Uważam, iż w ciązy nie powinno się uprawiać seksu. To na pewno szkodzi dziecku. Można uszkodzić płód, zresztą wydaje mi się to sprzeczne z zasadami religinymi jakie wyznaję. Przestrzegam więc przed tym. Seks powinien służyć prokreacji – więc oczywiste jest, że kiedy dziecko już jest takie postępowanie nie jest odpowiednie. Mój mąż nie rozumie tej logicznej sprawy! Nie wiem jak mam mu wytłumaczyć! Przeraża mnie jego krótkowzroczność i egozim. Ach Ci mężczyżni!
rodzę 14.05
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Rzeczy zakazane
Re: Rzeczy zakazane
dziewczyny,komus sie wyraznie nudzi i postanowil sobie z ludzi balona porobic. dziwie sie, ze sie wogole dacie wciagac w ta zalosna dyskusje…
pozdrawiam
onka – 1.09.
Re: Czy ja kogoś obraziłam?
Ostatnio słyszałam że pewien 11 letni chłopiec na religii od księdza dowiedział się że w niemczech asfalt jest robiony z nienarodzonych dzieci! Co za bzdura! Beiedne dzieci na katechizacji!
,
Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)
Re: Rzeczy zakazane
A tak naprawdę to przyznaj się czy wszystko z główką w porządku,bo mam pewne wątpliwości. Zatroskana Ola Wrocław.
Re: Rzeczy zakazane
A jaka religie Ty wyznajesz jesli mozna wiedziec? Bo w rzymsko katolickiej nie jest grzechem wspolzycie malzonkow w trakcie ciazy.
Agi
Re: Czyżby kolejna zetta?
No właśnie kolejne fanaberie i dziewczyna sobie robi jaja, czy na prawdę są jeszcze tak zacofani ludzie (przepraszam jeśli kogoś uraziłam, ale to przechodzi ludzkie pojęcie………..)…….
Anka i Basiulec 17 grudnia 2002
Re: Czyżby kolejna zetta?
nie to sa ewidentne jaja
Anka i Basiulec 17 grudnia 2002
Re: Rzeczy zakazane
Ja mysle, ze nie tylko maz Cie nie rozumie !
Ludzie ! Co za bzdury ! Ostatnio malo odpisuje na posty, bo nie mam czasu, ale na ten musialam.
Dziewczyno, z choinki sie urwalas?!!!!
Marta
Re: Rzeczy zakazane
Bebetka ja nie wiem ile ty masz lat i jakiego wyznania jesteś ale przesadziłaś.
Woiesz ja znam głęboko wierzące osoby i napewno nie myślą tak idiotycznie jak Ty.
Spytam prosto po co Bóg dał nam możliwość odczuwania przyjemności z sexu skoro to tylko do prokreacji ma służyć. Przecieć Jezus powiedział idżcie i rozmnażjcie sie nie powiedział.: rozmnóżcie sie i więcej już nie współżyjcie.
większość zwierząt nie odczuwa takiej przyjemności z seksu jak my ludzie i u nich to faktycznie jest instynkt, chęć przetrwania gatunku. Ale nie wiem czy wiesz że delfiny np. odczuwają ogromną przyjemność z seksu i kochają sie częściej niż ludzie także dla przyjemności.
Jak już jetseś taka wierząca to powiedz mi poco człowiek jest zdolny kochać po co jest instytucja małżeństwa. Jak współżycie ma służyć tylko do prokreacji to poco nam miłość, to w sumie mogło by być tak jak u króliczków, tylko poto żeby mieć potomstwo.
Jestes nieżle skrzywiona !!!!!!!!!!1
i zal mi twojego męża, bardzo…
Nie daj boze więcej takich jak ty i niedługo będziemy najbardziej “świętymi” stworzeniami na ziemi
A ! i lepiej się nie bież za katehizowanie dzieci bo wyrosną z nich jakieś wynatużone i nieszczęśliwe istoty…
ania
Re: Rzeczy zakazane
Ile ty masz lat?…
Paloma & Alexander (19-03-03)
Re: Rzeczy zakazane
To są słowa od mojego męża:
Zastanawia mnie jedno- jakiej wiary jesteś?????????
Bo z chrześcijaństwem to Ty masz niewiele wspólnego i nie znasz jego wszystkich zasad, albo przynajmniej nie rozumiesz ich wszystkich, a te które zatrybią w Twojej główce traktujesz bardzo wybiórczo przerabiając jedynie pod siebie.
Ja osobiście miałem podobne myśli do Twoich, ale jakoś sie nie trzyamłem ich. Ciąża jest jedynie etapem w życiu każdej kobiety i nie przeszkadza w żadnych czynnościach wykonywanych na codzień. Może jedynie w późniejszej fazie brzuszek troszke przeszkadza, ale i na to są sposoby. Jak jest chęć będzie i sposób!!! Tyle jeżeli chodzi o sex w czasie ciąży!!!
Dalsza część Twojego tekstu poprostu rozłożyłą mnie na łopatki, padłem na kolana i nie mogę podnieść się do tej pory!
“… sex powinien służyć prokreacji…”?!?!?!?!?!?!?!?!?!?
Kobieto Ty jesteś wiatropylna???
Zaszłaś w ciążę bo tak kazała Twoja wiara?
Liczyłaś kiedy miałaś dni płodne i tylko wtedy dopuściłaś męża?To co napisałaś jest największą bzdurą jaką ktokolwiek może powiedzieć na ten temat!!!
SEX MA SŁUŻYĆ PROKREACJI I WIELU INNYM UCIECHOM CIELESNYM!!!!!!!
Wbij sobie to do głowy i zastosuj, a gwarantuje,że daje bardzo wiele radości. Jeżeli dołożysz do tego jeszcze trochę bitej śmietany to oszalejesz………
Twój mąż jest bardzo rozumnym człowiekiem skoro mie rozumie Twojego postępowania i toku Twojego rozumowania.
Nie to, żebym Cię atakował i wysmiewał się z Twoich ułomności, ja poprostu w ten skromny sposób chciałem Ci przedstwaić moje racje i przekonać do nich.
Pozdrowienia dla Ciebie i męża.
A to ode mnie:
Jesteś skrzywdzoną przez los dziewczynką, przez co możesz skrzywdzić swoje dziecko, a męża (jeśli wogóle go masz) już napewno skrzywdziłaś…
Re: Rzeczy zakazane
Zazdroszczę ci bo masz wybór,a ja go nie mam. Od 7msc nie kochałam się z moim ukochanym mężem i dużo bym dała żebyśmy mogli choć raz na dwa msc. Niestety ryzykowali byśmy przed wczesnym porodem (miałam dużo problemów w tej i poprzedniej ciązy). Ostatnio wspominaliśmy jak to było miło w wakacje kiedy staraliśmy się o dzidziusia,liczymy dni do końca ciąży.I NIE JESTEŚMY EGOISTAMI POPROSTU BARDZO SIĘ KOCHAMY -JESTEŚMY TEŻ LUDZMI.Współczuje twojemu mężowi że nie rozumie tej “LOGICNEJ SPRAWY” jak napisałaś.Ja też jej nie rozumiem.
Z palca wyssałaś bzdury że seks szkodzi dziecku które jest w łonie matki,albo nie zrozumiałaś że szkodzi tylko w zagrożonej ciąży(tak jak u mnie)
Powinnam ci zazdrościć że tak myślisz,w mojej sytuacji było by mi lżej.
Re: Rzeczy zakazane
Dziewczyno poczytaj literaturę to może cię oświeci.
Gosia mama Piotra i Czarka
Re: Rzeczy zakazane
Hieh, pozdrów swojego męża:-)
Bo ja z moim też lubimy dodać bitej śmietany:-)))))))))
Buźka
JoannaR
Re: Rzeczy zakazane
Jak wszyscy,to ja tez chce cos powiedziec! Na moj prosty niedouczony rozumek,to pani Babetka po prostu dorabia sobie ideologie do wlasnych potrzeb,a raczej ich braku… Nie prosciej byloby powiedziec, ze nie ma ochoty na seks???Nieeeeee, za prostackie….lepiej wytoczyc ciezka artylerie wprost z wlasnego palca, zeby dodac sobie powagi! A w ogole to nadawalaby sie do telewizji-tam z rownie powazna mina wygaduja podobne brednie…..A czytalyscie jej post powitalny”JESTEM NOWA”? mnie zwalilo z nog…..wole kupic sobie ksiazke,niz korzystac z porad takiego “przewodnika”!
KINGA
Re: Rzeczy zakazane
A JA UWAŻAM ŻE OWA PANI WCALE NIE JEST KATEHETKĄ, NIE MA MĘŻA I N IE JEST W CIĄZY, JEST JAKĄŚ NASTOLATĄ Z LICEUM NA DODATEK BEZDENNIE GŁ…
I ROBI SOBIE JAJ !!
TO NIE PIERWSZE FORUM NA KTÓRY SPOTYKAM TAKIE PORĄBANE OSOBY…
ania
Re: Rzeczy zakazane
Heh. Nie miałam okazji uczestniczyć dziś w forum i przysiadłam do niego dopiero wieczorem. Czytam co to za dyskusja i szok! 🙂
Samej treści posta o niekochaniu się w czasie ciąży nie będę komentować. Ale po wszystkim potarłam do jej posta “Jestem tu nowa” i jak przeczytałam, że “jestem oczytan ai elokwentna, itd.” to prawie spadłam z krzesła. Kto pisze o sobie” “jestem elokwentna” “będę waszym przewodnikiem”.
Sorki, ale od razu mi się skojarzyło: “I jetem piękna, i dobra i nie jestem chwalipięta” :-))))))
Przepraszam, nie chcę naprawdę z nikogo szydzić, ale to chyba ta osoba zaszydziła z wielu z nas tutaj. Wydaje mi się, że większość (tzn. te które mogą, bo ciąża nie jest zagrożona) dziewczyn tu na forum TO robią i to w czasie ciąży. Mówię Wam, pewnie będziemy się smażyć w piekle.
(Sorki, znów sobie jaja robie, ale co ja mogę, nie jestem pewnie tak elokwentna) 🙂
Pozdrawiam:=)
JoannaR
Re: Rzeczy zakazane
Dokładnie tak. Zgadzam się z Tobą:-)
To nie pierwsze forum, gdzie można się z czymś takim zetknąć.
Ale jak już pisałam, nasze oburzenie, musi dostarczać tej osobie niezłej zabawy teraz.
JoannaR
Re: Rzeczy zakazane
A NIECH DOSTARCZA. GŁUPOTA LUBI SIĘ UPAJAĆ TAKIMI RZECZAMI
…
ania
Re: Rzeczy zakazane
Najszczersze wyrazy współczucia dla twojego biednego męża!!!
Anek i kwietniowy Bączek
NIE BĄDŹMY OKRUTNE
A jeśli rzeczywiście Kobieta ma taki światopogląg? Przecież są różni ludzie…
Każdy może się śmiało wypowiedzieć na dany temat, ona nikogo nie obraziła przecież, ja też uważam, że jej poglądy są mało rozsądne, ale to chyba nie powód, by od razu tak atakować?
Może jestem głupia i daję się nabierać, jeśli tak to trudno ( za którymś razem nauczę się mniej ufać), jeśli natomiast Owa Bebetka to rzeczywiście istniejąca osoba, katechetka, mająca takie a nie inne sądy o ciąży i życiu, może mieć chyba swoje zdanie..
Zobaczcie ile obraźliwych słów padło pod jej adresem? Lepiej uświadomić Kobietę a nie wyzywać od Dewotek, niedoinformowanych, kazać jej iść z Bogiem, śmiać się i wyszydzać.
Nie wiem co mam myśleć, czy naprawdę nie lepiej byłoby na spokojnie wytłumaczyć co i jak? Ona żadnej z nas nie kazała żyć tak jak sama żyje, nie pouczała, powiedziała po prostu co myśli o swoim życiu…
Znasz odpowiedź na pytanie: Rzeczy zakazane