Moje młodsze dziecię (podobnie jak i starsze) ma skazę białkową. Jest na piersi, ja nie jem nabiału i jajek i było wszystko super, skórka idealna, kupki zółciutkie. Do czasu Świąt. Od końca grudnia zaczęło go powoli wysypywać, teraz jest cały w wysypce i robi zielone kupska. W święta po raz pierwszy wprowadziłam mu nowe pokarmy (do tej pory spróbował: marchewki, jabłka, ziemniaczka i dyni, wszystko mojej roboty, pochodzenia od teściów ze wsi. Ach a i jeszcze kleik ryzowy).
Pytanie moje brzmi, jak myślicie, czy coś z tak podstawowych produktów mogło go uczulic???? Czy coś mu niechciacy przemyciłam w mleku? Podejrzane były jeszcze ciasteczka (bez mleka i jaj, za to z kakaem), ale ciasteczek nie tknęłam już od kilku dni a jego ciagle sypie
Dawać mu nadal te marchewki i ziemniaczki czy się jeszcze wstrzymać?
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: skaza białkowa – co jeszcze uczula????
Ania, ten artykuł to nic odkrywczego. Napiszę więcej, każdy kto zetknął się blisko z AZSe wie, że nie tylko pokarmy i alergeny-powietrzno pochodne mają wpływ na organizm. To jest schorzenie genetyczne i w jego przypadku znaczenie a również samopoczucie chorującego, odpowiednia temperatura i stopień nawilżenia skóry. Przy AZSie alergia może nie mieć z nim nic wspólnego i mogą te dwa odrębne schorzenia występować zupełnie oddzielnie.
AZS TO NIE ALERGIA.
🙂
Ja bym napisała tak – Nie każde AZS to alergia ale alergia(nie tylko pokarmowa) może dawac objawy AZS
To prawda, ze ten “artykuł” nie wnosi nic odkrywczego, bo to nie artykuł naukowy a zwykła wzmianka w temacie do gazety lokalnej mający na celu najprostsze przybliżenie tematu tym którym temat atopii może zupełnie nic nie mówić.
Niestety nie każdy lekarz powiąże zmiany skórne z alergenami innymi niż pokarmowe, nadal są tacy co matkę zadręczą dietą a o wziewach nie wspomną – przykre ale prawdziwe – a autorka wątku usilnie pyta co jeszcze uczula
Oj na to co mówią lekarze, to jestem baaardzo elastyczna, bo nie raz mi próbowano kit wcisnąć 😉
Ale troszkę Cię w bład wprowadziłam i muszę naprostować. Kuba rzeczywiście jest na piersi (tylko i wyłącznie), więc pisząc o jego diecie, mam na mysli swoją dietę. I uwierz mi, że u niego tylko unikanie przeze mnie alergenów daje efekty (i np zjedzenie tosta na maśle zwykłym powodowało u niego wysypkę i zieloną kupę).
A te nanogramy mleka co miały mu pobudzić układ odpornościowy troche podziałały w złą strone. Bo przez pierwsze 2 miesiace jego życia jadłam i piłam wszystko (no nie mówię o alkoholu ). Potem nagle pojawiły się wysypki takie jak u starszego brata po przetworach mlecznych i zielone, śluzowate kupki. PO odstawieniu nabiału wszystko wróciło do normy, skóra REWELACYJNA, kupy “pachnące” 🙂
Inaczej jest u starszego, on ma dietę bardziej zróżnicowaną, na pewno nie restrykcyjną!!! Ograniczam mu tylko to co wiem, ze bardzo szkodzi.
Pisząc o przejściach mam na myśli, coś (tu naprawdę podejrzana jest ta margaryna) co spowodowało u niego tak nasiloną reakcję alergiczną.
Ja też się bardzo cieszę, ze idziemy do specjalisty!!!
I jescze jedno.. wiem o szczepionkach, ze po nich może się znacznie pogorszyć stan dziecka.. tyle, ze do tej pory Kuba był zaszczepiony tylko raz (oprócz tych szczepień zaraz po urodzeniu). Bo przez dług czas nie chciał mu się zagoić odczyn po szczepieniu na gruźlicę (najprawdopodobniej któś sie za głęboko wkłuł). Chodziliśmy do poradni gruźliczej, obserwowali go, rodzina sie musiała prześwietlać, cyrk na kółkach. Całe szczęście jużjest ok, ale drugą dawkę sczepionki dostanie di=opiero na poczatku lutego.
Zdrowy dystans jak najbardziej wskazany 🙂 Komus trzeba zaufać 🙂
Ja na początku niedowierzałam teorii wirusowo -alergicznej, przekonałam się do niej jak na świecie pojawił się drugi smok i skóra psuje im się w podobnym czasie
Życze jak najmniej problemów z chłopakami
U nas potwierdzone przez lekarkę: alergia pokarmowa dająca objawy AZS.
A sama przez większość życia walczyłam z potworną egzemą na dłoniach (przeszło mi dopiero po ciążach) – tu najprawdopodobniej winna była woda z kranu. Także wiedziałam od początku, że moje chłopaki są zagrożone alergią. Wiem, że na razie mają uczulenie na pokarmy, nie wiem czy coś jeszcze nie wyjdzie 🙁
Ja walczyłam latami z katarem siennym i też po ciążach przeszło
Teraz walczymy z katarem siennym u syna (obrzęk przewodów słuchowych prowadzacy do niedrożności trąbki słuchowej-efektem czego jest niedosłuch)- no ale jemu ciąża nie grozi ;)- musimy znaleźć inny ratunek
No to też macie nieciekawie! Mam nadzieję, że ten ratunek się znajdzie 🙂
Powiedziałabym inaczej. Alergia i AZS to dwie różne sprawy. Przy czym alergia może mieć wpływ na przebieg AZSu (nigdy w drugą stronę) pogarszając stan AZSowca. AZS albo się ma, albo nie i jego objawy mogą się wzmagać, bądź nie w zależności od indywidualnego przypadku. Są osoby będące alergikami u których najmniejsza ilość alergenu powoduje świąd, pękanie skóry i otwieranie się ran i są tacy u których posiadana alergia nie ma na przebieg AZS najmniejszego wpływu.
Doskonałym przykładem może być tu mój Michał, który jest zarówno AZSowcem, jak i alergikiem. Alergia u niego objawia się na milion różnych sposobów, ale uaktywnienie się AZS występuje tylko w określonych okolicznościach, które często z alergenami nie mają nic wspólnego.
Znasz odpowiedź na pytanie: skaza białkowa – co jeszcze uczula????