rozwód – warto?

Rozstaliśmy się z mężem prawie 2 miesiące temu. Jest to decyzja, która z niewielkimi przerwami, zapadała przez kilka lat. Nie mieszkamy ze sobą, on daje mi jakąś (co prawda niewielką, ale zawsze) kwotę na dziecko, poza tym odwiedza je. Na pewno już nie będziemy żyć ze sobą.

Zastanawia mnie, co zyskam formalnie rozwiązując tą sytuację i rozwodząc się. Czy jest to warte tych nerwów i nieprzyjemnych sytuacji w sądzie? Może zostawić wszystko tak jak jest?
Jak wygląda sytuacja osoby formalnie samotnie wychowującej dziecko? Jest to lepsze rozwiązanie niż teraz istniejące?

A może w tej sytuacji potrzeba właśnie rozwodu, żeby coś zakończyć definitywnie, żeby rozpocząć coś od nowa?

Czy są tu mamy, które mogły by mi coś doradzić?
Chętnie porozmawiam też na prv.

Ania + Szymon (lipiec 2004)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: rozwód – warto?

  1. Re: rozwód – warto?

    Aniu, jesli obydwoje jestescie zgodni co do Waszej przyszlosci, rozwod wcale nie musi byc przykrym doswiadczeniem. Nie mowie, ze nalezy do przyjemnych, ale daje sie przez niego przejsc. Pierwsza sprawa ugodowa, jesli obydwoje trwacie w postanowieniu, wowczas tylko druga sprawa i po wszystkim. U mnie pierwsza i druga sprawe dzielily dwa dni…. Nie wiem, jak wyglada sprawa opieki nad dzieckiem, czy zawsze musi byc dodatkowa sprawa o widzenia, ale tak na zdrowy rozum chyba nie, jesli sie w tej kwestii dogadujecie. Ustalenie wysokosci alimentow itd, itp to juz chyba inna rzecz, lepiej miec wyrok sadowy, chyba ze wierzysz w uczciwosc bylego partnera. W sprawach dzieci nie umiem poradzic, rozwodzilam sie bez dziecka, wiec bylo prosto.
    Warto. Tak mysle. Dla spokoju psychicznego. Bo takie malzenstwo bez wspolnego zycia bardzo psychicznie ogranicza. Cos wisi nad Toba i tyle.
    Trzymam za Ciebie kciuki, obys podjela sluszna decyzje!

    • Re: rozwód – warto?

      Dorzuce jeszcze, ze calkowity koszt mojego rozwodu wyniosl w 2001 roku 1000 zl. Jako ze to moj ex-maz wniosl sprawe, on pokryl wszystkie koszta. Czyli nie tak zle finansowo.
      No i jak ja odetchnelam opusciwszy sale rozpraw…. Calkiem nowe zycie!

      • Re: rozwód – warto?

        Widzisz – ona mieszka z rodzicami. Więc pomocy ma cae mnóstwo. A Zuzi to nawet dokłądnie nie wiem co powiedziala w każdym razie dziecko jakoś naturalnie przyjęło całą sytuację. Fakt, że u nich problemy zaczęły się jak Zuzia miała koło roczku…

        Ewcia i Asieńka

        • Re: rozwód – warto?

          Bardzo bym chciała zakończyć to w zgodzie i spokoju, ale z tym facetem się tak nie da 🙁
          I dlatego się waham.
          Dziękuję. Liczę właśnie na to odcięcie i oczyszczenie.

          Ania + Szymon (lipiec 2004)

          • Re: rozwód – warto?

            Magda, dziękuję 🙂
            Postanowiłam już, że najpierw złożę sprawę o alimenty. Nie wiem, jakie on ma plany, nie wiem czy nie chce gdzieś wyjechać np. Dziś ma dobrą wolę a jutro może zmienić zdanie. W każdym razie wolę mieć to na papierze. Sprawy takie są załatwiane w pierwszej kolejności. Z rozwodem można poczekać.
            Po tym założę sprawę o rozwód. Tu jeszcze muszę opracować strategię, bo nastawiam się na fajerwerki. Wiem, że można inaczej, ale szanowny małżonek nie odpuści. Taki typ po prostu.

            Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam serdecznie 🙂

            Ania + Szymon (lipiec 2004)

            • Re: rozwód – warto?

              Magda, a z orzekaniem o winie czy bez?

              Ania + Szymon (lipiec 2004)

              • Re: rozwód – warto?

                Rozwodziłam się z “trudnym” facetem i choć byliśmy zgodni co do tego zeby się rozstać, to nie było lekko i przyjemnie. Maciek miał wtedy 4 latka. Uważam, że trzeba załatwić sprawę do końca, zacząć życie na nowo i do tego rozwód jest bardzo potrzebny. Jesli chodzi o koszty to nie sa takie ogromne (w 2000 r. nasz rozwód kosztował 1.000 zł z czego ja zapłaciłam 300). Wszystko zalezy od tego co chcesz osiągnąć i od zarobków oczywiście troche też. Jesli pójdziesz na ugodę (byle byś nie brała winy na siebie broń Boże!!!), to proces nie będzie trwał długo i koszt bedą niższe. Jeśli nie bedziesz robila podziału majatku też nie będzie się to ciągnęło wiekami i kosztowało fortuny (podział majatku jeśli jest konieczny przeprowadza się zawsze na osobnej sprawie po rozwodzie!). W sprawie dziecka trudno mi powidzieć coś więcej, bo nie znam Twojej sytuacji. U mnie wszystko szło gładko (nawet sedzia powiedziała, że nie rozumie dlaczego chcemy sie rozwodzić skoro jesteśmy tacy zgodni we wszystkim ) i zaproponowała, żeby wezwać na swiadka kogos z rodziny, kto zaswiadczy o warunakch dziecka, o tym że nasze małżeństwo naprawdę sie rozpadło i że dziecko powinno zostać ze mną i takie tam…. Na trzeciej sprawie było po wszystkim. Zdecydowanie radzę zamknięcie skończonego rozdziału życia rozwodem jeśli na pewno tego chcesz.
                Służe radą. W razie potrzeby pisz. W sumie przerabiałam cztery rozwody więc prawie jestem ekspertem (mój, mojej siostry, mojego obecnego męża łącznie z separacją i mojej przyjaciółki… )
                Pozdrawiam

                Aga, Maciuś 9 lat i Zuzia 24.01.05

                • Re: rozwód – warto?

                  WARTO. przede wszystkim dla samej siebie, dla wlasnego spokoju i poczucia wolnosci. zaczniesz zupelnie nowe zycie, naprawde na wlasny rachunek. byc moze spotkasz kogos, z kim bedziesz chciala sie zwiazac, i co wtedy? dochodza do tego kwestie formalne i materialne – odsylam do swietnego “poradnika”, do ktorego link podala porky. nie odpowiadasz za dlugi meza, to, czego sie dorobisz jest rzeczywiscie twoje, w kazdej chwili mozesz ulozyc sobie zycie na nowo, gdybys zaszla w ciaze, to nowe dziecko bedzie mialo nazwisko swojego bilogicznego ojca… rozwod nie musi byc koszmarem, uwierz mi. wytlumacz swojemu mezowi, czego bys chciala, czego oczekujesz, jak chcialabys rozwiazac kwestie alimentow (ich wysokosc), widzen z dzieckiem. uswiadom mu, ze nie zrezygnujesz z tego, czego chcesz, a walka w sadzie moze pochlonac majatek (takze i jego). jezeli macie sie klocic, to lepiej prywatnie i bezplatnie. ja tez sie rozwodzilam – nie moge powiedziec, ze bylo to najprzyjemniejsze doswiadczenie w moim zyciu, ale przebieglo naprawde spokojnie i bez niepotrzebnej szarpaniny. wczesniej omowilismy wszystkie sprawy (fakt, bylo latwiej, bo nie mielismy dziecka i byla podpisana rodzielnosc majatkowa) – pozew napisalam sama (pomoga kobiety z sekretariatu sadowego), zadnego adwokata nie wynajelam, calkowity koszt, jaki ja ponioslam, to 150 zlotych (byly maz z racji wyzszych zarobkow zaplacil cos okolo 300 zl.). rozwod byl bez orzekania o winie i zakonczyl sie na dwoch sprawach – ugodowej i orzekajacej.

                  pozdrawiam

                  ania

                  • Re: rozwód – warto?

                    Jak dla mnie to jest zawsze jedna z niewielu rzeczy jaka warto doprowadzic do konca!! Ale to moje zdanie.


                    Ania i Bianca

                    • Re: rozwód – warto?

                      Bez orzekania o winie, choc teraz z perspektywy czasu zastanawaim sie, dlaczego tak mu sprawe ulatwilam 🙂
                      Moglam w sumie ze zwyklej zlosliwosci i goryczy zaczac utrudniac, ale w sumie sama chcialam jak najszybciej sprawe skonczyc i zapomniec.
                      Skonczylam szybko. Odszedl w polowie wrzesnia, natychmiast zlozyl pozew (a uwierz, ze skrzetnie ukrywal obecnosc tej trzeciej osoby w zwiazku, wiec bylam w ciezkim szoku), w grudniu mielismy juz sprawe i wyrok. Podobno przed koncem roku sady spiesza sie bardzo z zamykaniem spraw. Cztery dni przed Wigilia juz bylam rozwodka!
                      Zycze Ci, zeby sie udalo bez niepotrzebnych komplikacji…
                      Walczcie o siebie, cieplo o Was mysle!

                      • Re: rozwód – warto?

                        szczerze mówiac nie wiem

                        • Re: rozwód – warto?

                          Dziękuję za wszystko, co napisałaś :))
                          Już się zdecydowałam. Muszę tylko przemyśleć taktykę.
                          Koszty nie są jeszcze tak duże, jak się spodziewałam.

                          Pozdrawiam serdecznie 🙂

                          Ania + Szymon (lipiec 2004)

                          • Re: rozwód – warto?

                            Aniu, dziękuję.
                            Wszystkie mnie bardzo podbudowałyście za co jestem bardzo wdzięczna 🙂

                            Pozdrawiam cieplutko 🙂

                            Ania + Szymon (lipiec 2004)

                            • Re: rozwód – warto?

                              Aniu, doprowadzę to do końca 🙂
                              Serio. Już zdecydowałam.

                              Ania + Szymon (lipiec 2004)

                              • dziękuję 🙂

                                Bardzo mnie podbudowałyście.
                                Trudno jest podjąć tego typu decyzję i coś zamknąć ostatecznie i nieodwracalnie.
                                Reanimować tego związku i tak już nie można.
                                Doszłam do wniosku, że lepiej to zakończyć też formalnie.
                                Będzie to na pewno wymagało wiele siły, ale wierzę, że dam radę.

                                Dziekuję Wam bardzo!

                                Ania + Szymon (lipiec 2004)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: rozwód – warto?

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general