wiem, ze tytul postu jest conajmniej dziwny, ale dlugo zastanawialm sie nad tym w jaki sposob go zatutulowac (pierwsza wersja brzmiala rozognione i rozpalone piersi), zeby nie kojarzyl sie “kosmato” i nie wydal sie smieszny, poniewaz problem jest malo zabawny.
Jak wiekszosc z was wie, staramy sie o dziecko, to jest nasze pierwsze podejscie. Oczywiscie nakrecamy sie niemilosiernie itp. Ale… w poniedzialek wieczorem (22 dc-8 dpo) zaczely mnie piec i rwac piersi. Rwaly tak jak czasem rwie zab lub noga na zmiene pogody, rwaly gdzies tam w srodku. Czesto przed miesiaczka bolaly mnie cycuchy, ale zawsze ten bol byl umiejcowiony w jednym miejscu, dotyczyl wrazliwszej, bolesnej brodawki i piersi “tak wgłab” (ale tylko pod samym sutkiem). Teraz brodawka wcale nie bolala, a rwacy, pulsujacy bol byl umiejsowiony po zewnetrznej stronie piersi (przy pachach) i “od gory” piersi.
Stan ten trwal caly wtorek, osiagajac swoje apogeum wieczorem wczorajszego dnia. Piersi zrobily sie w dodatku przerazliwie gorace, rozognione i “ciagnely” gdzies tam spod pachy, spod wezlow chlonnych. Takie gorace piersi spotkalam kiedys u kolezanki, ktora miala zator mleka podczas karmienia. Ja nie mialam goraczki, reszte ciala miala “letnią”, tylko piersi i graniczacy z nimi fragment dekoltu byly jak piec hutniczy. Pomyslalam sobie, ze to jest ciaza jak nic (!), a jesli nie, to chyba tylko jakies zapalenie piersi, wezlow, na serio sie trocje przerazialm tego, co sie ze mna dzieje. Mimo obietnic, dzis rano zatestowalam z negatywnym skutkiem. Zreszta dzis, po dwudniowych objawach nie pozostalo juz zadnego, nawet najmniejszego sladu. Nie ma rwania, nie ma ciagniecia, nie ma goraca.
Nie chce pytac, czy moglo to by objawem ciazy, bo same nie wiecie i slusznie kazecie mi czekac do niedzieli (28dc)/poniedzialku. Sama zreszta zaczynam juz watplc, czy nam sie udalo. Chce jednak zapytac, czy spotkalyscie sie (same mialyscie) podobna sytuacje. Czy kiedykolwiek o czyms takim slyszalyscie? Czy to moze byc objawem czegos niepokojacego (choroby, jakis zaburzen itp.)? Dajcie znac, bardzo prosze 🙂
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: rozognione i gorące piersi
Re: rozognione i gorące piersi
testy robilam dwa: pierwszy w niedziele 16.X. – 21 dc (7dpo), bo myslalam, tak jak Ty (ze test wykrywa 6 dniowa ciaze) – debate nad ta kwestia znajdziesz w watku “Czy jest sznasa” autorstwa sylvike. A drugi zrobilam 3 dni pozniej, mimo solennych obietnic, ze wzgledu na te przejscia we wtorek wieczorem (gorace piersi). Czyli mam za sobia dwa testy (7 dpo i 10 dpo) – oba negatywne. Tak, juz czytalkamTwoj post, dalam Ci tam linka do forum mamo-tato, tam jest watek o objawach ciazy. Musisz go przeczytac. Tylko nie wariuj 😉 Cmokam 🙂
Re: rozognione i gorące piersi
hmmm, moze rzeczywiscie za wczesnie robimy te testy… Czytalam juz wiadomosc od Ciebie, dzieki. Zadalam tam Tobie to samo pytanie, ale juz mi tutaj odpowiedzialas w sprawie testu.
Pozdrawiam,
Aneta
Re: rozognione i gorące piersi
A ja dzis mam juz bole przedmenstruacyjne: leciutkie, dielikatne, ale to one…. zwiastuja najpewniej okres, ktory ma przyjsc w niedziele lub poniedzialek. Piersi nie bola, nie sa gorace, ani zbyt wrazliwe. dzis spalam 9 godzin w nocy (polozylam sie wczoraj o 21.30), zobaczymy co bedzie z dzisiejszym zmeczeniem w ciagu dnia. Czy bede miala to znane mi zmeczenie “oczu” hehe. DOszedl jeszcze jeden objaw. Dziwny zapach sluzu. Podobny zapach ma sluz zmieszany z meskim nasieniem, ktory wyczuwa sie po nocnych igraszkach – rano, przed prysznicem ;). To jest slony zapach z nutka amoniaku (takiego mocnego, jak do rozjasniania wlosow kiedys). Zwariowalam…. wiem…. Nie myslalam, ze kidys bede wypisywac takie bzdury w miejscu publicznym… wstrzasnietych i zdegustowanych – przepraszam…
Re: rozognione i gorące piersi
taju, a moze to jednak objaw ciazy? wiele dziewczyn pisalo na mamo-tato o takich objawach. dzis podobne objawy wyczytalam w postach u nas na stronce. wiem, wiem, marne ze mnie pocieszenie, ale nie pozostaje nic innego jak czekac… Tylko to nam na 100 % pozostaje, to jest pewne, ze czekac musimy. Trzymam kciuki za tescik, ktory wyczytalam w innym miejscu robisz wczesniej 🙂
A
Re: rozognione i gorące piersi
o ktorym z objawow mowisz, o sennosci czy o zapachu sluzu? O sennosci to standardowo czytalam wszedzie, ale o sluzie jeszcze nigdzie. Jak masz podaj mi linki, chetnie poczytam.
Re: rozognione i gorące piersi
chodzilo mi o te bole przedmenstruacyjne. dziewczyny pisalay o tym, ze myslaly, ze dostana miesiaczke, a tu niespodzianak dwie kreski. O zapachu sluzu niestety nie slyszalam, jak cos znajde to Ci napisze.
A
Re: rozognione i gorące piersi
aaaaaa….rozumiem… no tak wiem, ze bole przemiesiaczkowe tez sa paradoksalnie 😉 objawem ciazy, a nie zblizajacej sie miesiaczki. Ale mnie tak pobolalo i przestalo, leciuchni tylko rano, potem kolo poludnia pobolewanie w okolicach jajnika (takie jak na owu). Zreszta z tego samego, ktory owulowal, bo to on mnie bolal w srodku cyklu, drugi sie nie odzywa. Teraz juz znowu nic, ani ze strony piersi (juz nic z nimi nie jest), ani ze strony brzucha (juz nic nie czuje), tylko przyszla moja godzina i lekkie zmeczenie “oczu” mnie dopada. Ale czasem mysle, ze to moze od zbyt dluzgiego przesiadywania przy kompie ;P
Re: rozognione i gorące piersi
Witaj:)
Uważam, że te 2 testy jakie robiłaś absolutnie o niczym nie świadczą ! Ja robiłam bete 10 dpo i wyszła 0 a 13 dpo test pokazał II kreseczki. Także jest baaardzo duża szansa, że fasolka zamieszkała w Twoim brzuszku. Czego z całego serca Ci życzę!
P. S. Czytuje to podforum codziennie troszkę z wielkiego sentymentu bo sama tu siedziałam a moja droga do dzidziusia nie była łatwa a troszkę z tego powodu, że w połowie przyszłego roku mamy zamiar strać się o rodzeństwo dla Kornelka. Ale gdyby pojawiło się wcześniej to też byłoby super!
Marta i Korneliusz 7.10.2004
Re: rozognione i gorące piersi
ehh…. zebys miala racje… 🙂 I rowniez Tobie zycze spontanicznej “wpadki” 😉
Re: rozognione i gorące piersi
wczoraj wieczorem mialam maleńkie, brunatne plamienie: nie na bieliznie, tylko “w srodku”, nawet wlozylam podpaske na noc, ale nie zalalo mnie (to znaczy nawet podpaska byla czysta). W nocy mialam juz silne bole okresowe. Nadchodzi… nieublaganie…
Re: rozognione i gorące piersi
I jak tam sytuacja rozwinęła się?
Marta i Korneliusz 7.10.2004
Re: rozognione i gorące piersi
no wlasnie: jak sie rozwinela? w tym jest caly problem. Dzis (przy zalozeniu, ze cykle mam 27 dniowe) lub jutro (przy zalozeniu, ze sa 28 dniowe) powinnam dostac okres. Okresu na razie nie ma, wiec zrobilam dzisja tescik z rannego, swiezutkiego moczu.
Dzis jest niedziela: 28 dzien cyklu (14 dpo) i chyba… cos widze 🙂 i chyba nie oczami wyobrazni.
Re: rozognione i gorące piersi
Taju, DWIE KRESKI???????????????????????
Naprawde?????????????????? Napisz konkretnie, ale domyslam sie, ze sa 2, tak????????????????????? Gratuluje! A
Re: rozognione i gorące piersi
Anetko, sprawa jest bardziej skomplikowana i juz o tym wiesz, bo przegadalysmy juz to na GG, innych zaintersowanych odsylam do watlu “czy bede mama”, gdzie opisuje swoje watpliwosci z tym, co widze przed oczyma na testach?
Re: rozognione i gorące piersi
Ale super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czekam z niecierpliwością na oficjalną wiadomość obwieszczającą cudowną nowinę !
CZy jutro powtarzasz test?
Marta i Korneliusz 7.10.2004
Re: rozognione i gorące piersi
chciałam skonczyc ten wątek, bo czesto znajduje jakies archiwalne posty, w ktorych jest pytanie, czy cos jest np. objawem ciazy, a potem nagle dyskusja sie urywa i nie wiadomo, czy autorka postu zaszla, czy nie zaszla w koncu w ciaze. Dlatego, dla tych starających sie dziewczat, ktore kiedykolwiek beda mialy objawy podobne do moich i beda szukaly na ten teamt informacji i trafia na to moje pytanie – obwieszczam, ze te objawy u mnie byly symptomami rozwijajacej sie ciazy. Jesli macie podobnie, mozecie miec cień nadziei, ze to nie tylko wasze imaginacje, nie tylko zwiastuny przedokresowe, ale… moze cos wiecej 🙂
Do zobaczenia na Oczekujacych 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: rozognione i gorące piersi