Rozszerzanie diety u alergika AZS ŁZS

Witam,

Jestem mamą 4,5 m-cznej Lenki. Mała do 3 m-cy miała problemy brzuszkowe – nietolerancja laktozy + ŁZS i AZS. W szpitalu przy porodzie zarażono ją bakterią przez co przyjmowała antybiotyk. Obecnie jest już dobrze, zmiany na skórze są niewielkie – czasem zaczerwienienie w zgięciach kończyn, pod kolankami – zwykle gdy zjem coś nowego.

Lenka obecnie jest na karmieniu mieszanym – jedna pierś ( druga niestety zastrajkowała ) + Nutramigen ( 2x 120ml). Przybiera ale zawsze minimalnie ( około 100g tygodniowo). Pediatra stwierdziła, ze jest drobna Zauważyłam, ze gdy ja cos zjadam Mała uwaznie się przygląda i stara się przyciągnąć moją rękę do swojej buźki. Pomyślałam, ze może powinnam włączyć już stały posiłek ale nie wiem jak to jest z alergikami

Może poradzicie czy powinnam już dawać Lence stałe pokarmy, jeśli tak co powinno być pierwsze? Pewnie wygonicie mnie do lekarza – wiem, ze powinnam ale u mnie w przychodni od razu atakują i chcą szczepić dzieciątko, tymczasem wolę poczekać aż Mała złapie odporności po antybiotyku. Pomóżcie!

41 odpowiedzi na pytanie: Rozszerzanie diety u alergika AZS ŁZS

  1. Moja Melcia też ma AZS, ŁZS i nietolerancję laktozy i jest na Nutramienie. Moja lekarka twierdzi że pokarmy stałe alergikom wprowadza się w tym samym czasie co dzieciom bez alergii.
    Ja najpierw jak skończyła 4 miesiące zaczęłam podawać jej kleik ryżowy (najmniej uczula). Po tygodniu jak nie było zaostrzenia AZS lub biegunki wprowadziłam jej jabłuszko. Najpierw 2-3 łyżeczki i stopniowo zwiększałam. Następny w kolejce był sok jabłkowy. Z warzyw najpierw wprowadziłam dynię a nie marchewkę jak wszędzie piszą bo właśnie marchewka może uczulać. Potem ziemniaka a na końcu marchewkę. Jak skończyła 5 miesięcy wprowadziłam jej kleik kukurydziany ale niestety po 3 dniach podawania dostała biegunki i wysypki na pupie więc odstawiłam.Dzisiaj pierwszy raz dostała mięso – królika i czekam na reakcje.
    Z owoców podawałam do tej pory i toleruje jabłka, banany, jagody, gruszki.
    Z warzyw dynia, marchewka, ziemniaki.
    Herbatka rumiankowa, koperkowa i z melisy.
    Myślę że możesz spróbować powoli wprowadzać stałe pokarmy i obserwować jak mała reaguje. Jak podajesz nowy owoc lub warzywo to podawaj conajmniej tydzień i czekaj na reakcję. Powodzenia

    • Zamieszczone przez Doty
      Moja Melcia też ma AZS, ŁZS i nietolerancję laktozy i jest na Nutramienie. Moja lekarka twierdzi że pokarmy stałe alergikom wprowadza się w tym samym czasie co dzieciom bez alergii.
      Ja najpierw jak skończyła 4 miesiące zaczęłam podawać jej kleik ryżowy (najmniej uczula). Po tygodniu jak nie było zaostrzenia AZS lub biegunki wprowadziłam jej jabłuszko. Najpierw 2-3 łyżeczki i stopniowo zwiększałam. Następny w kolejce był sok jabłkowy. Z warzyw najpierw wprowadziłam dynię a nie marchewkę jak wszędzie piszą bo właśnie marchewka może uczulać. Potem ziemniaka a na końcu marchewkę. Jak skończyła 5 miesięcy wprowadziłam jej kleik kukurydziany ale niestety po 3 dniach podawania dostała biegunki i wysypki na pupie więc odstawiłam.Dzisiaj pierwszy raz dostała mięso – królika i czekam na reakcje.
      Z owoców podawałam do tej pory i toleruje jabłka, banany, jagody, gruszki.
      Z warzyw dynia, marchewka, ziemniaki.
      Herbatka rumiankowa, koperkowa i z melisy.
      Myślę że możesz spróbować powoli wprowadzać stałe pokarmy i obserwować jak mała reaguje. Jak podajesz nowy owoc lub warzywo to podawaj conajmniej tydzień i czekaj na reakcję. Powodzenia

      Dziękuję Ci ślicznie za odpowiedź. W takim razie spróbuję wprowadzać stałe posiłki 🙂

      I jeszcze pytanko, kleik ryżowy czy kaszkę kukurydzianą robisz na wodzie czy dodajesz do Nutramigenu?

      Pozdrowionka

      • Kleik robię na mleku wydaje mi się ze jest bardziej pożywny niż na wodzie. A jeszcze nie wiem jaki masz stosunek do wprowadzania glutenu tzw. ekspozycji na gluten ale zdaniem moich lekarzy zaczyna się ją w tym samym czasie u alergików jak i u dzieci bez alergii. Pozdrawiam:)

        • Zamieszczone przez Doty
          Kleik robię na mleku wydaje mi się ze jest bardziej pożywny niż na wodzie. A jeszcze nie wiem jaki masz stosunek do wprowadzania glutenu tzw. ekspozycji na gluten ale zdaniem moich lekarzy zaczyna się ją w tym samym czasie u alergików jak i u dzieci bez alergii. Pozdrawiam:)

          No właśnie i tu mam kolejny problem. U starszej córki włączyłam gluten po 10 m-cu, zwyczajnie przegapiłam I etap Wczoraj zagłębiłam się w lekturę i wyczytałam, że u dzieci na cycu powinno się wprowadzić gluten w 5 m-cu (100 ml mleczka łyczeczkę kaszki manny) Na innych forach dziewczyny bardzo ostrożnie podchodzą do tematu i zaczynają nie od kaszki manny ale od łagodniejszych zbóż. Sama nie wiem co o tym myśleć – może napiszesz mi jak to było u Ciebie

          Jeszcze pytanko odnośnie kleiku ryżowego – ile dodawałaś go do posiłku, jak często w ciągu dnia?

          • Ja u starszych córek też gluten wprowadziłam po 10 miesiącu bo wtedy (6 lat temu) tak się wprowadzało od razu dałam chleb:) Teraz u Melci jeszcze nie wprowadziłam glutenu bo ona butelkowa jest więc zacznę w poniedziałek bo do końca tygodnia wprowadzam królika i czekam na reakcję. Też się zastanawiam czy zacząć od kaszki manny czy np. od kaszki owsianej lub orkiszowej

            Kleik ryżowy robię jako samodzielny posiłek z dodatkiem owoców ze słoiczka. W zależności jaki Melcia ma apetyt to robię na 120ml mleka 3 łyżki kleiku albo na 90ml mleka 2 łyżki kleiku. Musisz sama dopasować ilości kleiku w zależności od tego jaki gęsty chcesz – czy chcesz podawać łyżeczką czy z butelki. Ja podałam ci proporcje na karmienie łyżeczką bo ja z butelki nie podaję.
            Daję jej raz dziennie.

            • Zamieszczone przez Doty
              Ja u starszych córek też gluten wprowadziłam po 10 miesiącu bo wtedy (6 lat temu) tak się wprowadzało od razu dałam chleb:) Teraz u Melci jeszcze nie wprowadziłam glutenu bo ona butelkowa jest więc zacznę w poniedziałek bo do końca tygodnia wprowadzam królika i czekam na reakcję. Też się zastanawiam czy zacząć od kaszki manny czy np. od kaszki owsianej lub orkiszowej

              Kleik ryżowy robię jako samodzielny posiłek z dodatkiem owoców ze słoiczka. W zależności jaki Melcia ma apetyt to robię na 120ml mleka 3 łyżki kleiku albo na 90ml mleka 2 łyżki kleiku. Musisz sama dopasować ilości kleiku w zależności od tego jaki gęsty chcesz – czy chcesz podawać łyżeczką czy z butelki. Ja podałam ci proporcje na karmienie łyżeczką bo ja z butelki nie podaję.
              Daję jej raz dziennie.

              Dzięki bardzo! Dziś podałam kleik z butelki bardzo ostrożnie, na 120 ml Nutra dałam 1 miarkę kleiku. Zamierzam wkrótce zwiększyć ilość i też podawać kleik łyżeczką.

              Kurcze, teraz mam zagwozdkę z tym glutenem. Chyba odłożę do 10 m-ca

              • Zamieszczone przez as1112
                Dzięki bardzo! Dziś podałam kleik z butelki bardzo ostrożnie, na 120 ml Nutra dałam 1 miarkę kleiku. Zamierzam wkrótce zwiększyć ilość i też podawać kleik łyżeczką.

                Kurcze, teraz mam zagwozdkę z tym glutenem. Chyba odłożę do 10 m-ca

                Super mam nadzieję że ładnie zaakceptuje kleik i nie będzie alergii Co do glutenu to ja też zamierzałam podac tak jak starszym córkom dopiero po 10 miesiącu ale w końcu się zdecydowałam na teraz. Decyzję podjęłam taką ponieważ pytałam bardzo dobrych lekarzy (alergologa, pulmonologa, dermatologa,pediatry) przy okazji jak byłam badać Melcię i wszyscy zdecydowanie twierdzili że należy w małych ilościach właśnie teraz przełom 5-6 miesiąca podawać gluten. Tylko jeden mam problem bo wszędzie jest kaszka manna ale mleczna i większość kaszek z glutenem jest owocowa przez co z dodatkiem cukru a ja na razie nie chcę podawać cukru więc pewnie zakupię na allegro kaszkę firmy Holle bo mam już bezglutenowe i są super bez żadnych dodatków

                • Zamieszczone przez Doty
                  Super mam nadzieję że ładnie zaakceptuje kleik i nie będzie alergii Co do glutenu to ja też zamierzałam podac tak jak starszym córkom dopiero po 10 miesiącu ale w końcu się zdecydowałam na teraz. Decyzję podjęłam taką ponieważ pytałam bardzo dobrych lekarzy (alergologa, pulmonologa, dermatologa,pediatry) przy okazji jak byłam badać Melcię i wszyscy zdecydowanie twierdzili że należy w małych ilościach właśnie teraz przełom 5-6 miesiąca podawać gluten. Tylko jeden mam problem bo wszędzie jest kaszka manna ale mleczna i większość kaszek z glutenem jest owocowa przez co z dodatkiem cukru a ja na razie nie chcę podawać cukru więc pewnie zakupię na allegro kaszkę firmy Holle bo mam już bezglutenowe i są super bez żadnych dodatków

                  No to jeszcze mam troszkę czasu skoro przełom 5/6 m-c 🙂 Może i ja się odważę 🙂

                  Ni e słyszałam o kaszkach Holle – dzięki za info, zaraz prześledzę Allegro i może też od razu się zaopatrzę 🙂

                  Zaraz kolejne karmienie Lenki kleikiem – dziś spróbuję łyżeczką wg Twojego przepisu 🙂 Póki co Małej nic nie jest więc mam nadzieję, że kleik przejdzie 🙂

                  Przez tydzień zamierzam zostać tylko na kleiku a później, stopniowo rozszerzać dietkę Małej o słoiczki warzywne. Troszkę już ich sobie zakupiłam tyle, że chciałam zacząć od ziemniaczka a nigdzie samego nie znalazłam

                  • Zamieszczone przez as1112
                    Przez tydzień zamierzam zostać tylko na kleiku a później, stopniowo rozszerzać dietkę Małej o słoiczki warzywne. Troszkę już ich sobie zakupiłam tyle, że chciałam zacząć od ziemniaczka a nigdzie samego nie znalazłam

                    Dobry pomysł też zaczynałam rozszerzanie diety przez tydzień z samym kleikiem. Niestety nie ma słoiczków z samym ziemniakiem też szukałam. Ja pierwsze warzywo podałam dynię własnej roboty (słoikowej nie chciała za bardzo jeść i wcale jej się nie dziwię bo śmierdzi strasznie) a potem ziemniak też własny no i na tym kończą się moje warzywa i resztę muszę kupować w słoiczkach.

                    • Zamieszczone przez Doty
                      Dobry pomysł też zaczynałam rozszerzanie diety przez tydzień z samym kleikiem. Niestety nie ma słoiczków z samym ziemniakiem też szukałam. Ja pierwsze warzywo podałam dynię własnej roboty (słoikowej nie chciała za bardzo jeść i wcale jej się nie dziwię bo śmierdzi strasznie) a potem ziemniak też własny no i na tym kończą się moje warzywa i resztę muszę kupować w słoiczkach.

