Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

Sezon rowerowy, ma się rozumieć (jak to Miś Uszatek mawia). Bo kiedyś, kiedy jeszcze Olusia nie było (ale to były dziwne czasy…), robiłem rowerkiem ze 2tys km rocznie… a odkąd Olo jest – ZERO…
Tragedia. Brzuch rośnie, Olo się turlał wszędzie samochodem… No bo jak tu Misiaka przewieźć rowerem?
Wymarzyłem sobie takie “cuś”, szukałęm ceny badałem…Drogo. Aż wreszcie Najlepsza z Żon, szukając na allegro torebki skórzanej (bo czegoż innego może szukać kobieta na allegro 🙂 ), znalazła i wylicytowała to:

Odebrałem toto aż w Chojnicach. Na fotce akurat jest w roli wózka, ale po wyjęciu przedniego kółka o podłączeniu dyszla, doczepia się to do roweru 🙂
Wczoraj była dziewicza jazda. Misiak rozparł się jak basza, lordowska mość, kurczę blade 🙂
Dziś było dłużej.
A nawiązując do Lazaretu w domu – Najlepsza z Żon, jak zwykle, gdy pojawiły się pierwsze symptomy powrotu do zdrowia, odstawiła wszelkie leki i ku mej rozpaczy zabrała się do porządków w gazetach i dokumentach. O, żegnajcie Motory, AutoŚwiaty i tym podobne… Nigdy was już nie zobaczę… Sadziła kwiati na balkonie, latała jak Pershing po domu…
Efekt – zapalenie zatok i powrót gorączki. Więc miałęm dziś dzień ‘Tatowy”, spędzony prawie non stop z Misiakiem.
Przyczepką pokonaliśmy ze 20km, wzbudzając po drodze szczere zainteresowanie przechodniów 🙂 Olo na koniec zasnął, co jest również dowodem, że czuje się w tym bezpiecznie i jest mu wygodnie.
Zestaw prowadzi się specyficznie, trzeba pamiętać, że jest sporo szerszy od roweru, i że całość ma ze trzy metry długości. Ale po za tym super, polecam wszystkim.
Takie przyczepki w tej chwili oferuje Go-Sport, w cenie ok. 400zł. Moja normalnie, nówka, też 400, ale Euro. Wylicytowana za 500zł :)) Chętnym mogę podac namiary na masę stron z przyczepkami oraz na sklepy, gdzie to można w polsce kupić.

26 sierpnia 2003

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

  1. Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

    Ten uchylny wygląda dość mizernie – a tylko taki wchodzi w rachubę, bo Alka zasypia na rowerze.

    • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

      No, nie 🙂 Chemicznego nie kończyłem. Technikum Fotograficzne, Chemia dopiero na Polibudzie. Kosmetologia i Synteza Leków :))
      Przez Piastów codziennie jeżdżę do pracy. Oczywiście związanej z wykształceniem…. Na szczęście :))

      26 sierpnia 2003

      • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

        Jasne… Mój synek z wycieczki zapamiętałby głównie widok mojego tyłka, możliwości zabawy podczas jazdy – brak, o bezpieczeństwie nie wspomnę. Jak się wyglebisz z fotelikiem (zdarza się nawet najlepszym), dzieciak wali głową w ziemię z ogromną siłą. Kask nieco chroni, ale i tak jest niewesoło. Jak się wyglebię z przyczepką, dzieciak się chichra z ojca i siedzi bezpiecznie :)) Nawet w razie totalnego dachowania chronią go pałąki itd.
        W jednej kieszonce ma stale pod ręką flaszeczkę z piciem, w drugiej zabawki. Jak mu coś z łapek wypadnie, ląduje pod nogami a nie na glebie…
        A jak muszę podjechać do sklepu, to pod sklepem odczepiam od roweru, dołączam trzecie kółko i mam spacerówkę 🙂 Zrób to z fotelikiem 🙂
        Fakt, jedyna niedogodność to szerokość przyczepki. Zdarza się, że nie wszędzie wjadę.

        26 sierpnia 2003

        • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

          Moje dziecko w foteliku podziwia widoki patrząc w bok. Dodatkowych atrakcji w postaci zabawek nie potrzebuje bo zabawą jest sama jazda. Sprawia jej to dużą frajdę. Jak chcę jej dać jeść albo pić to po prostu na chwilę się zatrzymujemy. A jak chcę do sklepu odpinam dziecko, wyjmuję z fotelika i w drogę Wypadek jeszcze nam się nie zdarzył.
          Taka przyczepka nadaje się chyba głównie na szerokie drogi….Dla mnie dużą zaletą fotelika jest właśnie poręczność.
          No nic, jak dla mnie trochę za droga ta zabawka Mojej córce dobrze w foteliku.
          Ale Wam życzę udanych wycieczek rowerowych – my właśnie przedwczoraj zaliczyliśmy jedną – genialnie było troszkę się rozruszać po zimie….

          Monika & Nina 19.11.2003

          • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

            Zgadzam sie w 100 %


            Karina i Kubus <10.06.2004>

            • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

              hihi super :)) a ja pamiętam jak mnie i moje rodzeństwo wożono w wiklinowym kzesełku zakładanym na kierownicę – twarzą w twarz 😉 Szukałam nawet takiego krzesełka dla Szymona, ale niestety nigdzie takich nie znalazłam 🙁 a szkoda, bo dobrze je wspominam.

              Przyczepka ekstra. Chyba się rozejrzymy za podobną. Dzięki za inspirację 😉

              A Chojnice piękne miasto 🙂 Też tam byliśmy w sotnich dniach… Odwiedziłeś mam nadzieję odnowiony rynek 😉

              pozdrawiamy
              Ania & Szymon

              P. S. Może ktoś wie gdzie w Warszawie można kupic wiklinowe krzesełka (z poprzedniej epoki ) nakładane na kierownicę?

              Szymon 8/12/2003

              • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

                I ja mam takie wilkonowe krzesełko z poprzedniej epoki. Kupiłam je niestey we Wrocławiu w tamtym roku i kosztowało nie całe 25 zł
                Pozdrawiam

                Aga i Martynka 18.12.2003

                • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

                  Aga dzięki – dałaś mi nadzieję, że jeszcze cos takiego gdzieś znajdę. Gdybyś zobaczyła takie krzesełko proszę daj mi znać. Będę Cię błagać o kupienie i przysłanie do nas 😉

                  pozdrawiam
                  Ania

                  Szymon 8/12/2003

                  • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

                    O taki chodziło?

                    Do kupienia za 27 zł tu:

                    26 sierpnia 2003

                    • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

                      Aniu ja widzialam kiedys takie krzeselko (z rok temu przynajmniej) na bazarku na dolku na Ursynowie (skrzyzowanie plaskowickiej i kenu)…w jednej z budek z wiklina. ale czy teraz tam sa nie mam pojecia.

                      • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

                        Hej Aniu,
                        nie wiem gdzie w Warszawie, ale w miniony weekend widziałam takie w Kazimierzu Dolnym – na przeciwko piekarni z kogutami. Jakby nie było Ci po drodze, to jadę tam za jakieś dwa tygodnie.

                        Pozdrowienia!

                        • Re: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

                          Witaj!
                          Tak jak Ci Mirabelka napisała spróbuj tam gdzie sprzedają wiklinę. Ja tez obszukałam cały Wrocław za tym w tamtym roku i dostałam dopiero na giełdzie kwiatowej (na pewno w Warszawce taka jest). Jak nie znajdziesz to daj znać to sie dogadamy co do przesyłki.
                          Pozdrawiam

                          Aga i Martynka 18.12.2003

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Sezon rozpoczęty, albo Lazaret cd.

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general