Rozjechane zwierze…

Czy rozjechalyscie kiedys autem jakiegos zwierzaka????
Pytam bo ja wlasnie po raz pierwszy… az mi smutno… nie byl to typowy zwierzak bo rozjechalam weza na swoim podjezdzie – mam trawiasty. Byl ogromny – mial ok120 cm. Siedzial cicho w trawie i byl zblizonego koloru do ziemi – wcale go nie bylo widac!
Az mi slabo jak go rano zobaczylam zmazdzonego…:eek:
Przykro mi bardzo:(

A jak wy – miala ktoras podobne zdarzenie z jakims zwierzakiem?…

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Rozjechane zwierze…

  1. powiem ci szczerze.. Nie mam specjalnych uczuc do gadow;)
    co innego psy i koty

    • Ja nie wyobrażam sobie żebym kogoś mogła przejechać… Nigdy mi się to nie zdażyło i mam nadzieję,że nie zdaży !!! A prawko mam od 6 grudnia 2006 więc dosyć krótko…

      • wracaliśmy wczoraj w nocy do domu na szczęście mąż wyjątkowo nie pędził.w ciągu 45 km przez ulice przeszły nam 2 jeże,1 lis,4 sarenki,a zajączek był taki malutki… Mąż wysiadł z samochodu chciał go złapać,ale niestety nie dało sięhmmm:)

        • Juz nie mam zadnych wyrzutow sumienuia z powodu weza:)
          Moja przyjaciolka rozjechala wczoraj ogromnego losia- los martwy, samochod na zlom:(

          • Zamieszczone przez dididi
            ze wszystkich mozliwych zwierzat ktore placza sie po drogach i ktorych smutne zwloki widujemy, my przejechalismy jedno – gigantyczna zielona iguane pewnie domyslasz sie gdzie 🙁 Zepsulo nam to cala wycieczke mimo ze slyszelismy ze iguany to plaga. Do dzis pamietam ten gluchy dzwiek 🙁

            Iguane:eek:
            Kiedys “zatakowala” moja mame – w jej wersji byla wielka jak ona i wygladala jak smok – tylko ogniem nie zionela:) No i zapewne chciala jej Micha z wozka porwac:) – to jak pierwszy raz mama zobaczyla iguane na wolnosci:)

            • Zamieszczone przez lauidz
              no w sumie nie pomyslalam… ale cos w tym jest.
              Maz tylko stwierdzil ze szkoda ze go tak zmiazdzylam bo skore na pasek mozna by wykorzystac:) FACECI…..

              paski do zegarka z wężowej skórki też modne 🙂

              zapomniałam jeszcze dodac ze widziałam raz na parkingu jak facet się czemus przygląda z przodu swojego samochodu i patrzy i patrzy i znów cos tam kijem majstruje i patrzy…podchodze blizej a on ma w atrapce wbitą jaskólke…tak wpikowała ze została….kombinował jak sie nieszczęsnej pozbyc….

              • Zamieszczone przez lauidz
                Iguane:eek:
                Kiedys “zatakowala” moja mame – w jej wersji byla wielka jak ona i wygladala jak smok – tylko ogniem nie zionela:) No i zapewne chciala jej Micha z wozka porwac:) – to jak pierwszy raz mama zobaczyla iguane na wolnosci:)

                :):):)
                wybacz uśmiech ale… sobie wyobraziłam tego smoka :):):)

                W niedzielę jechalismy sobie spokojnie i niestety na skrzyżowaniu zobaczyliśmy rozjechanego wcześniej psiaka, konał w meczarniach (rojechany miał łeb) mam ten obraz i pewnie długo jeszcze zostanie mi przed oczyma.
                Raz jedąć podrzędna droga (nieoświetlona w lesie) przejechalismy kota.
                Głupio wypadł na droge i do tego stanął i sie gapił.
                Wiem oślepiły go światła (własnie reflektory maz zgasił bo był zakręt) no w takiej sytuacji przy dużej predkości nie ma co hamowac bo jest albo on albo ty.
                Echhhh szkoda zwierzaka.

                • Zamieszczone przez tora
                  to chyba los rozjechal samochod… hmmm

                  chyba raczej tak:D

                  • Zamieszczone przez Klucha
                    fajne zwierzęta Ci się kręcą przy domu, nie ma co

                    no nie?

                    a moze te 120 to juz po rozjechaniu mial?

                    😉 brrrrrrr

                    • Zamieszczone przez Lea
                      no nie?

                      a moze te 120 to juz po rozjechaniu mial?

                      😉 brrrrrrr

                      🙂
                      w kazdym razie teraz to juz nawet zaluje tej skory nie ratowalam – faktycznie na zegarek by bylo jak nic!!! moze nawet na ramke do zdjecia…. hmmm

                      • Zamieszczone przez tora
                        madry polak po szkodzie…:p

                        ano…

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Rozjechane zwierze…

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general