                      Kurcze, chyba moja Mała jeszcze nie gotowa na łyżeczkę Zrobiłam jej gęsty kleik i karmiłam łyżeczką ale ona wypychała języczkiem wszystko więc zrobiłam rzadszy i nakarmiłam butelkę Jak to było u Ciebie? Może za szybko się poddałam?

                      • ja mojemu dziecku, które od urodzenia miało problemy skórne, wprowadzałam pokarmy dopiero w 7 mż
                        tyle że on był TYLKO na cycu
                        nie wiem jak jest z dziećmi karmionymi mieszanie
                        generalne zasada zawsze była taka, że alergikom wprowadza się nowości miesiąc później niż dzieciom,,bezproblemowym”
                        i tak: karmienie sztuczne – dzieciom bez problemów wprowadza się od 4 mż, alergikom od 5 mż
                        karmienie naturalne – dzieciom bez problemów wprowadza się od 6 mż, alergikom od 7 mż

                        jeśli bardzo ci zależy – próbuj
                        ja każdą nową rzecz (jeden składnik) wprowadzałam w odstępach 2 tygodniowych

                        • Zamieszczone przez Ruda@
                          ja mojemu dziecku, które od urodzenia miało problemy skórne, wprowadzałam pokarmy dopiero w 7 mż
                          tyle że on był TYLKO na cycu
                          nie wiem jak jest z dziećmi karmionymi mieszanie
                          generalne zasada zawsze była taka, że alergikom wprowadza się nowości miesiąc później niż dzieciom,,bezproblemowym”
                          i tak: karmienie sztuczne – dzieciom bez problemów wprowadza się od 4 mż, alergikom od 5 mż
                          karmienie naturalne – dzieciom bez problemów wprowadza się od 6 mż, alergikom od 7 mż

                          jeśli bardzo ci zależy – próbuj
                          ja każdą nową rzecz (jeden składnik) wprowadzałam w odstępach 2 tygodniowych

                          Nie zgodzę się z tobą gdyż alergolog, dermatolog, 2 pediatrów u których byłam z moją córką zgodnie twierdzą że dzieciom z alergią pokarmy wprowadza się w tym samym czasie co dzieciom bez alergii. Nie wiem czy to nowość tak jak z tą ekspozycją z glutenem ale tak mi zalecali więc tak postępuję. Oczywiście nikomu nie narzucam jak ma postępować każdy sam decyduje ale piszę jak było w moim przypadku:)

                          • Zamieszczone przez as1112
                            Kurcze, chyba moja Mała jeszcze nie gotowa na łyżeczkę Zrobiłam jej gęsty kleik i karmiłam łyżeczką ale ona wypychała języczkiem wszystko więc zrobiłam rzadszy i nakarmiłam butelkę Jak to było u Ciebie? Może za szybko się poddałam?

                            Moja córka była chora i podawałam jej antybiotyk, syrop i lakcid właśnie łyżeczką w ten sposób nauczyła się jeść. Na początku też wypychała językiem a potem tak jakby spijała z łyżeczki ale codziennie “ćwiczyłyśmy” i od tygodnia jak tylko widzi łyżeczkę otwiera szeroko buzię Myślę że na początku każde dziecko ma problemy z jedzeniem bo to przecież dla niego całkowita nowość ale z czasem się nauczy – ja bym powoli ją uczyła może pomału codziennie po parę łyżeczek bardziej płynnych pokarmów i myślę że niedługo się nauczy.

                            • Zamieszczone przez Doty
                              Nie zgodzę się z tobą gdyż alergolog, dermatolog, 2 pediatrów u których byłam z moją córką zgodnie twierdzą że dzieciom z alergią pokarmy wprowadza się w tym samym czasie co dzieciom bez alergii. Nie wiem czy to nowość tak jak z tą ekspozycją z glutenem ale tak mi zalecali więc tak postępuję. Oczywiście nikomu nie narzucam jak ma postępować każdy sam decyduje ale piszę jak było w moim przypadku:)

                              Ja bym nie generalizowała. Serio.
                              Wszystko zależy od dziecka.
                              Szy mimo alergii dostawał pokarmy stałe od końca 4 miesiaca życia – bodajże (był na flaszce). Z eM zaczęłam tak samo. Dość szybko – chyba 5 miesiącu. No i po jakimś czasie zaczęło Go tak sypać, że szok. Musiałam odstawić wszystko wrócić do nutry i od nowa wprowadzać wszystko. Na pół roku pił głównie mleko bo się matce spieszyło…
                              Więc zasada podana przez Rudą ma zastosowanie. Wielu lekarzy zaleca opóźnienie wprowadzania pokarmów stałych u alergików.
                              Najlepiej przekonsultować z pediatrą/alergologiem co i jak wprowadzać. No i obserwować, obserwować, obserwować

                              • Zamieszczone przez Bep
                                Ja bym nie generalizowała. Serio.
                                Wszystko zależy od dziecka.
                                Najlepiej przekonsultować z pediatrą/alergologiem co i jak wprowadzać. No i obserwować, obserwować, obserwować

                                Ja nie generalizuję bo wiadomo że każde dziecko jest inne dlatego napisałam że ja piszę jak było w moim przypadku i nikomu nie narzucam jak ma postępować. Wprowadzanie pokarmów zaczęłam właśnie po konsultacji z alergologiem/pulmonologiem/pediatrą, którym sugerowałam to co pisała Ruda że dzieciom z alergią opóźnia się wprowadzanie pokarmów z miesięcznym opóźnienie co zdaniem moich podkreślam moich lekarzy nie jest prawdą.
                                Jak widać temat jest kwestią sporną tak jak wprowadzanie glutenu w 5-6 miesiącu i każdy postępuje jak uważa – pewnie co lekarz to inne zdanie

                                • Skoro zdania są podzielone to warto spróbować – tak myślę 🙂 Przy pierwszej córci nawet nie pomyślałam o stałych posiłkach do 6 m-ca życia – była tylko na piersi. Wtedy miałam jednak mnóstwo pokarmu, Mała się najadała, była pulchniutka jak pączuszek i nie wykazywała chęci jedzenia czegoś innego.

                                  Teraz jest inaczej. Karmię tylko jedną piersią – w drugiej susza. Dokarmiam Nutra ale widzę, że Lenka szybko jest głodna po nim pomimo, że nie wciągnie jednorazowo wiecej niż 120ml. Do tego baardzo uwaznie patrzy gdy my coś zjadamy i tak jak pisałam przyciąga rękę z pokarmem do swojej buźki. W nocy częściej się budzi i do tego średnio przybiera. To skłoniło mnie do rozszerzenia jej dietki. Problem jest jedynie w tym, ze trudno mi stwierdzić czy coś z nowości będzie ją uczulać bo Mała ma najprawdopodobniej alergię na mleko, które jest niestety i w chlebie i w wędlinach (moja dieta jest okrojona do minimum ale coś musze jeść ) i od czasu do czasu wyłazi pod kolankami czy w zgięciach w postaci czerwonych plamek

                                  Udam się chyba jednak prywatnie do Pani alergolog – pediatry, która na początku prowadziła Lenkę podczas choroby (jesli mi się uda gdyż ona już wiekowa i przyjmuje sporadycznie :() Zobaczymy jakie ona będzie miała zdanie i dam Wam znać 🙂

                                  • Zamieszczone przez as1112
                                    Problem jest jedynie w tym, ze trudno mi stwierdzić czy coś z nowości będzie ją uczulać bo Mała ma najprawdopodobniej alergię na mleko, które jest niestety i w chlebie i w wędlinach (moja dieta jest okrojona do minimum ale coś musze jeść ) i od czasu do czasu wyłazi pod kolankami czy w zgięciach w postaci czerwonych plamek

                                    Ja już nie karmię piersią bo skora córki była tragiczna mimo że prawie nic nie jadłam. Moja mała ma AZS po mnie bo ja niestety jestem w tych 20% ludzi którzy nie wyrośli z tej choroby i powiedziałabym że z roku na rok jest coraz gorzej Melka jest na nutramigenie i od miesiąca wprowadzam jej pokarmy i nie ma różnicy jeżeli chodzi o skórę. Jak była tylko na nutramigenie miała czerwone pręgi w zgięciach i szorstkie liszaje na rączkach i nóżkach. Teraz przy rozszerzaniu diety nadal ma w zgięciach czerwone pręgi i szorstką skórę i nic tego nie zmieni (no chyba że wyrośnie). Jak podaję nowy owoc lub warzywo obserwuję czy nie ma zaostrzenia alergii ale bardziej skupiam się na problemie kupkowym gdyż moja alergolog twierdzi że problem z danym pokarmem jest w przypadku gdy pojawią się kłopoty z brzuszkiem tzn. biegunka, bóle brzucha, kolki, wymioty wtedy definitywnie należy odstawić uczulający pokarm.
                                    My jak Melcia skończy 8 miesięcy mamy powoli przygotowywać się do zejścia z Nutramigenu żeby jak skończy 12 miesięcy była na mleku modyfikowanym Ha. Będziemy ją obserwować i w przypadku gdy wystąpią problemy brzuszkowe nadal pozostanie na nutramigenie. Zobaczymy jak to będzie. Ze starszymi córkami się nie udało i do 3 roku życia były na Nutramigenie a odkąd poszły do przedszkola to piły tam mleko i zero alergii

