sens robienia usg 3D

Tak się zastanawiam czy ma jakiś większy sens robienie usg 4D. Przy poprzednich ciążach miałam robione zwykłe. Co więcej pokazuje takie usg oprócz takich wrażeń estetycznych i zaspokojenia ciekawości jak wygląda bobas? kiedy najlepiej zrobić takie usg i czy się orientujecie gdzie w warszawie najlepiej takowe zrobić?
W tytule pomyliłam 3D z 4D

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: sens robienia usg 3D

  1. Zamieszczone przez lilanka1
    Mój kolega który serwisuje taki sprzęt zdecydowanie odradzał mi korzystanie z takich badań Przyjemność dla rodziców nie jest bowiem równoznaczna z tym co odczuwa dziecko Powiedział że różnica w nateżeniu fal w usg zwykłym a trojwymiarowym jest ogromna a efekt oczuwany przez dziecko jest taki jakby wejść do żeliwnej wanny, zanurzyć głowę pod wodę a ktoś młotkiem nasuwałby w ściany wanny Szybko przekonał mnie że nie warto narazać dziecka na taki stres tylko dla własnej przyjemności

    mi lekarz (nasz dobry znajomy) powiedział (robi 4d) że to nie ma sensu jeżeli nie ma wyraźnych wskazań, teraz podobno na świecie odchodzi się od usg 3 i 4 d takich dla przyjemności rodziców

    • Zamieszczone przez kurczak
      Nie.
      Miałam dłuuugie, solidne badanie robione na usg 2d + doppler.

      Potem spytałam lekarza, czy skoro już tu jestem, to czy mi sesje zdjęciową też zrobi, odpowiedział, że oczywiście, zmienił głowicę na 4D i zrobił 😀
      Nawet kolory zmieniał, bo stwierdziłam, że w sepii to mi zdjęcia nagrobkowe się kojarzą 😉

      No to fajnie, u mnie nawet jak zwykle badanie jest za free to za 4d trzeba zaplacic (tzn moze za samo podejrzenie to nie, ale jak juz nagrywa plytke i robi zdjecia to wtedy tak). A co do kolorow, to nawet nie wiedzialam ze mozna zmieniac, my widzielismy tylko w sepii i czarno bialym obrazie, ale to i tak bylo tak niesamowite uczucie, ze wystarczylo mi – na naszym usg nie mialo to wyrazu nagrobkowego, maluszek byl tak slodki i kochany.
      Fakt, nie jest udowodnione ze usg nie szkodzi i dlatego robi sie je jak najrzadziej a moja lekarka ostrzegala przed 4d (wrecz zabronila nam go robic) i dopiero w III trymestrze (podczas badania w 32 tygodniu) powiedziala, ze dzidzius jest juz na tyle wlasnie duzy i odporny na czynniki zewnetrzne, ze ta fala nie bedzie dla niego az tak drastycznym przezyciem, ale osobiscie uwaza, ze nie powinno sie tego robic dla przyjemnosci. My zrobilismy to dla przyjemnosci, ale takze, zeby zobaczyc, czy wszystko wizualnie jest ok z naszym dzidziusiem i uspokoic sie jeszcze bardziej (powiklania na poczatku, antybiotyki itp). Ale jak wczesniej pisalam – wrazenia sa niesamowite 😉

      • Zamieszczone przez swiki
        A co do kolorow, to nawet nie wiedzialam ze mozna zmieniac, my widzielismy tylko w sepii i czarno bialym obrazie, ale to i tak bylo tak niesamowite uczucie, ze wystarczylo mi – na naszym usg nie mialo to wyrazu nagrobkowego, maluszek byl tak slodki i kochany.

        Co do kolorów – to kolor “sepii” też jest nałożony – to tylko i wyłącznie obróbka komputerowa. Lekarze najczęściej pokazują w sepii, bo to niby jak “prawdziwe” zdjęcie. Ja wogóle nie lubię zdjęć w sepii (bo mi się źle kojarzą ;)) więc oglądałam Aśkę pomarańczową, czerwoną i niebieską :D. Zdjęcia mam czarno-białe – do własnoręcznej barwnej obróbki.

        • Zamieszczone przez paszula
          W rodzinie mam lekarza, który jest specjalistą od USG i wiem tyle, że dla dobrego lekarza nie potrzebne są USG 3 i 4D, bo na zwykłym wykryje wadę i jest to kwestia estetyczna i przede wszystkim rodzice więcej widzą.

          Powiem więcej – tak naprawdę lekarze lepiej znają się na usg 2d. Na tym byli uczeni, do tego są przyzwyczajeni…

          • robiłam 4d przy drugiej córce…poza efekciarskimi fotkami, miałam dokładnie przebadane dziecko czyli to na czym najbardziej mi zależało…
            lekarka, która je robiła, powiedziała, że dla dobrego fachowca samo 2d wystarcza w zupełności…4d jest dla rodziców 😉

            • Zamieszczone przez tora
              w kanadzie lekarze i polozne z ktorymi mialam kontakt w czasie obu ciaz, mieli podobne zdanie.

              Ja się spotkałam z podobnymi opiniami :). W obu ciążach miałam zwykłe USG u dobrego specjalisty.

              • Cholercia..dobry wątek..jeszcze niedawno miałam podobne wątpliwości..teraz już wiem (ginek mnie przekonał, że jednak niewielki sens), że podaruję sobie to 3/4D..tymbardziej, że u nas kosztuje 250 zł, a warunki muszą być bardzo dobre, żeby zobaczyć to na czym nam najbardziej zależy
                ..zresztą diagnostykę i tak prowadzi się na 2D..mój doktorek ma świetny sprzęt i ja i tak podziwiać mogę na zwykłym usg mojego Szkrabika..czegóż chcieć więcej.. A za tą kaskę..można jakieś ubranka zakupić.. Na przykład:D

                • Dobrze jest się tak dowiedzieć – ja nie robiłam ze względów finansowych, więc nawet nie czytałam zbyt wiele o tym i myślałam, że w takim razie w następnej ciąży. Teraz myślę, że się jednak nie zdecyduję.
                  Jedna z was napisała, że w Warszawie dr Roszkowski najlepszy jest od USG – ale, że ostatnio nie słychać, czy coś. Tzn już nie jest? Właśnie na Orłowskiego będę rodzić, miałam nadzieję przypadkiem na niego trafić i się mu przyjrzeć, żeby jakby co następnym razem sie do niego udac. Choć może i tak już nie będę mieszkać w Wawie…

                  • [QUOTE=paszula;1889109]A to ciekawe. Fala jest rzeczywiście większa i nigdzie nie udowodniono, że USG szkodzi, ale też nie udowodniono, że szkodzi… Ale dziecko w żaden spozób nie ma prawa tego odczuwać… gdyby tak było czułabyś też to Ty na brzuchu.

                    Nie zgodzę się do końca z tą teorią że dziecko nie ma prawa tego czuć Kto może to sprawdzić? Poza tym nasze organizmy zdecydowanie róznią się od tych maleńkich istotek które dopiero rozwijają się w nas Jest wiele rzeczy które dla nas nie mają szkodliwego wpływu a jednak na płody wpływają zupełnie inaczej Zresztą jak sama dobrze zauważyłaś nikt nie udowodnił że USG szkodzi, ale też nie udowodniono, że nie szkodzi Jeszcze nie tak dawno uważano że rentgen też nie szkodzi a dziś jest zupełnie inaczej A czy którakolwiek znas mając robiony rentgen odczuwała jakiekolwiek jego działanie?

                    • Bylismy na USG 3d i na pewno pojde przy drugim dziecku.
                      To przepiekna pamiatka, niezapomniane chwile…
                      Widzielismy jak nasz niunia ziewa, bawi sie raczkami, widzielismy paluszki, nózki…
                      Co do wyzej wymienionej możliwej szkodliwości USG, to nie przesadzajmy;)
                      Dziecko, było, jest i będzie narazone na bardzo rózne czynniki w zyciu płodowym i pozniejszym…
                      Jesli kogos stac moim skromnym zdaniem warto isc.:)

                      • Zamieszczone przez lilanka1
                        Nie zgodzę się do końca z tą teorią że dziecko nie ma prawa tego czuć Kto może to sprawdzić? Poza tym nasze organizmy zdecydowanie róznią się od tych maleńkich istotek które dopiero rozwijają się w nas Jest wiele rzeczy które dla nas nie mają szkodliwego wpływu a jednak na płody wpływają zupełnie inaczej Zresztą jak sama dobrze zauważyłaś nikt nie udowodnił że USG szkodzi, ale też nie udowodniono, że nie szkodzi Jeszcze nie tak dawno uważano że rentgen też nie szkodzi a dziś jest zupełnie inaczej A czy którakolwiek znas mając robiony rentgen odczuwała jakiekolwiek jego działanie?

                        Dlatego ja poszłam na zwykłe USG i to byłam na nim tylko tyle ile wymagają od tego procedury, a nie biegałam podglądać dziecka co chwilkę…. właśnie dlatego, że nic nie wiadomo i nie ma pewności czy nie szkodzi. Rodzina tego swoją drogą przypilnowała… rodzina, której narzędziem pracy jest USG pod katem medycznym i technicznym. 🙂
                        Trochę nie zrozumiałyśmy się. Chodzi mi o to, że nie ma mowy o “wannie żeliwnej” czy bólu fizycznym 🙂 acz może się okazać, że jest jakiś nie odkryty wpływ na zdrowie (właśnie taki jak w przypadku RTG), ale na stresie bym się tu nie skupiała.

                        • Zamieszczone przez najeli
                          Bylismy na USG 3d i na pewno pojde przy drugim dziecku.
                          To przepiekna pamiatka, niezapomniane chwile…
                          Widzielismy jak nasz niunia ziewa, bawi sie raczkami, widzielismy paluszki, nózki…
                          Co do wyzej wymienionej możliwej szkodliwości USG, to nie przesadzajmy;)
                          Dziecko, było, jest i będzie narazone na bardzo rózne czynniki w zyciu płodowym i pozniejszym…
                          Jesli kogos stac moim skromnym zdaniem warto isc.:)

                          Pooglądać dzidziusia można jak już się urodzi. 🙂
                          Skoro dziecko jest narażone na tyle czynników negatywnych to po co matka ma ich mu dodawać.
                          Ja takowe USG mogłabym mieć za darmo a nie poszłam i nie pójdę. Kwestia przekonania po prostu.

                          • Mysle ze kazda z nas ma do tego wlasne podejscie i zrobi jak uwaza, dla mnie zdrowie dzidziusia jest najwazniejsze, dlatego jak lekarka mi nie pozwalala, to nie szlam na to usg, ale jak powiedziala ze juz moge, to jezeli stac mnie, to dlaczego mam nie podejrzec mojego malenstwa podczas standardowego badania. Tak defakto fala wykonywana podczas badania serduszka jest duzo wieksza niz fala usg 4d. A osoby, ktore nie widzialy, nigdy nie beda wiedzialy co stracily. To naprawde jest cudowne uczucie zobaczyc swojego dzidziusia jeszcze w brzuszku, jego buzke, oczka, usta, raczki, patrzec jak robi minki, jak sie usmiecha i miec taka pamiatke do konca zycia, pokazywac potem dziecku jak bedzie wieksze, jak wygladalo w brzuszku. (dzieci lubia siebie ogladac, a to niepowtarzalna chwila)

                            • Zamieszczone przez lilanka1

                              Nie zgodzę się do końca z tą teorią że dziecko nie ma prawa tego czuć Kto może to sprawdzić? Poza tym nasze organizmy zdecydowanie róznią się od tych maleńkich istotek które dopiero rozwijają się w nas Jest wiele rzeczy które dla nas nie mają szkodliwego wpływu a jednak na płody wpływają zupełnie inaczej Zresztą jak sama dobrze zauważyłaś nikt nie udowodnił że USG szkodzi, ale też nie udowodniono, że nie szkodzi Jeszcze nie tak dawno uważano że rentgen też nie szkodzi a dziś jest zupełnie inaczej A czy którakolwiek znas mając robiony rentgen odczuwała jakiekolwiek jego działanie?

                              To tak jak z mikrofalówką- my tego nie czujemy jak stoimy naprzeciwko włączonej mikrofalówki ale na dzidzie to działa bardzo niekorzystnie bo jest o wiele mniejsza i te fale dla niej są szkodliwe. Ja się właśnie rozmyśliłam co do robienia usg 3d bo dla własnej ciekawości i egoizmu, bez poważnych przesłanek nie warto narazać dziecka bo jeśli za jakiś zcas się okaze że takie badania są szkodliwe to będzie za póxno.
                              Zresztą koszt takiego badania daje do myślenia a jesli na usg 2d wychodzi ze jest wszystko w porządku to zaoszczędze na następne wizyty na których zrobię zwykłe usg jeśli będzie trzeba

                              Znasz odpowiedź na pytanie: sens robienia usg 3D

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general