Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

Jestem mamą 6-tygodniowej Oleńki. Ogólnie mała jest zdrowa, poza tym jednym: kilka dni temu byłyśmy u neurologa (z powodu 7 punktów Apgar) i po badaniu Ola tak się zaniosła płaczem, że aż cała zrobiła się purpurowa i zaczęła niemiłosiernie wrzeszczeć (chyba z nerwów). Pani neurolog stwierdziła, że są to objawy bezdechu, ale że nie jest on groźny.
Wczoraj jednak przeżyłam w domu koszmar. Byłam w łazience i słyszę jak mała zaczyna płakać. Szybko lecę do niej, a ona po paru minutach płaczu zaczyna znowu mieć takie same objawy jak wcześniej pisałam, ale doszedł jeszcze ten najgorszy: zaczęła się ksztusić, zsiniała i na moment straciła oddech, a ja straciłam głowę. Przekręciłam ją trochę głową do dołu i zaczęłam poklepywać. Po paru sekundach odzyskała normalny kolor skóry, oddech i zaczęła ziewać, a ja jeszcze przez godzinę miałam miękkie nogi ze strachu.
Czy to są właśnie objawy sinicy lub bezdechu i co z tym robić?! Panicznie boję się, że sytuacja może się powtórzyć, a ja nie zdążę zareagować… Do lekarza idziemy dopiero w piątek.
Błagam o opinie, może któraś miała podobny przypadek.

Ewa

15 odpowiedzi na pytanie: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

  1. Re: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

    to mnie nastraszyłaś… Mkołaj też sie robi czerwony jak strasznie płacze… Ale nikt mi nie powiedział, że jest to objaw bezdechu.. A dostał 2 punkty…….

    • Re: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

      Rudasku, nic się nie martw. To nie jest zależne od punktacji apgarowskiej. Przed chwilą znalazłam wątek sprzed kilku tygodni o zanoszeniu się i szczerze powiem trochę się uspokoiłam. Jeżeli przechodzi to po jakimś czasie, to jest już jakaś pociecha. Podobno trzeba mocno klepać dziecko w pupkę, żeby złapało oddech. Mam jednak nadzieję, że nie dopuszczę już do takiego histerycznego płaczu.
      Ewa

      • Re: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

        Jak mój synek był malutki to dostawał zastrzyki, przy których strasznie się zanosił. Pielęgniarka dmuchała mu wtedy w buzię, co znacznie odwracało jego uwagę i od razu odzyskiwał oddech.
        Asia i Mati (7.05.2002)

        • Re: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

          Córeczkom mojej koleżanki też się to przytrafiało. lekarze pocieszali ją że dzieci z tego wyrastaja i rzeczywiście 🙂
          Pozdrawiam
          Monika, mama Marty (22.06.2002)

          • Re: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

            Dziewczyny!

            Niemowlęta często przy długotrwałym płaczu na chwile tracą oddech siniejąc przy tym. Jeśli oddech po chwili wraca to wszystko jest w porządku. Po prostu niedojrzałość układu nerwowego.
            Pozdrawiam

            Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)

            • Re: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

              Asia W ma rację z tym dmuchaniem. Tak mi poradziła położna. Lekko dmuchnąć dziecku w buzię i natychmiastowo działa.
              A najlepiej nie dopuszczać do płaczu tak bardzo mocnego. pzdr

              Cenka + Mila 28.05.03 GG 1214770

              • Jest to tak zwane zanoszenie się…

                Corka mojej koleżanki miała tak od urodzenia……. Najgorezj było w momecie, kiedy później jak miała 4 latka zabraniali jej czegoś…..w momencie stawała się sina, przestawała oddychać…….wtedy dawali jej klapsa i przechodziło….. Ty oczywiście klapsa nie dasz, bo masz malutkie dziecko…..

                ..jak Karol się zanosił, opierłam Mu głowkę na ramieniu i poklepywałam dość mocno (ale też delikatnie oczywiście)….pomagało…..jak byliśmy u neurologa to poradził nam, abyśmy unikali sytuacji stresowych (to rada na przyszłość)……….jak Karol coś chce czego nie może, to szybko odwracam Jego uwagę czymś innym……..(to też rada na przyszłość)…….

                Acha….i jeszcze coś…..kiedyś Karol nam się zadławił…..klepaliśmy Go po pleckach i klepaliśmy i nic…stał się simy, nie oddychał i lecial nam przez ręce…..w końcu się zorientowałam, że się zakrztusił mlekiem….przechyliłam Go przez ramię i wypluł mleko…pisze to po to, że mając dziecko zanoszące się, musisz uważać, czy siność jest wynikiem takiego właśnie zanoszenia czy też zakrztuszenia……

                Julka i 14 miesięczny Karolek

                • Re: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

                  U nas nie działało………… Natomiast delikatne klepnięcie owszem….

