sexapil

Jak powszechnie wiadomo sexapil to nasza bron kobieca :cool:, czy umiemy z niego korzystac? czy czujecie sie sexownie? jak to jest z ogolnym postrzeganiu “naszej tajnej broni “? Moja kolezanka opowiadala mi, ze wszystko w jej malzenstwie jest ok… oprocz sexu :mad:, mowi, że nie czuje się sexowna ani pociagajaca, a przeciez maz ciagle “ma za malo”. Moze to kwestia temperamentu? To jak – jestesmy sexi czy nie?:D

45 odpowiedzi na pytanie: sexapil

  1. Zamieszczone przez krecik_75
    Jak powszechnie wiadomo sexapil to nasza bron kobieca :cool:, czy umiemy z niego korzystac? czy czujecie sie sexownie? jak to jest z ogolnym postrzeganiu “naszej tajnej broni “? Moja kolezanka opowiadala mi, ze wszystko w jej malzenstwie jest ok… oprocz sexu :mad:, mowi, że nie czuje się sexowna ani pociagajaca, a przeciez maz ciagle “ma za malo”. Moze to kwestia temperamentu? To jak – jestesmy sexi czy nie?:D

    Oj, temat rzeka;))))

    Jak dla mnie zależy dużo od faceta…ja się czuje sexy jeśli mąż widzi mnie sexy:) więc jestem sexy!

    Jak widzę Jego zainteresowanie, uwielbienie itd. to czuje się dowartościowana jako kobieta…

    Mimo niedoskonałości!!! nie ma to chyba nic wspólnego z wymiarami 90-60-90;)))))

    • Zamieszczone przez ahimsa
      Oj, temat rzeka;))))

      Jak dla mnie zależy dużo od faceta…ja się czuje sexy jeśli mąż widzi mnie sexy:) więc jestem sexy!

      Jak widzę Jego zainteresowanie, uwielbienie itd. to czuje się dowartościowana jako kobieta…

      Mimo niedoskonałości!!! nie ma to chyba nic wspólnego z wymiarami 90-60-90;)))))

      no tez tak mysle 🙂

      • tak tak taK
        TAK!
        TAAAAAAK

        choć wiem, ze brzmi to nieskromnie:)
        brzydka się czuje, gruba i nieseksowna jak mam pms:) poza tym jw.

        • Zamieszczone przez ahimsa
          Oj, temat rzeka;))))

          Jak dla mnie zależy dużo od faceta…ja się czuje sexy jeśli mąż widzi mnie sexy:) więc jestem sexy!

          Jak widzę Jego zainteresowanie, uwielbienie itd. to czuje się dowartościowana jako kobieta…

          Mimo niedoskonałości!!! nie ma to chyba nic wspólnego z wymiarami 90-60-90;)))))

          u mnie to raczej nie zależy od męża, a ode mnie samej…
          od tego czy pada deszcz czy swieci słońce, którą nogą wstanę z łózka, w co się ubiore, co zjem i ile przede wszystkim:)
          chłopu mojemu nie wierze, bo kiedyś gdy ważyłam 87kg też wmawiał mi że jestem sexowna…
          od tamtego incydentu mu nie ufam:p

          • Zamieszczone przez bruni
            u mnie to raczej nie zależy od męża, a ode mnie samej…
            od tego czy pada deszcz czy swieci słońce, którą nogą wstanę z łózka, w co się ubiore, co zjem i ile przede wszystkim:)
            chłopu mojemu nie wierze, bo kiedyś gdy ważyłam 87kg też wmawiał mi że jestem sexowna…
            od tamtego incydentu mu nie ufam:p

            E tam…bo pewnie byłaś!!!:)

            Niewątpliwie faktor sexu idzie w górę po zabiegach u kosmetyczki itd.:D

            Czasem wystarczy czerwony lakier na paznokciach u nóg i maleńkie klapeczki:)

            Kochamm miec zadbane stopy!:)

            • a propos zadbanych stóp – wiecie jakie kurestwo?
              ostatnio polecałam krem do stóp Lirene do przesuszonych stóp- taki za góra 9 zł.
              skonczył się, a moje stopy po wakacjach wygladały ‘bosko’.
              poszłam do apteki – tylko seria PHARMACERIS – krem do stóp przesuszonych 22zł.
              mysle ok, kupie…
              w domu mnie zmroziło – zapach, konsystencja identyczne z tym kremem za 9zł.
              to ten sam krem, z tym że hypoalergiczny!
              FUCK! dałam się naciąc…:(
              wiem, ze srednio pasuje ten wywód do tematu sexapilu, ale jesli już chodzii o stopy zadbane to może być:)

