Rodzeństwo

no własnie wyszło, że ja mam problem z traktowaniem dzieci, znaczy nie wyszło, ja to wiem, tylko jakoś tak ostatnio więcej o tym myślę… Staś ten malutki bezbronny, a Antoni ten dorosły… 🙁

jak to okiełznać? Ja nie pamiętam jakie miałam wymagania w stosunku do starszego jak miał 4 lata… a teraz się boję, że tego starszego krzywdzę, bo traktuję go ‘na wyrost’ i małego też, bo bardziej mu odpuszczam…
buuuuu
tak sobie sprzątam i myślę

Wyciągnęłam dyskusję z pogaduch bo myślę, że dyskusja jest ciekawa i zasługuje na nowy watek i szkoda by było, żeby utonęła na pogaduchach.
marchewkowa

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Rodzeństwo

  1. Zamieszczone przez maduxia
    wiesz co, no właśnie nie do końca wiem i kurde oni chyba tez nie :Młotek:

    mają scielić łóżka, odnosić swoje talerze po posiłku, Antek czasami wynosi śmieci oraz-za karę-lata z odpadkami do kopostownika… S. często pomaga w kuchni sam z siebie, wyjmuje ze zmywarki i mi podaje, karmi psa, bardzo czesto rano sami robią sobie śniadanie, S. wyciąga łyżki, A. mleko i płatki, oraz miski… z krzesła, bo nie dosięga
    A. sam bez przypominania odrabia lekcje, sprawdzamy od czasu do czasu
    Po wyciu sprzątają w swoim pokoju przed pójściem do wanny
    Jezu, oni nic nie robią :Szok:

    to pytanie kolejne: jakie obowiązki mają Wasz dzieci? preferencyjnie w wieku 4 i 7 lat 😀

    Zmywarka, odkurzanie(powiedzmy, ze to odkurzanie),porządek w pokoju(co wieczór ryk ale sprzątną), karmią rybki/kota, podlewają kwiaty, wyczyszczenie szafki/umywalki/lustra jak po myciu zębów zapaskudzą.
    Rozbierania, ubierania, jedzenia i mycia się, wynoszenia ubrań/naczyń po sobie do obowiązków nie zaliczam – choć młodsze uparte pomocy wymaga.
    Ze ścieleniem łóżek mają problemy -pomagam – mimo, ze mają osobną własną sypialnie nie pozwalam by pierdzielnik na dzień zostawał.
    Mimo, że podobny u nas problem jak u Szpili – starszy sprząta, młodsze ma to w d….e pokoi nie rozdzielam, po pierwsze mają się dogadać, po drugie obawiam się, ze był by codziennie ryk o sprzątnięcie dwóch a nie jednego pokoju.

    • Zamieszczone przez maduxia
      dochodzę do wniosku, że chyba za malo jestem z nimi osobno, trochę z jednym, trochę z drugim

      osobno mam kompletnie inne dzieci

      kompletnie inne.

      inne od tego co mam na codzien w duecie.

      • Zamieszczone przez szpilki
        osobno mam kompletnie inne dzieci

        kompletnie inne.

        inne od tego co mam na codzien w duecie.

        Skąd ja to znam
        Szkoda, ze znam ich takich tylko od wielkiego świeta

        • Zamieszczone przez maduxia

          to pytanie kolejne: jakie obowiązki mają Wasz dzieci? preferencyjnie w wieku 4 i 7 lat 😀

          przedział wieku trochę inny, bo 5 i 7, ale i tak napiszę
          generalnie robić mają to samo:
          odnoszenie talerzy po posiłku – ok
          brudne rzeczy do prania – ok
          samodzielna kąpiel/ubieranie się – ok
          nakrywaja stół do posiłku – bywa ok,
          myją podłogę w przedpokoju mopem – kłócą się o to
          pomagają składać pranie i odnoszą do szafek swoje rzeczy – ok

          nie pmietam

          Zamieszczone przez maduxia
          no ciężko jest, no 🙁

          i jakoś nie widzę tego, że oddzielenie pokojów mialo by coś zmienić… poza tym-oni by się bez siebie zapłakali, a wiadomo, że nie tylko o ścielenie łóżek chodzi

          Moi od zawsze byli razem w pokoju, aż do 1 grudnia ub roku. Też myślałam jak sobie z tym poradzą, ba martwiłam się nawet. Zawsze to albo pogadali, albo sobie poprzeszkadzali, a teraz każde samo jak palec. I?
          I nic takiego nie miało miejsca. Maja ma swój pokój, Kuba swój.
          Nawet czasem słyszę: NIE WOLNO CI WCHODZIĆ DO MOJEGO POKOJU!

          ale wracając do tematu to będę śledzić dalej ten wątek, bo nic nie umiem ci doradzić

          • Zamieszczone przez ewkam
            mój nie robi nic 😉

            jeszcze sie w życiu narobi
            a jak będzie mądry – zrobi za niego żona

            taaaaaaaaa a za 15,20 lat na pewnym forum Twojej synowej koleżanki będą radzić, że ma męża porządnie op….ć 😀

            • Zamieszczone przez karen.
              czuje, że nie zaprzyjaźnisz się z synową

              tak myślisz?
              😀

              Zamieszczone przez szpilki
              osobno mam kompletnie inne dzieci

              kompletnie inne.

              inne od tego co mam na codzien w duecie.

              ja też mam inne
              zupełnie inne z matką, inne z ojcem

              • Zamieszczone przez gobin

                i co na zlot je przywieziesz mam nadzieje
                a co ty łykasz tak poza tym? bo masz spida niezłego
                ja po wczorajszym marszu 3.5km dzisiaj mam problem z kręgosłupem. i tak myśle za gruba jestem i on mi to daje znać delikatnie acz boleśnie, ale nie wiem co hmm

                Chyba raczej nie przywioze na zlot – z jednej porcji wychodzi 9 bułek…maławo….
                A co łykam? Kwas foliowy

                Zamieszczone przez anko.

                przepisik poproszę

                Proszę:

                Zamieszczone przez maduxia

                to powiedzcie mi, proszę, jak hiszpańskiej krowie, skąd wiecie, czy od starszego nie wymagacie za wiele a od młodszego za mało? albo odwrotnie: równacie w dół…
                Bo ja nie wiem 🙁 i ciągle mam wrażenie, że raz jednego bardziej faworyzuję, raz drugiego no nie potrafię tego jakoś równo podzielić

                A musisz po równo dzielić?
                Wcale nie musisz. Każdego traktuj indywidualnie.

                Zamieszczone przez maduxia
                a dokladniej np. takie coś: jakie zachowanie siedmolatka wydaje się wam niedopuszczalne, ale czterolatkowi, z racji wieku, można odpuścić?

                hm…..
                ale chodzi o zachowanie czy o obowiązki?

                Zamieszczone przez maduxia

                Albo taki przyklad: ścielenie łóżek. Proszę, żeby to zrobili. A. robi, czasem od razu, czasem po jękach, S. od razu “ale ja nie umiem!!!! Aaaaaanteeeeeek. pomożesz mi?” I stoi i czeka aż starszy zrobi z nim albo lepiej-za niego… i co wtedy ja mam zrobić? Ma nie pomagać? Mam reagować, kiedy A. ścieli łóżko S. -nie przeszkadza mu to- bo to jawne wykorzystywanie starszego przez młodszego?

                Ma nie pomagać.
                No bez jaj – 4 latek potrafi sam zaścielić łózko, niech będzie krzywo, nieładnie – ale grunt zeby to zrobił.
                Ty tez masz nie pomagać.

                • Zamieszczone przez anko.
                  taaaaaaaaa a za 15,20 lat na pewnym forum Twojej synowej koleżanki będą radzić, że ma męża porządnie op….ć 😀

                  co to to nie
                  żadna nabzdyczona lafirynda nie będzie mi synusia opier * :Nie nie:

                  😉

                  • Zamieszczone przez maduxia
                    dochodzę do wniosku, że chyba za malo jestem z nimi osobno, trochę z jednym, trochę z drugim

                    Ja też tak mam, a jeszcze wczoraj Kuba mi powiedział: “Nie jedźmy jeszcze po Maję (do p-la), bo ja chcę z tobą sam trochę posiedzieć”, co mnie tylko w tym utwierdziło

                    Zamieszczone przez szpilki
                    osobno mam kompletnie inne dzieci

                    kompletnie inne.

                    inne od tego co mam na codzien w duecie.

