Właśnie wróclilismy od ortopedy. Mały ma niewielki kręcz szyjny. Lekarz pokazał jakie robić ćwiczenia rozciągające i to powinno pomóc.
ALE… przy okazji zbadał mu bioderka (które ponad 2 miesiące temu były badane przez innego lekarza – wszystko było super) i mówi, że widzi problem i żebym poszła na usg (za wizyte dałam 80zł, usg kolejne 50). No to wzięłam małego i poleciałam na to usg, akurat było miejsce. Inny dr mu zrobił usg i mówi, z e bioderka w porządku, tylko za małe trochę jąderka kostnienia w stosunku do wieku. Idę z wynikiem do tego ortopedy a on mi mówi, z e jest źle bo w wyniku wpisane jest, ze kategoria 1b i żebym poszła z nim na rentgen, najlepiej od razu Dziecko mi juz wyło ze zmęczenia, więc powiedziałam mu, że juz na pewno nie dzisiaj. To kazał mi to zrobić jutro albo pojutrze i przyjść ze zdjęciem. A młodego szeroko pieluchować i podciągać mu nóżki jak lezy na brzuchu.
Co byście zrobiły na moim miejscu?? Iść z nim na ten rentgen teraz czy moze skonsultować to jeszcze z innym lekarzem?NA poczatku lutego mam możliwość badania u innego lekarza, też prywatnego (ale w ramach ubezpieczenia meża więc nic nie zapłacę). Czy lecieć i napromieniowywać dziecko?? Cholera boję sie, z e ten ortopeda nas trochę naciągał, bo za zdjęcie będzie trzeba też zapłacić. Ale z drugiej strony nie chce nic zaniedbać! Mam mętlik w głowie!
Jestem podłamana. TAk się cieszyłam, ze chociaż u jednego synka nie ma problemu z bioderkami!… a w środe jeszcze do alergologa z rozpoznaniem AZS… nie wiem jak to dziecko znosi te wszystkie wizyty… bo ja mam dość!!!
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: RTG bioderek????
Właśnie też się tym pocieszam, że później będzie łatwiej i będą mieć “wspólny język” 🙂
Na pewno!! Jonatan juz powtarza, że jak Kubuś będzie większy to się będą razem bawic autkami Szczzerze mówiąc, nie mogę sie już tego doczekać!!!
tia ja mam nadzieję, że Lenka nie bedzie miała skazy B był uczulony prawie na wszystko teraz jem sporo i jakoś jest ok ale nie wiem jak zareaguje na przetwory mleczne, jaja itp jak sama zacznie jeść
oj ja też czekam kiedy moje dzieciaczki zajmą się sobą B jak tylko dostanie jakieś auto to sie chwali Lenie he he
Kurcze naprawdę Ci tego życzę!!!
Jonatanowi wyszła skaza w 14 miesiącu i nie chce zniknąć, ale to i tak pikuś w porównaniu z Kubą. Temu się pokazało w 2 miesiącu, odstawiłam nabiał&co i się uspokoiło,a teraz od świąt znowu walczę z wysypkami (jutro alergolog). Już sama nie wiem co jesć. jemu zaczełam wprowadzac nowosci to sie pogorszyło…
Mam nadzieję, ze Lenke to ominie!!!
Współczuję ja przeszłam horror z B pod koniec 1-wszego miesiąca dostał mega wysypki na policzkach, 3 pediatrów gadało ze to trądzik, bo za wcześnie na alergię moja siostra tylko go zobaczyła i orzekła – skaza białkowa (jej syn też miał) i miała rację dwa dni później policzki lakierowane sączące się rany no i zaczął się rajd po dermatologach i alergologach a ja przeszłam na mega dietę mogłam jeść kilka produktów: marchew, buraki, brokuły, cebula, wieprzowina, indyki, ziemniaki, margarynę rama olivio (była jeszcze wtedy bez mleka) makarony lubella (bezjajeczne),jabłka, wiśnie, mąka; pieczywo jadłam tylko z jednej piekarni (żerań) ale za nim do tego doszłam to moje dziecko miało rany na policzkach, kolki, śluz i krew w kupie i wiecznie odparzony tyłek. Udało mi się nie zrezygnować z karmienia wspomagałam się bebilonem amino (gdy wróciłam do pracy) a potem pepti. B do 1,5 roku jechał tylko na słoikach i to wybranych, ten sam produkt nie ze słoika uczulał (tzn nawozy i konserwanty) nie jadłam w ogóle wędlin sklepowych (sama piekłam dla siebie potem dla B). Droga przez mękę, ale opłaciło się kontrolowanie i dieta eliminacyjna. Teraz B je wędliny, masło, serki, ser żółty, produkty z niewielką ilością jajka (jajecznica jeszcze mu szkodzi) zupy domowe, ale bez przypraw gotowych typu wegeta, kostki rosołowe itp. nawet lody big milki toleruje i czasem cukierek albo lizak dozwolony ale nie wyobrażam sobie tego wszystkiego od nowa wrrrrr
Ło matulo (jak to mawia Złomek :-))!!! Ale żeście przeszli!!! U nas aż tak źle nie było, choć przez pół stycznia Kuba był bordowy.
A tak w ogóle to dzieki za wskazówki, bedę już miec jakieś rozeznanie co tu jesc 🙂
A tak jako ciekawostkę, to Joni własnie nie mógł tkąć żadnego słoiczka bo od razu go wysypywało. Ale my całe szczęście mamy tesciów na wsi i dostęp do “prawdziwego” jedzenia
B zaczynał od hippa bo z innymi różnie bywało a co jeszcze jak miał trochę ponad 1,5 roku zjadł parówkę i wylądował w szpitalu IgE ponad 800 a teraz jada raz na jakiś czas i jest ok a teściowie na wsi i prawdziwe jedzenie to skarb ciekawe kiedy B zje pomidora (bo te sklepowe poza sezonem to tylko z wyglądu pomidora przypominają a te letnie niestety nawozy, denaturat….) uważaj też na puszki bo wszystko co w puszkach wieje konserwantem no i sklepowe pasztety, prówki, mielonki itp mogą zawierać bialko mleka krowiego to samo z pieczywem często do bułek dodają mleko
a tak wracając do tematu wątku byłam dzisiaj z Lenką na usg bioderek i ma gr Ia i wszystko ok
Super!!
No to Ci na pewno ulżyło!
Co do pomidorów to w zimie praktycznie nie jadamy, bo to w niczym pomidora nie przypomina, tylko letnie od teściów (pyszność). Jonatan wcinał i nic mu nie było A skład różnego rodzaju wędlin i kiełbas zaczęliśmy baaaardzo uważnie teraz czytać i szok wszędzie prawie jest mleko. Chyba tylko w krakowskiej Krakusa nie było (a mieso tylko wieprzowe). Stwierdziłam, z e dla siebie i starszego będę piec mięska i tego używac jako wędlinkę do chleba.
Parówki to samo, nie ma bezpiecznej, (Jonatan tak lubił… rzadko bo rzadko… a ja sie zastanawiałam skąd ta wysypka na rączkach ).
I zauważyłam też, ze od niedawna bardzo szczególowo podają składy produktów (moze weszły nowe przepisy) i wyszczególniaja alergeny! Całe szczęście.
oj tak ja się nauczyłam czytać etykiety na produktach jak zaczęłam karmić i B miał problemy kurcze i zadziwiła mnie np: kiełbasa skład 16% mięsa no i wszędzie EEEEEE
Znasz odpowiedź na pytanie: RTG bioderek????