rozwód przed trzydziestką::(

[Zobacz stronę]

znam co najmniej dwie takie pary, które po krótkim czasie trwania małżeństwa, jeszcze przed 30 tymi urodzinami mogły sobie wpisać rozwódka/ rozwodnik

żeby nie było ludzie świetnie sytuowani, wykształceni, bez dzieci – czyli bez jakiś głębszych zobowiązań bo umówmy się, że dziecko to jakieś kolejne obowiązki i konieczność rezygnacji z pewnych przyjemności – tak po prostu małżeństwa się skończyły zanim skończyły się pieniądze z prezentów slubnych

20 odpowiedzi na pytanie: rozwód przed trzydziestką::(

  1. Znam małżeństwo, które rozeszło się po ok 3 latach małżeństwa. Ich córka miała wtedy 2,5 roku. Oboje mieli po 22 lata. Dodam jeszcze, że zanim się pobrali byli ze sobą 4 lata.
    A na dokładkę dopiszę, że po ok 6 miesiącach od rozwodu ponownie zaczęli się ze sobą spotykać i w tym roku mija im już 6 lat małżeństwa, bo oboje rozwód jakby wymazali z pamięci…

    • Tak mi się skojarzyło:
      ostatnio z pewnych wzgledów temat rozwodu jest dość często wałokowany w naszej rodzinie. Chcąc nie chcąc dzieci też coś tam słyszą. Ostatnio córka rozmawiała z mężem na temat tego, czy my też się będziemy rozwodzić. Powiedział jej, że nie. Na co reakcja była: “a skąd wiesz? Przecież jesteście jeszcze młodzi, macie dużo życia przed sobą…”

      Tak mnie tknęło: może dla pokolenia moich dzieci rozwód już nie będzie żadnym “przeżyciem”, tylko normalną koleją rzeczy w związku…(?)

      • czytałam jednym tchem

        w dzisiejszych czasach ludzie łatwo rezygnują z siebie na rzecz wygody, nie walczą o związek o bycie razem.
        Jeżeli są dzieci to one najbardziej cierpią z tego powodu.

        • Zamieszczone przez Gevalia2006
          czytałam jednym tchem

          w dzisiejszych czasach ludzie łatwo rezygnują z siebie na rzecz wygody, nie walczą o związek o bycie razem.
          Jeżeli są dzieci to one najbardziej cierpią z tego powodu.

          Nie do końca się z tym zgodzę
          dla dziecka życie w rodzinie, w której są ciągłe kłótnie, albo “ciche dni”
          jest chyba dużo gorsze niż rozwód.

          • Zamieszczone przez Gevalia2006

            Jeżeli są dzieci to one najbardziej cierpią z tego powodu.

            dzien rozwodu moich rodzicow był najszczesliwszym dniem mojego zycia

            • jeśli są dzieci, to ten rozwód dużo trudniej przychodzi bo trzeba pomnyśleć, że to także ich dotyczy – że może warto powalczyć, jesli nie ma dzieci każde pakuje swoją walizkę i w swoją stronę

              • Zamieszczone przez Asik.
                Nie do końca się z tym zgodzę
                dla dziecka życie w rodzinie, w której są ciągłe kłótnie, albo “ciche dni”
                jest chyba dużo gorsze niż rozwód.

                Się podpiszę.

                Zamieszczone przez szpilki
                dzien rozwodu moich rodzicow był najszczesliwszym dniem mojego zycia

                Moim największym marzeniem było, żeby wreszcie się rozwiedli. Niestety mimo kilkukrotnych prób, nigdy się nie odważyli.
                A rozmowy z nami o tym, co powiemy w sądzie i teksty: “rozwodzimy się, bo byłaś niegrzeczna” – koszmar.

                • Zamieszczone przez Asik.
                  Nie do końca się z tym zgodzę
                  dla dziecka życie w rodzinie, w której są ciągłe kłótnie, albo “ciche dni”
                  jest chyba dużo gorsze niż rozwód.

                  ale, ja nie miałam tego na myśli…

                  • Zamieszczone przez Gevalia2006
                    ale, ja nie miałam tego na myśli…

                    a co miałaś na myśli?
                    bo ja to tak zrozumiałam

                    • Zamieszczone przez szpilki
                      dzien rozwodu moich rodzicow był najszczesliwszym dniem mojego zycia

                      dla dobra dziecka nie warto razem być, tylko podczas rozwodu to najbardziej uderza w dzieci, zwłaszcza jak nie potrafią się rozwieść z kulturą

                      • Zamieszczone przez Gevalia2006
                        dla dobra dziecka nie warto razem być, tylko podczas rozwodu to najbardziej uderza w dzieci, zwłaszcza jak nie potrafią się rozwieść z kulturą

                        A propos rozwodu z kulturą.
                        Moja koleżanka z roku wyszła za mąż (miała 22 lata). Wielka miłość. Miesiąc po ślubie oboje chcieli rozwodu. No i dostałam na naszej klasie wiadomość od jej męża (nie znam go w ogóle, ją miałam w znajomych): “Jeżeli masz jakieś wiadomości mogące zdyskredytować (albo zaszkodzić) mojej jeszcze żonie na rozprawie rozwodowej, przekaż je mnie”.

