To gdybyście nie wiedziały…..
Krzyś, 6 lat
Ale z pana dzieciak! Dzieci biorą się z brzucha mamy. A w brzuchu mamy są różne składniki. Komórki, ale nie takie do rozmawiania…
Julcia, 5 lat
Dzieci? Jakby Ci to powiedzieć? Z jedzenia się robią, z picia niektórego, z komórek… Jakich? Witaminowych. W kapuście są witaminy. W owocach też. Musi być dużo witamim.
Nikola, 6 lat
Żeby urodzić dziecko, trzeba się dobrze odżywiać. Jeść banany, śliwki, jabłka… Aż brzuch będzie duży. Ale żadnych słodyczy. Dlaczego? Bo wtedy się popsuje rączka.
Piotruś, 4 lata
Dzieci biorą się z gadania. Kiedyś mama mówiła do taty: Ty nie gadaj tyle, tylko uważaj, bo z tego gadania będą dzieci. Ale tata chyba tak specjalnie się zagadał, bo na urodziny dostałem braciszka zamiast pieska.
Ola, 5 lat
Dzieci dostaje się za karę. Jak byłam na wakacjach u cioci, to ciocia mówiła do wujka: Lepiej bądź dziś grzeczny, chyba, że chcesz mieć drugie dziecko. Wujek potem był cały dzień na grzybach.
Jaś, 6 lat
Na dziecko trzeba się zapisać do szpitala. Najpierw do szpitala idzie mama, a potem tata idzie z kwiatami. Tata musi mamę wypisać ze szpitala i wtedy, razem z mamą, dostaje od szpitala dziecko. A kwiaty zostają w szpitalu.
Justynka, lat 5
Dzieci się klonuje. Trzeba iść do parku na spacer, nazbierać tych motylków do przyklejania do nosa, wydłubać ziarenka i połknąć. I te klony potem rosną w brzuchu u mamy. U taty nie, bo tata nie ma czasu na spacery.
Mareczek, lat 6
Słyszałem, że dzieci się rodzą z plemników. Plemniki to takie ziarenka, które trzeba zasiać, a potem się czeka dziewięć miesięcy. Trzeba najpierw wstrzyknąć do pupy, najlepiej u lekarza.
Sonia, lat 5
A na podwórku mówili, że dzieci biorą się z seksu. Pan i pani idą na spacer, biorą się za ręce, patrzą i potem dają sobie buzi. I to jest seks. A jak ten seks robi mama i tata, to potem jest dziecko.
Kasia, lat 6
Coś ty, to nie żaden seks, seks jest na golasa i z seksu nie ma dzieci. Mama i tata muszą być w ubraniu, to mogą się całować i wtedy jest miłość. I z tej miłości biorą się dzieci potem.
I jeszcze jedno na koniec….
Cytat z programu “Od przedszkola do Opola”:
– Czy masz w domu jakieś zwierzątko?
– Mam kotka!
– A kotek jak ma na imię?
– Kotek!
– Tak po prostu kotek? A jak na niego wołasz jak chcesz, żeby do Ciebie przyszedł?
– Kotku, kotku!
– A tato? Jak tato wola na kotka?
– Chodź tu sierściuchu jebany…
Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !
Edited by Aga_28 on 2005/10/20 16:57.
26 odpowiedzi na pytanie: Skąd biorą się dzieci…..
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Jaś, 6 lat
Na dziecko trzeba się zapisać do szpitala. Najpierw do szpitala idzie mama, a potem tata idzie z kwiatami. Tata musi mamę wypisać ze szpitala i wtedy, razem z mamą, dostaje od szpitala dziecko. A kwiaty zostają w szpitalu.
TO JEST SWIETNE
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Hahaha…
To ostatnie jest….. prawie z krzesła spadłam hihihi
Michał (11.08.2004)
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Świetne
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Dobre, dobre… To widze, ze juz teraz nie ma opcji “bocian”…
Re: Skąd biorą się dzieci…..
O, Nati, widze, ze sie “zapisalas na dziecko do szpitala”!!!
Bardzo mocno gratuluje!
I zazdroszcze… choc to takie paskudne uczucie….
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Czytalam to dzisiaj w pracy a wszyscy inni patrzyli na mnie z wymownymi minami… rewelacja poprostu superr.
A&M
[04.03.2005]
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Ale się uśmiałam
Agata i Wiktorek (13.04.2003)
Re: Skąd biorą się dzieci…..
UMARŁAM RYCZĄC:-)
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Dzieci są rozbrajające
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Tylko przypomnij Nati mężowi o kwiatach do szpitala, bo nie dostaniecie dzidziusia…bez kwiatuszków
Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Sama bym tego lepiej nie ujęła….mądry z niego facet, Polu
Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Płaczę – ze śmiechu płaczę
Truskawa i Córcia
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Chodź tu sierściuchu jebany
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: Wiecie co to seks?
6-letni syn szwagra przyniósł z zerówki nowinę: “Tato, jak będę duży to będę z moją narzeczoną uprawiał seks”.
– A co to jest ten seks? – zapytał oszołomiony wyznaniem syna tata.
– Seks jest wtedy, jak mężczyzna jest dorosły to idzie ze swoją narzeczoną do pokoju, zamykają się tam i uprawiają seks.
– To znaczy co robią?
– Rozbierają się i… wymieniają ubraniami. On zakłada jej ubrania, a ona jego. Ja też tak będę robił, ale dopiero po studiach.
Oto czego dziś dzieci uczą się w zerówce (nie od nauczycielek bynajmniej)
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Pięknie.
Mateusz 08.05.2005
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Oj Kochana chyba nie muszę o tym przypominać choć kto tam wie
Re: Skąd biorą się dzieci…..
Oj tak tak zapisałam się ale raczej ktoś mnie zapisał robiąc niespodziankę
Madzia Dziekuję
Ej tam paskudne
Pozdrawiam
Re: Wiecie co to seks?
hihihi ale się uśmiałam 🙂
Re: Skąd biorą się dzieci…..
No kochana mamy XXI wiek…bociany to przeżytek
Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !
Re: Wiecie co to seks?
Grunt że są podstawy…
Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !
Znasz odpowiedź na pytanie: Skąd biorą się dzieci…..