no własnie jaki jest sens?? pojawiły sie kolejne, nowe wątki odnośnie sposobu karmienia i…
dziewczyny… wyluzujcie!!!!
każda mama – czy karmiąca piersią czy mieszanką ma swoje racje, każda z nas ma własną historię dotyczącą wyboru sposobu karmienia i spór o to jest dla mnie zupełnie niepotrzebny
przecież i tak żadna strona drugiej nie przekona do swoich racji
robienie kolejnej nagonki na mamy karmiące butelką? – dla wielu z tych kobiet problemy z karmieniem są/były bardzo trudnym przeżyciem -po co wciąż wypominać drażliwy temat? przypominać przez co przeszły? wystarczy ze cała ta “nagonka” jest dookoła nas – czy musi byc i na forum?
z kolei mamy karmiące mieszanką – bronią się i padają różne stwierdzenia dotyczące np jakości mleczka z piersi (uogólniam)
po co to wszystko???
nikt nie musi się usprawiedliwiać,
nikt nie powinien się czuć gorszy
dziewczyny wyluzujcie….
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2czerwca2003
15 odpowiedzi na pytanie: sens dyskusji o sposobie karmienia
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
Luzuję !
Beata i Ptysia
ROK!!!!!
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
Masz 100% racje. Po co zamieszczac watki i w tytule dopisywac ze sa kontrowersyjne? Po co oceniac na forum mamy karmiace badz niekarmiace piersia? Z nudow? Bez sensu.
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
Faktycznie spor o to, ktory sposob karmienia lepszy jest bez sensu… Choc nie przypominam sobie, aby jakikolwiek post bezposrednio stwierdzal przewage karmienia sztucznego nad naturalnym badz odwrotnie. Czesc postow (np. Lunei i Lwicy) byl o ich przezyciach i przemysleniach zwiazanych z karmieniem. Dopiero potem, w komentarzach, zaczely sie spory o to co lepsze. Moim zdaniem, nie o same posty chodzi, ale o to, co inne dziewczyny pisza pod nimi. I dla mnie TO jest bez sensu, bo do niczego konstruktywnego nie prowadzi.
Po mojemu, nie ma nagonki ani na mamy karmiace naturalnie, ani na te co sztucznie. Co poniektore mamy (moze te niedowartosciowane) chcialy by tak bylo… A to szukanie dziury w calym.
A znaczenie calej mojej wypowiedzi sprowadza sie do jednego. Babki, wyluzujcie!
Ania, Igor (01.07.03) i Lef
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
hihi i w ten sposób dzięki Tobie pojawia się kolejny watek, w którym ktoś powie, że jest sens a ktoś inny, ze nie ma sensu… 😉
Wyraziłam swoją opinię na ten temat w tamtych wątkach – wiecej luzu, empatii bez recept na łatwe karmienie dla każdej matki (bo to niemożliwe), bez pisania, że zaraz ktoś kogoś zlinczuje za opinie… i mniej takich wątków, w których ktoś komuś powie na siłę, co ten ktoś inny myśli i jakie są światowe tendencje w traktowaniu osób osób karmiących tak czy owak.
Uważam, że na forum na ogół doradzano sobie z karmieniem naprawdę sympatycznie – a teraz zrobiły się jakieś analizy pobudek, możliwości, preferencji, ilości włożonego wysiłku. I jak już pisałam – zrobi się na pewno komuś smutno, a nie wiem, czy komukolwiek polepszy. Zawsze pozostaje wolność dyskusji, jasne… ale poziomy dyskusji bywają różne. Uważam, że ktoś mało obeznany z naszym forum wchodząc dziś odniósł wrażenie, że trwa silna walka o karmienie i że w kobietach głęboko tkwią zadry, żale do karmiących inaczej etc. Wątpię, czy ktoś poczuł się lepiej dzięki czyimś manifestacjom sposobu karmienia.
Pozdrawia – karmiąca na różne sposoby
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
hihi no tak…kolejny wątek… ale musiałałm napisać co o tym myślę
i tak znów za jakiś czas przypłynie do nas wątek sposobu karmienia…
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2czerwca2003
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
Bo to tak niestety jest… takie wątki wiele osób uderzają po emocjach i dlatego tyle osób się wypowiada. Myślę, że np. każda matka, która starała się podtrzymać laktację i w końcu dała za wygraną, czytając dziś zdania, że kto chce, ten może wszystko – poczuła się sprowokowana… choćby do zaprzeczenia, wyjaśnień.. nie poczuła się lepiej, więc nie wiem, po co… by ktoś się czuł gorzej?
