“Dzisiaj spotkałam koleżankę,która ma trzymiesięczną córeczkę.Urodziła ją w 41 tygodniu ciąży,poprzez cesarski cięcie. Malutka urodziła się bez rzęs i paznokci. Teraz ma trzy miesiące i rzęski i paznokietki zaczęły rosnąć.Ona nie chce dac się namówić na wizytę u lekarza. Chodzi z małą na szczepienia ale jej lekarz nie zwraca na to uwagi przy badaniu przed szczepieniem.
Oprócz tego,do tej pory karmi ją piersią i…..pali papierosy!!! Mała odrzuca pierś i nie chce ssać a ona wtedy cały dzień podaje jej…herbatkę!!!
Raz podała jej mleko modyfikowane po długich namowach i mała była wniebowzięta!!!
Piła aż miło ale mamusi zadzwonił telefon i…….wyrwała dziecku butelkę i chwyciła za telefon!!!
Szkoda mi tego dziecka. Co robić???”
“Próbowałam z nia rozmawiac wiele razy ale wszystko kończyło sie na jednym:dam jej jeść jak pójdziesz!!!To powiedziałam że nie wyjde dopóki jej nie da mleczka.Dała ale mała ledwo zdążyła się dossać (i ciągnęła jak prawdziwy ssak) to zadzwonił telefon i wyrwała dziecku butelke.Jeszcze sie śmiała że “tak sie przyssała” że nie chce puścić!!!
Zdążyła wypic tylko 30 ml.
Chciałam dokończyć karmienie ale moja dzidzia była płaczliwa i nie mogłam jej tak po prostu odłożyć.Jak skończyła gadać przez telefon to mleczko było juz zimne a mała z płaczu zasnęła…I znowu próbowałam ja namawiać na zrobienie małej następnej porcji.I usłyszałam że mam się nie wtrącać bo to jej dziecko.I dalej poi ją herbatką ale to dziecko nie wyżyje na samej wodzie z granulowaną herbatką a z głodu potrafi wypić ponad 200ml naraz. Ta mała ma 3 miesiące a zachowuje się jak noworodek.I tak tez wygląda.
Nigdy nie zgłaszałam nic podobnego opiece.Jak to zrobić???
Dodam że matka prawie nie przebywa w domu bo ma faceta i jezdzi z nim po Polsce.A ojciec dziecka nie interesuje się dzieckiem bo….ma żonę,rodzinę…”
I co o takim postępowaniu z dzieckiem myślicie?
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
6 odpowiedzi na pytanie: Różne oblicza macierzyństwa
Re: Różne oblicza macierzyństwa
Nie wiem jak to zglosic czy trzeba zlozyc jakies pismo czy wystarczy telefoniczny donos. Wem ze powinnas to zglosic bo jej nie jest na reke byc matka. Dziwi mnie to ze ma czas poic mala herbatka przeciez w tym czasie mogla podac mleko… nie rozumiem jej zachowania.
Buziaczki 🙂
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Różne oblicza macierzyństwa
Boze i to jest matka!!!!
Pozostawiam to bez komentarza,takimi to powinna sie zajac opieka spoleczna!!!!!1
Nelly i Hubert
Re: Różne oblicza macierzyństwa
Również bez komentarza bo jakbym zaczęła pisać co ja bym takiej matce…wolę nie.
mama Marty(3.11.1996) i “tygryska” Mateuszka (23.09.2003)
Re: Różne oblicza macierzyństwa
Nie przeczytalam tego do konca… mamłzawe dni i to mnie jeszcze dobilo… straszne, straszne bo wiem ze to nie jest nic nadzwyczajnego… dam glowe ze wiele moich uczniow tak mialo…
Re: Różne oblicza macierzyństwa
Powinnas to gdzies zglosc. Dziewczyna albo sobie nie zdaje sprawy ze zle robi i ktos jej musi to uswiadomic i nauczyc jak to robic poprawnie, albo robi to z premedytacja i sie na matke nie nadaje – na to tez sa sposoby.
Re: Różne oblicza macierzyństwa
Niestety to tylko cytat wypowiedzi z innego forum na które wlazłam tylko przeczytać ten post. Nie znam osobicie nikogo kto tam pisał, ale wypowiedzi pod są podobne do Waszych. Może dziewczyna się zdecyduje i doniesie gdzie trzeba…
Smutne jak straszną rzeczywistość mają niektóre dzieci:-(
Tak, Lea, to samo sobie myślę jak patrzę na niektórych swoich odjechanych uczniów – kto wie, czym ich matki “wykarmiły” i dosłownie i w przenośni :-((
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Znasz odpowiedź na pytanie: Różne oblicza macierzyństwa