ROCZNY NERWUS

Witam,chciałabym uzyskac od was poradę w kwestii ujarzmienia rocznego nerwuska. Mój synek skończył 12 miesięcy i niestety od prawie miesiąca jego zachowanie daje nam do wiwatu.Niestety wszystko musi byc pod jego dyktando!Synek jest dzieckiem bardzo żywiołowym,radosnym,ale chimerycznym.
Ostatnio z namową mojej mamy chciałam przeczekac jego atak i zostawiłam go nie biorąc go na ręce. Synek jak zawsze zaczął się rzuca do przodu,do tyłu nie zważając w co i gdzie może udeżyc głową,po 10 min płaczu i rzucania sie wzięłam go na ręce,niestety wyginał się i bił mnie to go znowu położyłam na dywan.Wtedy wpadł w jeszcze większą histerię zanosząc się tak że aż robił się czerwony na twarzy i nie mógł złapac oddechu. No i znowu po 15 min wzięłam go na ręce jeszcze trochę poszlochał no i się uspokoił. Niestety tak jest za każdym razem jeśli coś mu nie pasuje rzuca się na ziemię,krzyczy,płacze że nie może złapac oddechu trwa to nawet 30 min i się nie uspokaja,dopiero jak go wezmę to jest po chwili spokój.
Mój niuniek robi także dziwną minę jak się zdenerwuję,albo jak kogoś nie zna albo jak ktoś się przy nim głośno śmieje nie zwracają na niego uwagi, zaczyna zaciskac piści zaciska zęby i trzęsie się tak po kilkanaście razy,aż zacznie płakac. Nie wiem skąd mu się wzięło nieraz krzyknę głośniej że nie wolno,albo “nie” ale nie ma jakieś nerwowej atmosfery w domu,ani nie bijemy go,a on notorycznie bije nas w twarz i w żadne inne miejsce,tylko w twarz. Może macie rady co mogłabym zrobic żeby trochę zmienic jego zachowanie,tylko nie piszcie że przeczekac bo to nie daje skutku,a mieszkam w bloku i nie chciałabym żeby kiedyś policja została wezwana że może katujemy w domu dziecko bo on tak się drze.U neurologa byliśmy z nim ponieważ był rehabilitowany metodą vojty niby z nim wszystko ok. To już nie wiem co robię żle

5 odpowiedzi na pytanie: ROCZNY NERWUS

  1. Z moim chrześniakiem rodzice mieli podobne przejścia, ale był zdecydowanie starszy od Twojego dziecka. Rzucał się, wydzierał, wpadał w histerię, bił i uciekał (potrafił wybiec na ulicę prosto pod samochód). Wiem, że chodzili z nim do psychologa, ale jakie były diagnozy i co zalecano nie wiem.
    Przyznam, że jak przeczytałam Twój opis, to poważnie mi to wszystko zabrzmiało 🙁

    • Wygląda to na bunt, próbę przeforsowania swojego zdania, przeciągnięcie granicy…

      Niestety musisz być konsekwentna i nie uginać się pod zadna histerią.. Jak zagraża jego życiu, np: ucieczka w kierunku ulicy szybko zlap za reke, wsadz do wózka i wytlumacz, że to jest bardzo niebezpieczne…

      U mnie bylo podobnie zaczelo sie pozniej niz u Ciebie ( jak mieli 1,5 roku) ale poszli do zlobka i jakos udaje sie nam ich wyprowadzic.. Tzn bylo i jest nieraz ( szczczegolniego u starszego) rzucanie na ziemie, ryk, zamyka oczy i idzie wprost na sciane.. jak mu zabronie bierze zamach ale nie uderzy juz wie ze tak nie wolno… Stosujemy metode konta ( jedno miejsce w domu) i odrazu tam ostawiamy jednego czy drugiego jak nie sluchaja i robia na przekor.. W zlobku tez tak robia, skutkuje.. Zawstydzaja sie i zaraz jak moga przytula sie dadza buziaka.. Ale zauwazylam ze jak tylko na cos nie pozwalam zaraz sie zaczyna..
      Ignoruje histerie, jak nie sluchaja ja mowie coraz ciszej i tylko kontroluje zeby nie bylo zderzenia ze sciana..

      Potrafia sluchac wiedza czego nie wolno doskonale!! Nieraz jest mi ciezko, szczegolnie jak zaczynaja sie naraz nakrecac ale nie uginam sie i po chwili dluzszej/ krotszej mija..

      • Mój Aleks też się tak zachowuje, a ma 17 m-cy. Jestem przerażona bo starsza córka pierwsze bunty przechodziła jako 2 latka. Po za tym nie przypominam sobie żeby nas biła. My nigdy jej nie biliśmy i zawsze skutkowały inne kary. Małego też nie bijemy, a on bije nas, bije siostrę,gryzie,szczypie i sprawia mu to satysfakcję.Do tego dochodzą ekscesy z rzucaniem się po ziemi ryczeniem -dosłownie itp.Jestem momentami bezradna i obawiam się tego co może być dalej.Wszystko musi być tak jak on tego chce.Kiedy jesteśmy w pracy Aleksem zajmują się teściowie i wiem, że wtedy tez potrafi się tak zachowywać. Nie wiem czy jest szansa,że będzie lepiej,że trzeba to po prostu przeczekać,przeżyć. Czy to z wiekiem będzie coraz gorszy charakterek.

        • moja teściowa opowiadała, ze z mężem miała tak, że bił po twarzy, raz mu oddała, zobaczył, ze to boli, wtedy powiedziała mu, że jak go zabolało tak boli i ją, poskutkowało, więcej nie uderzył…

          mój siostrzeniec też robił tak jak piszesz, przeszło, nie pamiętam jak i dlaczego, wiem, ze wszyscy wychodzili do drugiego pokoju jak tak robił to bez publiczności się uspokajał, bo nie było dla kogo tego robić.
          Mnie raz uderzył w twarz, wiem, ze może źle zrobiłam ale sprałam tyłek i też więcej nie zrobił tego, bo wiedział, ze jak on mnie uderzył a ja jego to skoro go zabolało to i mnie też

          • mój Wojtek ma 18 mies. też jest nerwusem z wiecznym siniakiem na głowie. Nie bije, nie rzuca się na podłogę, ale gdy tylko coś go wkurzy szuka miejsca gdzie mógłby puknąć głową. Starałam się nie zwracać na to uwagi, ale bałam się, że w końcu zrobi sobie krzywdę bo było mu zupełnie obojętne to w co uderza. Konsultowałam to z lekarzem i znajomą psycholożką. Dowiedziałam się, że niektóre dzieci w taki właśnie sposób radzą sobie z wyładowaniem złości. Od pewnego czasu, trochę się to uspokoiło, teraz częściej rzuci zabawką niż puknie głową. Jak powiem mu stanowczo, że ma podnieść idzie grzecznie i podnosi. Stosuję przy tym stanowczy ton, natomiast często go chwalę. Jest cwany i potrafi rozróżnić kiedy jestem zła. Podobno takie zachowanie samo przechodzi, zresztą brat męża robił identycznie i przeszło mu po jakimś roku, więc na razie nie panikuje tylko cieeerpliwie czekam.

            Znasz odpowiedź na pytanie: ROCZNY NERWUS

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general