              • Zamieszczone przez bruni
                a propos zadbanych stóp – wiecie jakie kurestwo?
                ostatnio polecałam krem do stóp Lirene do przesuszonych stóp- taki za góra 9 zł.
                skonczył się, a moje stopy po wakacjach wygladały ‘bosko’.
                poszłam do apteki – tylko seria PHARMACERIS – krem do stóp przesuszonych 22zł.
                mysle ok, kupie…
                w domu mnie zmroziło – zapach, konsystencja identyczne z tym kremem za 9zł.
                to ten sam krem, z tym że hypoalergiczny!
                FUCK! dałam się naciąc…:(
                wiem, ze srednio pasuje ten wywód do tematu sexapilu, ale jesli już chodzii o stopy zadbane to może być:)

                no pewnie – stopy sa fetyszem czesto wiec absolutnie w temacie:)

                • Zamieszczone przez bruni
                  a propos zadbanych stóp – wiecie jakie kurestwo?
                  ostatnio polecałam krem do stóp Lirene do przesuszonych stóp- taki za góra 9 zł.
                  skonczył się, a moje stopy po wakacjach wygladały ‘bosko’.
                  poszłam do apteki – tylko seria PHARMACERIS – krem do stóp przesuszonych 22zł.
                  mysle ok, kupie…
                  w domu mnie zmroziło – zapach, konsystencja identyczne z tym kremem za 9zł.
                  to ten sam krem, z tym że hypoalergiczny!
                  FUCK! dałam się naciąc…:(
                  wiem, ze srednio pasuje ten wywód do tematu sexapilu, ale jesli już chodzii o stopy zadbane to może być:)

                  Lirene- bbb lubie tę markę… Nieładnie!:(

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    Lirene- bbb lubie tę markę… Nieładnie!:(

                    jak to trzeba na kazdym kroku uwazac zeby nas w ciula nie zrobili 😡

                    • ja czuje sie teraz seksownie, wlasnie teraz kiedy to zmalały moje wymiary do maksimum, do wieku 25 lat wazylam ok 60kg przy wzroscie 165 cm, u chlopaków zawsze miałam powodzenie, bo nieskromnie ale ładna to ja jestem;), nosilam miseczke D, w ciązy prawie F, mąz to uwielbiał, natomiast od poltora roku wzielam sie za siebie, cwieczenia, dieta, itp, wiec moja obecna waga to 48 kg,miseczka w porywach C, maz przezywa to bardzo, czesto mi o tym mowi, ze fajnie jak mialam biust takie jak kiedys, ale co z tego, jak mnie jest teraz dobrze, od kiedy zaczelam dojrzewac i z dnia na dzien moj biust robil sie coraz to bardziej gigantyczny w porównaniu do mojej postawy, ze zaczelam go nienawidzic-serio! a teraz kocham sie za to jak wyglądam;, nasz seks na początku związku uhhhhhh, to bylo cos, teraz to ja nie mam ochoty, moze to dieta, moze co innego wplynelo na to, choc wcale mi tego nie brakuje jakos….

                      uwielbiam miec zadbane stopy,i dłonie choc czasem nie mam czasu na takie zabiegi,czerwony karminowy obowiązkowo- lubie fajną miec fryzure, dlatego za pol godzinki mam umowiona wizyte w salonie, nie ma to jak zmiana fryzu;), szkoda tylko ze nie umiem robic ładnego makijazu jak dziewczyny z wizaż.pl:( przydałby sie czasem…

                      • czuję się sexowna.. choć nikt poza moim męźem tego niewidzi 😉 ale (chyba ;)) mi niezaleźy by inni widzieli…

                        czuję się sexowna mimo 13 kg więcje niź 13 lat temu gdy poznałam mojego chłopa.

                        czję się sexowna gdy wydepiluję nogi, pomaluję pzanokcie, gdy użyję swoje kochane perfumy.

                        czuję się sexowna gdy mój mąź mnie poklepie w pupie…. czuję się sexowna gdy pocałuje w uszko gdy siedzę przy kompie i pracuję… gdy coś tam szepnie pikantnego….

