SIEDMIOLATKI w pierwszej klasie

No właśnie, bo wszyscy teraz piszą o tych 6-latkach i zastanawiają się, jak one sobie poradzą, jak to przyjmą, itp. A ja mam syna 7-latka, a właściwie 7,5, bo jest z lutego, i od września wystartował do 1-wszej klasy…razem z dużą grupą młodszych o rok dzieci, które obecnie stanowią większość tej klasy. Mój syn jest bystry, grzeczny, zdolny – nie chcę go przechwalać, ale ogólnie dobre dziecko – i pewnie mógłby być już w 2-giej klasie, ale nie chciałam mu zabierać beztroski zbyt szybko. Teraz zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam, bo w szkole Pani nie ma pomysłu na tę całą reformę i będzie poziom, że tak powiem, uśredniać. Czyli dostosowywać do młodszej większości. Na zebraniu wciąż była mowa o 6-latkach, o rysowaniu kredkami, zabawach – no bo dzieci muszą się przyzwyczaić, poznać, nie mogą się zrazić. A nauka? Pewnie jestem jakaś dziwna, może zbyt ambitna, może zbyt wymagająca, ale jednak pamiętam siebie w 1-wszej klasie, a ja jestem ta listopadowa, i wcale nie była dla mnie udręką ani nauka, ani siedzenie w ławce, ani pisanie, ani zwykłe oceny. Czy to nie idzie w jakimś złym kierunku? Czy to nie przesada z tym luzem i zabawą, szczególnie dla tych 7-latków??? Co sądzicie? Czy powinno się jakoś inaczej traktować dzieci 6-cio i 7-letnie w klasie?

12 odpowiedzi na pytanie: SIEDMIOLATKI w pierwszej klasie

  1. mogłabym to samo napisać o swoim synku.7,5 roku i zaczął 1 kl.(jest ze stycznia 2004).tylko tak szczerze to ja nawet nie wiem ile u niego w klasie 6 a ile 7 latków-dowiem sie w poniedziałek na zebraniu rodziców.
    uważam że dobrze zrobiłam dając mu dodatkowy rok w przedszkolu.dosyć sie jeszcze nasiedzi w szkolnych ławkach.
    po zadaniach z tych kilku dni widzę że szybko lecą z materiałem,codziennie kilka ćwiczeń do domu,dokańczanie czegoś z lekcji….trudno mi porównywać poziom bo nie znam nikogo z innej szkoły z 1szych klas.
    cała ta reforma taka pokręcona…..

    • Ja cieszę się, że u nas zrobili dwie pierwsze klasy. I a – tylko 6-latki, I b – tylko 7- latki. Szesciolatki ida innym programem, maja inne podreczniki. Pomieszanie 6 i 7 latkow to wedlug mnie nieporozumienie. Przeciez miedzy tymi dziecmi moze byc nawet prawie 2 lata roznicy (dzieci ze stycznia 2004 i dzieci z grudnia 2005) a to przeciez jest przepasc.

      • Eh… ja na to patrzę z tej drugiej strony. W klasie 24 osobowej mojego sześciolatka, jest 7 siedmiolatków. Już od ogłoszenia listy jest wielki raban, że ich “mądre, bystre dzieci będą równać do tych głupszych” (niestety takie u nas słowa padły i to przy dzieciach). Pani co prawda obiecała dodatkowe książki dla dzieci wybijających się na tle klasy, ale wśród rodziców nadal jest jeden wielki foch.

        Najlepszy numer był jak po tym stwierdzeniu mama siedmiolatka dała mu książeczkę, żeby pokazał jak czyta i usłyszeliśmy “MyA-MyA LyuBei KaOTeA”, na co mój syn siedzący obok w ławce pomógł koledze “Mama lubi kota”
        Poziom umiejętności jak widać nie zależy od wieku.

        Natomiast klasy mieszane pół na pół to wg mnie porażka systemu edukacyjnego.
        Zarówno sześcio jak i siedmiolatki spokojnie opanują podstawę programową, ale poziom rozwoju społecznego i emocjonalnego tych dzieci jest inny. Po prostu nie da się ich uczyć tak samo i tu trzeba równać do tych młodszych, ograniczając swobodę i samodzielność starszych. Porażka….

        • Zamieszczone przez smoki

          Natomiast klasy mieszane pół na pół to wg mnie porażka systemu edukacyjnego.
          Zarówno sześcio jak i siedmiolatki spokojnie opanują podstawę programową, ale poziom rozwoju społecznego i emocjonalnego tych dzieci jest inny. Po prostu nie da się ich uczyć tak samo i tu trzeba równać do tych młodszych, ograniczając swobodę i samodzielność starszych. Porażka….

          pozwoliłam sobie wytłuścić

          dokładnie to zaobserwowałam jak mój obecnie 6-latek chodził do zerówki jako 5 latek z dziećmi w swoim wieku i starszymi o rok
          problemów z wykonywaniem zadań, poleceń, nauką nie było żadnych
          ale inne owszem

          • Z tego co widzę, to nauka na serio wystartowała w drugiej klasie.
            W pierwszej było pieszczenie się z dziećmi na maksa, zabawki w klasie, kolorowanki…
            Zadania do domu typu: kupa kolorowanek + “przeczytaj 2 linijki” (moja umiała dukać, więc ani razu w pierwszej klasie nie miała nic zadane do czytania :Szok:)
            A teraz z grubej rury: “Kubusia Puchatka” na poczatek czytają :).

            Potem będzie “doktor Doolitle”, “Karolcia”… – więc konkrety.

            Nie wiem jakby było w klasie mieszanej, bo u mojej same 6 latki… Ale 7-mio latki w zeszłym roku miały te same podręczniki, więc jedynie inwencja nauczycielki zostaje…

            • Zamieszczone przez smoki
              Eh… ja na to patrzę z tej drugiej strony. W klasie 24 osobowej mojego sześciolatka, jest 7 siedmiolatków. Już od ogłoszenia listy jest wielki raban, że ich “mądre, bystre dzieci będą równać do tych głupszych” (niestety takie u nas słowa padły i to przy dzieciach). Pani co prawda obiecała dodatkowe książki dla dzieci wybijających się na tle klasy, ale wśród rodziców nadal jest jeden wielki foch.

              Najlepszy numer był jak po tym stwierdzeniu mama siedmiolatka dała mu książeczkę, żeby pokazał jak czyta i usłyszeliśmy “MyA-MyA LyuBei KaOTeA”, na co mój syn siedzący obok w ławce pomógł koledze “Mama lubi kota”
              Poziom umiejętności jak widać nie zależy od wieku.

              Natomiast klasy mieszane pół na pół to wg mnie porażka systemu edukacyjnego.
              Zarówno sześcio jak i siedmiolatki spokojnie opanują podstawę programową, ale poziom rozwoju społecznego i emocjonalnego tych dzieci jest inny. Po prostu nie da się ich uczyć tak samo i tu trzeba równać do tych młodszych, ograniczając swobodę i samodzielność starszych. Porażka….

              Nic dodać nić ująć. Nawet powiem, że jeśli rodzice wysłali 6-latka do szkołły to musieli mieć pewność, że dziecko poradzi sobie, że nauka nie będzie dla niego ponad siły. A więc niejednokrotnie 6-latek umie więcej niż 7-latek. Gorzej ze sferą emocjonalną… Zgadzam się, że mieszane klasy to porażka ale też nie można generalizować. Przecież są dzieci z 2004 urodzone pod koniec roku (piszę tu m.in o swoim) którym pewnie bliżej emocjonalnie do dziecka ze stycznia 2005 niż ze stycznia 2004. Jakby na to nie patrzeć, w jednej klasie zawsze będą dzieci (nawet jesli to będą dzieci z jednego rocznika), które będą na innym etapie rozwoju. Mnie zastanawia inna kwestia – skoro teraz są takie luzy i większość dzieci nudzi się to kiedy “nadgonią” z materiałem? Bo przecież wymagania w stosunku do wiedzy ucznia kończącego dany poziom nauki (podstawówka, gimnazjum itd.) nie zmienily się.

              • Moja nie ma jeszcze 7 (grudniowa jest) a w klasie duzo takich co kilka dni po niej koncza juz 8 lat. Nie maja 6latkow, bo roznica bylaby 2 lata.

                • Zamieszczone przez Dowiha
                  pozwoliłam sobie wytłuścić

                  dokładnie to zaobserwowałam jak mój obecnie 6-latek chodził do zerówki jako 5 latek z dziećmi w swoim wieku i starszymi o rok
                  problemów z wykonywaniem zadań, poleceń, nauką nie było żadnych
                  ale inne owszem

                  No.
                  U mojej 5 latki w zerówce między najstarszym 6 latkiem, a najmłodszym 5 latkiem jest prawie dwa lata różnicy
                  W rozwoju emocjonalnym, społecznym, u takich maluchów to jest przepaść!

                  • Zamieszczone przez DOKI
                    Ja cieszę się, że u nas zrobili dwie pierwsze klasy. I a – tylko 6-latki, I b – tylko 7- latki. Szesciolatki ida innym programem, maja inne podreczniki. Pomieszanie 6 i 7 latkow to wedlug mnie nieporozumienie. Przeciez miedzy tymi dziecmi moze byc nawet prawie 2 lata roznicy (dzieci ze stycznia 2004 i dzieci z grudnia 2005) a to przeciez jest przepasc.

                    Jak to możliwe, że innym programem?
                    I co, będą tak rozdzielane aż do liceum?

                    • Zamieszczone przez Bociek
                      Mnie zastanawia inna kwestia – skoro teraz są takie luzy i większość dzieci nudzi się to kiedy “nadgonią” z materiałem? Bo przecież wymagania w stosunku do wiedzy ucznia kończącego dany poziom nauki (podstawówka, gimnazjum itd.) nie zmienily się.

                      Wg znajomej nauczycielki z gimnazjum bardzo się wymagania zmieniły – tzn. obniżyły.
                      Ponoć na uczelniach wyższych załamują się, bo niedouków dostają, a studia to już poziom powinny trzymać…

                      Ale to z opinii zasłyszanych – ja w szkolnictwie nie pracuję.

                      • Zamieszczone przez beamama
                        Jak to możliwe, że innym programem?
                        I co, będą tak rozdzielane aż do liceum?

                        u nas na zebraniu pani dyrektor powiedziała że 6 i 7-latki mają taki sam program i takie same książki:)

                        • Moja 7-latka jest w 1 klasie. 6-latków jest w klasie 4 i idą wszyscy razem tym samym programem. Program jest taki uśredniony, bo obniżony generalnie, ale podwyższony troche przez nauczyciela, aby 7-latek sie nie nudził.
                          Mamy zestaw podręczników który zawiera wersje A i B, B to są dodatkowe materiały ponad program i na nich nauczyciel ma pracować. 6-latek też robi te trudniejsze ćwiczenia. W zerówce wszyscy razem uczyli sie czytać i wyszli z ta umiejętnością. Dodam, że Tosia chodziła do szkolnej zerówki do tej samej szkoły i teraz idą dalej w tym samym składzie z tą samą Panią. U nas Pani wychodzi z założenia, że reforma określa minimum, a więcej to zawsze można robić.
                          Aktualnie piszemy o i O w zeszycie do kaligrafii. Widzę, że w klasie robili jakieś ćwiczenia typu połącz obrazki, które zaczynają sie lub kończą na tą samą głoskę, rysowanie po śladzie, rysunek z wakacji i opowiadanie o wakacjach (ustnie rzecz jasna), przypomnienie prawo, lewo, pod, nad i obok. Córka załapała juz jedno A.

                          Znasz odpowiedź na pytanie: SIEDMIOLATKI w pierwszej klasie

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general