Ktoś zakłada w dobrej (tak myślę) wierze, potem róznie się to rozwija; ktoś wypowiada się by wyjaśnić, ale całość przybiera rozmiar co najmniej sporu nie do końca potrzebnego.
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
Ja karmię piersią i moje dziecko jest szczęśliwe (najedzone, śpi i przybiera). Gdyby tak nie było pewnie bym szukała sposobu jak je takim uczynić i może doszłabym do tego za pomocą mleka z butli. No bo przecież o to nam wszystkim chodzi – o dobro naszych dzieci a tym samym nasze szczęście Ja tak to widzę:) Pozdrwiam wszystkie mamy!!!
Sprezynka i Poleńka (05/12/2003)
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
Tak, tak, tak….
Ja wogole nie uczestnicze w takich dyskusjach bo ile ludzi tyle opinii, a nie ma sensu klocic sie ze wszystkimi.
Soley i Laura Amelia 12 08 03
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
ja tez
nie rozumiem po co kolejne takie spory
karmie naturalnie i wcale nie czuje ze robie najlepiej dla dziecka
równie dobrze by mu było na butli, a pewnie i lepiej bo byłby mniej wysypany
ale, co przecież nie wyleje mleka do zlewu
jak jest to karmię – jak nie będzie to bedzie butla
żadnej walki o pokarm nie będę toczyć
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
Wszystkie kochamy swoje dzieci i chcemy dla nich jak najlepiej. Miłości do dziecka nie mierzy się sposobem karmienia. Jest tak wiele sposobów okazania miłości dziecku, dlaczego skupiacie sie na karmieniu? Karmiłam Oliwiera piersią, teraz karmię butelką. Presja społeczna dotycząca karmienia piersią jest tak duża, że sobie nie zdawałam nawet z tego sprawy. Każdy na wieść, że nie karmię już piersią wyraża swoje współczucie. Cóż, kocham swojego synka najbardziej na świecie i nie kocham go mniej karmiąc butelką czy piersią. Tak wiele innych, złych rzeczy spotyka nas w życiu, że naprawdę toczenie boju o karmienie nie ma sensu. Ciepło pozdrawiam wszystkie mamy, i te cycowe i te butelkowe. Jesteśmy tutaj aby sobie pomagać i wspierać się nawzajem.
trzymajcie się babeczki
Mirosława i Oliwier (09.10.2003)
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
o karmieniu powinnyśmy pisać, bo jest to jedna z wielu istotnych czynności dotycząca naszych dzieci. A przecież powinnyśmy tutaj wymieniać swoje poglądy i doświadczenia na takie tematy.
Na forum uzyskałam wiele cennych porad, zresztą jak mam jakikolwiek problem to szukam, czy na forum był już omawiany.
Ostatnio zamieściłam posta o karmieniu ( a raczej głodzeniu Natalki). Z dwóch powodów : ze złości na samą siebie i żeby się wyżalić, a po drugie, może to komuś kiedyś pomoże i skorzysta z mojego doświadczenia.
A że dyskusje robią się czasami “gorące”, no cóż i z takich mozna czerpać wiedzę.
Jestem za jak największą ilością tematów, a że nie wszystkie czytam, to inna sprawa.
Pozdrawiam.
lwica z Natalką 05.11.2003
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
Krzemianko, nie napisałabym lepiej jak to widzę! Dziękuję.
ZGADZAM SIĘ
…jak w tytule…
Aga i Dominika
5.12.2001
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
Brendo, skoro nawiązałaś do mojego wątku, to chcę Ci odpowiedzieć. Wątek zamieściłam bo:
1. Chciałam, żebyście przeczytały artykuł, do którego link podałam (zadałaś sobie tyle trudu, żeby go przeczytać?)
2. Temat karmienia piersią jest dla mnie ważny i chciałam wyrazić swoje zdanie w tej kwestii
3. Może dzięki takiej dyskusji mamy, które w chwili obecnej przeżywają ten problem, dowiedzą się, że kłopoty z karmieniem nie są jedynie ich udziałem, że są osoby które sobie z tym poradziły i może nie zrezygnują z tej metody karmienia zbyt pochopnie…
Osobiście nikogo nie oceniałam i nie mam takiego zamiaru. Powtarzam – sama podaję dziecku butelkę, ale oczywiście głównie karmię piersią.
Re: sens dyskusji o sposobie karmienia
Mam takie samo zdanie.
Jest temat. Jeśli mnie interesuje – to czytam. Jeśli mam coś do dodania – to piszę. Proste – to jest forum…
Pozdrawiam serdecznie! Cieszę się, że ktoś myśli podobnie…
Znasz odpowiedź na pytanie: sens dyskusji o sposobie karmienia