Rowerki Biegowe

Witam,

Coraz więcej mówi się o rowerkach biegowych, że pozytywnie wpływają na postawę dziecka? Czy ktoś ma już jakieś doświadczenie?
Szukam opini bo zamierzam kupic dziecku (Ola) lat 2,5, ale w necie znalazłam tylko kilka wypowiedzi.

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Rowerki Biegowe

  1. Zamieszczone przez Avocado

    No wprost nie wierzę, co czytam, a miałam siedzieć cicho;).
    A w Holandii i Niemczech to dopiero patologia…

    Ja też miałam już tego nie pisać, ale że dziewczyny same się poniekąd tego domagały, więc napisałam w końcu wszystko.
    A siostra właśnie w Niemczech siedzi ;)………. i dla niej zawsze to, co gdzieś za granicą praktykują jest najlepsze. Jak mieszkała w Turcji, to było tak samo 😉

    • Zamieszczone przez Mata_Hari
      Może to wynika z tego, że przeważnie do takich eksperymentów uciekają się rodzice już nie najmłodszych dzieciaków, u których wszelkie normalne sposoby nauki jazdy na rowerze zawiodły. Od zawsze dzieci uczyły się jeździć na normalnych rowerach i jakoś w większości przypadków dawały radę. A teraz nagle co – dzieciaki rodzą się jakieś upośledzone? Nie, po prostu rodzicom wydaje się, że ich dzieci to takie nieporadne maluszki, którym trzeba za wszelką cenę wszystko sprowadzić do “poziomu dywanu”. (Sama czasem wpadam w pułapkę takiego właśnie myślenia.) Takie nie wiadomo co, wg mnie jest zupełnie zbyteczne. Ale jak ktoś ma kaprys kupowania czegoś takiego, to jego prywatna sprawa. Ja tylko piszę, co myślę.
      A co do chrześniaka, to jest to dziecko mojej siostry i obie zawsze jesteśmy w stosunku do siebie szczere. Ona mówi to, co myśli i ja też. Nie widzę powodu, dla którego miałabym być dwulicowa.

      a kiedys ludzie mieszkali w jaskiniach i jeżdzili na koniach. ale jakis kretyn wymyslił koło…..

      zastanów sie zanim nazwiesz czyjes dzieci uposledzone… dobra. Moje starrsze nauczyło sie jeżdzic na rowerze mając lat 5,5. pewnie troche z winy słabo dobranego roweru ale tez własnego strachu….. W koncu odrkęcilismy mu pedąły i tą metodą nauczył sie w jeden dzien. Ale mimo to nie omieszka stracic okazji to wyrwania rowerka biegowego swojej siostrze. to jest cos zupełne innego niz rower, inaczej sie na tym jeżdzi i jest inna frajda.

      Zamieszczone przez Mata_Hari

      A siostra właśnie w Niemczech siedzi ;)………. i dla niej zawsze to, co gdzieś za granicą praktykują jest najlepsze. Jak mieszkała w Turcji, to było tak samo 😉

      strasznie ksenofobiczne są twoej słowa….

      mi wystarczy do oceny radocha mojedo dziecka…. trudno ze uposledzone bo nie chce pedałowac…

      a co do zdjęcia – to chyab jasne ze rower jest na Bartka za duzy. Jest ustawiony na Ale a on jest 25 cm wyższy więc wlecze nogi po ziemi… Dopra – powiem mu – nie jeżdzij bo głupio wyglądasz

      • Zamieszczone przez aborka
        a kiedys ludzie mieszkali w jaskiniach i jeżdzili na koniach. ale jakis kretyn wymyslił koło…..

        Musiał strasznie beznadziejnie wyglądać z tym swoim kołem :D.

        • Zamieszczone przez Reno
          Musiał strasznie beznadziejnie wyglądać z tym swoim kołem :D.

          • Zamieszczone przez Avocado
            Aniu, a wiesz, że ten “wynalazek” jest na rynku już ponad 13 lat?
            Pozdrawiam Wam serdecznie:).

            Wiem wiem ale z racji braku piwnicy musimy minimalizowac ilość takiego sprzętu w mieszkaniu – ale mam zamiar sprawić “taki rowerek” chrześniaczce

            Zamieszczone przez Reno
            Musiał strasznie beznadziejnie wyglądać z tym swoim kołem :D.

            🙂
            Pod warunkiem, ze nie był pedałem

            • Zamieszczone przez aborka

              strasznie ksenofobiczne są twoej słowa….

              He he, to mówisz, że znasz (mnie i) moją siostrę lepiej ode mnie?! Fajnie! Od jak dawna ją znasz? Bo ja od urodzenia 😉 I wierz mi, jeszcze 5 lat temu moja siostra miała diametralnie inne spojrzenie na większość rzeczy niż ma teraz, gdy się nagle, “cudownym zrządzeniem losu” wyrwała z kraju. Nieważne dla niej, czy jakiś pomysł jest mądry, czy nie – nie dotyczy Polski i przez to jest świetny. Zdziwiłabyś się, gdybym Ci napisała, czym się zachwyca moja siostra. No, ale to już odrębny temat i nie ma co robić off topica.

              • Zamieszczone przez Mata_Hari
                He he, to mówisz, że znasz (mnie i) moją siostrę lepiej ode mnie?! Fajnie!

                nikt tak nie mowi….
                to raczej Ty niefortunnie dobierasz słowa, co prowadzi do pewnych wniosków.

                • Zamieszczone przez majowamama
                  najmłodsze ma rok i 9 m-cy, laufrada dostanie najdalej na dzień dziecka…

                  Czy ja dobrze rozumiem? Zamierzasz sprowadzić swoje najmłodsze dziecko to poziomu dywanu?;)

                  Zamieszczone przez majowamama
                  te 1.5 roczne maluszki przebierające nóżkami z predkością światła wyglądają bosko

                  Mnie i męża to nieustannie zachwyca… nasza mała córeczka tak szybko przebierająca nóżkami :).

                  • Zamieszczone przez majowamama
                    jasne, nie ma lekko w jego młodym życiu 😉
                    i liczę,że pójdzie mu lepiej niz rodzeństwu…

                    Widać, że u nas w Gdyni taka moda;). Bo i Aniast planuje zakupić…

                    • Zamieszczone przez majowamama
                      a pewno, lepiej zamknąć się w swiecie krajowych wynalazków

                      Nie ma to jak czytać ze zrozumieniem…

                      • Moje dziecko jest posiadaczem tego rowerka od 2 roku życia. Uwielbia go… A wraz z nim uwielbia go cała nasza pipidówa. Zresztą wszędzie gdzie jesteśmy z rowerkiem wzbudzamy zainteresowanie. Naprawdę, już kilkakrotnie rodzice pytali się o ten wynalazek.
                        Teraz ma 3,5 roku i rowerka biegowego za nic w świecie oddać nie chce. Ostatnio stwierdził, że będzie nim jeździł do pracy
                        Pedałować póki co nie umie a może nie chce, kilka razy próbował i szybko się zniechęcił. Na rowerku “śmiga jak wiatr”, z górek, pod górę, ze schodów, po dołkach.
                        Jak dla mnie bomba.
                        Wygląda tak:

                        • my takie coś od roku mamy, Stanisław jeździ i na tym i od miesiąca na zwykłym z bcznymi kólkami

                          świtny wynalazek 🙂

                          bardzo podoba mi się, jak jedzie w taki zrelaksowany sposób- odchyla do tyłu i wielkimi “susami” odpycha od ziemi, druga noga w powietrzu…

                          nie wiem, o co tyle szumu? patologia, dobre sobie

                          • Zamieszczone przez aborka

                            ale fajna fota

                            Zamieszczone przez Mata_Hari
                            Natomiast wg mnie korzystanie z takich wynalazków jest zupełnie niepotrzebne.

                            W tym momencie mysle podobnie.
                            Przyznam szczerze, ze nigdy nie bralam pod uwage tego rowerka, nie ogladalam go i byc moze nie znam jakiejs szczegolnej jego cechy, ktora odroznia go od zwyklego rowerka po odkreceniu pedalow. Jest jakas roznica?

                            • Zamieszczone przez Usianka
                              ale fajna fota

                              W tym momencie mysle podobnie.
                              Przyznam szczerze, ze nigdy nie bralam pod uwage tego rowerka, nie ogladalam go i byc moze nie znam jakiejs szczegolnej jego cechy, ktora odroznia go od zwyklego rowerka po odkreceniu pedalow. Jest jakas roznica?

                              nie rózni po za tym ze odkręcanie pedałów to brudna robota. trzeba odrkęcic łańcuch i cała korbe bo wystają te patyki po pedałach. Mój wniosek jako matki dwójki dzieci i włascicielki na dzien dzisiejszy 5 rowerków….