                        i dobrze mi z tym poczuciem sexowności…. (patrzę w lustro i staję tak by wyglądać ok…., lekko z ukosa… patrzę i mówię sobie “nie tak żle jak na 3 dzieci i swoje lata…”)

                        • Powiem tak- zawsze uwazałam, ze jestem “niczego sobie” i nic mi nie brakuje, ale od jakiegoś czasu czuję się niesamowicie sex’owna :). Nie wiem od czego to zależy ale tak jest i już 🙂 i niesamowicie dobrze mi z tym hihihi.
                          Ps. Mężusiowi też nie ufam 😉 w tej kwestii, bo dla Niego zawsze sex’ownam hmmm.

                          • Ja się czuję jak najbardziej:))

                            Czuje się tak, bo to lubię. Lubię subtelnie prowokować, zwracać na siebie uwagę, lubie inteligentną kokieterię, niedopowiedziane słowa, spojrzenia. No lubię i już. To mi nakręca zycie. Mąż staje na wysokości zadania:))

                            bez sexapilu usycham:)) Więdnę…

                            • Zamieszczone przez krecik_75
                              Jak powszechnie wiadomo sexapil to nasza bron kobieca :cool:, czy umiemy z niego korzystac? czy czujecie sie sexownie? 😀

                              nie umiem korzystać z sexapilu, nie lubię prowokować ani zwracać na siebie uwagi
                              mąż nie da po sobie poznać że jestem dla niego seksowna, więc chyba nie jestem?

                              • Zamieszczone przez gosiek25
                                nie umiem korzystać z sexapilu, nie lubię prowokować ani zwracać na siebie uwagi

                                tak samo mam

                                • A ja czuje się sexowna jak wyszykuje się na np. wesele.
                                  Wtedy obowiązkowo fryzjer, paznokcie, ciuchy. buty na obcasie…
                                  Tak na co dzień to jestem szara…
                                  Wydaje mi się, że nie mam czasu, siły, ochoty…
                                  🙁

                                  • moim zdaniem sexapil to cos co sie ma w sobie
                                    to nie zalezy od wygladu
                                    stroju
                                    paznokci

                                    to pewne poczucie ktore sie ma

                                    ktos moze byc szarą myszką – niepozorną… A bedzie miała w sobie 100% seksapilu -… A jakas laska -z wygladu pamela czy jakas pieknosc – wystrojona i “zrobiona” tego czegoś – tego seksapilu nie bedzie w sobie miała…….

                                    • Zamieszczone przez gosiek25
                                      nie umiem korzystać z sexapilu, nie lubię prowokować ani zwracać na siebie uwagi
                                      mąż nie da po sobie poznać że jestem dla niego seksowna, więc chyba nie jestem?

                                      W 24 tygodniu ciąży trudno ociekać sexapilem, chociaż mój kolega uważa, że kobiety w ciąży są najsexowniejsze pod słońcem 🙂

                                      Cóż, ja mam zupełnie na odwrót, uwielbiam tą nutkę kokieterii, i chociaż nie zawsze czuję się demonem sexu, to baaaardzo mi przyjemnie, gdy czuję na sobie rozmarzony wzrok męski… nie tylko mojego męża 🙂

                                      • Zamieszczone przez aska27
                                        W 24 tygodniu ciąży trudno ociekać sexapilem, chociaż mój kolega uważa, że kobiety w ciąży są najsexowniejsze pod słońcem 🙂

                                        no poza ciążą mam tak samo, więc nie w tym sęk 🙂

                                        Zamieszczone przez aska27
                                        Cóż, ja mam zupełnie na odwrót, uwielbiam tą nutkę kokieterii, i chociaż nie zawsze czuję się demonem sexu, to baaaardzo mi przyjemnie, gdy czuję na sobie rozmarzony wzrok męski… nie tylko mojego męża 🙂

                                        cóż, ja nie śmiem spojrzeć mężczyźnie w oczy więc nie mam jak uchwycić jego rozmarzonego wzroku 🙂

                                        • Zamieszczone przez teodor76
                                          moim zdaniem sexapil to cos co sie ma w sobie
                                          to nie zalezy od wygladu
                                          stroju
                                          paznokci

                                          to pewne poczucie ktore sie ma

                                          ktos moze byc szarą myszką – niepozorną… A bedzie miała w sobie 100% seksapilu -… A jakas laska -z wygladu pamela czy jakas pieknosc – wystrojona i “zrobiona” tego czegoś – tego seksapilu nie bedzie w sobie miała…….

                                          Dla mnie szara mycha to szara mycha… Natomiast zgadzam się, że można miec baardzo sexy osobowosc. Feeling czy jak tam zwał…

                                          Ale nie wyobrażam sobie jednak kogoś zaniedbanego z obgryzionymi pazurami, tłustymi włosami, kto emanuje sexemZamotany

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: sexapil

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo