Sił mi już brak …
Wiem wiem, pewnie to nie miejsce na takie zwierzenia, ale wyć mi się chce!!! I chyba muszę się troszkę komuś pożalić (bo przecież nie mogę ciągle mamie głowy zawracać moimi telefonami).
W. odezwał się znowu wrzód!!! A wiecie co oznacza chory chłop w domu. Ale to jeszcze nic, najgorsze, że ciągle lata do kibelka i co wizyta to innym wyjściem :(. Tak mi go szkoda, bo się biedaczek męczy :(.
Kolejna katastrofa – mój kochany kotek… 🙁 ma PADACZKĘ :eek:. A ja siedzę i wyję. Średnio co godzinę ma atak. Jest na psychotropach, ale nie ma na razie poprawy. Ciągle wydzwaniam do weterynarza…
Niech to już się skończy!!! Sił mi już brak…
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Zabawki zręcznościowe na Dzień Dziecka. Odkryj gry i zabawki, które ćwiczą koncentrację i umiejętności motoryczne
Majówka w szkole 2024. Uczniów szkół średnich czeka wyjątkowo długi weekend. Ile będzie wolnego?
Bon turystyczny 2024. Czy 500 zł świadczenia wakacyjnego wróci w tym roku? Jest konkretny komentarz ministra
Zasiłek rodzinny 2024. Ile wynosi i komu przysługuje? Jakie są dodatki? Rodziców obowiązuje kryterium dochodowe
Twórcze zestawy do rysowania na Dzień Dziecka. Najlepsze prezenty dla maluchów, które uwielbiają prace plastyczne
- Rodzice.pl
- Forum
- PRZYSZLI RODZICE
- Dla starających się
- Sił mi już brak …
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Sił mi już brak …
Jumo piesek przyjmuje codziennie leki? Powiedz mi jak po lekach zmniejszyła się częstotliwość napadów.
weterynarz polecila podawac mu leki na uspokojenie
np. relanium
ale wg. mnie wogole to na niego nie dziala
wrecz przeciwnie 🙁
wiec teraz nie daje mu nic
i wet o tym wie
ataki są juz rzadkie, nie wiem czy to ze wzgledu na wiek (pies ma 7 lat) czy na co, ale raz na 2-3 miesiace to dla mnie nie powod zeby faszerowac go codziennie relanium
ale na poczatku dawalam, wtedy jak mial czesto (nie tak czesto jak u ciebie, ale jakies 2-3 razy w tygodniu)
po jakims czasie sie uspokoilo
zycie ci tego tez
a jak jest dzisiaj?
Na naszą relanium też nie podziałało tak jak powinno. Teraz jest na clonazepamie. Jest poprawa :). Mam nadzieję, że pomału będziemy zmniejszać dawkę leku, bo Zinia ledwo po nim chodzi. Ale najważniejsze, żeby lek działał, z resztą jakoś sobie poradzimy.
Moja mała myszka okropnie śmierdzi. Cały czas ją przemywam wilgotnym ręcznikiem. Od kilku dni się w ogóle nie myła, bo ma pokaleczony języczek (przy atakach go pogryzła :() i nie ma sił. Poza tym jest cała wymazana w ślinie 🙁 i chyba głównie stąd ten zapaszek. Jest taka bezbronna :(. A ja ją kocham jak głupia i będę walczyła o nią ze wszystkich sił!!!
Teraz ułożyłam ją na podusiach i sobie drzemie. Cały dzień mam ustawiony pod nią. Dziś po raz pierwszy nie bałam się od niej odejść na kilka minut. Ale nawet jak coś gotuję w kuchni to średnio co minutę zaglądam do niej. Mój mały Skarb…
super ze jest poprawa 🙂
ale to opisalas, tak, ze normalnie mi sie lza w oku zakrecila
niby tylko zwierzak nie?
swoją drogą to bardzo mnie wkurza podejscie u ludzi “to tylko zwierze”…
jak dojdzie do siebie to sie umyje, narazie niech odpoczywa
smrodek zniesiesz – wazne zeby wyzdrowiala 🙂
oj tak:(
niestety, ludzie czesto tak mowia;(
jak umarla moja psiunia, z rodzicami rozpaczalismy..byla z nami 15 lat…Hubi tez strasznie przezyl jej smierc(narysowal nawet niunie i teraz jest ten obrazek w ramce). Margunia miala operacje, miala guzy wielkosci doroslej piesci czlowieka, wyciete, wielka nadzieja w nas wstapila jak zaczela pic,ale niestety nastepnego dnia zaczela chodzic-weszla do pokoju do ktorego nigdy nie wchodzila i polozyla sie na nodze mojego taty, potem poszla do kuchni i pomruczala na moja mame, mama zaczela ja glaskac….i odeszla…
jejku jak ja sie poryczalam….
dwa dni pozniej byly tescia imieniny i co powiedzial:’przeciez to tylko byl pies, co sie przejmujemy, teraz to tylko lzej bedzie, a pies to problem…”
jak zmarla babcia meza, ktora tesciowa sie opiekowala tesc kupil psa,piesek pinczerek byl oczkiem w glowie, nazywany “wnunio”gdy urodzil sie Hubert piesek zniknal-zostal oddany do schroniska, bo 4 latach bycia u nich-bo sikal w domu, sikal owszem,ale tylko jak ich nie bylo:(
sory, ale 😡
jak mozna oddac psa po 4 latach? jakby byl jakąś zabawką????
wrrrrr
nigdy tego nie zrozumiem…
ja tez:(
gdyby nam powiedzieli bysmy wzieli:(bo go uwielbialam:(
pojawila sie nowa zabawka-Hubert;(niestety moje dizecko jest tak traktowane…
a najlepsze jest to, ze ludziom mowili ze uciekal, a ja powiedzialam ze oddali do schroniska…hihi i musieli sie tlumaczyc:)nie powiem, cieszylam sie ze musza sie tlumaczy, ja nawet nie wiedzialam ze oni mowi ze uciekl:)
Wiesz Nelly jak czytam takie historie to szlag mnie trafia.
