samochód

mam pytanie: czy jeździcie samochodem? A za kierownicą?


Ja+dzidzia

18 odpowiedzi na pytanie: samochód

  1. Re: samochód

    Taaaak – jeżdżę nadal 🙂 I jako kierowca i jako pasażer – zawsze zapięta pasem 🙂

    Agata + Ania 13.IX

    Edited by shibaa on 2004/08/06 19:52.

    • Re: samochód

      Ja jeżdzę i jako kierowca i jako pasażer. Na wczoraj miałam wyznaczony termin porodu i pojechałam sama na KTG. Dodam, że mieszkam w Wawie, gdzie ruch jest spory. Jedyną niedogodnością jest dla mnie to, że muszę szukać takiego miejsca parkingowego, żebym mogła spokojnie wsiąść i wysiąść z samochodu, co w Wawie nie jest taką prostą sprawą. Już nie raz zaparkowałam, bo znalazłam jakąś wolną miejscówkę, a potem okazało się że niestety muszę przeparkować samochód

      • Re: samochód

        Ja też zawsze zapinam pasy 🙂

        • Re: samochód

          Ja jeżdżę i jezdzić będę póki się da (czyli mam nadzieje do samego końca ) jako kierowca, no i oczywiście jako pasażer.
          No a pasy- obowiązkowo!

          • Re: samochód

            Tak i to całkiem sporo.
            Ale w poprzedniej ciąży już na początku nabrałam takiego stracha przed prowadzeniem, że w zasadzie całkiem z tego zrezygnowałam.

            Kasia, Łukasz i?[~03.03.05]

            • Re: samochód

              Ja jezdze codziennie jako kierowca, ale nie na dlugie dystansy, tylko do pracy, czy cos zalatwic w miescie, ale juz zaczynam klac, bo mam niski samochod i coraz trudniej sie do niego wtarmosic i potem wytarmosic 🙂 Nie myslalam pod katem ciazy gdy go kupowalam.. 🙁

              Bramka

              • Re: samochód

                Jako pasażerka owszem, jeżdżę. Ale na siedzenie za kierownicą mąż mi nie pozwala… A ja się i tak boję, szczególnie, gdy młody z tyłu sobie siedzi… Czasem łapią mnie mocne skurcze i stąd ten strach…


                Igor ( 13 M.) i Adas (17.08.04)

                • Re: samochód

                  Mi też jest jakos łyso bez pasów…


                  Igor ( 13 M.) i Adas (17.08.04)

                  • Re: samochód

                    Ja jezdze caly czas i dlugie i krotkie trasy.Jeden minus to duzy brzuszek i tak jak dziewczyny problem mam z wsiadaniem i wysiadaniem. Pozdrowienia
                    Samiutka i Patrycja (17.08.04)

                    • Re: samochód

                      Ja jeżdżę, nie bardzo mam inne wyjście. Dojeżdżam do pracy 60 km dziennie w jedną stronę, ale czuję się dobrze. Za kierownicę się mieszczę (jeszcze). Prowadząca mnie Pani doktor powiedziała, że jak wszystko będzie w porządku to powinnam pochodzić do pracy do 30-32 tygodnia. To oznacza, że jeździłabym samochodem jeszcze do końaca września- początka października. Zobaczymy jak to będzie.

                      B i maleńki Grudniowy (prawdopodobnie) Kubuś

                      • Re: samochód

                        Ja całą ciążę prowadzę – z wyjątkiem okresu, kiedy miałam skręcone śródstopie.

                        Ale Krzemianka mi coś podpowiedziała – to tak na (moim) marginesie, mam taką jakąś dziwną psychę,; podświadomość, że zawsze za kierownicą potrafię się zmobilizować i prowadzić mimo bólu czegokolwiek czy zmęczenia, w związku z tym chyba zacznę siadać obok kierowcy, bo nigdy nie urodzę!

                        Kasia i lwica 06.08.04

                        • Re: samochód

                          jeżdzę, głównie za kierownicą, i w pasach. Bez jakoś nie moge. Mam zamiar jeździć najdłużej, jak się da.

                          aśka

                          • Re: samochód

                            Jeżdżę jako kierowca regularnie ale na krótkie trasy – nie wypuszczam się poza miasto. I zawsze w pasach !
                            Aha, dokumenty, papiery “ciążowe” i komórkę mam zawsze przy sobie.

                            ….oczywiście jak się zacznie nie zamierzam próbować dojechać do szpitala samodzielnie.
                            Pozdrawiam
                            Joanna

                            • Re: samochód

                              Ja też jeżdże dosyć często i praktycznie wszędzie gdzie trzeba. Oczywiście wygodniej się jedzie jako kierowca bo na wertepach mniej rzuca i jestem spokojniejsza że łożysko mi się nie odklei (takie małe schizo :-)), a jak jade jako pasażer to sie dre w niebogłosy na każdym dołku

                              • Re: samochód

                                Ja też przez całą ciążę jeżdżę samochodem, po dlatego pierwsze że bardzo to lubię i jest to jednak wygoda, a po drugie to mój mąż nie prowadzi, więc muszę sobie radzić. Oczywiście zapinam się w pasy, a brzuszek u mnie dość mały, więc żadnego problemu nie mam. Jedyne co mi może zaszkodzić to fakt, że jestem za kierownicą strasznym nerwusem i bez przerwy drę sie na innych kierowców. Ale to nic. Generalnie to chyba sprawa indywidualna; jeśli coś nie jest wyraźnie zabrobione to jest dla ludzi. Pozdrawiam serdecznie!!!!!
                                P. S. Oczywiście do szpitala zawiezie mnie ojciec, nie będę az taką “Zosią-samosią”.


                                Olusia

                                • Re: samochód

                                  Ja jeździłam samochodem do samego końca – za kierownicą oczywiście. W dniu porodu jeszcze rano byłam samodzielnie na KTG w szpitalu, a było to w 41 tyg.

                                  Marta@Domi (15. 03. 2004)

                                  • Re: samochód

                                    Oczywiscie, ze jezdze, sprawia mi to ogromna przyjemnosc i bez samochodu czuje sie jak bez reki. Na poczatku ciazy mialam stres bo cos mi sie z koncentracja porobilo i jezdzilam po kraweznikach i nie miescilam sie w swoim pasie jazdy ale po 3 miesiacach jak reka odjal. Teraz znowu mam troche zaburzona koncentracje, ja chyba ciagle o niebieskich migdalach mysle :-). Dziewczyny z Wawy uwazajcie bo jestem nieprzewidywalna za kolkiem i robie rozne smieszne rzeczy, na szczescie bezkolizyjne. I koto by pomyslal po 10 latach prowadzenia samochodu 🙂

                                    • Re: samochód

                                      Napisz czym jeździsz to od jutra zacznę uważać. Ja tylko jedną wpadkę miałam w czasie ciąży za kierownicą. Zobaczyłam że robi się czerwone światło to dodałam gazu i przejechałam przez skrzyżowanie 🙂 Ktos trąbił, ale nie zwróciłam uwagi i pojechałam dalej. Od tamtej pory jeżdżę wzorowo – tak mnie mąż opiepszył.

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: samochód

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general