rozmowy z brzuszkami

Jestem bardzo ciekawa czy mowicie juz do swoich brzuszkow? Moj ledwo co widac, ale juz nawijam. W koncu siedze na zwolnieniu w domku. Maz w pracy, to chociaz mam z kim pogadac. No oczywiscie wtedy kiedy nie robie tego z Wami tu na forum. A Paczusiowi opowiadam rozne rzeczy. I jest fajnie.

Ja + Paczus (20-24 wrzesnia 2003)

9 odpowiedzi na pytanie: rozmowy z brzuszkami

  1. Re: rozmowy z brzuszkami

    No oczywiście. Ja rozmawiam, opowiadam i głaszczę brzuszek:-))))))

    JoannaR i maleństwo (21.09.2003)

    • Re: rozmowy z brzuszkami

      Ja też prowadzę dłuuuugie rozmowy z moim brzusiem… 🙂

      Ja & Ktoś (lub Ktosia) 11.09.2003

      • Re: rozmowy z brzuszkami

        Ja przyznaje się że nie rozmawiam. Pewnie powodem tego jest moja nieświadomość ciąży, bo nie widziałam jeszcze dzieciątka, nie licząc usg pecherzyka. Lecz to nie to samo. Jak narazie każe mężowi całować brzuszek na przywitanie i na pożegnanie! Czasem gdy o coś sie posprzeczamy pytam się czy do “niego” też się nie będzie odzywał? No i jest już po sporze i uśmiechamy się do siebie!

        ,

        Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)

        • Re: rozmowy z brzuszkami

          Hmm a ja nie rozmawiam z moją Adą….Jakoś mi nie wychodzi…Ale za to ciągle głaszczę brzuszek a ona wtedy odpowiada kopniaczkami:)

          KIKA210 + Adrianna
          10 czerwiec 2003

          • Re: rozmowy z brzuszkami

            Opowiem Wam historyjkę związaną z moim Maleństwem i “gadaniem do brzucha”, chyba była jedną z najbardziej wzruszających w mojej ciąży. Otóż mój mąż czasem prowadzi imprezy, koncerty itp., a tym razem poproszono go o poprowadzenie wyborów Miss. Poszłam tam, zasiadłam w pierwszym rzędzie i czekam na męża. Wyszedł, przywitał się z publicznością i…moje Maleństwo oszalało słysząc jego głos wzmocniony przez mikrofon. I tak do końca imprezy. Gdy mówił ktoś inny, gdy była muzyka lub mówiły dziewczyny- zupełnie nic, gdy tylko odzywał się tatuś Dzidzia dostawała przypływu niesamowitej energii, kopała, wierciła się, jakby chciała wyjść!!! To było tak wzruszjące, że nie potrafie Wam opisać. Podobnie przezyła to moja siostra, która ze zdumieniem obserwowała gdy na dźwięk głosu męża brzuch podskakuje. Tak więc warto mówić do brzuszków, Maluszki wszystko słyszą i rozpoznają najbliższe sobie głosy!!! Teraz staramy się ciągle rozmawiać tak, żeby dobrze słyszał ( tzn. kiedy się wierci i nie spi). On nas juz zna! Życzę, kochane, podobnych wzruszeń…
            ada i 27 tyg. Mikuś

            • Re: rozmowy z brzuszkami

              Tak, tak faceci sa najslodsi w tym wszystkim. Moj ostatnio wrocil ze sklepu z paczkami dla Paczka. I zjadl je sam, bo nie mialam na nie ochoty. A poza tym nie moge obok mojego meza spokojnie przejsc, bo caly czas gada z dzieciatkiem, caluej i masuje. No i oczywiscie nie wyjdzie do pracy jak sie z nim nie przywita-nawet jak spie, potem przychodzi czule przywitanie no i przytulanki na dobranoc (oczyiscie mowie o Paczusiu). No ja przy okazji tez sie na jakies buziaki zalapie.
              Jest w tym wszystkim taki slodki i kochany.

              Ja + Paczus (20-24 wrzesnia 2003)

              • Re: rozmowy z brzuszkami

                Słodkie!!!!!!!!! I jakie przekonywujące do prowadzenia rozmów z maleństwem!

                ,

                Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)

                • Re: rozmowy z brzuszkami

                  Hej! Ja jakoś nie mówię jeszcze do swojego brzuszka, raczej rozmawiam z nim w myślach. Wynika to może z tego, że za bardzo “nie czuję” tej ciąży – WIEM że dzidzuś tam jest, ale ciężko jest mi to sobie wyobrazić i uświadomić. Może to dlatego że nie czuję jeszcze ruchów… Czy któraś jeszcze tak ma?? Bo może jestem jakaś dziwna:-(…
                  Ale za to mój mąż czyta dzidziusiowi bajki – podobno od tego się dzidziuś lepiej rozwija!! Kładziemy się co wieczór w łóżeczku, i on czyta ksiązczki dla dzieci, z głową tuż przy brzuszku, a potem smaruje brzuszek oliwką.
                  Ja za to często sobie wyobrażam,jak to będzie jak będzie dzidziuś, jacy będziemy szczęśliwi we trójkę, jak będę rozmawiać ze swoim dzieckiem..Jejku.. już się nie mogę doczekać:-) Czy wy też sobie wyobrażacie jak to będzie?

                  Catty, Misiek i Dzidziuś (25.08.03)

                  • Re: rozmowy z brzuszkami

                    Witaj,
                    Ja już pisałam, że niestety nie mówie do brzuszka. Podobnie jak Ty nie mam świadomości posiadania w brzuszku dziecka.
                    Jeśli chodzi o wyobrażenia to narazie świadomość przyszłosci napawa mnie lekkim przerażeniem. Może muszę jeszcze dojrzeć. Gdzieś wyczytałam że bardzo przydatne jest 9 mies. ciąży, gdyz można przyzwyczaić się po woli do nadchodzących zmian.

                    ,

                    Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)

                    Znasz odpowiedź na pytanie: rozmowy z brzuszkami

                    Dodaj komentarz

                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo