Hej,
Właśnie rozmawiałam z kuzunką która wczoraj urodziła synka i szlag mnie trafił. Otóż jako przeterminowana o dwa tygodnie zgłosiła sie do szpttala w czwartek, tam dostała kroplówkę z oxy i czekanie, w piątek wody odeszł lecz skurczy brak, tętno dziecka słabnie. Lekarz ( chociaż ja bym nazwała go inaczej) stwierdził, że jak nie urodzi do niedzieli to moze cesarka, ale tętno dziecka coraz słabsze. Moja kuzynka za telefon i dzwoni do znajomej połoznej co ma robic, kobieta zrobiła wywiad wśród lekarzy i mowi do męża mojej kuzunki ” musicie zapłacic bo dziecko do niedzieli może juz nie żyć” – cena życia ich synka 700 zł. Wynik – 10 minut później kuzynka przygotowywana do cesarki. Wszystko dobrze się skończyło, ale co by się stało gdyby nie mieli tych pieniędzy? Namawiam ją do złozenia zeznań w prokuraturze, ale pewnie nie pójdzie. Boże co to za świat, co to za lekarze. Jak można tak nisko upaść żeby handlować życiem dzieci.
Na myśl że ja tam mam rodzić za miesiąc chce mi się płakać. Zaczynam myśleć o szukaniu innego szpitala.
Życzę Wam i sobie żebyśmy nigdy nie spotkały takich lekarzy.
Aga i styczniowy Mateuszek
11 odpowiedzi na pytanie: “Rodzić po ludzku”
Re: “Rodzić po ludzku”
To jakis koszmar…Gdyby to na mnie trafilo poszlabym do prokuratora. Nie mozna w ten sposob sie dorabiac. Co by bylo gdyby to trafilo na jakas osobe bez kasy?Pewnie zrozpaczeni rodzice po jakims czasie ujawiniliby sprawe mediom.Jestem ciekawa ile rodzicow placi za porody?To pewnie nagminne!!
Re: “Rodzić po ludzku”
okropne… A może ku przestrodze napiszesz gdzie Twoje kuzynka rodziła?
Szymon
Re: “Rodzić po ludzku”
Ja płaciłam i dzisiaj żałuję, że nie poszłam z tą sprawą dalej… ale tak to w życiu jest, że jak już jest po i jest dobrze to człowiek głupi odpuszcza sobie sprawe i siedzi cicho.
Re: “Rodzić po ludzku”
Aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam!! Jak można tak postępować z pacjentkami?? Chociaż w dzisiejszych czasach to już chyba mało nas jest w stanie zdziwić…
Ewcia
Re: “Rodzić po ludzku”
Okropne i przerażające !
Aneta i…
Re: “Rodzić po ludzku”
Moim zdanie należy tę sprawę nagłosnić. Ja my na początek powiadomiła gazety…..
Aż strach myśleć o porodzie ;(
KalaJ
Re: “Rodzić po ludzku”
Cześć twój post jest przerażający – jestem w szoku!!!!!! Jak tak wogóle można!!!!!! Masz rację trudno ich nazwać lekarzami. Życzę Ci szybkiego i lekkiego porodu i nie zamartwiaj się, może akutat wszystko będzie dobrze i będziesz mogła się wypiąć na ich pomoc.
Trzymam kciuki, aby tak było. Ania
Re: “Rodzić po ludzku”
równiez życze spokojnego porodu
i KONIECZNIE napisz skąd jesteś gdzie rodzisz
swoją droga uważam ze twoja kuzynka w żadnym wypadku nie powinna tak pozostawic tej sprawy w końcu lekarze są po to żeby nam pomagac ratować nas i nasze dzieci przeciez po to są lekarzami i ZA TO MAJĄ PŁACONE PENSJE!!!!!!!!!
Re: “Rodzić po ludzku”
Hej,
Akcja tego horroru miała miejsce w Myślenicach, 35 km od Krakowa, zastanawiałam sie czy aby nie lepiej żebym rodziła w Krakowie, ale jak dostanę skurczy w godzinach szczytu to nie wiem czy nie musiałabym rodzic w samochodzie :). Załatwiłam sobie świetną położną, i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Dowiedziałm sie również, których “lekarzy” powinnam unikać i jak trafie na takiego to jakby coś sie działo to będę dzwoniła po mojego gina (też tam pracuje). Plan mam dobrze opracowany a co będzie dowiem sie juz niedługo.
Pozdrawiam gorąco
P. S. Moja kuzynka jest tak zaaferowana i zakochana w swoim dzidzusiu (czemu sie wcale nie dziwię), że zapomniała już o tamtych wydarzeniach.
Pa
Re: “Rodzić po ludzku”
Cieszę się,że wszystko dobrze się skonczyło, uściskaj od nas szczęśliwą mame i dzidzię! Dobrze, że miała na tyle rozumu, by zasięgnąć porady gdzie indziej i zdecydowała się na zapłacenie. Myślę,że każda z nas by tak zrobiła. Ale swoją droga to strasznie przykre… ze są jeszcze takie sytuacje:-(
[img]https://lilypie.com/days/050710/4/5/0/+10/.png[/img”>
Re: “Rodzić po ludzku”
Niestey takich strasznych histroii jest bardzo wiele… i nie są one jednostkowe 🙁 zwłaszcza w państwowych szpitalach… lekarze sa tak bezczelni, że otwarcie mówią o łapówkkach i targują się o życie maluszka a kobieta jest wtedy w takim położeniu że nie ma innego wyjścia jak przystać na te okrutne, nieludzkie itp. praktyki znam kilka takich historii z doswiadczenia moich znajomych…. nigdy w życiu nie bede rodziła w państwowym szpitalu w moim mieście Białymstoku – państwowe szpitale to dno i wodorosty… kobieta jest traktowana jak zwierzę…. a nawet zwierze nei zasługuje na takie traktowanie….
Po porodzie czesto zapominają o tym co sie stało i uważają że nie ma już sensu podawać do prokuratury takiego czy owego specjaliste….
Wszystkim którzy przeszli przez coś takiego serdecznie współczuję 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: “Rodzić po ludzku”