                        • Zamieszczone przez zuzelka83
                          A propos rozwodu z kulturą.
                          Moja koleżanka z roku wyszła za mąż (miała 22 lata). Wielka miłość. Miesiąc po ślubie oboje chcieli rozwodu. No i dostałam na naszej klasie wiadomość od jej męża (nie znam go w ogóle, ją miałam w znajomych): “Jeżeli masz jakieś wiadomości mogące zdyskredytować (albo zaszkodzić) mojej jeszcze żonie na rozprawie rozwodowej, przekaż je mnie”.

                          gościu z klasą !

                          • Zamieszczone przez Gevalia2006
                            gościu z klasą !

                            no 😉

                            • Zamieszczone przez Asik.
                              Nie do końca się z tym zgodzę
                              dla dziecka życie w rodzinie, w której są ciągłe kłótnie, albo “ciche dni”
                              jest chyba dużo gorsze niż rozwód.

                              w mojej rodzinie był rozwód “dopiero jak dzieci dorosły ”
                              dzieci odetchnęły z ulgą w dniu kiedy tatuś wyprowadził się z domu….

                              Zamieszczone przez szpilki
                              dzien rozwodu moich rodzicow był najszczesliwszym dniem mojego zycia

                              u mnie był szok i zawalił mi się świat 🙁
                              dopiero teraz rozumiem… Ale nie umiem wybaczyć

                              Zamieszczone przez zuzelka83
                              A propos rozwodu z kulturą.
                              Moja koleżanka z roku wyszła za mąż (miała 22 lata). Wielka miłość. Miesiąc po ślubie oboje chcieli rozwodu. No i dostałam na naszej klasie wiadomość od jej męża (nie znam go w ogóle, ją miałam w znajomych): “Jeżeli masz jakieś wiadomości mogące zdyskredytować (albo zaszkodzić) mojej jeszcze żonie na rozprawie rozwodowej, przekaż je mnie”.

                              ale koleś…

                              • Zamieszczone przez szpilki
                                dzien rozwodu moich rodzicow był najszczesliwszym dniem mojego zycia

                                I mojego. Do dzis jestem wdzieczna mojej matce za ten krok. Zwiazek tylko dla dzieci jest moim zdaniem najgorszym co mozna sobie ns wzajem i dzieciom zafundowac.

                                • a ja nadal czekam na rozwod moich rodzicow ale chyba oni nie sa w stanie wykonac tego kroku. ich zwiazek to jedna wielka fikcja 🙁

                                  • Zamieszczone przez zuzelka83
                                    A propos rozwodu z kulturą.
                                    Moja koleżanka z roku wyszła za mąż (miała 22 lata). Wielka miłość. Miesiąc po ślubie oboje chcieli rozwodu. No i dostałam na naszej klasie wiadomość od jej męża (nie znam go w ogóle, ją miałam w znajomych): “Jeżeli masz jakieś wiadomości mogące zdyskredytować (albo zaszkodzić) mojej jeszcze żonie na rozprawie rozwodowej, przekaż je mnie”.

                                    Też bym nie chciała takiego męża.

                                    • ja sie rozwiodlam w wieku 25 lat
                                      bez dzieci, bez zobowiazan, wiec byo latwo
                                      nie wiem, czy pojmujemy znaczenie rozwodu inaczej
                                      ale na pewno inaczej pojmujemy poczucie rozwodu, ktory pozwala na ponowne ulozenie sobie zycia, zanim utkniemy w bezsensie obowiazkow bez wyjscia

                                      czego jestem przykladem

                                      • Kidys bardzo chcialam rozwodu rodziców,mama pewnie tez,ale chyba nigdy nie zdecyduje sie na to.szkoda ze wzgledu na nią. Ale z drugiej str szkoda mi tez ojca.w mojej rodzinie chyba zadne malzenstwo nie wyszlo,mam nadzieje przerwac tę passę.dziadek choleryk i alko,mąż mamy siostry choleryk,moj ojcic alko.żadna sie nie zrozwiodła.

                                        • Zamieszczone przez szpilki
                                          dzien rozwodu moich rodzicow był najszczesliwszym dniem mojego zycia

                                          Jestem pewna, że bywają sytuacje całkowicie odwrotne 🙂
                                          Choć sama uważam, że bywają i takie sytuacje gdy rozwód to błogosławieństwo. Zwłaszcza dla dzieci.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: rozwód przed trzydziestką::(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general