Macie zobowiązania finansowe w obcych walutach?
Ja mam i nie wiem co robić – teoretycznie mogę je uregulować od połowy stycznia (GBP- 4,7) do połowy marca, a dzis kurs GBP już 5,3 i nie wiem czy już zrobić przelew czy nie?
Łudzić się że kurs GBP spadnie?
jak wzrośnie to załamka.
ps. w ciagu ostatnich kilku dni kurs GBP wzrosł o ponad 30 gr:((
19 odpowiedzi na pytanie: Rynek walutowy
We franciszkach…masakra.
na razie nie robimy zdanych ruchów. Nasz kredyt wzrósł o 50%
chyba zrobimy dzis przelew, bo ile moge być w plecy i już jestem wiem, a ile mogę być – boje się autentycznie pomyslec jesli np bedzie tak jak kiedyś że funt brytyjski bedzie kosztował pow. 6zł:((
Moze to coś pomoże
Niestety nie znam sie na tym, mam tylko nadzieje ze pójdzie w dół
my też, jak braliś dwa lata temu to było super do tej jesieni bo kurs ciągle spadał i bylismy do przodu a teraz lipa jak nic…. na razie czekamy do czerwca
Mam ten sam problem niestety…
Z dnia na dzień jestem coraz bardziej załamana.
Jednak liczę na jakiś CUD…/oby nie wyszło,że nadzieja matką…/
ale nic innego w chwili obecnej nam nie pozostaje:(
Staram się nie mysleć jaki w tej chwili mamy kredyt… :O
U nas identycznie… z 1.200 do ponad 1.800. W ciągu 2 tygodni skoczyło o 100 zł.
Ja nie mogę niestety nic poradzić, kompletnie się na tym nie znam, mój mąż uparł się by wziąć kredyt w złotówkach… Nie wiem czy dobrze myśli….
No ale współczuje Wam, kupa kasy do tyłu….
sie podpisze 🙁
To tak jak u nas. Cała jestem w stresie
a my chcielismy brac kredyt na budowe… Ale niestety przy obecnych stawkach nikt nam nie da kredytu….
my też mamy Franka przeraża mnie kurs, cieszy mnie że wreszcie mam wpis do hipoteki, cieszy mnie że LiBOR spadł cieszy mnie że w lutym mam mniejsze oprocentowanie o 3,58 a więc o jakieś 503 chf
Dzis w tvn24 jakis spec sie wypowiadal, zeby nie przewalutowywac kredytow, tylko poczekac do polowy roku – wtedy to sytuacja ma sie uspokoic
krzemianko, a nie mowił czasem co się wydarzy tak do 10 marca?
W 2002 roku było podobnie, pamiętacie jak rosły kursy walut? Pamiętam jak euro wzrosło do prawie 5 zł, moja siostra brała wtedy kredyt w euro, wypłacali jej w dwóch transzach, kurs tak szybko rósł, że w drugiej transzy dostała około 3 tysięcy więcej, kredyt jej rósł z dnia na dzień, też była panika…. przeczekała… później było dużo lepiej, waluty znów spadły, ja wierzę, że to spekulanci szaleją…
Nie powiem, też mam kredyt mieszkaniowy we frankach, właściwie, to dopiero od dwóch miesięcy mamy spłatę raty po kursie wyższym, niż braliśmy kredyt, czekam… tłumaczę sobie to tak, że jak przez 4 lata ja na banku zarabiałam, to niech on sobie teraz na mnie trochę zarobi, ale też fakt, ratę mam jeszcze i tak przyzwoitą, za to zmartwił mnie bank, bo nie chce nam obniżyć oprocentowania… tzn. zaproponował nam zmianę naliczania, na 3,7% prowizji plus 3miesięczny libor, ale to jest wogóle nieopłacalne, bo nie wierzę, że libor pozostanie na tak niskim poziomie długo…
dzis zrobiłam przelew
przynajmniej wiem ile straciłam w stosunku do kursu sprzed 2 tyg…
trudno…
dzieki za rady i linki, jednak promyka nadziei że wkrótce zacznie spadac tam nie znalazłam.
i nie znajdziesz
Dziewczyny, ja też mam kredyt w CHF, owszem kurs jest niepokojąco wysoki, ale… biorąc pod uwagę że kredyt spłacam już od jakiegoś czasu (i będę spłacać jeszcze dłuuuuuuuuuuuuugo), a także różnicę w oprocentowaniu kredytów w CHF i PLN i tak uważam że kredyt w CHF jest lepszy niż kredyt w PLN.
Myślę że sytuacja trochę się unormuje jeszcze przed wakacjami, ale nie sądzę żebyśmy jeszcze doczekały kiedyś takich czasów, że kurs franka będzie tak niski jak w 2008 roku. Moim zdaniem ustablizuje się mniej więcej na poziomie 2,5-3,0.
P. S. Obym się myliła 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Rynek walutowy