Sierpniowe podforum… :-)

Cześć babeczki….

Słuchajcie, jestem w szoku bo nie mogłam otworzyć naszego podforum pt. “Jak się macie sierpniowe mamusie”. Wcale nie ma się jednak co dziwić, bo jest tam tyyyyle postów, aż miło ….. Ojjj dużo nas sierpniowe mamusie…

Byłam dziś u gina i co się okazało? Dzidzia szykuje się już do wyjścia – szyjka macicy skrócona i w kształcie Y. Mała ułożona główkowo (to już od dawna) i już waży 2290 g. Ma długie nogi i niestety nie mój nosek, lecz tatusia (doktorek to sam zauważył), ale co tam…. jest śliczna.

Rany, jakby w ciągu najbliższych tygodni “mała” zechciała przyjść na świat to jestem “w lesie”, bo jeszcze trwa u mnie remont…. ;-o

,
Aga i Martynka – 15.08.’03.

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Sierpniowe podforum… :-)

  1. Re: … 🙂

    Witam was!!!!!
    Dwie godzinki temu wrócilismy z mezem ze szkoły rodzenia, zajęcia byly bardzo ciekawe,poćwiczylismy sobie,mężowie nas pomasowali,co bylo bardzo przyjemne.
    Nastepna szkółke mam w sobote i chyba juz mi tych zajęc nie duzo pozostalo.
    Jak pomysle,że to juz niedlugo to ogarnia mnie strach.
    Myslę,że wszystko pójdzie dobrze,życze tego sobie i wam kochane mamuski.
    Ciekawa jestem która jako pierwsza z naszego grona zobaczy swoja kruszynke.
    Dzis jest 4 lipca i został mi równy miesiąc do terminu.

    Marzena 29 lat i 36tyg.Fasolcia(termin 4.08)

    • Wrażenia z Wołoskiej

      Na razie tylko po spotkaniu z położną, z którą zamierzam rodzić. Dziewczyny, mnie też dopada adrenalina, budzę się w nocy i nie mogę potem spać, a wcale nie myślę tak intensywnie o porodzie! Wręcz przeciwnie – wcale się go nie boję, co z kolei powoduje niepokój – dlaczego się nie boję, przecież lepiej się mile rozczarować… no po prostu paranoja! Ale wracając do tematu: jak po raz pierwszy zobaczyłam oddział położniczy – dotarło do mnie: przecież za miesiąc rodzę!!!! A może to być i za dwa tygodnie!!! Jak czekałam na położną, to z łazienki wyszła skulona kobitka, z brzuszkiem jak w 5 albo 6 miesiącu i prosiła położne o pampersy dla siebie i pytała, czy może siadać, choć ją strasznie szwy bolą…, nie powiem, żeby to na mnie nie wywarło wrażenia… Sam oddział niczego sobie: spokojniutko, czyściutko, dwie sale do porodu rodzinnego: jedna płatna i pojedyncza (300 zł, jak się nie ma umówionej położnej, z położną 150), druga bezpłatna, z dwoma łóżkami przedzielonymi ładną ścianką kaflową. Ale ta pojedyncza taka zaciszna, ładniutka, na końcu korytarza, że chyba ją weźmiemy. Weszłyśmy z położną do sali poporodowej i moje wzruszenie sięgnęło zenitu: dwie szczęśliwe mamy z kruszynkami przy piersi. Omal się nie popłakałam. Tak to opisuję, bo ostatni raz byłam na jakimkolwiek oddziale położniczym może z 20 lat temu…
      No i to wszystko: pożegnałyśmy się, pani Hania powiedziała, że od tej chwili jest do mojej dyspozycji o każdej porze dnia i nocy i tyle.
      Czy Wy też macie takie skoki adrenalinowe bez powodu?
      Całuję Was wszystkie, teraz musimy zbierać tylko pozytywne myśli, słuchać ulubionej muzyki i śmiać się jak najwięcej! Teraz to My jesteśmy najważniejsze – nie pozwólmy aby ktokolwiek z otoczenia nas denerwował, śmiejmy się z tego!

      Anka i Ida (03.08.)

      • Re: Wrażenia z Wołoskiej

        CXześć dziewuszki ! Wiecie strasznie chce mi się spać, ledwo siedzę przy kompie, chyba zaraz się pójdę położyć. Brzuch mnie trochę pobolewa u dołu tak jak bym miała miesiączkę dostać, jestem jakaś rozdygotana przez Fenoterol, choć biore tylko 1/2 tb 3xdz. W sumie to źle się dziś czuję. Powiedzcie mi tylko, czy macie już poprane i poprasowane ubranka waszych dzidziusiów? Bo ja mam się zamiar tym zająć w przyszłym tygodniu, a jak jest u was? Muszę się z tym sprężyć bo lekarz mi powiedział, że będe rodzić wcześniej, chyba z początkiem sierpnia. Z drugiej strony to wszystko mnie już boli, czuję się jak gruba beka, choć wcale taka gruba nie jestem, mam tylko ogromny brzuch, chodząc sapie i brak mi tchu a tak w ogóle to mam wrażenie że brzuch mnie już wszędzie boli, a jak tam u was?Pozdrawiam pa.

        Mama Kamilka i drugi siusiak termin 18.08. w OM WG USG 8.08.

        • przygotowania w toku…..

          Ubranka mam zamiar prac w przyszłym, ewentualnie najpóźniej w jeszcze nastepnym tygodniu, jak już mój mąż zamontuje nową pralkę, która teraz stoi w dużym pokoju, bo tesciowa boi sie jej!! Powiedziala, że ona bez Frani nie umie prać, no i teraz nowa pralka jest do oglądania a nie do prania, ale mam nadzieję, że jej się to zmieni, i będę mogła uprać w końcu rzeczy maleństwa!!! Uff!!!
          Brzuch dość spory, trudno wstawać i sie przewracać, ale na szczęscie nie boli.
          Pozdrawiam

          Ela i Maluszek

          • Re: Wrażenia z Wołoskiej

            No proszę! Ja też ostatnio oglądałam porodówke na Wołoskiej… I też przypadła mi bardzo do gustu ta sala pojedyncza, więc mam nadzieję, ze się nie pobijemy, bo terminy mamy zbliżone;-)

            Ja tylko jeszcze sie nie zdecydowałam, czy będę sie umawiać z położną, czy zdaję sie na te dyżurowe. Decyzja zależy od mojego męża – jeżeli zdecyduje się ze mną być przy porodzie, to mi ryba z jaką położną będę rodzić, jeżeli nie, to na pewno sie z położną umówię… Ciekawe, co z tego wyjdzie, a już chyba najwyższy czas podjąć jakąś decyzję…?

            Karolka i Przecinek (7.08.03)

            • Re: Wrażenia z Wołoskiej

              Ja to jak czytam wasze posty to jednak daleko w tyle jeszcze jestem. Brzusio jest juz faktycznie duzy i czasami mi przeszkadza ale generalnie czuje sie bardzo dobrze,spie dobrze (pomijajac regularne wstawanie codziennie o 3 i 6 do ubikacji hihi),wypijam hektolitry picia bo ciagle chce mi sie pic, ot i co.Ubranka bede prac pewnie pod koniec miesiaca dopiero,czyli miesiac przed terminem.A w przyszly poniedzialek ide w koncu na USG wiec moze dowiem sie czegos nowego,nie moge sie doczekac zeby zobaczyc malenstwo,ostatnio widzialam je na USG 5 tygodni temu ale tylko przez chwilke,teraz to napewno potrwa dluzej.
              Pozdrawiam wszystkie mamuski,oj ciekawe ktora bedzie pierwsza,bo pewnie juz niedlugo, za jakies dwa tygodnie sie zacznie

              Monia i chlopaczek (30.08.03)

              • Re: Wrażenia z Wołoskiej

                Aniu mam pytanie czy ta położna z którą bedziesz rodziła to twoja znajoma,czy może sama zapytałas ja na szkole rodzenia czy byłaby przy twoim porodzie. Chodze na szkołe rodzenia i prowadzi ja przemiła połozna tylko jakoś nie mam odwagi zapytac ją czy byłaby przy moim porodzie,tym bardziej ze ma urlop od 1.08 a mój termin wypada 4.08.

                Pozdrawiam was wszystkie!!!!
                Marzena 29 lat i 36tyg.Fasolka

                • wielkie przygotowania trwają

                  Jeżeli chodzi o mnie to juz poprałam i wyprasowałam wszystkie ciuszki. Pozostalo mi tylko się spakowac i czekać
                  Termin mam na 4.08 więc to już niedługo,pod koniec lipca idziemy z męzem zamówic wózeczek.
                  Ja równiez czuję się ocięzale,ale jak chodze to mniej to odczuwam,najgorzej czuję sie w pozycji leżacej dlatego podczas dnia staram sie nie kłaść.Równiez od czasu do czasu stawia mi sie brzuszek i pobolewa tak jak na okres.
                  Marzena 29 lat i 36tyg.Fasolcia

                  • Re: Wrażenia z Wołoskiej

                    Do szkoły rodzenia chodzę do Medycyny Rodzinnej, bo jest za darmo. A położną ktoś mi polecił, nie znałam jej wcześniej. Nie wiem, czy powinnaś ryzykować, skoro położna, o której piszesz ma urlop od 01.08. Lepiej umów się z kimś, kto będzie do Twojej dyspozycji od połowy lipca do połowy sierpnia, nigdy nic nie wiadomo. Ja właśnie z tego powodu zrezygnowałam z rodzenia na Solcu, bo tamtejsza położna, z którą rodziła moja koleżanka ma urlop do 10 sierpnia. Powodzenia! Spotkamy się na Wołoskiej?:-)

                    Anka i chyba Ida (03.08.)

                    • Re: Wrażenia z Wołoskiej

                      Niestety nie znam i nie mam dostepu do innych położnych,chyba będę musiała zdac się na los,może akurat przypadnie mi połozna z powołania.
                      Rodze z mężem i to nie jest aż tak bardzo istotne żeby miec ciągle przy sobie połozną.
                      Nie wiem tak mi się narazie wydaje,chyba,że zmienie jeszcze zdanie bo do porodu moge jeszcze spanikować
                      Co do Wołoskiej to raczej sie nie zobaczymy bo ja jestem z Jastrzebia Zdroju i zamierzam rodzic w naszym szpitalu:))
                      Pozdrawiam i zycze udanych porodów i zdrowiutkiego bajbuska.
                      Marzena 29 lat i 36tyg.Fasolka(4.08)

                      • Re: Sierpniowe podforum… 🙂

                        Hej Aga,

                        Mam do Ciebie pytanko, piszesz ze u ciebie niedawno trwal remont. Powiedz mi czy bylas jako tako obecna przy tym remoncie? Nocowalas wtedy gdzies indziej? Pytam, bo u mnie ostatnio skonczylismy w koncu ten cały związany z tym bałagan i troche uczestniczyłam w tym wszystkim. Mąż mi raczej nie pozwalal na jakikolwiek wysiłek, ale troche niestety nawdychałam sie róznych farb i lakierów. Oczywiscie starałam sie jak najwiecej wietrzyc pomieszczenia, wybywalam rozniez troche z domu lub wystawałam łebkiem za oknem. Ale jednak troche mnie martwi, ze dzidziusiowi moze cos zaszkodzic? (odpukać). Napisz jak ty to zoorganizowałas.

