Rzucanie palenia?

Dziewczyny… Chcę rzucić,ale za cholere nie wiem jak się za to zabrać… Nie zlinczujcie mnie tutaj,paliłam całą ciąże,teraz też palę,najdłużej bez papierosa wytrzymałam 3 dni jak leżałam w szpitalu po porodzie… Pomóżcie…Dodam że palę już chyba 7 lat paczkę a czasem ponad dziennie…

125 odpowiedzi na pytanie: Rzucanie palenia?

  1. Na początku Ci napiszę moje zdanie…. palenie w ciąży powinno być karalne!!

    Najlepsza metodą jest po prostu przestać palić…. pierwszy tydzień jest koszmarem, ale potem coraz lepiej.
    Trudno mi wymyślić coś co mogłoby Cię zmotywować i dodać wewnętrzej siły, aby nie palić…. w moim przekonaniu była to zawsze ciąża.
    Nie wiem na ile masz silną wolę i czy wystarczą gumy niccorette lub plasterki niquitin czy może lepiej pójść z tym do specjalisty?!
    Tak czy siak życzę powodzenia!! 🙂

    • Też uważam że palenie w ciąży to głupota,nie mówię że dobrze robiłam,cieszę się że Ania jest zdrowa… Narazie…Rzucałam kilka razy w ciąży,wytrzymywałam tylko 1 dzien bez fajek… Nie mam silnej woli na tyle żeby rzucić to gówno…wkurza mnie to ile kasy na to idzie…ok.300-200zł miesięcznie:( kuźwa jak pomyślę że za to mogłabym sobie naprawdę coś fajnego kupić to mnie cholera bierze… Ale nie potrafię rzucić…Dziewczyny te które rzuciły i dają radę pomóżcie…Jak wam się to udało?Kiedy jest najgorszy moment?Kiedy odchodzi już ochota na papierosa??Pomóżcie…

      • Zamieszczone przez agusia3478
        Dziewczyny… Chcę rzucić,ale za cholere nie wiem jak się za to zabrać… Nie zlinczujcie mnie tutaj,paliłam całą ciąże,teraz też palę,najdłużej bez papierosa wytrzymałam 3 dni jak leżałam w szpitalu po porodzie… Pomóżcie…Dodam że palę już chyba 7 lat paczkę a czasem ponad dziennie…

        Jeżeli ciąża i małe dziecko w domu cie nie zmotywowały…to nie wiem?
        może sobie policz ile kasy przepalasz w ciągu roku i co mogłabyś za to mieć?

        Widzę, ze juz policzyłas;)

        • Ja rzuciłam.:)
          Było ciężko. Acz ja zaczęłam popalać mając 27 lat. Mam duże uwielbienie nałogów i łatwo w nie wpadam. Ale dziecko było dla mnie właśnie motywacją!! 🙂 Nicorette się sprawdziła… miałam kilka podejść ale udało się!! 🙂

          • A jakie były najgorsze momenty?Kiedy przeszła ci ochota na palenie??

            • Zamieszczone przez agusia3478
              A jakie były najgorsze momenty?Kiedy przeszła ci ochota na palenie??

              Najgorszy jest trzeci dzień… potem po tygodniu siada motywacja… ale potem zaczynasz się czuć dobrze, czujesz zapachy… odkrywasz nowe, jakoś tak lżej i zaczynasz odczuwać zadowolenie z siebie.
              Z jednej strony jeśli Cię skusi to jeden papieros nie czyni nałogu od początku, ale ma ogromny wpływ, bo pod kątem fizycznego rzucania trzeba zaczynać wszystko od nowa. Zawziętość popłaca!!:)

              Mam mojej przyjaciółki i brat znajomego całkiem niedawno zmarli na raka płuc, bo palili… to daje kopa…. od pojawienia sie choroby w początkowym stadium nie dożyli roku!!!!

              • Ja mam chorą tarczyce,mam duże skłoności do raka,babcia rak tarczycy,dziadek rak krtani:( ehh od jutra próbuję… Trzymajcie kciuki…

                • dobra jesteś

                  • Zamieszczone przez agusia3478
                    Dziewczyny… Chcę rzucić,ale za cholere nie wiem jak się za to zabrać… Nie zlinczujcie mnie tutaj,paliłam całą ciąże,teraz też palę,najdłużej bez papierosa wytrzymałam 3 dni jak leżałam w szpitalu po porodzie… Pomóżcie…Dodam że palę już chyba 7 lat paczkę a czasem ponad dziennie…

                    jak zaczęłam czytać chciałam napisać zajdź w ciążę… ja jak zaszłam to już nie zapaliłam i jak karmię tez nie palę:Nie nie::Nie nie::Nie nie:

                    • Ja wogóle nie karmiłam bo Ania nie chciała… Nie umiała złapać,a położne były takie że wogóle nie pomagały…

                      • ja rzuciłam w ciąży, tak po prostu, samo przyszło, ale parę miesięcy po porodzie znowu zaczęłam, ale już nie palę ponad trzy miesiące, nie mam wcale ochoty, śmierdzi mi to strasznie – i pomyśleć że też tak śmierdziałam, nie miałam żadnej specjalnej motywacji, po prostu jakoś przestały mi smakować, najgorsze są chyba pierwsze 2-3 dni, potem już coraz mniej ich brakuje…

                        • ciaza ciaza ciaza

                          • ups – wlasnie docztalam to chyba nic juz cie nie zmobilizuje….

                            sorrki… ale jak nawet dla dzidzi nie moglas rzuci to ja nie wiem co moze byc dla ciebie wiekszym bodzcem….

                            • No nie odrzuciło mnie wogóle w ciąży:(niestety…

                              • Zamieszczone przez paszula
                                Na początku Ci napiszę moje zdanie…. palenie w ciąży powinno być karalne!!

                                Najlepsza metodą jest po prostu przestać palić…. pierwszy tydzień jest koszmarem, ale potem coraz lepiej.
                                Trudno mi wymyślić coś co mogłoby Cię zmotywować i dodać wewnętrzej siły, aby nie palić…. w moim przekonaniu była to zawsze ciąża.
                                Nie wiem na ile masz silną wolę i czy wystarczą gumy niccorette lub plasterki niquitin czy może lepiej pójść z tym do specjalisty?!
                                Tak czy siak życzę powodzenia!! 🙂

                                Podpisze sie.
                                na szczescie ja nigdy nie palilam i nie pale. Dla mnie papierosy tak smierdza, ze w ogole dziwie sie jak mozna cos takiego wkladac do ust z wlasne nieprzymuszonej woli.
                                Swoja droga, to wczesnie zaczelas palic – mialas 13 lat o ile sie nie myle?

                                • Zamieszczone przez lauidz
                                  ups – wlasnie docztalam to chyba nic juz cie nie zmobilizuje….

                                  sorrki… ale jak nawet dla dzidzi nie moglas rzuci to ja nie wiem co moze byc dla ciebie wiekszym bodzcem….

                                  Zamieszczone przez agusia3478
                                  Ja mam chorą tarczyce,mam duże skłoności do raka,babcia rak tarczycy,dziadek rak krtani:(

                                  nie życzę, ale samo się nasunęło.
                                  mam nadzieję, że robisz badania profilaktyczne i jesteś pod stałą kontrola lekarza.

                                  • Nie wiem co ci napisać…mi się nie mieści w głowie jak można palić wiedząc że pod sercem nosi się dziecko, że papierosy mają zły wpływ na maleństwo a nadal się pali…. Nie chcę Cię urazić, naprawdę ale jak ja zaszłam w ciąże to mój mąż po ponad 10 latach palenia rzucił….wiem że jest ciężko, widziałąm co się z nim robi ale w takich momentach on głaskał brzusio a ja mówiłam że robi to dla swojego zdrowia i dla maleństwa. To była największa motywacja, dla mnie nie ma większej… Idz do lekarza, mój mąż dostał na receptę tabletki które naprawde mu ulzyły bo go odrzucało jak czuł papierosy.

                                    • Dziwi mnie, że wszyscy się tak z tobą cackają.
                                      Przytrułaś swoje dziecko paląc w ciązy,
                                      z wysokim prawdopdobieństwem obniżyłaś mu znacząco wydolność intelektualną.
                                      Palenie w ciąży powinno się karać, a palącym w ciąży ograniczać prawa rodzicielskie. Tobie też.
                                      Tak uważam.

                                      Zamieszczone przez agusia3478
                                      Ja mam chorą tarczyce,mam duże skłoności do raka,babcia rak tarczycy,dziadek rak krtani:( ehh od jutra próbuję… Trzymajcie kciuki…

                                      I nadal jarasz?
                                      Już 7 lat???
                                      Lubisz hazard.
                                      I jesteś egoistką.

                                      • Zamieszczone przez marchewkowa
                                        nie życzę, ale samo się nasunęło.
                                        mam nadzieję, że robisz badania profilaktyczne i jesteś pod stałą kontrola lekarza.

                                        hmmm…leczyłam się na tarczyce ale przestałam brać hormony…Ostatni raz u onkologa byłam w lutym zeszłego roku w ciąży…
                                        Co do odbierania praw rodzicielskich… Chyba przesada…

                                        • Zamieszczone przez lauidz

                                          sorrki… ale jak nawet dla dzidzi nie moglas rzuci to ja nie wiem co moze byc dla ciebie wiekszym bodzcem….

                                          dokładnie 🙁
                                          ja paliłam jak zaszłam w 1 ciążę- jak tylko zobaczyłam 2 kreski rzuciłam-nie przestalo mi się chciec palić ale kurcze, no nie miałabym sumienia…
                                          spoko- siebie mogłam truć skoro byłam taka durna ale dziecko..?!brrrrrrr

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Rzucanie palenia?

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo