Młody w nocy zrobił ok. 10 kup- z różnym natężeniem upłynnienia. Generalnie kompletnie nie strawione jedzenie. Do tej pory nie były jadowite ale już widzę, że pupę ma czerwoną i w chrostkach.
W sumie ma dobry humor, miał lekką gorączkę w nocy.
I kurcze- czy dostał coś niestrawnego dla niego ( uczulającego) czy wirus? Gorączkę mógł miec od zębów, bo właśnie idą. A te kupki od zębów tym razem raczej nie- bo są inne, nigdy nie były aż tak nieprzetrawione.
Mogło mu coś zaszkodzic? czy lepiej nie wychodzic z nim na dwór? ( jeśli jest chory?) Gorączki nie ma. A pogoda cudna! co podac takiemu 15 mies. dziecku oprócz smecty? enterol na receptę jest? ( i nie wiem czy mogę dac)
Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Salmonella!
naprawdę współczuję!
jeżeli można Ci jakoś pomóc daj znać, w końcu daleko nie mieszkam 🙂
Ala 🙁 Cholernie mi przykro, że tak cierpicie – nieustannie tzrymam kciuki za zdrowko i za koniec tego koszmaru
Sole – ja wiem jakie sa prawa pacjenta – wiem co mi się teoretycznie należy, niestety nie rzadko prawa wisza na ścianie a szpitalna praktyka to drugie, nie zawsze dociekliwość czy determinacja wystarczy.:(
A dziś…dyżur pełnił jakiś inny lek. nie z oddziału-ale kojarzy sprawę.
Kilka razy sam do nas przychodził, zlecał kroplówki, monitorował stan.
W końcu przyszedł i powiedział, że ZLECA BADANIA NA ROTA! Bosche,o to mi chodziło! Bo wg niego to jest rota, że hej! I nie opcji, że ta ładnie przeleczona bakteria da nagle takie straszne pogorszenie. Też tak uważam!!!!!!!!!!!!
Ale te pindy mi wmawiają histerię i TYLKO salmonelle.
Dziecko mi się wysrywa na śmierć ( sorki) a one nic nie robią. A ten w końcu zalecił smectę. Bakterie to się mogą oczyszczac 2, 3 dni a nie 8 dni!!!!!!!!!! gdzie leci z dzieciaka sama woda! I na nowo krew-bo jelita nie wytrzymują 20 stolców na dobę( liczyłam!)
Suma sumarum- jest we mnie nadzieja.
ps. dodał; nie bądźmy obłudni!:) w porzo gość.
🙂
super że w końcu trafił sie ktoś w pełni kompetentny
mam nadzieje że to światełko w tunelu
Ja też mam taka nadzieje! że teraz wyjdziemy z tego!!!!! i jak tylko wydobrzeje na tyle by to nie była woda- zbieramy go!!!!!!! bo to zwykły rota już ( ale b. agresywny)
moze dziwnie to zabrzmi ale super slyszec dobre wiesci (w tej sytuacji), ciesze sie, ze trafiliscie na tego lekarza, oby teraz bylo juz tylko lepiej
Pytanie mam; czy prebiotyki rozrzedzają kupę? ( wg piguły tak)
I czy może się zarazic zaraz ponownie rota? czyli np. non stop je tam łapac????
sie podpisze!
moje mlode zawsze w takich wypadkach na dicloflorze jada!
Ahimsa masz slicznego, dzielnego synka!
Mam nadzieje, ze szybko sie uporacie i z rota i z salmonella
Duzo zdrowka!
Boże, czytam co sie dzialo u Was przez ostatnie dwa dni i normalnei chce sie ryczec 🙁 Wyobrazam sobie co przezywasz…. Całe szczęście ze w koncu znalazł sie ktos myslący!!!
Alu, trzymajcie sie!!! Mam nadzieje, ze koniec choróbska juz bliski!!
usciski
czekałam na takie wieści, będzie dobrze Ala 🙂
Ala, cieszę się, pojawiło się światełko w tunelu :). U nas też rota szalało, że hej… dzieciak wymiotował i robił kupki tak, że nie nadążałam jej przebierać i przewijać… Pamiętam, jak święte krowy (pielęgniarki) wywracały oczami, jak przychodziłam po nowe prześcieradło… :(. Dziecko mi ledwo żywe leżało pod kolejnymi kroplówkami… siedziałam z nią w szpitalu uśmiechnięta, potem jechałam do domu samochodem – całą drogę płakałam, w domu robiłam pranie, pakowałam nowe rzeczy – ciągle płakałam, wracałam i znowu byłam silną, uśmiechniętą mamusią… Do dziś pamiętam pupę J. :(, jedna, żywa rana… każde przewijanie sprawiało jej ogromny ból :(. Od tamtego czasu obiecałam sobie, że jeśli nie będzie jakiejś krytycznej sytuacji, to nie zostawię dziecka w szpitalu… już parę razy chcieli mi dzieci zostawić, nie zostawiłam (zaznaczam, że nie były to sytuacje zagrażające życiu).
Aluś mam nadzieję, że teraz wszystko ruszy do przodu, ściskam Cię serdecznie!
ciesze się, że ktoś myślący się pojawił…czekam na dobre wieści, trzynajcie sie dzielnie
Ala, cieszę się, że powoli zaczyna się przejaśniać 🙂
A badań na rota pewnie nie chcieli zrobić
żeby nie podnosić statystyk zarażania pacjentów w szpitalu.
Z tego samego powodu pewna uroczo-sympatyczna-niech-się-wypcha-lub-drzwimi-ściśnie-pani-dochtór 😀
wpierała mi, że przywiozłam dzieciaka z pleśniawicą i zaraziłąm pół oddziału.
Do dziś mi ciśnienie rośnie jak sobie tę rozmowę przypomnę :/
Ze niby P. zaniedbana była, bo poza wszystkim to jeszcze piersia nie karmiona Szkoda gadać…
Trzymcie się
Jeny, jakie nieuki tam pracują 😉
Probiotyki NORMALIZUJĄ KUPĘ,
czyli to działa tak,
że jak masz zatwardzenie – to mogą faktycznie rozluźnić i ułatwić wypróżnianie,
a jak masz rozwolnienie – to zagęszczają kupę.
W każdym przypadku wspomagają rozwój PRAWIDŁOWEJ flory bakteryjnej.
Ot co…
Tak więc jeżeli rzeczona pani piguła ma zatwardzenia (a na to mi wygląda! 😉 to pewnie obserwuje u siebie rozluźnienie stolca po probiotykach.
Pozdrawiam,
trzymaj się i nie daj się!
PS
Z netu: “Dicoflor 30 to wyjątkowy preparat probiotyczny dla niemowląt i dzieci. Żywe kultury bakterii Lactobacillus rhamnosus GG, zawarte w preparacie są jednym z najlepiej udokumentowanych szczepów,… Dowiodły one, że jest on bezpieczny nawet dla najmłodszych. Jest odporny na sok żołądkowy i żółć, więc bez problemu zasiedla przewód pokarmowy. Modyfikuje mikroflorę jelitową niszcząc szkodliwe mikroorganizmy odpowiedzialne za stany zapalne i biegunki.”
# jest wyodrębniony z organizmu człowieka
# posiada kod taksonomiczny ATCC 53103
# jest stabilny genetycznie (brak możliwości występowania mutacji)
# jest zdolny do przeżycia w przewodzie pokarmowym gdyż:
* posiada zdolność kolonizacji jelita
* jest odporny na sok żołądkowy i sole żółci
* wykazuje dobrą przyczepność do komórek jelita
# korzystnie wpływa na system immunologiczny człowieka
# produkuje substancje antagonistyczne w stosunku do bakterii patogennych
# charakteryzuje się szybkim tempem wzrostu
[…]Lactobacillus rhamnosus GG korzystnie modyfikuje florę bakteryjną, wspomagając prawidłową pracę jelit, zarówno w warunkach normalnych jak i w przypadku wystąpienia biegunki, czy innych dolegliwości związanych z zaburzeniem równowagi mikroflory jelitowej. W ten właśnie sposób Lactobacillus rhamnosus GG naturalnie wspomaga zdrowie i samopoczucie, a przy tym jest bezpieczny nawet dla najmłodszych.
[…]Szczep Lactobacillus rhamnosus GG naturalnie reguluje funkcje fizjologiczne organizmu.
Źródło:
ahimsa o perbiotykach a kaminek o probiotykach czy juz mi sie porabalo?
wczesniej sadzilam ze wszyscy o probiotykach
Kurcze, ją sądziłam że to zwykła literówka i że Ahimsie chodzi o probiotyki.
Nie przyszło mi do głowy że może chodzić o prebiotyki.
A na tych ostatnich się nie znam 😉
PS.
Ahimsa, z tego co wiem, to prebiotyk inulina obecna np w czosnku, może rozrzedzać kupę. Ale po co miałabyś małemu dawać teraz prebiotyki??? Edytuję: rozrzedza bo pobudza pracę jelit, także przy biegunce nie polecam!
Nie nie, chodziło mi o ten Dicoflor 30- to ok!!!! głupie cipy TEERAZ go zaczęły leczyc!!!!! tak pozwoliły na utrzymanie sie 9 dniowej ostrej biegunki!!!!!!!! teraz nagle mu pakują smectę i jakieś inne rzeczy ( nie chcą powiedziec co to!!!!!!!!!!) bo smecta jest zasłaba!!!! zabije te kur….serio! nie moge wyjśc stamtad bo on wciąż robi wodę!!!!!!!! mimo probiotyków, smecty i innych.
Tak mi wmawiały, że to nawrót salmonelli! dopierio jak czarno na białym jest rota to dupy ruszyły!!!!!!
Ahimsa, wiem, że boisz się o małego, jesteś już zmęczona szpitalem, ale nie wiem czy ich sposób leczenia jest zły. Bo rota właściwie się nie leczy.
Wojtek jak miał 3 miesiące przez 2 tygodnie miał ostrą biegunkę i nie miał jej hamowanej (dopiero pod koniec było zalecenie picia herbatki z jagód). Co prawda my leczyliśmy w domu, ja miałam zaufanie do pediatry (chociaz wszyscy dookoła straszyli odwodnieniem u takiego malucha i gadali na lekarkę co to za pediatra co do szpitala nie kieruje) no i on naprawdę dużo pił.
Ala, spokojnie kochana.
Olencja ma rację – rota się nie leczy.
Nawadnia się, uzupełnia czasem elektrolity i to w zasadzie wszystko.
Trzeba przeczekać (do 10 dni to trwa ponoć)
i broń boże nie dawać mleka ani żadnego nabiału,
ani żadnej surowizny (owoce, warzywa, soki).
Dziecko z rota ma najprawdopodobniej przejściową nietolerancję laktozy która może się utrzymać do 5-6 tygodni, jesli dobrze pamiętam.
Wszystko co mozna zrobić, to nawadniać i poprawiać małemu samopoczucie.
Znasz odpowiedź na pytanie: Salmonella!