Witam mam półtoraroczna córeczkę i jestem w drugiej ciąży. lekarz zabronił mi dźwigać a moja córeczka ostatnio stroi fochy i nie chce schodzić ani wchodzić za raczki po schodach. Aby gdzieś wyjść muszę ja dźwigać, a wazy 10 kilogramów. Mieszkam na drugim pietrze, wiec to znoszenie i wnoszenie jej jest strasznie uciążliwe. Proszę o pomoc w tej sprawie.
Copyright © Rodzice.pl 2009-2024
Enable registration in settings - general
15 odpowiedzi na pytanie: schodzenie po schodach
witaj no ja Tobie nic nie podpowiem Oli tez miał fochy musiałam go znosić aż się wkurzyłam powiedziałam, ze jest juz dużym chłopcem i musi zacząś schodzić po schodach i udało się
my mamy to samo niestety, ja czasami po prostu czekam dopiero na M z pracy i wtedy wychodzę
Moi zawsze sie pchali żeby samemu zejść, mialam raczej problem żeby ich utrzymać:D.
Ale przeczekałabym córkę tzn złapała ją za ręke, wytłumaczyła ze nie mozesz dźwigac.. Dzieci w tym wieku dużo rozumieja:D, co nie znaczy, że beda słuchać;).
Moj Macius stroi niekeidy fochy i nie chce isc i koniec, a jego brat zapiernicza za druga reke, wiec chcac nie chcac musi Maciej tez isc…i dize, zawsze mowie, ze boli mnie kregoslup i musi isc sam:)
I idzie:)
u mnie to samo,ale bywają dni że zatrzymuje się i stoi
wtedy i ja stoję,bo 16 kg to przesada by dźwigać mając do tego 2 reklamówy z zakupami 🙂 i po chwili wchodzi
Chyba trzeba wytłumaczyć dziecku że jest Ci ciężko go nosić,bo masz dzidzię w brzuszku i wychodzić z nim trzymając za rączkę.Jak pare razy nie ustąpisz i będzie wchodziło na własnych nózkach to powinno zrozumieć że tak ma być.
A może córeczka ma jakąś koleżankę,kuzynkę itp.która też wchodzi i schodzi po schodach za rączkę? Może warto jej pokazać i wtedy też tak będzie chciała.
Dziękuję za pomoc. Dziś było już lepiej córcia zeszła za mną za raczki, gorzej było z wchodzeniem bo w połowie drogi stanęła i ani w te ani we wte. tłumaczę jej ze mamę boli brzuszek i ze jest już dużą dziewczynka. Będę dalej próbować
pozdrawiam
Małgoś, a może sposobem pomoże? Na pewno macie z Córeczką jakąś ulubioną rymowankę lub rytmiczną piosenkę. Pobawcie się w schodzenie i wchodzenie po schodach w rytm wierszyka/piosenki, oczywiście odpowiednio zwolnionej. Później duże brawa i chwalenie nasz Malutki tak właśnie wchodzi i schodzi, często jest mu trudno iść ale cieszy się z zabawy, no i czeka na te oklaski
Powodzenia!
tez o tym pomyślałam u nas na L działało jak nie chciało jej się chodzić np szłyśmy i tupałyśmy raz dwa trzy cztery maszerują oficery….lub jeden dwa jeden dwa pewna pani miała psa trzy i cztery trzy i cztery pies ten dziwne miał maniery…..itd itp
ja zaczynam liczyć czasami,to i syn próbuje coś tam policzyć i wchodzi licząc te schody po swojemu:)
Witaj 🙂
Tak sobie pomyślałam, a może przydatne w Twojej sytuacji byłyby szelki do nauki chodzenia dziecka? Wiem, ze Twoja córcia chodzi ale dzięki szelkom nie musiałabyś jej nosić, a dziecko byłoby bezpieczne? Tak sobie gdybam, może spróbujesz? Powodzenia 🙂
Moje dzieci były szybko szkolone na schodach bo na 4 piętro nie dawałam rady kloców nosić. A było ciężko, ale właśnie od 1,5 roku mniej więcej starałam się aby same chodziły. Nie zawsze dało się na samą górę, wiadomo. Ale trzeba nieraz poczekac kilka minut bo się położy, albo idzie do tyłu, albo nie chce
Próbuje uwage odwrócić np chodź zobaczymy czy tata jest w domu, dostaniesz soczek jak wejdziesz, poczytamy książęczkę itp.
,
Dawid miał niecałe 2 lata gdy zaszłam w ciążę. Nie mogłam go nosić, a mieszkaliśmy na 4 piętrze. Często “wejście” zajmowało nam godzinę, Dawid kładł się na schodach i wrzeszczał tak, że w drzwiach pojawiali się sąsiedzi. Po tygodniu-dwóch zrozumiał, że to nic nie da i zaczął wchodzić sam. Ja zapewniałam, różne zabawy żeby wędrówka nie była nudna. Np chowałam kamyczek za kaloryferem na półpiętrze i szukaliśmy “skarbu”, śpiewaliśmy śmieszną piosenkę na każdym zakręcie schodów, bawiliśmy się w wyścigi, wyobrażaliśmy sobie, że wspinamy się na wysoką górę, itp
Znam tak:
rodzic idzie za dzieckiem po schodach i kolanem lekko puka dziecko w pupę mowic: idzie pan za panem kopie go kolanem 🙂
A ja zrozumiałam, ze problem nie jest ze wchodzeniem na schody ale schodzeniem z nich?
Znasz odpowiedź na pytanie: schodzenie po schodach