przykro,że nawte sobie tego nie wyobrażam..chyba mnie musi kochać, skoro to zniósł…
                        Macie rację, nie mogę córki narażać..będzie wychowywana w miłości i spokoju..
                        boli ale można z tym żyć…

                        • Zamieszczone przez evela
                          Szkoda,że życie jest takie okrutne.. Mojego partnera przeprosiłam, błagałam Go żeby o wszystkim zapomniał..powiedział, że było mu tak przykro,że nawte sobie tego nie wyobrażam..chyba mnie musi kochać, skoro to zniósł…
                          Macie rację, nie mogę córki narażać..będzie wychowywana w miłości i spokoju..
                          boli ale można z tym żyć…

                          Dokładnie boli, ale można żyć!!!dużo siły życzę!!!jak jesteś wierząca to módl się- też pomaga:) daj czasem znać jak sobie radzicie!

                          • Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i obiektywną ocenę..
                            Gdybym wiedziała, że to mi aż tak pomoże, założyłabym ten wątek kilka miesięcy temu… Może już do tej pory wyleczyłabym się z mojej mamy..A może już by zrozumiała i zmieniła stosunek do mnie
                            Ale lepiej póżno niż wcale…:)
                            Zrywam kontakty..zobaczymy co czas przyniesie..
                            Jesteście kochane..
                            Dla każdej z Was

                            • Evela powodzenia 🙂

                              • Mama wczoraj podała przez siostrę ubranko dla Mai..podziękowałam jej sms-em..
                                Najważniejsze, że z moim facetem jest coraz lepiej..Jutro robimy sobie wycieczkę…Daaaawno nigdzie nie byliśmy

                                • Zamieszczone przez evela
                                  Mama wczoraj podała przez siostrę ubranko dla Mai..podziękowałam jej sms-em..
                                  Najważniejsze, że z moim facetem jest coraz lepiej..Jutro robimy sobie wycieczkę…Daaaawno nigdzie nie byliśmy

                                  Evela cieszę się bardzo
                                  Tak trzymaj!!:-)

                                  • Zamieszczone przez evela
                                    Mama wczoraj podała przez siostrę ubranko dla Mai..podziękowałam jej sms-em..
                                    Najważniejsze, że z moim facetem jest coraz lepiej..Jutro robimy sobie wycieczkę…Daaaawno nigdzie nie byliśmy

                                    Maja śliczne imię córeczki ( imienniczka mojej Mayki)

                                    życzę Ci, abyś przede wszystkim była szczęśliwa i Twoja rodzina 😉

                                        • Zamieszczone przez evela
                                          tęsknie

                                          wyluzuj, grunt to sobie czymś zając mysli, rece…
                                          próbuj…
                                          nie pozwalaj sobie na zbutni chillout i rozmyslanie.
                                          stop!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: RELACJE MATKA-CÓRKA

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general