                              rowerek 3 kołowy – z kijem do pchania – bardzo polecam od 1,5 roku. Przypuszczalnie najlepszy to taki z łańcuchem

                              rowere biegowy – super od 2,5… Moje mam blisko 4 i żałuje ze go nie pozwoliłam kupic 3 lata wczesniej…mąz miał juz w koszyku

                              rower 16 dla dziecka 4-4,5

                              rower 12 z bocznymi kółkami – zbędny bubel, dziecko szybko wyrasta, cięzko sie jedzie bo małe kółka. Moje dzieci z tego roweru korzystaja najmniej (w zasadzie wcale). Bartek najpierw wolał zawsze 3 kołowy. jakos cięzko mu sie pedałowało na tej 12. Po roku dostał po rodzinie rower 16 i tamten poszedł w odstawke. Ale teraz “ukradła” sąsiadowi rower biegowy i o rowerku 12 nie ma mowy. zresztą frajda w jechaniu na biegowym jest duzo większa niz na rowerku z bocznymi kółkami….

                              reasumując – rowerek biegowy to super sprawa zamiast roweru 12. jako etap przejsciowy pomiędzy trzema a dwoma kółkami. ALe jak ktos ma rower 12 to mozna oczywiscie odrkęcic całe pedały i będzie to samo.

                              • ok, dzieki Aborko za info 🙂

                                Zamieszczone przez aborka
                                rower 12 z bocznymi kółkami – zbędny bubel, dziecko szybko wyrasta, cięzko sie jedzie bo małe kółka. Moje dzieci z tego roweru korzystaja najmniej (w zasadzie wcale). Bartek najpierw wolał zawsze 3 kołowy. jakos cięzko mu sie pedałowało na tej 12. Po roku dostał po rodzinie rower 16 i tamten poszedł w odstawke. Ale teraz “ukradła” sąsiadowi rower biegowy i o rowerku 12 nie ma mowy. zresztą frajda w jechaniu na biegowym jest duzo większa niz na rowerku z bocznymi kółkami….

                                reasumując – rowerek biegowy to super sprawa zamiast roweru 12. jako etap przejsciowy pomiędzy trzema a dwoma kółkami. ALe jak ktos ma rower 12 to mozna oczywiscie odrkęcic całe pedały i będzie to samo.

                                Emilka własnie nie miala tego 3-kolowca, od razu dostala 12″ i swietnie sobie na nim radzila. Mysle, ze to kwestia dziecka i dopasowanai por roku. 16″ nie mielismy, kupilismy od razu 20″. Jakos tak wyszlo czasowo-wzrostowo, tak sie ulozyly pory roku i jej zainteresowania.

                                • Zamieszczone przez Usianka
                                  ok, dzieki Aborko za info 🙂

                                  Emilka własnie nie miala tego 3-kolowca, od razu dostala 12″ i swietnie sobie na nim radzila. Mysle, ze to kwestia dziecka i dopasowanai por roku. 16″ nie mielismy, kupilismy od razu 20″. Jakos tak wyszlo czasowo-wzrostowo, tak sie ulozyly pory roku i jej zainteresowania.

                                  no pewnie u nas tez by tak było. Lae 3 kołowiec milismy pozyczony. A tą 12 to dostał Bartek na 2 urodziny w grudniu. Toporne i cięzkie badziewie. za ok 200 pln. Pewnie jakby kupic jakis lzejszy to by chciał. Ale ten rowerek cięzko jeździł i on wolał ten mały. ja tez bo wtedy Ala sie urodziła i szłam na spacer z wózkiem i rowerkiem z kijem (kontrolowałam tor jazdy :))

                                  A ALa to leń patentowany. na 3 kołowym kazała sie pchac. nie nauczyła sie pedałowac. A ta 12 w między czasie zardzewiała i sparciały koła. Dorwałą ten biegowy i sie w dwa dni nauczyła. Odgruzowalismy te 12 ale przejedzie 5 metrów i leci po biegowy…

                                  • Zamieszczone przez Usianka
                                    ale fajna fota

                                    W tym momencie mysle podobnie.
                                    Przyznam szczerze, ze nigdy nie bralam pod uwage tego rowerka, nie ogladalam go i byc moze nie znam jakiejs szczegolnej jego cechy, ktora odroznia go od zwyklego rowerka po odkreceniu pedalow. Jest jakas roznica?

                                    A ja się zastanawiam czy jest sens w przyrównywaniu/traktowaniu zamiast, tego rowerka z rowerem tradycyjnym. Wydaje mi się, ze bezpieczniej i właściwie bardziej życiowo będzie potraktowanie go jako kolejnej(a nie zamiast) fajnej zabawki oprócz wielu. Nierzadko nasze dzieci mają po kilka jeździków (typowe jeździki, duze auta na których pomykają itd.), rowerki trójkołowe, czterokołowe itd. i nie widzę sensu ograniczeń – mam trójkołowy, nie kupię 12” – jeśli mamy dość miejsca na przechowywanie, zasobny portfel na zakupy to na każdym z wymienionych zabawek dziecko może się dobrze bawić – oczywiście jak ze wszystkimi zabawkami każdy maluch będzie miał takie które uwielbia, takie które lubi i takie które tylko miejsca zawalają i kurz zbierają

