Salmonella!

Młody w nocy zrobił ok. 10 kup- z różnym natężeniem upłynnienia. Generalnie kompletnie nie strawione jedzenie. Do tej pory nie były jadowite ale już widzę, że pupę ma czerwoną i w chrostkach.

W sumie ma dobry humor, miał lekką gorączkę w nocy.
I kurcze- czy dostał coś niestrawnego dla niego ( uczulającego) czy wirus? Gorączkę mógł miec od zębów, bo właśnie idą. A te kupki od zębów tym razem raczej nie- bo są inne, nigdy nie były aż tak nieprzetrawione.

Mogło mu coś zaszkodzic? czy lepiej nie wychodzic z nim na dwór? ( jeśli jest chory?) Gorączki nie ma. A pogoda cudna! co podac takiemu 15 mies. dziecku oprócz smecty? enterol na receptę jest? ( i nie wiem czy mogę dac)

Strona 13 odpowiedzi na pytanie: Salmonella!

  1. Zamieszczone przez Figa123
    Ala, spokojnie kochana.
    Olencja ma rację – rota się nie leczy.
    Nawadnia się, uzupełnia czasem elektrolity i to w zasadzie wszystko.
    Trzeba przeczekać (do 10 dni to trwa ponoć)
    i broń boże nie dawać mleka ani żadnego nabiału,
    ani żadnej surowizny (owoce, warzywa, soki).
    Dziecko z rota ma najprawdopodobniej przejściową nietolerancję laktozy która może się utrzymać do 5-6 tygodni, jesli dobrze pamiętam.
    Wszystko co mozna zrobić, to nawadniać i poprawiać małemu samopoczucie.

    To ja mogę mu w domu samopoczucie poprawic! on jest b. osłabiony, łapie wszystkie syfy!!!! Teraz dali nam laskę do pokoju, która łazi po innych pokojach!!!!!!!!!!!!! na ja pier….mam czekac aż złapie innego rota? albo coś jeszcze???? Never! lecza go…wapniem!
    I nie zapominjacie, że to jest rota po salmonelonli zaraz!!!!!!!!!! zwykle NAN mu daja do picia!
    on juz dużo pije! tylko słabo je….

    • Zamieszczone przez Figa123
      Ala, spokojnie kochana.
      Olencja ma rację – rota się nie leczy.
      Nawadnia się, uzupełnia czasem elektrolity i to w zasadzie wszystko.
      Trzeba przeczekać (do 10 dni to trwa ponoć)
      i broń boże nie dawać mleka ani żadnego nabiału,
      ani żadnej surowizny (owoce, warzywa, soki).
      Dziecko z rota ma najprawdopodobniej przejściową nietolerancję laktozy która może się utrzymać do 5-6 tygodni, jesli dobrze pamiętam.
      Wszystko co mozna zrobić, to nawadniać i poprawiać małemu samopoczucie.

      To ja dodam też coś od siebie
      – dziecko z rota może mieć też przejściową nietolerancję glutenu (laktozy też), dlatego pozostań na diecie bezglutenowej.

      • Zamieszczone przez Figa123
        Ala, spokojnie kochana.
        Olencja ma rację – rota się nie leczy.
        Nawadnia się, uzupełnia czasem elektrolity i to w zasadzie wszystko.
        Trzeba przeczekać (do 10 dni to trwa ponoć)
        i broń boże nie dawać mleka ani żadnego nabiału,
        ani żadnej surowizny (owoce, warzywa, soki).
        Dziecko z rota ma najprawdopodobniej przejściową nietolerancję laktozy która może się utrzymać do 5-6 tygodni, jesli dobrze pamiętam.
        Wszystko co mozna zrobić, to nawadniać i poprawiać małemu samopoczucie.

        10 dni- to ja mam tam jeszcze tam siedziec 3 tydzien? w tym szpitalu? i spokojnie sobie czekac az złapie coś nowego?
        A pani doktor rzuca mi nazwami po łacinie, jak ją pytam o leki!!

        • Zamieszczone przez kamieniek
          To ja dodam też coś od siebie
          – dziecko z rota może mieć też przejściową nietolerancję glutenu (laktozy też), dlatego pozostań na diecie bezglutenowej.

          Weźcie mnie już nie irytujcie! jaka bezglutenowa dieta?!!!!!!?????
          Przecież piszę, że dają mu zwykłe NAN! nawet nie żadne lecznicze! i ziemniaki z sosem dostał- po salmonelli, jak miał biegunkę jeszcze.Haha-o czym my mówimy!
          czyli CO ma jeśc jak bez glutenu i mleka?????
          Daja mu tam tylko kleik, mleko, kisiel jablkowy, robią sami, zupę taka szpitalną zwykłą lub chleb!

          • Zamieszczone przez ahimsa
            10 dni- to ja mam tam jeszcze tam siedziec 3 tydzien? w tym szpitalu? i spokojnie sobie czekac az złapie coś nowego?
            A pani doktor rzuca mi nazwami po łacinie, jak ją pytam o leki!!

            Moja córka też miała rota, ale nie było potrzeby hospitalizacji. Tez 10-12 kup wodnych dziennie. Współczuje szczerze i mam nadzieję, że szybko się poprawi. Może zapytaj czy możesz go leczyć w domu, jeśli nie jest odwodniony, nie musi być pod kroplówką i nie podają mu nic więcej niż zwykle na rota się podaje. Rozumiem twoje obawy, też bym się bała, że złapie jeszcze coś więcej – w końcu to zakaźny…

            • Zamieszczone przez ahimsa
              Weźcie mnie już nie irytujcie! jaka bezglutenowa dieta?!!!!!!?????
              Przecież piszę, że dają mu zwykłe NAN! nawet nie żadne lecznicze! i ziemniaki z sosem dostał- po salmonelli, jak miał biegunkę jeszcze.Haha-o czym my mówimy!
              czyli CO ma jesc jak bez glutenu i mleka?????

              To faktycznie niezła dieta jak na dziecko z rota i po salmonelli – chyba ich tam powaliło! Suchary, kleik bez mleka, chrupki, pieczywo chrupkie, ryż z mięskiem – najlepiej kurczak, kanapki bez masła z jakąś delikatną wędlinką, marchewki gotowane i nic więcej – taką dietkę nam zalecili.

              • Zamieszczone przez fafikowa
                Moja córka też miała rota, ale nie było potrzeby hospitalizacji. Tez 10-12 kup wodnych dziennie. Współczuje szczerze i mam nadzieję, że szybko się poprawi. Może zapytaj czy możesz go leczyć w domu, jeśli nie jest odwodniony, nie musi być pod kroplówką i nie podają mu nic więcej niż zwykle na rota się podaje. Rozumiem twoje obawy, też bym się bała, że złapie jeszcze coś więcej – w końcu to zakaźny…

                Nawadniają go tak na zaś- bo dużo kup… Ale on już ładnie pije!

                • kisiel też może być, bo obkłada ścianki żołądka;

                  • Zamieszczone przez fafikowa
                    To faktycznie niezła dieta jak na dziecko z rota i po salmonelli – chyba ich tam powaliło! Suchary, kleik bez mleka, chrupki, pieczywo chrupkie, ryż z mięskiem – najlepiej kurczak, kanapki bez masła z jakąś delikatną wędlinką, marchewki gotowane i nic więcej – taką dietkę nam zalecili.

                    Chrupkami już rzuca;) nie może na nie patrzec;)

                    • Zamieszczone przez ahimsa
                      Chrupkami już rzuca;) nie może na nie patrzec;)

                      Nie dziwne – skoro to tak długo trwa; dawałam N. na zmianę z pieczywkiem wasy i sucharami i też nie mogła patrzeć

                      • Zamieszczone przez olencja
                        Ahimsa, wiem, że boisz się o małego, jesteś już zmęczona szpitalem, ale nie wiem czy ich sposób leczenia jest zły. Bo rota właściwie się nie leczy.
                        Wojtek jak miał 3 miesiące przez 2 tygodnie miał ostrą biegunkę i nie miał jej hamowanej (dopiero pod koniec było zalecenie picia herbatki z jagód). Co prawda my leczyliśmy w domu, ja miałam zaufanie do pediatry (chociaz wszyscy dookoła straszyli odwodnieniem u takiego malucha i gadali na lekarkę co to za pediatra co do szpitala nie kieruje) no i on naprawdę dużo pił.

                        I tu jest zasadnicza różnica!!!! Bo on rota to się w szpitalu zaraził- a przyszedł z salmonellą. Więc w domu ja go mogę z rota leczyc. W szpitalu się jeszcze czymś znów zarazi ( to zakaźny!!!) teraz jest osłabiony i łapie wszystko!

                        • Zamieszczone przez ahimsa
                          I tu jest zasadnicza różnica!!!! Bo on rota to się w szpitalu zaraził- a przyszedł z salmonellą. Więc w domu ja go mogę z rota leczyc. W szpitalu się jeszcze czymś znów zarazi ( to zakaźny!!!) teraz jest osłabiony i łapie wszystko!

                          Ja nie wiem co miał Wojtek (podejrzewam wpływ szczepionki, ale kto wie), po prostu lało się z niego, kupa, krew, śluz, woda.
                          Jesteś w szpitalu, więc ma kroplówki, więc się nie odwodni. A co do zakażeń szpitalnych no to już raczej wpływu nie masz 🙁 albo niewielki.
                          Spokoju życzę i szybkiego powrotu do zdrowia!

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            10 dni- to ja mam tam jeszcze tam siedziec 3 tydzien? w tym szpitalu? i spokojnie sobie czekac az złapie coś nowego?
                            A pani doktor rzuca mi nazwami po łacinie, jak ją pytam o leki!!

                            Ala,
                            jak mały się ustabilizuje na tyle,
                            żeby nie trzeba było go nawadniać
                            to poproś o przepustkę
                            tak żebyś w razie draki mogła natychmiast wrócić.

                            Tylko nawadnianie trzyma Cię w szpitalu, nic więcej.
                            Kiedy mały nie wymaga nawadniania,
                            możesz śmiało poleczyć w domu.
                            Ja tak robiłam i było git.

                            Po kilku dniach przyjeżdżałam, pokazywałam dzieciaka i dostawałam wypis.
                            A byłam z P. w szpitalu z żołądkowymi historiami parę razy.

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              Weźcie mnie już nie irytujcie! jaka bezglutenowa dieta?!!!!!!?????
                              Przecież piszę, że dają mu zwykłe NAN! nawet nie żadne lecznicze! i ziemniaki z sosem dostał- po salmonelli, jak miał biegunkę jeszcze.Haha-o czym my mówimy!
                              czyli CO ma jeśc jak bez glutenu i mleka?????
                              Daja mu tam tylko kleik, mleko, kisiel jablkowy, robią sami, zupę taka szpitalną zwykłą lub chleb!

                              Jest na kroplówkach, najlepiej by było gdyby kilka dni pod rząd nic nie jadł.
                              Ale wiem, że matce trudno wytrzymać, zawsze coś tam podetknie

                              Kleik, mleko, kisiel jabłkowy, chleb – wszystko nie bardzo.
                              Na dietę szpitalną nie ma co liczyć. Ona dają to co najtańsze, a nie zdrowe.
                              Na patologii ciąży tam gdzie leżałam ciężarne z cukrzyca musiały mieć swoje jedzenie bo to szpitalne było dla niech zabójcze. Niestety taka prawda.

                              • Po prostu ten rota jest 10x bardziej zażarty niż salmonella!!!! serio! a mógł go uniknąc, gdybym go zabrała jak już ładnie jadł i pił!:((((((((((((

                                Już krwi nie ma, śluzu nie ma- została biegunka, nie wymiotuje,ładnie pije. Do domu!!!!!
                                Jest tam 9 dzień.

                                • Zamieszczone przez olencja
                                  Jest na kroplówkach, najlepiej by było gdyby kilka dni pod rząd nic nie jadł.
                                  Ale wiem, że matce trudno wytrzymać, zawsze coś tam podetknie

                                  Kleik, mleko, kisiel jabłkowy, chleb – wszystko nie bardzo.
                                  Na dietę szpitalną nie ma co liczyć. Ona dają to co najtańsze, a nie zdrowe.
                                  Na patologii ciąży tam gdzie leżałam ciężarne z cukrzyca musiały mieć swoje jedzenie bo to szpitalne było dla niech zabójcze. Niestety taka prawda.

                                  Swoje “mleko” (od piątego tygodnia życia pije bezlaktozowe, więc tu się przydało); ryż, lekko rozgotowany i kisiel własnej roboty na mące ziemniaczanej – to głownie jadała P. po każdym wirusie “żołądkowym”.
                                  Może coś jeszcze, ale już nie pamiętam niestety

                                  No i przygotuj się psychicznie, że jak mały lepiej się poczuje, to może chcieć jeść całą dobę, co 2 godziny na przykład.
                                  P. tak sie odkuwała zawsze, przez jakieś 2-4 doby chyba…

                                  • Zamieszczone przez olencja
                                    Jest na kroplówkach, najlepiej by było gdyby kilka dni pod rząd nic nie jadł.
                                    Ale wiem, że matce trudno wytrzymać, zawsze coś tam podetknie

                                    Kleik, mleko, kisiel jabłkowy, chleb – wszystko nie bardzo.
                                    Na dietę szpitalną nie ma co liczyć. Ona dają to co najtańsze, a nie zdrowe.
                                    Na patologii ciąży tam gdzie leżałam ciężarne z cukrzyca musiały mieć swoje jedzenie bo to szpitalne było dla niech zabójcze. Niestety taka prawda.

                                    On raczej dopiero od wczoraj cokolwiek je! sam narzucił sobie dietę- NIC nie jadł i to nie jadł 4 dni!!!!! dziś znów nie je… Ale pije.
                                    Czyli kolejny argument- do odmu!

                                    Kroplówki go nawadniają- ale on już ładnie pije. Nie ma co go tam trzymac- z tą przepustą dobry pomysł! a jak nie dadzą? to go wypisuję.

                                    • Zamieszczone przez fafikowa
                                      Nie dziwne – skoro to tak długo trwa; dawałam N. na zmianę z pieczywkiem wasy i sucharami i też nie mogła patrzeć

                                      Co ja bym podawała?
                                      – żadnego mleka,
                                      – żadnego pieczywa (a już broń Boże świeżego chleba!)
                                      – żadnej surowizny

                                      Za to dużo węglowodanów, jak najwięcej ciepłego, gotowanego, (a nie suchego), mały musi jeść ciepłe wzmacniające posiłki!! – widzisz on nawet sam już daje ci znaki że ma dość tego suchego żarcia!!:
                                      – długo gotowane płatki owsiane, kaszkę kukurydzianą, ew.ryż
                                      – puree ziemniaczane z duszoną marchewką
                                      – miksowane zupki jarzynowe (na maśle, nie na mięsie!)
                                      – kolacja też ciepła
                                      Jak się kupy unormują można wprowadzić czerstwe pieczywo.

                                      Nawet mięsa bym nie dawała bo trudno się trawi,
                                      tylko na okrągło płatki owsiane(można dodać do nich marchwiankę), kukurydziankę, tłuczone ziemniaki, ryż. Z warzyw marchewka to podstawa. MOżna dodawać mesełko, przyprawiać do smaku byle nie pieprzem a zamiast niego imbir.

                                      Nie wiem co jeszcze powiedzieć,
                                      strasznie mi przykro że wam się tak popieprzyło (sorki) !!
                                      Ale musi być dobrze.
                                      Przypilnuj diety,
                                      moja nastoletnia kuzynka leczyła rota w szpitalu ale była na diecie i wyszła z ostrej biegunki w 5 dni. Potem 5 dni były jeszcze luźne kupy ale już nie woda. Nie tknęła nic z jedzenia szpitalnego żeby się jeszcze czymś nie zarazić (baby w kuchni w ogóle nie dbały o higienę, musiała nawet patrzeć im na ręce jak podgrzewały żarcie) i było ok. Matka jej dowoziła żarcie.

                                      Trzymaj się kobieto!!!

                                      Edytuję: picie słodzone tylko glukozą!!! (wyłącznie herbatki), jeśli dajesz gotowe granulowane to sprawdzaj na opakowaniach czy nie ma cukru!.

                                      • Ala-strasznie mi Was żal-trzymajcie się!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                        I niech Jeremcio szybciutko wraca do zdrówka!!!!!

                                        • Ahimsa,
                                          z tym glutenem to nie żart,
                                          czytałam w necie że po rotawirusie dziecko może mieć przejściową nietolerancję.
                                          Gluten bardzo drażni jelita !!!
                                          I chodzi tu głównie o chleb i kluchy pszenne, makarony…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Salmonella!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general