Nie zniosę braku szacunku do zwierząt. Nie każdy musi je kochać, ale szanować trzeba. Tak jak ludzie siebie nawzajem powinni. Uratowałam nie jedno zwierzęce życie i zawsze walczę o zwierzaki a z ludzmi, którzy zachowują się tak jak opisałam zrywam wszelakie kontakty. Po pierwsze dlatego, że nie znajdę z nimi porozumienia o “podobnej wrażliwości”… to się przekłada na światopogląd czlowieka w każdej dziedzinie a po drugie bardzo mnie boli i denerwuje jak co jakiś czas muszę słuchać tekstów gdzie brak poszanowania właśnie zwierząt… ech… musiałam, bo mi ciśnienie skoczyło… i prolaktyna pewnie też!!
Nadii cieszę się, że jest poprawa. Jak czytam to co piszesz o śierściuszkach to mam wrażenie jak ja bym to pisała. Trzymam kciuki za kochanego śmierdziuszka!! 🙂
Dokładnie tak jak piszecie – to AŻ zwierzę.
Zawsze traktowałam zwierzaki jak każde inne żywe stworzenie, które zasługuje na szacunek, miłość, należytą opiekę i może to dziwnie zabrzmi, ale także równe traktowanie. Nie mówię o skrajnych sytuacjach chorych wyborów – np. dziecko albo zwierzę (na marginesie wiem, że u mnie nigdy nie dojdzie do takich wyborów, bo zwierzę to nie zabawka, tylko żywe żyjątko, za które jestem odpowiedzialna do końca jego lub moich dni).
Moja Zinia też nam sikała jak była malutka. No ale to wina schroniska. Nikt jej nie nauczył dbania o siebie i o swoją (i otoczenia) higienę. U nas szybciutko załapała o co chodzi. I po kilku miesiącach skończył się problem siuśków :). Ale w życiu nie przyszło mi do głowy, żeby ją oddać, bo nie spełnia moich oczekiwań.
Teraz mój mały “śmierdzielek” śpi sobie słodziutko. Od czasu do czasu przebudza się, patrzy na mnie, ja podchodzę do niej, wycieram jej pyszczek ze ślinki, całuję w czółko, a ona robi swoje charakterystyczne mrrrrrrr (nie mylić ze zwykłym kocim mruczeniem) i śpi dalej.
Moja mała kruszynka…
Widać coś nas łączy (oprócz starań) :).
🙂
Masz zupelna racje, ja z moimi tesciami wlasnie wogole sie nie dogaduje w kazdej dziedzinie…bo zero w nich wspolczucia, wrazliwosci…moj tesc strzela z wiatrowki do kotow bo mu chodza na podworku… Najsmieszniejsze jest to, ze oni chcieli przed Hubim ukryc co sie stalo z atosikiem.,..i sie obrazili na mnie…. A ja nie chce by go oklamywali….
do-kła-dnie
biedny maly kotus
jak z nim?
lepiej napewno, ale tak ogolnie?
wymeczyla sie pewnie co?
ehhh
to sa takie nasze male kruszynki…
mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej
moj jeden siersciuch spi na fotelu zwinięty w klebek 🙂 (kotka)
drugi na rogu kanapy (pies)
to moje dwie kruszynki
kocham je jak cholera
nigdy nie zrozumiem jak mozna porzucic zwierzaka, bo to “tylko” zwierzak…
Chyba bym go po pysku wystrzelała. I na pewno wezwałabym policję, jakbym widziała, że strzela. I sama bym mu w dupę strzeliła z tej wiatrówki. Oj, nie mieliby ze mną życia!!! Współczuję Ci Nelly, że masz takie widoki na co dzień :(. Ale walcz z tym, głośno mów o tym co robią, ośmieszaj ich, pokazuj jak gardzisz takim zachowaniem, a nawet strasz policją. Trzeba bronić zwierzęta przed takim zachowaniem ludzi.
Kotuś jakoś się trzyma. Na razie nie zmniejszamy jeszcze dawki leku, dopiero w przyszłym tygodniu, jeśli ataki nie wrócą. Wymyłam ją całą i już troszkę lepiej wygląda i pachnie :). Ma poharatany języczek, zapalenie noska (od chorego języczka). Mam nadzieję, że choć nie dostanie zapalenie spojówek (też od języczka), bo i tak już za dużo się nacierpiała.
No bo jak Jumo nie kochać jak cholera takich wspaniałych żyjątek :D? (pytanie retoryczne of course ;))
Acha, dziewczyny zapomniałam wcześniej dodać:
BARDZO WAM DZIĘKUJĘ ŻE BYŁYŚCIE ZE MNĄ I MNIE WSPIERAŁYŚCIE, KIEDY TEGO TAK BARDZO POTRZEBOWAŁAM.
E tam.. cicho!! Normalka!! Jakże mogloby być inaczej!! 😀
Buziak dla Ciebie i kici! DObrze, że się poprawia!! 🙂
ooooootóż to 😀
a jak myslisz Nadii, czemu tescie mnei nie znosza:)
niestety mieszkamy naprzeciwko siebie, my bardzo chcemy psa… Ale tesc… Nie chcemy by go oglupial, poprzedniego mimo ze pinczur atakowal, uczyl agresjii…straszne…
jak ja mam nadzieje, ze neidlugo moja sytuacja sie zmieni….
nelly, przerąbane masz – mowiac wprost 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: Sił mi już brak …