Rezonas magnetyczny dziecka (2 latka) – kto przechodził?

Witam

Jak w tytule – kto to przechodził z dzieckiem?
Pod znieczuleniem.

My czekamy na badanie.

Boję się wyniku.

21 odpowiedzi na pytanie: Rezonas magnetyczny dziecka (2 latka) – kto przechodził?

  1. Zamieszczone przez GorącaKawa
    Witam

    Jak w tytule – kto to przechodził z dzieckiem?
    Pod znieczuleniem.

    My czekamy na badanie.

    Boję się wyniku.

    My przechodziliśmy, ale bez narkozy, bo u starszaka, a pewnie chcesz o narkozę wypytać?

    • Zamieszczone przez beamama
      My przechodziliśmy, ale bez narkozy, bo u starszaka, a pewnie chcesz o narkozę wypytać?

      Tak – bo to niby badanie – ale mój maluszek musi mieć narkozę bo jest zwyczajnie za mały.
      Miał już 2 narkozy bo miał operacje i wiem o co chodzi.
      Z tym że tu nie będziemy podobno przyjęci tylko poczekamy w szpitalu po przebudzeniu i to mi się nie podoba.
      Jestem przed rozmową z osobą wykonująca bezpośrednio badanie i chcę się przygotować a nie m jak rozmowa z doświadczonym rodzicem.

      • Zamieszczone przez GorącaKawa
        Tak – bo to niby badanie – ale mój maluszek musi mieć narkozę bo jest zwyczajnie za mały.
        Miał już 2 narkozy bo miał operacje i wiem o co chodzi.
        Z tym że tu nie będziemy podobno przyjęci tylko poczekamy w szpitalu po przebudzeniu i to mi się nie podoba.
        Jestem przed rozmową z osobą wykonująca bezpośrednio badanie i chcę się przygotować a nie m jak rozmowa z doświadczonym rodzicem.

        Jesteś pewna, że nie będziecie przyjęci?
        Zapewne co szpital to obyczaj, my na rezonans jamy brzusznej byliśmy przyjmowani, niestety, bo trzeba było kiblować 3 dni, a badanie trwało 30 min., bez narkozy. Takie procedury.
        Dlaczego chcesz być przyjęta? Zawsze to szpital, możliwość jakiegoś zawirusowania czy coś…..

        • Zamieszczone przez beamama
          Jesteś pewna, że nie będziecie przyjęci?
          Zapewne co szpital to obyczaj, my na rezonans jamy brzusznej byliśmy przyjmowani, niestety, bo trzeba było kiblować 3 dni, a badanie trwało 30 min., bez narkozy. Takie procedury.
          Dlaczego chcesz być przyjęta? Zawsze to szpital, możliwość jakiegoś zawirusowania czy coś…..

          “Kiblować” nie trzeba – można załatwić sobie urlopowanie.
          Boję się komplikacji po przebudzeniu – raz mieliśmy.

          A dlaczego byliście 3 dni? Coś jeszcze badali – tak mi się jakoś kojarzycie?
          Czy tylko rezonans?

          • Zamieszczone przez GorącaKawa
            ”Kiblować” nie trzeba – można załatwić sobie urlopowanie.
            Boję się komplikacji po przebudzeniu – raz mieliśmy.

            A dlaczego byliście 3 dni? Coś jeszcze badali – tak mi się jakoś kojarzycie?
            Czy tylko rezonans?

            Bo musisz być w szpitalu 3 dni minimum, żeby szpital dostał pieniądze za pacjenta z NFZ – tak nam tłumaczono.
            Co do narkozy – mieliśmy przy gastro i kolonoskopii, jedyną komplikacją po przebudzeniu były paskudne mdłości i wymioty….

            • Dziewczyny, jaka narkoze mialy Wasze dzieciaki? nas czeka zabieg wodniaczka 🙁 oczywiscie w znieczuleniu ogolnym. podobno mam sie nie bac narkozy…
              a co do rezonansu to jedna forumka od nas z wrzesniakow 2011 byla z dzieciakiem i nie wspominala tego zle 🙂

              • Twój synek idzie zdrowy – mój miał wyczerpany organizm i był w ciężkim stanie – to zupełnie co innego – dostał wysokiej gorączki po przebudzeniu.
                A w normalnych sytuacjach też byłabym spokojna.
                Tak więc – będzie dobrze.

                • Zamieszczone przez beamama
                  Jesteś pewna, że nie będziecie przyjęci?
                  Zapewne co szpital to obyczaj, my na rezonans jamy brzusznej byliśmy przyjmowani, niestety, bo trzeba było kiblować 3 dni, a badanie trwało 30 min., bez narkozy. Takie procedury.
                  Dlaczego chcesz być przyjęta? Zawsze to szpital, możliwość jakiegoś zawirusowania czy coś…..

                  ja myślę że z tym czasem hospitalizacji to co placówka to inne zwyczaje. co prawda ja mialam badania i podczas kilkudniowych pobytów, i podczas jednodniowej hospi do tego celu, jak rownież robiona w trybie pilnym na KOR i nie zostawalam dluzej. Goraca życzę bezproblemowego badania i dobrego wyniku

                  • Zamieszczone przez GorącaKawa
                    Witam

                    Jak w tytule – kto to przechodził z dzieckiem?
                    Pod znieczuleniem.

                    My czekamy na badanie.

                    Boję się wyniku.

                    my przechodzilismy. ze starszym. mial wtedy 4 lata.
                    w szpitalu bylismy jedynie do wybudzenia. potem sio do domu.. w B-stoku z kazdym tak robią.
                    nas wypuscili 2 godziny po rezonansie.Kolezanka byla 2 tygodnie temu z synem na rezonansie i trzymali ją caly dzien.U nas wszystko ( od wejscia do szpitala ) trwalo ok 3 godzin

                    • Zamieszczone przez GorącaKawa
                      Witam

                      Jak w tytule – kto to przechodził z dzieckiem?
                      Pod znieczuleniem.

                      My czekamy na badanie.

                      Boję się wyniku.

                      Ja byłam rok temu i jadę w lipcu na kolejne. W CZD. Kiblowaliśmy 3 dni:
                      jeden przyjęcie
                      drugi badanie
                      trzeci czekaliśmy na wypisanie papierka

                      na szczęście po narkozie mały czuł się dobrze i udało nam sie wyjść na przepustkę, a że mamy do domu blisko to pojechaliśmy do domu i wróćiliśmy na noc….
                      dla mnie to bezsens totalny, że musieliśmy na tę noc wrócić i zajmowaliśmy miejsce innym potrzebującym dzieciom…..
                      i wyprosiłam żeby nas szybko wypisali naszą prowadzącą…. udało nam się jeszcze przed obiadem…..

                      samo znieczulenie: to moment był, położyli go, pani zaczeła do niego mówić, a druga wstrzykiwała mu lekarstwo, za moment spał…. wyszłam stamtąd ze łzami w oczach,….. strasznie wygląda taki odlot dziecka…badanie trwało 40 minut. Długo nie mógł się wybudzić i wkurzał się, że chodzić nie moze…

                      bałam się tej narkozy cholernie… Ale dzieciak za mały, żeby bez niej wytrzymać w tym tunelu 40 minut…..
                      a za miesiąc znowu będziemy siedzieć bez sensu 3 dni w szpitalu…. ale już mniej to przeżywam, bo wiem jak będzie to wyglądało…..

                      • Dziękuję za odpowiedzi.
                        Widzę, że różnie to bywa.
                        A czy dzieciaki miały badania przed narkozą (do rezonansu) i jakie?

                        • Zamieszczone przez GorącaKawa
                          Dziękuję za odpowiedzi.
                          Widzę, że różnie to bywa.
                          A czy dzieciaki miały badania przed narkozą (do rezonansu) i jakie?

                          mój miał pobieraną krew tylko, od razu mu centralne wkłucie założyli, dlatego co było dla mnie bardzo ważne zażyczyłam sobie, aby przed wkłuciem nałożyli mu Emlę.

                          • Zamieszczone przez agnessa
                            mój miał pobieraną krew tylko, od razu mu centralne wkłucie założyli, dlatego co było dla mnie bardzo ważne zażyczyłam sobie, aby przed wkłuciem nałożyli mu Emlę.

