Jak powszechnie wiadomo sexapil to nasza bron kobieca :cool:, czy umiemy z niego korzystac? czy czujecie sie sexownie? jak to jest z ogolnym postrzeganiu “naszej tajnej broni “? Moja kolezanka opowiadala mi, ze wszystko w jej malzenstwie jest ok… oprocz sexu :mad:, mowi, że nie czuje się sexowna ani pociagajaca, a przeciez maz ciagle “ma za malo”. Moze to kwestia temperamentu? To jak – jestesmy sexi czy nie?:D
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: sexapil
Lauidz szacuneczek za udział w takich imprezach:) Dzięki
Teraz to już hoho!;) wtedy…pewnie też było:p
ps. okrrrropne! temat rzeka w ogóle- agresja seksualna mężczyzn. Bywało okropnie…choc NIGDY sie nie ubierałam wyzywająco.
Myślałam, że takich kobiet już nie ma:) A można zapytać dlaczego nie śmiesz?
Tak, ja np. pamiętam jeszcze z okresu liceum, miałam taki problem, że nie mogłam zejśc na dół do spożywczego, bo trzeba było przejść pomiędzy dwoma ławeczkami na których siedzieli faceci i mierzyli ofiarę od góry na dół i puszczali niewybredne teksty. Koszmar po prostu. Zakładałam dres po szyję, ale niewiele to dawało.
Pewnie uważali, że ten który powie coś bardziej dosadnego to ma większe jaja. A potem ten rechot wszystkich razem…
nieśmiała jestem 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: sexapil