Wczoraj po poludniu kladalam Jasia na drzemke…. z reguly usypia obok mnie, trzymajac za reke, ale wczoraj wiercil sie wyjatkowo i widzialam ze juz zasypia ale cos go meczy i wierci sie dalej… polozylam sie z jego drugiej strony, przytulilam do jego pleckow i… dziecko zasnelo, po prostu wtulil sie i zasnal spokojnie. Wieczorne zasypianie wygladalo tak samo… rozczulil mnie takim swiadomym przytuleniem sie i tym blogim poczuciem bezpieczenstwa ktory widac bylo na buzce… wczesniej nie chcial sie tak przytulac (probowalam)
1 odpowiedzi na pytanie: Rozczuliłam sie
Re: Rozczuliłam sie
…jak to przeczytałam, też się rozczuliłam… Basia też tak robi…to jest wzruszające do łez…pozdrawiam!
Monika i Basia (22.09)
Znasz odpowiedź na pytanie: Rozczuliłam sie