Rzeczpospolita dziecibijąca-przerażające

1. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Artykuł straszny, ale ta analiza obrazków imho przesadzona.

   Odpowiedz
2. lilavati Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez koralka
   analiza obrazków imho przesadzona.

   dopiero obrazki zauważyłamWstyd
   Nie znam się na fachowej interpretacji imo wszystko da się nagiąć

   Odpowiedz
3. yoko Dodane ponad rok temu,

   Szokujące.

   Odpowiedz
4. figa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez koralka
   Artykuł straszny, ale ta analiza obrazków imho przesadzona.

   Imo niekoniecznie.
   Wiadomo, że nie intepretuje się w ten sposób rysunków wszystkich dzieci,
   tylko dzieci które doświadczyły przemocy.
   I wśród tych dzieci, które są ofiarami przemocy,
   symbolika rysunków bywa bardzo silna.
   Zdecydownie silniejsza niż dzieci, które przemocy nie doświadczyły.

   Oczywiście nie można rysunków WSZYSTKICH dzieci interpretować tak samo
   i stosować na przykład
   oglądanie rysunków jako badanie przesiewowe
   w kierunku molestowania.
   Takie spojrzenie na analizę rysunku, po prostu tę metodę ośmiesza.
   A jest niegłupia i naprawdę bywa pomocna

   Odpowiedz
5. yoko Dodane ponad rok temu,

   Figa ma rację – to są rysunki konkretnych dzieci, których wiadomo, ze były katowane:(
   Symbolika rysunku tylko to potwierdza.

   Natomiast na nieznanej grupie dzieci tak bym nie szalała z osądami. Moje dziecko np. uwielbia rysować czarną kredką. Ktoś mi kiedyś powiedział, że to nie jest ok. Nie pamietam dlaczego. Ma 24 kredki do wyboru i wybiera czarną. Spytałam czemu i dowiedzialam się, że ten kolor najlepiej widać na białym papierze i że w ksiązkach też jest wszystko na czarno napisane.

   Odpowiedz
6. avi Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez gryzelda
   . Moje dziecko np. uwielbia rysować czarną kredką. Ktoś mi kiedyś powiedział, że to nie jest ok. Nie pamietam dlaczego. Ma 24 kredki do wyboru i wybiera czarną. Spytałam czemu i dowiedzialam się, że ten kolor najlepiej widać na białym papierze i że w ksiązkach też jest wszystko na czarno napisane.

   a mój Michał rysuje bardzo duże ręce i nogi Wstyd
   juz sie zaczynam bać co pomyśli (lub juz pomyślał) ktos komu zechce sie to zinterpretować Stres
   Hyhy

   Odpowiedz
7. yoko Dodane ponad rok temu,

   a mój Michał rysuje bardzo duże ręce i nogi
   Szok
   Moje dziecko zazwyczaj zapomina dorysować mi palce u rąk i buty, czyli nasuwa się prosta odpowiedź – nie zaserwowałam kopa lub klapsa – zgadzałoby się. Zastanawia mnie tylko czemu składam się głównie z tułowia i brzucha oraz szczegół najważniejszy – kolczyki:)

   Odpowiedz
8. lilavati Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Figa123
   Imo niekoniecznie.
   Wiadomo, że nie intepretuje się w ten sposób rysunków wszystkich dzieci,
   tylko dzieci które doświadczyły przemocy.
   I wśród tych dzieci, które są ofiarami przemocy,
   symbolika rysunków bywa bardzo silna.
   Zdecydownie silniejsza niż dzieci, które przemocy nie doświadczyły.

   A czy sama świadomość, że interpretuje się rysunek dziecka obciążonego przeżyciami nie prowadzi w pewnym stopniu do nadinterpretacji?

   Wydaje mi się, ze w rysunkach każdego dziecka można się doszukać czegoś co można w dwojaki sposób zinterpretować.
   Aż boję się pytać ale moje dziecko lubi rysować czarnym kolorem.
   Oglądałam też w przedszkolu prace pięciolatków -“Moje wspomnienia z wakacji” – wiele prac kolorowych, mama, tata, statek, góry a jedna z prac to kartka cała zamalowana na czarno….

   Jak odróżnić umiejętności plastyczne dziecka od tego w jaki sposób oddaje ono swoją rzeczywistość na papierze?

   Odpowiedz
9. kokunia Dodane ponad rok temu,

   Naprawdę przerażające………………….

   Odpowiedz
10. figa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez ania
    A czy sama świadomość, że interpretuje się rysunek dziecka obciążonego przeżyciami nie prowadzi w pewnym stopniu do nadinterpretacji?

    Badanie psychologiczne to nie jest metoda, która polega na tym,
    że siada się z rysunkiem w garści i duma, co tam mozna w tym rysunku wyszukać 😉
    Wszystkie metody badania, testy, kwestionariusze,
    które są dopuszczone do diagnozy indywidualnej,
    są przebadane psychometrycznie, mają wysoką rzetelność i trafność, są wystandaryzowane, przeprowadza się je w ściśle określony sposób.
    A wszystko po to, żeby uniknąć subiektywnych ocen.

    Imo
    w ogóle niepotrzebnie podpiera się artykuły fragmentami z badań.
    Ja bym tego zakazała.
    Bo zamieszczanie takich rysunków na przykłąd prowadzi prawie zawsze do spekulacji na temat rzetelności takiego badania, jego sensu itp.
    A to jest poważna dziedzina wiedzy,
    przygotowanie dobrego, rzetelnego i trafnego testu jest megatrudne, czaso- i pracochłonne.
    I te narzędzia, które są dopuszczone do diagnozy indywidualnej (czyli pojedynczej osoby) to są badania najlepsze z najlepszych.

    Ja pozwoliłabym jedynie na podawanie wyników badań w formie statystyk,
    z interpretacją końcową.
    No ale mnei o zdanie w tej kwestii nikt nie pyta 😉

    Odpowiedz
11. Anonim Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez ania
    A czy sama świadomość, że interpretuje się rysunek dziecka obciążonego przeżyciami nie prowadzi w pewnym stopniu do nadinterpretacji?

    Wydaje mi się, ze w rysunkach każdego dziecka można się doszukać czegoś co można w dwojaki sposób zinterpretować.
    Aż boję się pytać ale moje dziecko lubi rysować czarnym kolorem.
    Oglądałam też w przedszkolu prace pięciolatków -“Moje wspomnienia z wakacji” – wiele prac kolorowych, mama, tata, statek, góry a jedna z prac to kartka cała zamalowana na czarno….

    Jak odróżnić umiejętności plastyczne dziecka od tego w jaki sposób oddaje ono swoją rzeczywistość na papierze?

    Aniu zgodzę się z Tobą. Np. niezawsze dorysowane genitalia znaczą molestowanie.
    Bardzo smutny artykuł, chciałabym wierzyc ze nieprawdziwy, chociaz wiem ze tak sie dzieje. Kurcze, mozemy reagować jak widzimy jakies oznaki bicia, czy dreczenia dzieciaków, ale to najczęściej dzieje się w czterech ścianach.

    Odpowiedz
12. lilavati Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Figa123

    No ale mnei o zdanie w tej kwestii nikt nie pyta 😉

    Jeśli dobrze zrozumiałam nie można na podstawie samych rysunków podejrzewać, ze dziecko ma problemy?Niepewny

    Odpowiedz
13. figa Dodane ponad rok temu,

    Wydaje mi się, ze w rysunkach każdego dziecka można się doszukać czegoś co można w dwojaki sposób zinterpretować.
    Aż boję się pytać ale moje dziecko lubi rysować czarnym kolorem.
    Oglądałam też w przedszkolu prace pięciolatków -“Moje wspomnienia z wakacji” – wiele prac kolorowych, mama, tata, statek, góry a jedna z prac to kartka cała zamalowana na czarno….

    Po pierwsze – analiza rysunku to badanie, które się przeprowadza u dzieci,
    u których fakt przemocy jest wysoce prawdopodobny.
    Dodatkowo to narzędzie pomaga psychologom wyłuskać,
    czy dziecko tłuczone nie jest przypadkiem molestowane.
    I oczywiście nie jest to badanie, któe traktuje się jak kategoryczny i jednoznaczny dowód np. molestowania.
    To dobra wskazówka, gdzie szukać i jak prowadzić z dzieckiem rozmowy, żenby udało się pewne sprawy.

    Jak odróżnić umiejętności plastyczne dziecka od tego w jaki sposób oddaje ono swoją rzeczywistość na papierze?

    Ja tam nie wiem,
    ale imo to każdy rysunek pokazuje jak dziecko widzi świat.
    Ale dziecko -ofiara przemocy widzi świat inaczej
    i dlatego symbolika rysunków tych dzieci jest inna – zdecydowanie bardziej znacząca.

    Odpowiedz
14. figa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez ania
    Jeśli dobrze zrozumiałam nie można na podstawie samych rysunków podejrzewać, ze dziecko ma problemy?Niepewny

    Oczywiście, że nie 🙂
    Rysunki analizuje się wtedy dopiero, kiedy zachodzi uzasadnione podejrzenie,
    że dziecko jest ofiarą przemocy w jakiejś formie.

    Odpowiedz
15. lilavati Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Figa123

    To dobra wskazówka, gdzie szukać i jak prowadzić z dzieckiem rozmowy, żenby udało się pewne sprawy.

    Rozumiem, uważam taki sposób otwierania dziecka za bardzo cenny – podejrzewam, ze dla sprawy bardziej istotna od samej kartki z rysunkiem jest rozmowa z dzieckiem na temat tego rysunku – imo ja tak to widzę i tylko wtedy widzę sens interpretacji –

    ale imo to każdy rysunek pokazuje jak dziecko widzi świat.
    .

    A ja podchodzę do tego tak, ze nie zawsze rączka małej osoby pójdzie tak jak maluch by tego chciał, i o ile mogę się pokusić, ze kolory czy drzewko koło domku coś znaczy to duże usta, szerokie ramiona, sterczące włosy nie do końca mnie przekonują

    Odpowiedz
16. figa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez ania
    Rozumiem, uważam taki sposób otwierania dziecka za bardzo cenny – podejrzewam, ze dla sprawy bardziej istotna od samej kartki z rysunkiem jest rozmowa z dzieckiem na temat tego rysunku – imo ja tak to widzę i tylko wtedy widzę sens interpretacji

    Jest równie ważna, ale ważne jest też mnóstwo innych rzeczy,
    o których pisać chyba nie mogę Hmmm… Niepewny:)

    A ja podchodzę do tego tak, ze nie zawsze rączka małej osoby pójdzie tak jak maluch by tego chciał, i o ile mogę się pokusić, ze kolory czy drzewko koło domku coś znaczy to duże usta, szerokie ramiona, sterczące włosy nie do końca mnie przekonują

    Jeśli piszesz to odnośnie do analizy rysunku jako badania psychologicznego,
    to badanie ma granice wiekowe, właśnie m.in. dlatego, że w zbyt młodym wieku rączka może nie umieć przekazać tego, co chciałąby narysować głowa 😉

    Odpowiedz
17. aneci Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez koralka
    Artykuł straszny, ale ta analiza obrazków imho przesadzona.

    dokładnie!
    Puste oczy rysuje wiele dzieci w wieku 6-8 lat, widziałam wiele takich rysunków. To oznacza, ze wszystkie te dzieci są bite? Bez przesady.
    To samo duże nogi i dłonie, usta, postawione włosy. Ja sama tak rysowała w dzieciństwie.

    Odpowiedz
18. Anonim Dodane ponad rok temu,

    Boje sięO rany boskie to onacza ze moje dziecko jest molestowane, krzywdzone, wczoraj własnie narysowała rodzine:)
    wypisz wymaluj wszyscy wyglądamy na tym rysunku jak opisano w arykule.

    Odpowiedz
19. ciapa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez koralka
    Artykuł straszny, ale ta analiza obrazków imho przesadzona.

    Zgadzam się rysunki mogą potencjalnie o czyms świadczyć, niekoniecznie muszą, zawsze brane jako doatkowy element, tutaj w artykule bardzo uproszczona interpretacja…. Nie wszystkie krótkie sterczace włosy i duze oczy i usta, czy koniczyny świadcza o przemocy…

    Odpowiedz
20. lauidz Dodane ponad rok temu,

    Przerazajace….

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Rzeczpospolita dziecibijąca-przerażające