roczniaki ..karmione piersia..odezwijcie sie..

jezeli takowe sa..;))

my jeszcze karmimy..i tak sie zastanawiam..jak tu skonczyc..i kiedy skocznyc..
nie jest latwo..bo mala juz rozumna..i wie co dobre..

macie jekies dobre i delikatne sposoby na odstawienie od piersi?

claudia.. 12 miechow;)))

45 odpowiedzi na pytanie: roczniaki ..karmione piersia..odezwijcie sie..

  1. Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

    Niestety nie mamy sposobu, a mamy już blisko rok i 5 miesięcy. Też poszukuję skutecznej metody. Najbardziej pasowałoby mi, gdyby Ola sama zrezygnowała, bo obyłoby się bez stresów (choć nie ukrywam, że smutno mi by było). Ale tego to się raczej nie doczekam.

    Olcia (06.01.2003)

    • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

      A ja, ze względu na alergię Marcela, chcę go karmić do skończenia 2 latek, choć już dziś wiem,że pewnie nie bedzie łatwo go od cyca odciągnąć (jak to faceta!hi!hi!)
      Marcel właśnie skończył 15 miechów i też wie już co jest dobre, i z tego powodu mamy kłopoty z jedzeniem “normalnego” jedzonka.Jak już pisałam wiele razy, on jest po prostu “tadek niejadek”, a ja niedługo osiwieje przez to jego niejedzenie! 🙁
      Mam nadzieję,że jak “dorośnie”, to sam podejmie decyzję i zrezygnuje z cycania, ale może być z tym różnie…
      Także co do odstawienia od cyca na razie się nie wypowiadam.
      !

      • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

        W poniedziałek Piotruś skończy półtora roku, i wcale nie myśli przestać pić mleczko z mamusinego cycusia.!
        Już kilka razy probowałam odstawić go od piersi,np.mówiłam że cucuś jest chory,albo że nie ma mleczka w cycusiu.Łapałam się podstępów,smarowałam piersi sokiem z cytryny, bardzo słoną wodą,sokiem z kiszonej kapusty itp.
        Pomagało,ale tylko na troche,może dlatego że nie byłam uparta,a jak bardzo domagał się mleka to je dostawał.A dzieci są mądrzejsze niż myślimy.!
        Z drugiej strony jest mi bardzo ciężko rozstać się z tą czułością,jaka jest między matką a dzieckiem w czasie karmienia.
        Wynik:karmię do dziś i nie mam zamiaru przerywać na własną prośbę.

        KASIA I PIOTRUŚ 07.12.2002

        • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

          podobnie i u nas..mala to taki tadek niejeadek..i tylko cyc tak naprawde trzyma ja prz zyciu…
          cyc jest na wszystko.. Na glod.. Na klopoty..i na pieszczoty…;)) itp..

          slyszalam tez..ze dzieci dlugo karmione piersia..sa mniej samodzielne…

          claudia.. 12 miechow;)))

          • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

            i o te czulosc tez mi najbardziej chodzi:))

            claudia.. 12 miechow;)))

            • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

              kiedys pewno zrezydguje..powiedzmy w…wieku..szkolnym:)

              claudia.. 12 miechow;)))

              • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                Kamilka też jeszcze ”cyca”.Zasypia niestety tylko przy piersi i coraz częściej się go domaga -na wszystkie smutki ukojeniem jest cycuś. Starszą córkę karmiłam do 2 lat,młodszą też tak zamierzam.
                Pozdrawiam.
                ania,natalka 4 lata,kamilka 14 miesięcy

                • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                  Oj!Tak……cycuś jest “lekiem” na wszystko!…i ja też tak słyszałam, o tym,że dzieci mogą być mniej samodzielne, bo są bardzo do matki przywiązane, przez cyca.Ale cóż ja mam zrobić jak moje alergiczne dziecię nic nie chce pić innego.Dziennie może wypić 1 – 2 cm soku z niekapka…to przecież nic. Poza tym żadne mleka,które ewentualnie mógłby pić, mu nie smakują. No więc zostajemy przy cycu do 2 latek, zacznę się martwić przed drugimi urodzinami Marcela.
                  Marcel od paru dni normalnego jedzonka nie tyka, tylko cyc, ale mam nadzieje,że mu to minie, (to przez te zębiska, które już wyszły, ale dalej mu doskwierają, zwłaszcza te trzonowce!)On ma tak czasem,że parę dni leci tylko na cycu, a ja dostaję “szału”, co tu mu ugotować,żeby zjadł.czasem na jeden obiadek są trzy różna dania, no i on nie zjada NIC.
                  …oj!pomarudziłam troszkę na mojego Lumcia!
                  !

                  monika i marcel (03.03.03)

                  • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                    MY SIĘ CYCUJEMY JUŻ 19 MIESIĘCY I CHYB KOŃCA NIE WIDAC MI TO NIE PRZESZKADZA TO NIECH SOBIE SSIE….
                    A SPOSOBU NIE ZNAM BO I SAMA JESTEM CIEKAWA JAKIE SĄ!!
                    POZDRAWIAMY

                    Westa i Justyś

                    • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                      moja wlasnie tez nic nie chce jesc.. Ale zawsze cos tam mi sie uda w nia wcisnac..
                      zmieniej jej czesto jedzienie… Np ja mniej wiecej robie tak..pare dni gerberki.. Nastepnie pare dni domowe jedzonko..
                      🙂

                      claudia.. 12 miechow;)))

                      • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                        no dwa latka..to juz calkiem niezle..
                        moja tez tylko przy cycu zasypia
                        pozd

                        claudia.. 12 miechow;)))

                        • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                          pisala kiedys tu jakas mama ze posmarowala piersi…jakism swinstwem.musztarda..czy jakos tak

                          claudia.. 12 miechow;)))

                          • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                            Nam się udało,niestety tylko w czesci… Musialam odstawic Zuze ze wzgledu na nowego groszka 🙂
                            Myslalam, ze najwiekszy problem bedzie z tym, ze ona juz sama podnosila mi bluzke, zawsze kiedy chciala pocycac. Tu mnie jednak zaskoczyla i tego nie robi.
                            Karmie ja tylko na sen (niestety nie potrafi inaczej zasnac), tj kolo 2-3 razy dziennie. Pobudki w nocy, zawsze conajmniej 3, rozwiazalam dajac jej herbatke. Budzi sie w coraz wiekszych odstepach 🙂 Tu jest moj sukces.
                            Teraz tylko powolne uczenie zasypiania samej i bedzie po cycusiu.
                            Jedna piers mam juz, ze tak powiem, jak worek. Jest nieuzywana od jakiegos tygodnia, wiec nic nie zbiera. Z druga na szczescie nie mam problemow, mleczka jest malutko, nigdy nie boli, nie twardnieje. A moze to wlasnie jest sposob? Jak nie bedzie mleczka, to same sie nasze maluchy odstawia?
                            Zycze wam powodzenia i pozdrawiamy 🙂

                            Daga, Zuzia i grudniowy groszek

                            • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                              Są, są
                              Iza skończyła rok i cyca sobie nadal
                              Też bym chciała odstawić ale ona nie jest jeszcze chetna do współpracy (inna sprawa że nie wiem czy w ogóle bedzie kiedykolwiek:)
                              W nocy je jeszcze 3 razy:(
                              Może po wakacjach zaczniemy odzwyczajanie

                              Monika i Iza (1.06.2003)

                              • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                Balsam na moje serce 🙂 , Olgusia też tadek-niejadek, dzisiaj obiad próbowałam jej podac dziesięć razy ! cycek najlepszy, no może jeszcze Danonek jest porównywalny i bułka z serem ;). Jeszcze nie kończymy, też przez nietolerancję pokarmową, no i ogólna niechęć do picia.

                                Monia i Olgutek ROCZEK !

                                • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                  Moja Olusia tak kocha “cyci”, że wydaje mi się, że już zawsze bedę ją karmić. Próbowałam smarowania fioletem – podobno efekt miał być murowany, ale z tego wyszło tyle, że ja miałam fioletowe cyce, Ola miała fioletową buźkę, no i masę radości, że nareszcie coś nowego. I na tym póki co skończyły się próby odstawienia. Czekam, że może będzie jej kiedyś głupio przed koleżankami w szkole, że jeszcze pije mleczko od mamy 😉

                                  Pozdrawiam

                                  Mama Oli (20.03.03)

                                  • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                    … No właśnie tak robię, trochę ze sloiczków, trochę sama mu gotuje. No i jemu to smakuje, tylko on woli inne zajęcia od jedzenia, no, ewentualnie mleczko z cycusia to zje, bo można się poprzytulać.A tu wokoło tyle ciekawych rzeczy.Dziś karmiłam go przy oknie, oglądał kwiatki, i dzieci na podwórku… No i zjadł cały słoiczek,ale nie wiem czy np.jutro też mi się tak uda go zająć czymś.W zanadrzu mamy jeszcze jedzenie na balkonie…
                                    !!!

                                    monika i marcel (03.03.03)

                                    • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                      hehe..u mnie dokladnie tak samo..biekam za mala z jedzoonkiem..i nawet nie to ze nie chce jesc..ona po prostu.. Nie ma czasu…

                                      claudia.. 12 miechow;)))

                                      • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                        Ja też jeszcze karmię piersią :-). I tak sobie czytam odpowiedzi i myślę, że może te dzieci cycowe to takie niejadki?? Nina też obiadki je z trudem, mało pije… No z cycusiem mogą tylko konkurować owoce, danonki i bułka z serem lub szynką. Ech te obiadki… Ja też już chciałabym przestać karmić piersią, ale jakoś nie mam sumienia jak widzę ją ufnie wtulającą się. zresztą dla mnie to też b. miłe, więc czekam na jakiś cud. Zresztą nie wiem co po odstawieniu, jakie mleko jej podawać… chyba jeszcze mieszanki? No i to zasypianie przy cycu…

                                        Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003

                                        • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                          Od paru dni śniadanko jemy w oknie od podwórka, no i coś tam zjada i, “skubaniec” jeden, już się przyzwyczaił, więc o posadzeniu w krzesełko przy stole mogę tylko marzyć.Obiadki są ostatnio” chodzone” i w żadnym wypadku nie może być nic pokrojone, tylko całe….cały ziemnaczek, makaron też nie rozdrobniony… No kotlet w całości i do rączki najlepiej, szparagi zjada ostatnio, ale też muszą być wieksze kawałki. Co prawda zjada tyle co wróbelek, ale dobre i to. Na razie zgadzam się na to, dobrze,że je. Co prawda w domu po jedzonkach mamy mały “chlewik”, ale Marcel sam wtedy bierze swoją szmatkę i sprząta…co mu pospadało (no oczywiście znacie efekt takiego sprzątania….jeszcze większy chlewik….hi!hi!hi!)Kolację zaś na balkonie, tata trzyma na rekach pokazuje autobusy, motory, tramwaje i inne… A matka karmi… No i dziecię nawet SAMO otwiera buźkę.Zrezygnowaliśmy też z jedzenia chrupek i innych ciastek w czasie spaceru…. to i apetyt trochę się poprawił. Mamy z mężem troszkę “pracy” dodatkowo, ale i ubaw w czasie karmienia.
                                          Cyc jednak dalej na pierwszym miejscu… A na spacerku, jak nie ma co chrupać to też zaczął wołać, :cyca ce!,daj cyca!… Ale cycujemy tylko w domku!

                                          !

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: roczniaki ..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general