to pieczony mus czekoladowy (fondant), który robiła Nigella w jednym z odcinków “Nigella gryzie” Nie mam pojęcia, dlaczego nie trafił do książki, jest pyszny i banalnie prosty, poza tym można prawie wszystko zrobić kilka godzin przed podaniem, a nawet lepiej wcześniej, wiem, co mowię, bo robilam go juz kilka razy. Do dzieła, laski :-))))
125 g masła i 125 g gorzkiej czekolady roztopić- czekolade polecam z Lidla Trinidad 75% kakao- ja zawsze tam kupuję, bo są pyszne i tanie, nasz Wedel jest obrzydliwy moim zdaniem, taki chamsko perfumowany waniliną, błeeee…
w miseczce lekko ubic, nie żadnym mikserem, ale zwykłą rózgą albo sprężyną, 3 jajka, 3/4 szklanki cukru i 3 łyżki mąki. Wymieszać z masą maślano-czekoladową. Wlać do miseczek żaroodpornych, jak ostygnie wstawić do lodówki, i tak może czekać nawet i kilka godzin, więc możecie nawet zrobić rano przed wyjściem do pracy, to zajmuje 5-10 minut.
Piekarnik do 200-250, ja wolę ostrzejszy 🙂 I miseczki na 10 minut do pieca. I już, to wszystko. Oczywiście, jeśli miseczki maleńkie, czego nie polecam, bo deser jest zaj*bisty, to krócej, a jeśli robicie jedną większa porcję-po to, żeby potem jeść z ukochanym z jednej michy- to spróbujcie dlużej. Cały luksus i urok polega na tym, że na naokoło jest upieczone, wilgotne ciasto czekoladowe a środek jest GORĄCY I PŁYNNY. do tego łycha zimnej, lekko ubitej kremówki…. Tego nie da się schrzanić, no chyba, że za długo potrzymacie w piecu, ale nawet wtedy będzie pyszne, tylko konsystencja juz nie ta.
Jest to deser stworzony na romantyczne okazje, jako zakończenie walentynkowej kolacji ( u nas znowu owoce morza i cava oraz piccolo dla dzieci :-))
m.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: seksowny i pyszny deser-zróbcie w czwartek
po namyśle dopisuję-jakbym ja dostała ten mus w takiej malej miseczce, to bym sie tylko rozdrażniła niepotrzebnie… 😉
takich to potrzeba ze trzy na łebka 😉
m.
zobaczysz, będzie super, obiecuję 😉
m.
Mój też stoi… a mąż wróci najwcześniej o 18… zje obiad i dopiero wtedy przyjdzie czas na deser… my z Julką już się doczekać nie możemy!
daj znac koniecznie.
ja jadlam to cudo
i podobnei jak creeme brulee jest w moich notatkach
a ja nie ma żaroodpornych miskeczek, buuuuuuuuuuuuuu:(
Będzie chyba ban za wodzenie na pokuszenie adminki na diecie….. oj będzie….:D:D:D:D:D:D
wlasnie jestem po degustacji – ja tylk otroszke bo ja nie przepadam za takimi slodkosciami
ale jest extra
tzn potrafie docenic choc wole sledzia z cebulka 😉
za to henia z szymnem nie moglam odgonic od koryta 😉
postanowilam to wlac do jedego naczynia bo mi bylo szkoda kilku miseczek brudzic:)
wiec drogie kuchareczki brak miseczek zaroodpornych nie jest zadnym problemem 😉
Idę jeść ten wasz super deser! Mąż właśnie zrobił przed wieczornym deserem! Myślę że po takiej misce będe mięć jeszcze chęci (:
potwierdzam z braku małych i nie ryzykując z tym co mam, wlałam do dwóch większych i potem rozdzieliłam ładnie przyozdabiając bitą śmietaną. Bardzo słodkie i sycące. Następną razą poeksperymentuję z mniejszą ilością cukru.
Mąż zjadł i docenił, to najważniejsze przy wybrednym typie
rozdzielilas?
moi jedli z jednej miski
bo moje bylo bardzo plynne w srodku i rozdzielic by sie nie dalo
Niebo… już kiedyś jedliśmy coś takiego w kawiarni. Czekolada 75% kakako to jest to, deser nie wyszedł za słodki, był w sam raz, nawet z bitą śmietaną. Mąż, córki (no Lenka też musiała ciut spróbować) i… mój Tata (wprosił się do nas na Walentynki;))… byli zachwyceni!
Dziękuję za przepis :).
To znaczy, że trzeba poszukać odpowiedniej czekolady, a na to nie miałam czasu, wszędzie wedel
hmm, moje jedno to z góry było strasznie przypieczone, no ale dałam na 220
My też z jednej miski, bo nie mam miseczek zaroodpornych.
Pyszne wyszło! Słodkie na maksa, ale smietana fajnie łagodzi.
Moje tez było rzadkie w srodku, a dookoła wilgotne ciasto czekoladowe :)mmm…
Dzieki za ten przepis maduxia 😀
juz zaluje ze nie zrobilam… :p
Ja kupowałam w Lidlu. Ale wiesz, nie dla każdego słodkie i słodkie to to samo;).
Ja dałam na 225 i było ok, ale miseczki były na środku piekarnika i włączona tylko dolna grzałka.
Dokładnie! Dla mnie było takie troche słodko-gorzkie 🙂
Żałuj, żałuj, ale… Nic straconego.
Ja nawet dyspensę sobie dałam na dzisiejszy dzień;).
ja za to zadowolona zeszłam wieczorem z wagi 😀
e tam waga i waga
a gdzie przyjemnosci 😉
ja dalam na 250 i bylo lejace
pewnie zalezy od formy duzo
Znasz odpowiedź na pytanie: seksowny i pyszny deser-zróbcie w czwartek