                    i ja

                    • Zamieszczone przez szpilki
                      oboje:
                      – samodzielne rozbieranie/ubieranie (including czapki, szaliki, kurtki, suwaki i guziki) – u nas to norma nie obowiązek. Jak się nie ubiorą wyjdą na golasa.
                      – samodzielna kąpiel wieczorna – jw.
                      – samoobsluga w piciu/jedzeniu rzeczy prostych jw.
                      – kazdy sprzata po sobie talerze (oboje leza na tym polu) - u nas za odniesienie talerzy do kuchni jest + 5 minut na kompie 🙂 nadal działa jak to zloto 🙂
                      – odkurzaja swoje pokoje – u nas za odkurzanie nie ma osobno punktów – ale ogolnie za błysk w pokoju wieczorem za to tez jest + 10 minut na kompie. Błysk mają do tej pory odkąd na poczatku grudnia bodaje im wprowadzilam Smoczy system minutowy 🙂
                      – brudne ubrania do łazienki – tak u nas to obowiązek ale niepunktowany minutami. Jak nie odniosą to im wywalam na srodek pokoju i odejmuje karne punkty za porzadek w pokoju 🙂

                      na czerwono w cytacie to moje 🙂

                      • Zamieszczone przez Mamrotka
                        na czerwono w cytacie to moje 🙂

                        ubieranie/roznbieranie jest norma
                        ale ja mam zapędy (a. zreszta tez) zeby pomagac/wyręczać “bo szybciej”
                        wiec wole pamietac ze oni to musza sami robić.
                        i traktuje to jako ich obowiazek a nie mój 😀
                        prosciej dla mnie 😉

                        • Zamieszczone przez szpilki
                          ubieranie/roznbieranie jest norma
                          ale ja mam zapędy (a. zreszta tez) zeby pomagac/wyręczać “bo szybciej”
                          wiec wole pamietac ze oni to musza sami robić.
                          i traktuje to jako ich obowiazek a nie mój 😀
                          prosciej dla mnie 😉

                          Ja pomagam Krzyśkowi w ubieraniu rajtek – bo sam cienko sobie radzi.
                          Na stopy zalozy, dalej mu wybitnie nie idzie i trzeba pomoc podciagnac.
                          Kozaki kupilam mu wsuwane 🙂
                          A i rekawiczki zwasze sprawdzam czy porzadnie wlozyl bo tez ciezko mu – ale zaklada sam.

                          • Mamro, powiem więcej:) 2,5 latek sam potrafi zaścielić łóżko:) i posprzątać w pokoju.

                            Ef ma sporo obowiązków…
                            Pomaga w domowych porządkach, roznosi pranie, prasowanie do szafy (swoje i Frani), odkurza.
                            Poza tym ma obowiązki typowo “dziecięce”, czyli porządkowanie pokoju, biurka, ścielenie łóżka, odrabianie lekcji, donoszenie swoich brudnych rzeczy do kosza na brudy, etc.
                            Do posiłków nakrywa i po posiłku sprząta, jak nie zapomni mu się;)

                            To już nie chodzi o to czy żona będzie happy czy nie…
                            Ale o to, żeby kaleki społecznej nie wychować:)

                            • Zamieszczone przez szpilki
                              ubieranie/roznbieranie jest norma
                              ale ja mam zapędy (a. zreszta tez) zeby pomagac/wyręczać ”bo szybciej”
                              wiec wole pamietac ze oni to musza sami robić.
                              i traktuje to jako ich obowiazek a nie mój 😀
                              prosciej dla mnie 😉

                              u nas to samo, też się muszę stopować jak mi się spieszy

                              Ogólnie obowiązki podobne jak u Was tzn mycie, ubieranie, sprzątanie pokoju, sprzątanie ubrań, składanie ubrań, odnoszenie talerza, nie ma odkurzania bo mam ciężką kobyłę a M ma tendencję do podnoszenia rożnych rzeczy, ale za to pomaga przy mopie. W kuchni lubi pomagać przy ciasteczkach, pierogach ale to nie są obowiązki stałe.
                              O i nakrywa do stołu.
                              Przyznam, że większość rzeczy robi chętnie. Nie lubi sprzątać bo zabawie – jedyna chyba rzecz, o którą bywa płacz.
                              Ale on jest jeden na razie.
                              Jak mamy gości to go wyczulam by przygotował coś dla innego dziecka, przyniósł krzesło, talerzyk, sam posprzątał po zabawie z gośćmi swoimi.

                              • Zamieszczone przez maduxia
                                nie no, takie wymagania w stylu ubrania, umycia, to myślałam, że to nie są “obowiązki” tylko norma myślałam barziej o codziennym zamiataniu w kuchni, ustawianiu butów w rządku… mam zapędy dyktatorskie

                                czasami pomagają łaczyć skarpety w pary 🙂

                                Zamieszczone przez maduxia
                                wiesz co, no właśnie nie do końca wiem i kurde oni chyba tez nie :Młotek:

                                mają scielić łóżka, odnosić swoje talerze po posiłku, Antek czasami wynosi śmieci oraz-za karę-lata z odpadkami do kopostownika… S. często pomaga w kuchni sam z siebie, wyjmuje ze zmywarki i mi podaje, karmi psa, bardzo czesto rano sami robią sobie śniadanie, S. wyciąga łyżki, A. mleko i płatki, oraz miski… z krzesła, bo nie dosięga
                                A. sam bez przypominania odrabia lekcje, sprawdzamy od czasu do czasu
                                Po wyciu sprzątają w swoim pokoju przed pójściem do wanny
                                Jezu, oni nic nie robią :Szok:

                                to pytanie kolejne: jakie obowiązki mają Wasz dzieci? preferencyjnie w wieku 4 i 7 lat 😀

                                Zamieszczone przez ewkam
                                mój nie robi nic 😉

                                jeszcze sie w życiu narobi
                                a jak będzie mądry – zrobi za niego żona

                                Zamieszczone przez szpilki
                                osobno mam kompletnie inne dzieci

                                kompletnie inne.

                                inne od tego co mam na codzien w duecie.

                                u nas jest ten problem ze one sa za krótko w domu. ja wtedy tez często sprzątaniowe rzeczy odpuszczam. jak jestem z nimi po południu to ten czas chce uzyć na zabawe, nauke, odpoczynek – a nie ganiane ich do garów. Pokoi nie sprzataja codziennie bo w nich prawie nei siedzą. Obowiązki nie sa obowazkami – raczej ich pomoca mnei w razi epotrzeby. częsciej pomaga bartek. jak sie pyta dlaczego on a nie Alka to mówie z e dlatego ze one jest taki kochanu i potrafi to i to :). na ambicje wchodze. rozładowuje zmywarke, kroi warzywa na leczo, pieczarki. obierac nei umie… musze nauczyć… Pranie wieszają z tatą, czasem. sporadycznie paruja skarpetki. generalnie robią to o co porosze (raczej) ale nie sa to ich ustawowe obowiązki….
                                ustawowo to chce te brudy mieć w koszu…. ale z tym róznie.. czasem kosza brak…

                                łózek nie ściela bo i ja nie sciele 🙂

                                • JA SIE NIE WYPOWIEM,m. MA MALO OBOWIAZKOW,moja wina.

                                  ide sie poprzytulać z moim skarbuńkiem,jak mawia M.

                                  • dzięki, laski, musze się nad tym zastanowić
                                    jak im zrobię listę obowiązków, to im laczki z nóg spadną

                                    i wprowadzę system minutowy: plusy/minusy ew. naklejki a potem coś w nagrodę nie zdają juz egzaminu

                                    iiiidę, do roboty mykam, ale ból

                                    • to ja tez napisze co moi robią:
                                      – sprzatanie zabawek – D sprząta a M czasami jej pomaga…
                                      – odnoszenie talerzy do kuchni – oba egz. – ładowanie do zmywarki – D
                                      – podlewanie kwiatów – D
                                      – ciuchy brudne do brudów – oba – Mikołaj obsesyjnie wkłada i rozdziela, D zdejmuje wszytsko razem – rajtki z gaciami itd
                                      – kapią się sami – D wyciaga M spod prysznica i ubiera go w pidżamę i pieluche
                                      – jedzenie i picie – sami
                                      – D robi czasami sobie i nam kolacje i sniadania w niedzielę
                                      – łóżka nie ściela bo tatus je zajmuje jak wraca z roboty
                                      – ropzbieraja sie sami – M sie sam nie ubiera
                                      – zakłada sam buty, czapke,m zapina i odpina zamki błyskawiczne
                                      – D kroi chleb, obiera ziemniaki i owoce obieraczka – M tego nie robi

                                      • Zamieszczone przez szpilki
                                        osobno mam kompletnie inne dzieci

                                        kompletnie inne.

                                        inne od tego co mam na codzien w duecie.

                                        moje dziady osobno są przekochane, przesłodkie
                                        grzeczne i poukładane, ciche i spokojne

                                        razem – zaprzeczenie tego co powyzej

                                        • dzisiaj Antoni powiedział, że z tymi minutami to jest głupi pomysł…
                                          Okazalo się, że wczoraj jak byłam w pracy przeczytał fragment książki “Tato a dlaczego? 50 prostych odpowiedzi na piekielnie trudne pytania” akurat ten o zaletach i wadach grania na kompie/konsoli… stwierdził, ze on raczej wcale nie będzie grał

                                          ale książke polecam,jest świetna, wszystko poparte nauką a nie czyimś widzimisię

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Rodzeństwo

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general