                            ooo mamuś. A czemu to tak? Nie wystarczył wenflon?

                            • Zamieszczone przez agnessa
                              mój miał pobieraną krew tylko, od razu mu centralne wkłucie założyli, dlatego co było dla mnie bardzo ważne zażyczyłam sobie, aby przed wkłuciem nałożyli mu Emlę.

                              Aż wkłucie centralne – czy masz na myśli wenflon?

                              • Zamieszczone przez GorącaKawa
                                Aż wkłucie centralne – czy masz na myśli wenflon?

                                mam na myśli wenflon 🙂

                                • no to dobrze – mały miał zakładane wkłucie centralne – to normalna operacja – a zakończyła się niepowodzeniem

                                  • Zamieszczone przez GorącaKawa
                                    Twój synek idzie zdrowy – mój miał wyczerpany organizm i był w ciężkim stanie – to zupełnie co innego – dostał wysokiej gorączki po przebudzeniu.
                                    A w normalnych sytuacjach też byłabym spokojna.
                                    Tak więc – będzie dobrze.

                                    Dzieki- to juz niedlugo… 🙁
                                    u Was tym bardzij wszystko bedzie dobrze, w koncu to wlasciwie sama narkoza bez zadnej inne ingerencji.
                                    A dzieciak usypiany bedzie “czyms” w zastrzyku nie gazami?

                                    • Zamieszczone przez Fasolada
                                      Dzieki- to juz niedlugo… 🙁
                                      u Was tym bardzij wszystko bedzie dobrze, w koncu to wlasciwie sama narkoza bez zadnej inne ingerencji.
                                      A dzieciak usypiany bedzie “czyms” w zastrzyku nie gazami?

                                      to chyba zależy jak długo będzie trwał zabieg
                                      mój syn jak miał znieczulenie (cały zabieg łącznie z wybudzeniem trwał ok 55 minut)
                                      najpierw 2 g przed miał podanego głupiego jaśka (dziecko robi się spokojne, daje sobie wszystko robić, nabiera zaufania do wszystkich i wszystkiego co się wokół dzieje)
                                      potem był gaz, i ponoć jak anestezjolog monitorując parametry w czasie trwania zabiegu widzi konieczność podania kolejnej dawki – podaje

                                      z ciekawości zapytam – który synek będzie miał zabieg, młodszy czy starszy?
                                      u nas wodniaki utrzymywały się do chyba 6-7 mż, wchłonęły się całkowicie bez żadnej ingerencji

                                      • gosik, wodniaczka ma starszy. mial go od urodzenia, konsultowalismy w 3mz, lekarz powiedzial wlasnie, ze wchlonie sie do 6mz. i tak tez bylo… albo tak nam sie wydawalo. ale ok 16mz. wrocil, wielki. ostatnio znow znikal, ale obecniee ponownie jest duuzy. poprostu ma dziurke i plyn sie przelewa-w zaleznosci kiedy na niego patrze wydaje sie mniejszy/wiekszy. teoretycznie zabieg przeprowadza sie po 2rz, ale jest ryzyko przepuklinki. dlatego wole, aby zrobil to zaufany chirurg niz ktos nie daj Bog przypadkowy, na ostro 🙁 calkowity czas zabiegu to 20min…
                                        Mlodszy za to ma modelowego siusiaka 🙂 zero wodniakow, stulejek. jego slabym punktem jest oczko i ryzyko przetykania kanalika-ale poki co ryzyko zalozone przeze mnie-lekarz jeszcze nic nie wyrokowal.
                                        eh, chyba kazde dziecko ‘cos ma’.. a jak nie ma to sobiee lape ubije 🙂

                                        • Witam Was drogie. Mam prośbe abyście zagłosowały na moją córcie Madzie w konkursach na szczery uśmiech.Wystarczy tylko polubić stronę i i skieruje Was wtedy na konkretne zdjecie na które można oddać głos. Byłabym bardzoooo wdzięczna za oddane głosy już tylko kilka dni zostało do końca konkursu.

                                          1)
                                          2) tutaj 2glosy dziennie można oddać

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Rezonas magnetyczny dziecka (2 latka) – kto przechodził?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general