rozczulam sie bardzo przez kubka…
już kiedyś pisałam że umie powiedzieć – kocham cię – brzmi to jakoś tak – kojam je….
jest jeszcze coś…. często mówi – mami, tati, babi…..
a od 3 dni kuba zdrabnia na całego – mówi:
mamuniu
tatuniu
babuniu
i dzisiaj powniedział nawet kakuniu – a kakum to ptak – czyli mówi do naszej papugi – kakum lub papuga – a od dziś kakuniu…..
no i jak tu się na niego wkurzać…..za długo rzecz jasna – kiedy przychodzie ze słodkim uśmiechem, mówi – mamuniu i daje buzi lub głaszcze po głowie….
aha i powiedział dziś na małą bańkę mydlaną – malunia – bo ja czasem jak cos jest małe to tak mówię….wszystko podłapuje
i jak się nie rozczulać na takiego skarbka:-)))
ILONA I KUBEK(21.02.02)
21 odpowiedzi na pytanie: rozczulam się bardzo…..
Re: rozczulam się bardzo…..
oj słodkie, słodkie! jak też chce!!!!
Re: rozczulam się bardzo…..
już niedługo !!!
Krzyś już przychodzi po buziaka (tzn. puknąć swoim czołem w moje 🙂 i się poprzytulać !!!
rety, jakie to jest słodkie 🙂
[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)
Re: rozczulam się bardzo…..
ja tez się codziennie rozczulam !
i dobrze mi z tym 🙂
i co dzień chcę jeszcze i jeszcze, bo mi ciągle mało !!!
[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)
Re: rozczulam się bardzo…..
poprzytulac sie przychodzi, puknąć czołem jakby też… choc po tym jak dzis puknął w szafe.. ech…. 🙁
przyznam sie ze czasami porownuję Mateusza do Krzysia, tzn. sobie tak próbuje obliczyc – to co robi Krzysiu moj bedzie robil za jakies 3 miesiące… szczegolnie mam na mysli buziaczki (och w pamieci utkwilo mi zdjecie Krzysia cmokającego) i chodzenie (tu akurat pada na mnie blady strach hihi
Re: rozczulam się bardzo…..
o, jak słodko!
..zazdościmy takich czułości….:)
Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]
Re: rozczulam się bardzo…..
🙂
ja zawsze porównywałam Krzysia do Fabianka izunci
[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)
Re: rozczulam się bardzo…..
Ilona, sama się rozczuliłam… strasznie to słodkie :))
Kuba jest kochany… najkochańszy :))
a mój Tadzio ciągle mówi w swoim języku… za to gestykulacja mu się wyrabia i chyba zostanie najmłodszym aktorem pantomimy świata :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: rozczulam się bardzo…..
Ehhh… zazdroszczę troszkę… nasza kicia ma dopiero 3 miesiączki i urządza pogaduszki po swojemu – chciałabym już usłyszeć mamuniu a tu muszę jeszcze tyyyyle czekać
No cóż…. mimo tego cieszę się jak wariat, kiedy usłyszę nową głoskę, gruchnięcie i inne takie śmieszności
A przy takich słodkościach jak Ty masz można się rzeczywiście rozczulić
Dharma i córcia Nadia (14.09.2003r.)
Re: rozczulam się bardzo…..
olu – ale się uśmiałam z tym aktorem – nawet bartek spytał co tak po nocach się chichram (rany jak to się pisze – lea ratuj:-)))
wyobrażam sobie tadzika jak zamiast mówi pokazuje – hihihi
buziaczki dla niego….
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: rozczulam się bardzo…..
lea – jeszcze troszkę:-)))) zobaczysz jak to szybko minie – a mati swoimi umiejętnościami i słodkościami będzie cię codziennie zadziwiał…..
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: rozczulam się bardzo…..
🙂
i jeszcze – bo to najsłodsza słodkość na ziemi:-)))))
i się nie tyje:-) !!!!!!!!!!!!! hihihi
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: rozczulam się bardzo…..
patryczek też niedługo zacznie okazywać takie czułości- i wtedy będzie ich dużo i coraz więcej;-)
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: rozczulam się bardzo…..
jak ja sobie przypomnę gruchanie i pierwsze uśmiechy i śmiechy kubka – to też mi serducho mięknie……teraz macie niepowtarzalne chwile – nigdy już nie będzie gruchała :-))) (no chyba że naśladując gołębia) – a jak zacznie mówić – to już pójdzie….
miłych gruchających rozmów
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: rozczulam się bardzo…..
Rozczulać rozczulać i cieszyć się tym:-))))
Bo kiedyś przyjdą i powiedzą: mama daj stówkę, ide na piwo:-))))) hihihihihi
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
Re: rozczulam się bardzo…..
Jak tylko mam sposobnośc i uda mi się zdążyć to nagrywam te pogaduchy – za kilka lat jak znalazł na zimowy wieczór hihi
Juz teraz oglądamy z uśmiechem filmiki z Nadią w roli głównej kręcone zaraz po urodzinach ehhh… jak miło 🙂
p.s. a kiedy Kubek 🙂 powiedział pierwsze słowo? i co to było? tradycyjnie “mama” czy może coś innego?
Dharma i córcia Nadia (14.09.2003r.)
Re: rozczulam się bardzo…..
1 listopada 2002 roku – powiedział jednego dnia mama i baba:-))) miał wtedy 8 miesięcy i niecałe 2 tygodnie….
ILONA I KUBEK(21.02.02)<img src=”https://republika.pl/zbieg/pliki/lipiec03/kuba.jpg”>
Edited by teodor76 on 2003/12/15 08:56.
Re: rozczulam się bardzo…..
hihihi wiem o tym
będzie piwo, koledzy i dziewczyny
a wcześniej będzie się wstydził dać buziaka przy kolegach czy tak nawet bez nich….
kurczę co ja wtedy zrobię…..męża chyba będę cmokać po stokroć;-)
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: rozczulam się bardzo…..
oj tak, takie słowa bardzo rozczulają…. Pierwsze “mamusiu” też było dla mnie dużym przeżyciem 🙂
Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂
Re: rozczulam się bardzo…..
oj naprawdę można się obśmiać, jak Tadzio warczy, harczy, sapie, macha nogami, robi smoka i inne… zabawa po pachy, ale czasem i tak mimo jego przecudownych wysiłków brakuje mi pomysłu, o co może chodzić :(( często muszę rozejrzeć się za szerszym kontekstem jego “wypowiedzi”, np. wczoraj przychodzi do mnie i mówi pokazując palcem do drugiego pokoju “sasia ne łaba” (kurcze, nawet nie wiem jak to zapisać) i jeszcze podskakuje…?????…. jak weszłam do drugiego pokoju okazało się, że Stasio zajadał żelki w kształcie żabek i nie chciał się podzielić z Tadziem i Tadzio się poskarżył…
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: rozczulam się bardzo…..
hihihihi
wyrabia ci wyobraźnię :-)))) i szare komórki pracuja:-)
świetny jest!!!!!!
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Znasz odpowiedź na pytanie: rozczulam się bardzo…..