                  Julka i 14 miesięczny Karolek

                  • trzeba żyć dalej…

                    Dzięki wielkie dziewczyny za porady. Będę dmuchać, klepać i co tam jeszcze możliwe. Najbardziej jednak przeraża mnie perspektywa ustępowania dziecku, żeby tylko nie płakało. Boję się, że może wyrosnąć na małą terrorystkę i płaczem będzie wszystko wymuszała. Mam jednak nadzieję, że to zanoszenie szybko jej przejdzie. A tak swoją drogą, to skąd się to bierze?

                    Ewa i Oleńka (31.07.2003)

                    • Re: trzeba żyć dalej…

                      Ja nie na temat, ale ślicznie sobie śpi to Twoje maleństwo i wcale nie wygląda na krzykaczkę :))

                      Mój Tadzio wprawdzie nie sinieje, ale potrafi nieźle się nawrzeszczeć, jak mu coś nie pasuje… ustępowanie nie zawsze daje efekt… czasem po prostu ciężko go wyczuć, o co chodzi… spokojnie i cierpliwie trzeba go pytać, co pomóc, czego chce itd. ewentualnie przeczekać…. no, ale Tadizo ma dobrze ponad 2 lata (2 i 8 miesięcy)…

                      Tobie polecam dużo cierpliwości i zrozumienia… przede wszystkim cierpliwości… której często brakuje przy takim dzieku… A ustępować też można mądrze… oczywiście jak dziecko będzie większe – tłumacząc dlaczego ustępujesz, proponując coś w zamian, Ty ustąpisz trochę i dziecko trochę… na pewno znajdziesz sposób, żeby nie wyrosła terrorystka :))

                      POWODZENIA!!!

                      Ola+Staś+Tadzio+Basia

                      • Re: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

                        Wiesz przeżyłam coś bardzo podobnego. Moja Natalia tak się zaniosła straciła aż przytomność. Ponieważ stało się to 3 tyg temu jestem na “świeżo”. Byłyśmy u neurologa czeka nas jeszcze wizyta u kardiologa. Jeżeli chodzi o postępowanie to:
                        1. Gdy widzisz że dziecko płacze i zaczyna sie zanosić należy mocno dmuchnąć małej w otwartą buzię
                        2. Gdy to nie pomaga położyć dziecko na kolanie i niestety…dać klapsa
                        3. Ekstremalnie gdyby nie pomagało ukłuć małą szpilką lub igłą w stopkę.
                        A tak wogóle to my też usłyszeliśmy, że musimy się do tego przyzwyczaić. Neurolog powiedziała jeszcze że należy bardzo uważać na urazy głowy (ma to do nas zastosowanie bo mała już chodzi) i nie pozwalać płakać. Jeżeli się da to szybko odwracmy uwagę naszej Natalii. Podchodzę z nią do okna albo na chwilę wychodzę z mieszkania. Podobno nie należy sie martwić i też ci to radzę.
                        Pozdrawiam:
                        Dorota I Natalia (12-12-02)

                        • Re: trzeba żyć dalej…

                          Faktycznie….czasami przy błachych rzeczach warto ustąpić…….ja się zgadzam na wiele rzeczy…..Karol nie może tylko dotykać sprzętu RTV i wszystkiego co jest pod prądem oraz nie pozwalam mu robić rzeczy, poprzez które może sobie zrobić krzywdę…….. A jeśli już koniecznie uprze się żeby dotknąć to czego nie może to najpierw mówię że tego nie wolno, a potem odwracam jego uwagę…..choć przyznam, że nie zawsze skutkuje….hi,hi…….

                          Julka i 14 miesięczny Karolek

                          • Re: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

                            Nie bój się, że rozpuścić Córcie…jest jeszcze malutka i potrzebuje Twojej opieki……ja też jakKarol był mały i zdarzały Mu się bezdechya robiłam prawie wszystko co chciał…teraz kiedy jest większy powoli wprowadzam dyscyplinę…. A mimo to bezdech się nie powtórzył już ani razu……

                            Julka i 14 miesięczny Karolek

                            • Dzięki wielkie

                              Dzięki wielkie za słowa otuchy. Powoli zaczynam opanowywać sytuację. Wczoraj np. byłyśmy z Olą na szczepieniu i mówię pielęgniarce, że dziecko ma tendencje do zanoszenia się. I faktycznie, gdybym podczas zabiegu nie dmuchała Malutkiej w buzię, to… bezdech murowany (już robiła się sina).
                              Już nawet w nocy zaczęłam lepiej spać i nie sprawdzam co pół godziny czy oddycha.
                              Pozdrawiam wszystkich.

                              Ewa i Oleńka (31.07.2003)

                              • Re: Dzięki wielkie

                                Ewuniu, Oleńka jest prześliczna !!!!
                                a jak słodko śpi…

                                [i]Ewa i Krzyś (9 i 1/2 mies.)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Sinica?Bezdech?Pomóżcie!

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general