rewelka książeczka z przepisami dla niemowląt,po co kupowac sloiczki?

Polecam dziewczynki wam książeczkę o rzozszerzaniu diety niemowlęcia, rewelacja, mnóstwo fajnych przepisów, prostych [usunięty link, zdodnie z regulaminem DI: Zasady panujące na forum, pkt. 5 i 10]

15 odpowiedzi na pytanie: rewelka książeczka z przepisami dla niemowląt,po co kupowac sloiczki?

  1. A kto napisał ta książeczkę? Pediatra, dietetyk, nutrizionista, technolog żywienia niemowląt?

    • nie,praktyk :):):):)

      • Zamieszczone przez cyganka33
        nie,praktyk :):):):)

        Kochana myslisz ze Ty z jednym dzieckiem masz więcej praktyki niz mamy trojki której nie stać na słoiczki?

        Praktyk to nie technolog żywienia, nie propaguj książki ktora opisuje żywienie niemowlęcia nie konsultując jej nawet z pediatra i żywieniowcem.

        Ta swoja książeczką możesz narobić więcej szkody niz pożytku…

        A każda mamuśka umie ugotować marchewkę i ja przetrzeć…
        Nie trzeba Twojej książki kupować

        • nikt nie jest zmuszany żeby kupować 😉 polecam bo sama skorzystałam. A inwencji twórczej gratuluję mamom 🙂

          • Zamieszczone przez cyganka33
            nikt nie jest zmuszany żeby kupować 😉 polecam bo sama skorzystałam. A inwencji twórczej gratuluję mamom 🙂

            Polecasz bo to Twoja ksiazka.
            Radze Ci przed poleceniem czegos skonsultowac z zywieniowcem
            To ze Twoje metody zywieniowe sprawdzily sie na Twoim Oskarku to nie znaczy ze jest to dobry sposob. Tym bardziej ze w Swojej książce nie podajesz wynikow badan dziecka, wplywu jaki ma na dluzszy okres zywienie Twoim sposobem….
            Duzo by o tym mowic.

            • Kochane mamy zamiast wydawać 20 zł na książeczkę lepiej kupcie to :

              Jakiejkolwiek firmy.

              Gotujcie na parze

              Warzywa kupujcie ze sprawdzonych gospodarstw BIO

              I wprowadzajcie potrawy ze wskazówkami waszego pediatry.

              • sole
                masz rację,my zainwestowaliśmy w:

                i nie żałujemy
                ja wolę sama wymyślać dania mojemu synkowi bo wiem,że będą mu smakować,nauczył się już mojej kuchni,bo obiadkiem babci pluł a słoikami np.zupką czy jakimś puree wymiotował cały czas,jedynie owoce je ze słoików

                • mimo wszystko gorąco polecam “Krok po kroku…”

                  • Zamieszczone przez cyganka33
                    nie,praktyk :):):):)

                    dla mnie książka napisana przez praktyka to tak jak napisana przeze mnie,żadna rewelka :):):) tak jak to nazwałaś,no może dla Ciebie 😉

                    jeśli chodzi o książki to ja bym raczej kierowała sie tym co napisała sole bo w końcu chodzi o moje dziecko a nie o…

                    Zamieszczone przez cyganka33
                    mimo wszystko gorąco polecam “Krok po kroku…”

                    ja nie widzę niczego trudnego w wybraniu kilku składników i wrzucenie ich do blendera itp… A jak mam wątpliwości co do danego produktu przeglądam informatory różnych firm HIPP,Bobovita itp. i wiem w jakim miesiącu mogę podać

                    tyle ode mnie na ten temat 🙂
                    pozdrawiam

                    • Odpowiadając na pytanie z tytułu – żeby się nie narobić 😉

                      • muszkamodliszka Dodane ponad rok temu,

                        Zamieszczone przez sole
                        Kochane mamy zamiast wydawać 20 zł na książeczkę lepiej kupcie to :

                        Jakiejkolwiek firmy.

                        Gotujcie na parze

                        Warzywa kupujcie ze sprawdzonych gospodarstw BIO

                        I wprowadzajcie potrawy ze wskazówkami waszego pediatry.

                        Dokładnie i wówczas żadne słoiczki ze sklepów nie są już potrzebne. Przynajmniej wiadomo co podajemy dziecku. Ja tam nie wierzę w te dania ze słoiczków… We dług mnie jak coś ma datę ważności dłuższa niż max. 2-3 dni to jest podtrzymywane na konserwantach itp badziewiach.

                        • Zamieszczone przez MuszkaModliszka
                          Dokładnie i wówczas żadne słoiczki ze sklepów nie są już potrzebne. Przynajmniej wiadomo co podajemy dziecku. Ja tam nie wierzę w te dania ze słoiczków… We dług mnie jak coś ma datę ważności dłuższa niż max. 2-3 dni to jest podtrzymywane na konserwantach itp badziewiach.

                          Niekoniecznie 🙂
                          Moja mama za czasów mojego dzieciństwa, zawsze robiła mięso w słoiczkach na wyjazdy wakacyjne
                          i żadnych konserwantów w tym nie było 🙂

                          • muszkamodliszka Dodane ponad rok temu,

                            Ok, 🙂 tutaj robiła to twoja mama dla was rodziny, a nie taśma produkcyjna na całą Polskę.

                            • Jeśli chodzi o słoiczki to jest tak, że są badane pod kątem zawartości pestydydów, azotanów i azotynów oraz innych substancji chemicznych i sprawdzane bardzo dokładnie co w nich siedzi. Normy są bardzo restrykcyjne, więc nie ma co się obawiać.
                              Jeśli chodzi o sklepy ze zdrową żywnością to trzeba uważać, aby się nie naciąć. Patrzcie na etykiety. Towar luzem może być zewsząd i nie macie gwarancji atestu i faktycznie pochodzenia z ekologicznej farmy. Wszystko trzeba z głową robić.
                              Do mnie przemawia też wiedza, wykształcenie itp a nie praktyka… bo niestety zbilansowana dieta to nie koniecznie taka, w którą wkładamy całe serce i sporo czasu. Wiedza, wiedza, wiedza jak wszędzie….

                              PS. nie pracuję i nie pracowałam na firmy produkującej słoiczki… mam pracownika sanepidu w rodzinie. 😉

                              • muszkamodliszka Dodane ponad rok temu,

                                może i racja.

                                Znasz odpowiedź na pytanie: rewelka książeczka z przepisami dla niemowląt,po co kupowac sloiczki?

                                Dodaj komentarz

                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo