Młody w nocy zrobił ok. 10 kup- z różnym natężeniem upłynnienia. Generalnie kompletnie nie strawione jedzenie. Do tej pory nie były jadowite ale już widzę, że pupę ma czerwoną i w chrostkach.
W sumie ma dobry humor, miał lekką gorączkę w nocy.
I kurcze- czy dostał coś niestrawnego dla niego ( uczulającego) czy wirus? Gorączkę mógł miec od zębów, bo właśnie idą. A te kupki od zębów tym razem raczej nie- bo są inne, nigdy nie były aż tak nieprzetrawione.
Mogło mu coś zaszkodzic? czy lepiej nie wychodzic z nim na dwór? ( jeśli jest chory?) Gorączki nie ma. A pogoda cudna! co podac takiemu 15 mies. dziecku oprócz smecty? enterol na receptę jest? ( i nie wiem czy mogę dac)
Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Salmonella!
Rozwiń temat proszę, ja też chcę się nauczyć szybko działać. Daje tylko Oscillococinum wg wskazówek szplkowych.
Lotos- dzięki za troskę:) J. nie miał MMR. Nie zaszczepiłam go i teraz to na bank NIE zaszczepię.
ach to uffffffffff!!! Pisałaś,że był niedawno szczepiony a z kalendarza szczepień wynikałoby, że MMR. Ale zdaje sie Jeremiś miał spore opóźnienia w szczepieniach
Pewnie, ze nei szczep, dzicko miało krawienia z układu pokarmowego a wirus odry żre ścianki jelit.
No to mi ulżyło ci powiem szczerze 🙂
Hmm…pisałam o dziewczynce obok, że była szczepiona MMR i ma niezidentyfikowaną 16 dniową biegunkę. J nie był na nic ostatnio szczepiony. Wciąż ma zaległą Hexę. I chyba długo jej nie nie dostanie.
Właśnie- to szczepienie przypominające- po jakm czasie ono będzie aktywne? J. miał 3 dawkę dopiero w wieku 9 mies. ( a nie 5 mies.)
Ekipa się zmieniła- sś nowi ludzie na salach obok.
Jedna mama kima drugą noc na krześle a obok dwa łóżka zaścielono na zielono….mogliby już pozwolić jej się przespać! bez przesady:((((((((
W ogóle to niefajnie się tu zrobiło a mały ma znów brzydkie kupy. Ja się zaje…
🙁
jak czytam o Waszych przejściach to mam przed oczami nasz szpital… I tę bezradność, bo jak tylko wyszedł z jednej choroby (też z brzydkimi kupami notabene, choć nie aż tak jak u Was), po 4 dniach w szpitalu zaraził się rota… Jezu, jaka ja wściekła na cały świat byłam! Ale wspólnie z mężem,wbrew lekarzom, zabraliśmy dziecko jak dało się najszybciej do domu – z samym rota już nie trzymaliśmy na oddziale, choć biegunka i wymioty były naprawdę silne, młody miał kwasicę i trzeba mu było w domu kroplówki kombinować… Ale stanęliśmy na głowie, byle go stamtąd zabrać, miałam już autentyczną fobię szpitalną na koniec 🙁
Ech… może niepotrzebnie Ci to pisze, ale trzymam cały czas kciuki i mam nadzieję, że szybko wyjdziecie na prostą.
[a,nie wiem,czy u Was też tak jest,ale w naszym szpitalu lekarze uważali,że pobyt u nich to dla dziecka najlepsze rozwiązanie i jedyna droga, bardzo się oburzali na próby alternatywnego, ambulatoryjnego leczenia. Moim zdaniem nie warto tak łatwo się temu poddawać]
No ale po salmonelli to chyba słusznie, prawda?
No oczywiście! szpital to najlepsze, co może byc wg nich… Ale to jest salmonella! wymiękłam. Gdyby nic nie wyszło to bym już go zabrała… A tak- boję się jednak.
JAK załatwiliście kroplówkę do domu???? to ważne dla mnie.
Zastanawiaj mnie te kupy brzydkie na nowo….i chyba go boli:(
‘
Ręce mi się trzęsą, cokolwiek robię. Jak alkoholikowi;)
Szpilka, przyznaj się- to przez ten melisal na bazie alko;)
Jak już obchód był to idź spać. Nabierz sił i nie myśl za dużo… trzeba to jakoś przetrwać.
priv
Mam pytanie dot. salmonelli! czy może byc nawrót po 5 dniach z gorączką, i rzadkimi kupami??? ( mały mał juz 39!)
I co robic już po chorobie? po wyjściu ze szpitala???? CO DALEJ??? oprócz diety of course.
Dopieo teraz zobaczylam watek i nie mam czasu czytac do konca wiec jesli bede sie powtarzac to przepraszam z gory
moja Ala miala salmonelle typu C ok 18 miesiaca
i wspolczuje serdecznie
nam sie odnawiala co jakies trzy miesiace ale w znacznie lagodniej
po 3-ciej wznowie byl spokoj (posiewy kontrole tez byly dobre)
tyle ze:
– Ala byla wyprowadzana bez antybiotykow zeby nie byla w przyszlosci nosicielem ( jest duze prawdopodobienstwo ze bakterie po leczeniu antybiotykiem potrafia sie przeniesc do woreczka zolciowego i wtenczas nawet przy wynikach jalowych moze sie byc nosicielem)
– uniknelismy hospitalizacji dzieki bliskosci szpitala i lekarza o kazdej porze (czyli walka z 40-41st goraczki prawie ze samotna). Szpitala nie chcialam bo proponowano nam antybiotyk i pozniejsze problemy z sanepidem
Jazda zaczela sie pozniej juz po chorobie bo salmonelle musial potwierdzic sanepid (na poczatku) i potem badal mala na nosicielstwo kilka razy
Ostatecznie jest czysta i nie bylo przeciwskazan zeby poszla do przedszkola
znaleziono tez przyczyne cytrusy nie sparzone
duzo sily zycze
kurde to mycie nie wystarczy
?
ale jestem przerazona ze takie cos moze dopasc dzieci
myslam ze salmonella to zawsze zwiazane z jajkami jest…
Chyba niezbędna jest tem.60-65 stopni
Alu, wpadlam tutaj zobaczyc co u Was.
Qrcze, trzymajcie sie
Mlody tak slodko wyglada na Twoich fotkach – az sie wierzyc nie chce, ze tyle sie nacierpial….
A jak Ty sie czujesz? Czy wszystko juz ok?
Albo się drastycznie pogorszyło albo zarazili mi go rota!!!! żyga dlaj niż widzi, do tego sam śluz i biegunka….i gorączka.
W nocy dupy sie pielegnarom ruszyc nie chciało i cierpiał ” bo lekarz odstawił rozkurczowe” nosz kur….mac! w koncu dostał pylarginę.
Ale nie dostał kroplówki- a powinien!!!! dopiero rano, jak się ekipa zmieniła-jakoś inna pielegniarka nie miała problemu z tym, że lekarz nie zlecił!!!!!!!!!
Co ja mam robic????? on jest w ciężkim stanie. Jak go tu będę trzymać to złapie coś gorszego! ale wyjść teraz z nim? nie badzo, bo musi miec kroplówki….
Ala….
myśle o Was co chwilę….. i samej ryczeć mi sie chce nad tym wszystkim…
nie mozesz go teraz zabrać, jeśli coś tam złapał to juz jest po fakcie…..
przytulam… i jeszcze mocniej zaciskam kciuki
Kroplówki można załatwić do domu prywatnie, nie wiem, jakie są możliości u Was w mieście… Może wziąć dzieciaka do domu i prywatnie pielęgniarkę, która będzie podawała lekarstwa i kroplówki? Kurcze… sama nie wiem, co Ci doradzić… a co podpowiada Ci serce?
Ku pocieszeniu napiszę, że J. miała swymioty i biegunkę prawie 10 dni :(, wiec, co czujesz kochana… przytulam… Pamiętam, że polecono nam jakąś specjalną mieszaknkę Humany, jak zaczęłam tym małą karmić od razu się jej polepszyło. Poszperam w necie, może mi się przypomni nazwa…
Z pomocą męża przypomniałam sobie, to była
szok!!
Alu, a lekarza nie bylo na dyzurze? Nikt nie widzial co sie dzieje z mlodym?
biedulek, ale sie nacierpi 🙁
Nie potrafie Ci doradzic czy wyjsc czy zostac – ale jesli wstrzymuje Cie tylko koniecznosc kroplowki, to mozna je podawac rowniez w domu. A przynajmniej byla taka mozliwosc Cholera wie co teraz wymyslili. Sluchaj, moze zadzown do swojej przychodni rejonowej? Powinni tam miec pielegniarke, ktora zalatwia podstawowe zabiegi w domu (typu zastrzyki i wlasnie kroplowki). Tylko czy zechca przychodzic do mlodego jesli wypiszesz go na wlasne żądanie… Pogadaj moze z Waszym lekarzem?
Znasz odpowiedź na pytanie: Salmonella!