                                    • Zamieszczone przez majowamama
                                      jest, po odkręceniu pedałów zostają kikuty, a po zdjęciu łańcucha zębatki 🙂

                                      😀

                                      Zamieszczone przez ania_st
                                      A ja się zastanawiam czy jest sens w przyrównywaniu/traktowaniu zamiast, tego rowerka z rowerem tradycyjnym. Wydaje mi się, ze bezpieczniej i właściwie bardziej życiowo będzie potraktowanie go jako kolejnej(a nie zamiast) fajnej zabawki oprócz wielu. Nierzadko nasze dzieci mają po kilka jeździków (typowe jeździki, duze auta na których pomykają itd.), rowerki trójkołowe, czterokołowe itd. i nie widzę sensu ograniczeń – mam trójkołowy, nie kupię 12” – jeśli mamy dość miejsca na przechowywanie, zasobny portfel na zakupy to na każdym z wymienionych zabawek dziecko może się dobrze bawić – oczywiście jak ze wszystkimi zabawkami każdy maluch będzie miał takie które uwielbia, takie które lubi i takie które tylko miejsca zawalają i kurz zbierają

                                      Ania_st, no pewnie – kwestia naszego podejscia do sprawy i wyboru 🙂 Zapytalam po prostu z ciekawosci czy jest jakas roznica – w razie czego na przyszlosc 😉 Emilka jezdzila na 12″ z pedałami, potem przestala lubic jazde na rowerze na rzecz hulajnogi, a potem sama przymierzyla sie do 20tki. Etap bez pedałów zupelnie ominela, chociaz zaczynala na tej 20tce wlasnie bez pedalowania – lapiac rownowage i opierajac sie nogami na ziemi.

                                      • Zamieszczone przez majowamama
                                        jest, po odkręceniu pedałów zostają kikuty, a po zdjęciu łańcucha zębatki 🙂

                                        wydaje mi sie sie jak mąż uczył Bartka i odkręcił pedały i łancuch to chyba nic nie zostało… Ale cały mechanizm musiał usunąc. U nas był problem taki ze rower był troche za wysoki i B nie sięgał do ziemi na tyle aby sie odpychac. Więc dwa dni mąz latał za nim robiac za napęd a B łapał równowage (wczesniej prób z pedałami była masa, połamane kije i histeryczna panika mojego dziecka). Po 2 razach z rowerem bez pedałów B załapał równowage. Potem wsiadł na rower z pedłałami (mąz nie zawiódł i udało mu sie przywrócic rower do wersji pierwotnej :)) i pojechał….

                                        • Zamieszczone przez ania_st
                                          A ja się zastanawiam czy jest sens w przyrównywaniu/traktowaniu zamiast, tego rowerka z rowerem tradycyjnym. Wydaje mi się, ze bezpieczniej i właściwie bardziej życiowo będzie potraktowanie go jako kolejnej(a nie zamiast) fajnej zabawki oprócz wielu. Nierzadko nasze dzieci mają po kilka jeździków (typowe jeździki, duze auta na których pomykają itd.), rowerki trójkołowe, czterokołowe itd. i nie widzę sensu ograniczeń – mam trójkołowy, nie kupię 12” – jeśli mamy dość miejsca na przechowywanie, zasobny portfel na zakupy to na każdym z wymienionych zabawek dziecko może się dobrze bawić – oczywiście jak ze wszystkimi zabawkami każdy maluch będzie miał takie które uwielbia, takie które lubi i takie które tylko miejsca zawalają i kurz zbierają

                                          dokładnie tak. dla jednego z moich dzieci rower bez pedałów był dwudniowym przerywnnikiem w zwykłym rowerze i słuzył do nauki. Jak najbardziej polecam miec wszelkie rodzaje rowerków. ALe jakby ktos mnie pytał bo musi dokonac wyboru to osobiscie bym wybrała biegowy zamiast 12. NIe kupiłam bo posiadałam na ten czas :

                                          dwa jeździki (chico sie własnie rozpadło….)
                                          trójkołowy (pozyczony)
                                          12′
                                          hulajnoge – którą B. wbił sobie w policzek i ma blizne…
                                          traktor na pedały
                                          rower 16 – 3 szt (wszystkie darowane)
                                          rolki
                                          rower biegowy (pożyczony)

                                          z tego wszystkiego sama kupiłam jeżdzik chicco i ten rower 12… w sumie największe buble (no chicko jeszcze ujdzie ale duzo lepszy był taki tani zwykły jeździk…). Reszta była prezentem lub pozyczona…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Rowerki Biegowe

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general