                                    • Zamieszczone przez as1112

                                      Udam się chyba jednak prywatnie do Pani alergolog – pediatry, która na początku prowadziła Lenkę podczas choroby (jesli mi się uda gdyż ona już wiekowa i przyjmuje sporadycznie :() Zobaczymy jakie ona będzie miała zdanie i dam Wam znać 🙂

                                      Tak chyba będzie najlepiej i koniecznie daj znać bo ciekawa jestem jakie będzie miała podejście do tematu twoja lekarka:)

                                      • Zamieszczone przez Doty
                                        Ja już nie karmię piersią bo skora córki była tragiczna mimo że prawie nic nie jadłam. Moja mała ma AZS po mnie bo ja niestety jestem w tych 20% ludzi którzy nie wyrośli z tej choroby i powiedziałabym że z roku na rok jest coraz gorzej Melka jest na nutramigenie i od miesiąca wprowadzam jej pokarmy i nie ma różnicy jeżeli chodzi o skórę. Jak była tylko na nutramigenie miała czerwone pręgi w zgięciach i szorstkie liszaje na rączkach i nóżkach. Teraz przy rozszerzaniu diety nadal ma w zgięciach czerwone pręgi i szorstką skórę i nic tego nie zmieni (no chyba że wyrośnie). Jak podaję nowy owoc lub warzywo obserwuję czy nie ma zaostrzenia alergii ale bardziej skupiam się na problemie kupkowym gdyż moja alergolog twierdzi że problem z danym pokarmem jest w przypadku gdy pojawią się kłopoty z brzuszkiem tzn. biegunka, bóle brzucha, kolki, wymioty wtedy definitywnie należy odstawić uczulający pokarm.
                                        My jak Melcia skończy 8 miesięcy mamy powoli przygotowywać się do zejścia z Nutramigenu żeby jak skończy 12 miesięcy była na mleku modyfikowanym Ha. Będziemy ją obserwować i w przypadku gdy wystąpią problemy brzuszkowe nadal pozostanie na nutramigenie. Zobaczymy jak to będzie. Ze starszymi córkami się nie udało i do 3 roku życia były na Nutramigenie a odkąd poszły do przedszkola to piły tam mleko i zero alergii

                                        No to Ci współczuję I Ty i dzieciaczki alergicy U mnie starsza córka nie miała problemów tego typu, ani ja ani mąż także więc mam nadzieję, że i Lence wkrótce przejdzie.

                                        Własnie o to mi chodziło – czy obserwować skórę czy kupki – dzięki!
                                        Lenka ma dokładnie tak jak opisujesz – czasem szorstką skórkę i pręgi czerwone w zgięciach. Kupki raczej ok, jedynie kolor zielonkawy ale po Nutramigenie to podobno standard 🙂 Póki co codziennie dostaje kleik ryżowy i jest ok a dziś spróbuję umówić się z Małą na wizytę do lekarza.

                                        • Wczoraj mąż był u naszej Alergolog na moment – po receptę na mleczko i zapytał co ze stałymi posiłkami, czy opóźniamy czy nie no i okazuje się, że u nas też wskazane opóźnienie Jeszcze nie wiem nic dokładnie bo bez kolejki to za wiele nie można porozmawiać ale wkrótce idę na wizytę to poznam szczegóły.

                                          Kleik ryżowy jednak przeszedł – nie zauważyłam żadnych zmian skórnych ani w kupce. Od wczoraj zmieniliśmy mleko na Bebilon Pepti ( Nutramigen nierefundowany ) i póki co też jest ok więc chyba nie najgorzej u nas z tymi nowościami 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Rozszerzanie diety u alergika AZS ŁZS

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general