                        pozdrawiam gorąco 🙂

                        kama_k i dzidziaszek (28.08.2003)

                        • Po zakupach….;-)

                          No i po zakupach. Mamy prawie wszystko poza łóżeczkiem i wózkiem, ale tez wiemy czego chcemy, więc to nie problem. Z drobiazgów i dupereli mamy wszystko. Teraz tylko pranko i jesteśmy gotowi na przyjście dzidzi…;-)

                          Karolka i Przecinek (7.08.03)

                          • witajcie w poniedzialek

                            czesc laseczki,
                            pora jest jak na mnie barbarzynska, pogoda ponura, a ja nie wiem co zrobic by sie poczuc lepiej. chcialabym wstac rano z lozka nieobolala, a tu kregoslup, bioderka, wszystko boli tak, ze ruszam sie jak paralityk, buuuu….
                            jeszcze miesiac, a ja bym chciala juz, tak mi sie daje we znaki moja fizycznosc i tak mi teskno, zeby zobaczyc syneczka….
                            w piatek poczynilismy troche zakupow: ubranka, pieluszki, pare drobiazgow. bylam pod wrazeniem gdy moj maz zaaferowany biegal po sklepie i wybieral kreacje dla maluszka, cudny widok!
                            ja za to wydziergalam maluszkowi sweterek, ktory jest tak slodki, ze pewnie dzis pobiegne do pasmanterii kupic jakies fajne wloczki na nastepne szalowe kreacje:-) tylko z tym bieganiem to ciezko przesadzilam, bo ledwie chodze. czasem, szczegolnie gdy maluszek sie wierci, czuje taki ucisk na pecherz i krocze, ze musze sobie jak emeryt przystanac na chwilke zanim podreptam wolniutko dalej… ale i tak zrobie sobie spacerek po wloczke:-)
                            pozdruffka poranne
                            w ogole to mi sie udzielilo i chyba dzis uczynie pranko tego co juz mamy.

                            Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

                            • Re: witajcie w poniedzialek

                              dzień doberek w poniedziałek. Widzę ze nie tylko ja dziergam sweterki, kończę już drugi. To taka rekompensata bo z wyprawki wciąż nic nie mamy, poza gadżetami z gazet i ze szkoły rodzenia.
                              Dziś jestem na nogach już od dwóch godzin i dwa razy byłam już na dworze, a tam brrrrrrrr, zimno i wieje. Poza tym ciśnienie jest chyba do bani, bo okropniście kręci mi się w głowie. Ale to jeszcze nic – od dwóch dni nie mamy ciepłej wody. W końcu muszę trochę nagrzać i doprowadzić mieszkanko do porządku, no i siebie bo zarastam brudem (hihihihi).
                              Mam też ambitny plan ulepienia ruskich pierogów. W domciu (tj. u rodziców) będe za tydzień, ale nie chce tyle czekać, a tam i tak nie będzie miał ich kto zrobić. Tyle że znów będę musiała wychodzić do sklepu, bo rano sera nie dowieźli, no i sprzątanie będzie utrudnione, ale co to dla ciężarówki, która ma zachciewajkę. I to Effciu dzięki twoim pierożkom, tak mi się zachciało!!!

                              Ania i Maleńka być może Asieńka (10.08.03) 🙂

                              • Re: witajcie w poniedzialek

                                czesc Aniu,
                                no przyznam sie, ze mnie zainspirowalas tym dzierganiem, a jak wrocilismy w piatek z malenkimi ciuszkami (wszystkie wybral Slawek:-) to wpadlam bez reszty i wydziergalam slodziutki kremowy sweterek i chce mi sie jeszcze, wiec popedze po stosowne zakupy:-)
                                pogoda faktycznie jest malo zachecajaca,nie wiem czy to cisnienie, czy jakies inne cholerstwo, ale mnie tez lepetyne rozsadza, wczoraj slanialam sie na nogach, makabra. teraz dla odmiany lebek nie boli, ale mdli mnie jakbym byla poczatkujaca ciezarowka:-) a maluszek mi w tym nie pomaga bo rozpycha sie nieludzko. w ogole, to chyba dluuuuugo nie tkne kisielu, zjadlam niewyobrazalne ilosci “glutow” w ciazy, ale dzialaja zbawczo na problemy gastryczne.
                                a pierogi to baaaaardzo smaczny wynalazek, mysmy moje borowkowe wcinali przez dwa dni, zrobilam ich cala fure, bo zaprosilismy na obiad tesciowa, ale zanim pierogi sie dogotowaly ona zdazyla sie na nie obrazic (!!!) i nie przyszla, wiec zzarlismy wszystko sami, a co!

                                Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

                                • Re: … 🙂

                                  Dokładnie tak – raczej boję się tego, że ze wszystkim się nie wyrobię w czasie i dlatego zaczynam panikować. Dziś zakupiłam pieluchy tetrowe i znowu skusiłam się na kaftanik, choć mam już ich chyba ze 30 !… ale co tam, wszystko się przyda. Zaraz biorę się za prasowanie i segregowanie pierwszej części wielkiego prania.

                                  ,
                                  Aga i Martynka – 15.08.’03.

                                  • Re: … 🙂

                                    Ja szkołę rodzenia skończyłam już jakieś 3 tyg. temu i powiem szczerze, że tęsknię do tych wszystkich mamuś i położnych prowadzących. Było tak sympatycznie…. teraz dopiero zobaczymy się w szpitalu i to też nie wszystkie. Masaże wspominam bardzo przyjemnie, choć nie namawiam męża by masował mnie w domciu, jest strasznie zajęty…
                                    Co do porodu, to być może będziesz pierwszą sierpnióweczką, która ucałuje swoją kruszynkę. Ja mam termin na 15…

                                    ,
                                    Aga i Martynka – 15.08.’03.

                                    • Re: Po zakupach….;-)

                                      Taaa my tez wczoraj poszalelismy hihi. Mam juz lozeczko, materacyk,kolderke,posciele.mamcia wysyla mi wlasnie paczke z ciuszkami wiec pewnie dojda pod koniec tygodnia no i zamowilam wozek,bedzie pewnie za dwa tygodnie. Czyli wszystko zalatwioneale fajnie. Tylko jednej rzeczy nie mam :wanienki,bo w ikei akurat przeceny i wanienki sie skonczyly na dobre i juz nie bedzie a szkoda,no nic kupie gdzie indziej przy okazjii. Tak czy inaczej dzieciaczek obkupiony na calego,ale frajda

                                      Monia i chlopaczek (30.08.03)

                                      • Re: witajcie w poniedzialek

                                        Czuję dokładnie to samo co ty, szczególnie jeśli chodzi o ten ucisk na pęcherz. Czasami jest tak bolesny, że łapię się za podbrzusze. Miewam też wrażenie, że moja córeczka po prostu bawi się nim jak piłeczką, bijąc rączkami w ten biedny pęcherz kiedy chce i jak mocno chce. Teraz też nie folguje…

                                        Ja już pranko zaczęłam, ale to dopiero pierwsza część wielkiego prańska. Uprałam już większość kaftaników i kocyk, pościel, prześcieradło i ręcznik kąpielowy. Zostało jeszcze tyyyyyle ubranek, że muszę się streszczać, bo uprać to nie sztuka, ale wyprasować to wszystko to dopiero wyzwanie !…

                                        ,
                                        Aga i Martynka – 15.08.’03.

                                        • Re: … 🙂

                                          Co do tych pokus “ubrankowych”:-))) Oj Cieżko przejść obojętnie obok tych wszystkich słodkich ciuszków. Też mam już wielką torbę ubranek, ale za każdym razem coś mi wpada w oko i…kupuję:-) Jeszcze zanim byłam w ciąży, obiecywałam sobie, ze nie będę rozpieszczać swojego dziecka, ciuszki będzie miało najtańsze i najzwyklejsze ( bo i tak szybko z nich wyrasta) Teraz łapię się na tym, że wolę kupić coś dla mojego maluszka niż sobie np. nowe buciki:-))))))

                                          Esiowa lat 27. Termin 18.08.2003r.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Sierpniowe podforum… :-)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general