Robicie przetwory? Jakie? ( i chwalę się)

Właśnie postanowiłam się wykazać w ostatnich podrygach wolności przed pójściem do pracy. I wzięłam się za przetwórstwo domowe. Zazwyczaj robiłam sobie niewiele, ot, ogóreczki ale kiszone na teraz, nie do słoików, powidełko śliwkowe, czy tak jak w zeszłym roku parę słoiczków owoców czyli konfiturki na cukrach żelujących. A w tym roku oszalałam jak to mąż określił, bo zrobiłam już konfitury z truskawek, brzoskwiń, porzeczek białych, czerwonych, czarnych, wiśni, agrestu, borówek. Czekam jeszcze na maliny i morele. Z kilku słoiczków jestem dumna szczególnie – borówki (czarne jagody 🙂 z cynamonem na brązowym cukrze oraz cudowne konfitury z brzoskwiń z płatkami migdałów i wanilią – po prostu słońce zamknięte słoiku 🙂 Na zimę jak znalazł tylko czy doczeka do zimy? 😉
A Wy coś przetwarzacie? Jeżeli tak to co? Myślę o jakiś fajnych przetworach warzywnych, ale nie mam żadnych przepisów na coś oryginalnego. Może coś robicie i mi podsuniecie pomysł, ale to i tak już pewnie za rok… 🙂


M&M

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Robicie przetwory? Jakie? ( i chwalę się)

  1. no i mam spokoj z przetworami…skonczyłam słoiki 🙂 🙂 🙂

    jeszcze tylko dorobiłam pesto,koktailowe pomidorki w przecierze pomidorowym,sam przecier i kolorowa papryczke marynowana,….. A zrobiłam pomidory kiszone i jak dla mnie kicha

    -za rok zbieram wiecej słoikow i z pomidorami poszaleje 🙂

    • Zamieszczone przez smoki
      Dokładnie tak! Plasterki + sól i na masło 🙂

      Mrożę ostudzone.

      Ja takie koncentraty robię do wielu zup. Np. ogórkowa to obrane kiszone ogórki starte na tarce i zamrożone. Potem siup na wywar, doprawiam, dodaję śmietanę i jest ogórkowa

      Super! Wielkie dzięki!

      • Zamieszczone przez agazyla
        no i mam spokoj z przetworami…skonczyłam słoiki 🙂 🙂 🙂

        Ja też. 🙁
        Popołudniu pojechaliśmy na grzyby. Wróciliśmy z 4 wiaderkami. Za chwilę wykorzystam moje ostatnie 2 małe słoiki. A w reklamówkach czekają na jutro śliwki do zrobienia na czekodżem i długie pomidory na suszone. I kicha. Mam tylko duże słoje. Może któraś chętna, żeby się zamienić? 😉

        • u nas przewaznie korniszonki i w kwaszone ogorki papryka w occie

          • Wykopałam wątek, bo akurat jest na czasie 🙂

            • o super skorzystam z przepisów
              ja robiłam już ogórki w musztardzie, przecier ogórkowy i pikle a jeszcze leżą w kuchni ogórki i czekają na kiszenie 🙂

              • A ja w tym roku jakoś nie mogę się rozpędzić. Zrobiłam trochę sosu do spaghetti, leczo, ogórków na zupę, dżemu z rabarbaru i bananów i tyle. Sporo pracy przede mną…

                • Ja się boję ogórków… Nie robię warzyw tylko w owoce poszłam. Mam dżemy i soki z truskawek, czerwonych porzeczek, jagód, porzeczko-agrestu i w tym tygodniu robiłam aronię (taki soczek do herbaty). Czekam za śliwki i będą powidła 😀 mniam.

                  • Dżem z mirabelek stygnie… 🙂
                    Robiłam dżem truskawkowy, sok truskawkowy, dżem wiśniowy i wiśnie w sosie własnym. Teraz te mirabelki.
                    Zrobię prażone jabłka, powidła z węgierek.

                    Ja przerabiam owoce, moja mama warzywa (kiszone ogórki, kiszone pomidory, przecier pomidorowy, suszone pomidory w oleju)…

                    • Zamieszczone przez Kamelia
                      Dżem z mirabelek stygnie… 🙂
                      Robiłam dżem truskawkowy, sok truskawkowy, dżem wiśniowy i wiśnie w sosie własnym. Teraz te mirabelki.
                      Zrobię prażone jabłka, powidła z węgierek.

                      Ja przerabiam owoce, moja mama warzywa (kiszone ogórki, kiszone pomidory, przecier pomidorowy, suszone pomidory w oleju)…

                      Mój mąż i starsze dziecię są wielbicielami dżemu z mirabelek. 🙂
                      Truskawki jakoś “przeoczyłam” w tym roku – niestety. 🙁
                      Ja na słodko niewiele robię – u nas w ilościach hurtowych idą ogórki w różnych wydaniach, sos pomidorowy i grzyby. Suszone pomidorki też zrobię, tylko poczekam na te “długie”, które mają mało pestek. No i może parę słoiczków czosnku w sosie korzennym machnę, choć nie lubię go obierać. 😀

                      Kamelia, a możesz mi podać przepis na kiszone pomidory? Nigdy czegoś takiego nie jadłam – zaintrygowałaś mnie. 🙂

                      • Mirabelki powiadacie u mnie jakoś nie do kupienia. Chciałam robić wiśnie ale nie mam drylownicy…

                        • Zamieszczone przez Dora

                          Kamelia, a możesz mi podać przepis na kiszone pomidory? Nigdy czegoś takiego nie jadłam – zaintrygowałaś mnie. 🙂

                          Do słoika to samo co do kiszonych ogórków. Pomidorki powinny być małe i twarde. Zalewa jak do ogórków czyli słona woda.
                          Ja tam wolę ogórki… 😀

                          • Nie masz jakiegoś bazarku gdzie przyjeżdżają babiny??? U mnie w sklepie tez mirabelek nie kupisz…

                            Co do wiśni, nigdy nie używam drylownicy tylko zwykłej agrafki (miałam kiedyś drylownicę, ale uważam, że mój sposób drylowania jest o niebo wygodniejszy).

                            • Zamieszczone przez Kamelia
                              Nie masz jakiegoś bazarku gdzie przyjeżdżają babiny??? U mnie w sklepie tez mirabelek nie kupisz…

                              Co do wiśni, nigdy nie używam drylownicy tylko zwykłej agrafki (miałam kiedyś drylownicę, ale uważam, że mój sposób drylowania jest o niebo wygodniejszy).

                              Na takim bazarku kupuję i własnie nie spotkałam mirabelek.
                              Ale z wiśniami wlazłaś mi na ambicję 😉 Przerobię ze 4kg bo tyle w jeden gar mi się powinno zmieścić 😉

                              A właśnie miałam pytać o słoiki. Wkładam praktycznie wrzące przetwory i ich już nie gotuję, wieczka same się zaciągają. Pierwsze stoją już ze 2 miesiące i nie szczelają…mam nadzieję, że tak pozostanie. Przeczytałam kiedyś na “moich wypiekach” że autorka przerobiła wszystkie sposoby, zagotowywanie, odwracanie do góry dnem a od jakiegoś czasu nic nie robi. Mam nadzieję, że z moimi też nic się nie stanie…

                              • Ja zwykle stawiam do góry dnem i tyle…

                                • Zamieszczone przez Kamelia
                                  Nie masz jakiegoś bazarku gdzie przyjeżdżają babiny??? U mnie w sklepie tez mirabelek nie kupisz…

                                  Co do wiśni, nigdy nie używam drylownicy tylko zwykłej agrafki (miałam kiedyś drylownicę, ale uważam, że mój sposób drylowania jest o niebo wygodniejszy).

                                  Kamelia A jak Ty używasz tej agrafki, bo ja dumam i dumam i chyba nie wydumam jak by to miało być wygodniejsze od drylownicy i nie rozdziabać owoców przy tym Oświeć, bo drylownicy nie mam, a agrafki owszem;)

                                  • Agrafkę trzymam w ręku, zapiętą i używam tej strony gdzie jest “kółeczko”, czyli nie tej od strony ostrza. Wkładam agrafkę w wiśnię i podnoszę pestkę na zasadzie dźwigni. I tak wisienka po wisience. Rozmiar agrafki można dopasować – jak komu wygodnie. Najpiękniej dryluje się wkładając agrafkę w dziurkę po ogonku, wtedy wisienka ma tylko malutką dziureczkę… 😀 Po pierwszym kilogramie ręka działa jak maszyna… 😉

                                    • Dzięki wielkie No nigdy bym nie wpadła Spróbuje na pewno, póki co drylownicy więc nie kupuję, fajnie, bo będzie na gofrownicę haha!

                                      • Paulinka jak robisz sok z aronii? dodajesz coś jeszcze? Już jest do kupienia? Ja jeszcze nie widziałam na targu.
                                        ja zrobiłam dżemy z brzoskwiń, śliwek oraz suszone pomidory w oleju. W planach ogórki kwaszone.

                                        • Zamieszczone przez ally28
                                          Paulinka jak robisz sok z aronii? dodajesz coś jeszcze? Już jest do kupienia? Ja jeszcze nie widziałam na targu.
                                          ja zrobiłam dżemy z brzoskwiń, śliwek oraz suszone pomidory w oleju. W planach ogórki kwaszone.

                                          Na ogórki to już najwyższa pora. 🙂 Aronii u mnie zatrzęsienie na ryneczku (ale ja nie robię).

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Robicie przetwory? Jakie? ( i chwalę się)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general