Dziś rano Miki obudził się z jedną wielką, krawiącą raną na policzku, myslałam, że umrę, płakałam caly ranek, ale juz się otrząsnęłam, idziemy do szpitala, mamy nadzieje, że zaraz wrócimy, czytałam wszystkie Wasze posty, zrobiłam notatki z Waszych doświdczeń, by mieć o czym dyskutowac, o co pytać. Nigdy Wam się odwdzięczę za pomoc, jesteście cudowne. Będę pytac o każdy z tych leków z osobna, o każdy sposób, muszę go ratować, nie wiem co się dzieje, jestem przerażona, ale liczę, że ta wizyta coś zmieni, że dobierzemy coś odpowiedniego. Trzymajcie kciuki, jesteście kochane, dziekuję, módlcie się o nas
ada77 i miki – 20 maj 2003
32 odpowiedzi na pytanie: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
Jejku, nie sądziłam, że to aż tak się skończy!
Trzymamy za Was kciuki, Juliuszek swoje maleńkie piąstki bardzo mocno zacisnął za zdrówko Mikiego.
Na pewno wszystko będzie dobrze!!!
Uszy do góry!
Ada i Juliuszek 17.07.2003
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
trzymajcie się! wszystko będZie dobrze, na pewno!
ania z agulką 04.03.03.
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
Powodzenia. Życzymy zdrówka.
Pozdrowienia!
Ps. U nas na razie wszystko ogasło.
Marzena i Kubus 19.07.2003
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
Będzie dobrze, trzymam kciuki !!
szybkiego powrót do domu!!
Ola z Natalią 2.06.2003
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
…kochanii – trzymamy kciuki i to szczególnie mój Mikuś potrafi i trzyma….właśnie patrzę na niego…przesyłamy pozdrowienia i prosze napisz jak wizyta…
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
Biedny Mikuś :-((, biedna Ty….
ale trzymajcie się mocno. Mam nadzieję, że wkońcu dadzą coś skutecznego i szybko buźka Mikiego wróci do normy.
i trzymamy kciuki – oczywiście
Iwona i Haneczka (ur.12.12’02)
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
Jesteśmy myslami z Wami, bedzie dobrze.
Viola i Oliwia (24.09.2002)
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
bidulek malutki…tak mi przykro, ze nie dało się tego paskudztwa opanowac:((
Ada, trzmam kciuki za szybką poprawę!
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
Trzymamy kciuki za Mikula i za Ciebie!
Wszystko będzie w porządku.
Czekamy na wieści po szpitalu!!!
Pinia i prawie 15-miesięczny Leon
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
biedny maluszek, mamy nadzieje ze wrocicie z jakimis konkretami i w koncu ktos skutecznie pomoze Twojemu synkowi
Ewa z Jasiem (09.07.2003)
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
Będzięmy się modlić!
Ania i Martusia (10.09.02)
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
oj niedobrze:( będe trzymała kciuki za Ciebie i Okruszka!… Nie martw sie, tam na pewno szybko coś poradzą!
Ola i Igorek 25.03.2003
szybko poszło jesteśmy w domu
Pani doktor na oddziale już na nas czekała, weszlismy od razu. Pierwsze słowa “Olaboga!”. No cóz, nie dziwię sie :-(( Okazało się, że wszystko przez zapalenie i grzyby, dla których zraniona skazą skóra jest cudowną pożywką. Może za często przemywałam Mikiemu buzie, naruszyłam, zmyłam, naturalną bariere ochronną skóry, dlatego te grzyby…Dostaliśmy maści robione, Alanatan, Pimafuciort, Elidel ( za ponad 100 zł. :-(( ), oczywiście Zyrtec w kropelkach, Fenistil. Cała kuracja najpierw pięć dni, potem zobaczymy. Bez sterdydów się na początek nie obędzie, bo to się za bardzo paprze. Na szczęscie minimalne ilości. Niestety wciąż nie mam namiarów na żadnego homeopatę… Może potem dałby cos zamiast sterdydów… Na razie nie mam wyjścia. Teraz Miki spi, odsypia koszmarną noc, może ja tez powinnam, ale jestem chyba za bardzo rozkolatana. Nawaliłam w pracy, wracając z apteki weszłam prawie pod samochód. Pan kierowca nawet nie mówił brzydko, nie pukał sie palcem po czole, choc byłam gotowa przyjąc jego atak z godnością i pokorą. ALE JAKIS MIŁY.. Może to początek optymistycznych wydarzeń. jeszcze raz baaaaardzo gorąco Wam dziękuję…dzieki Wam wiedziałam o czym mówimy, co się sprawdziło, a o co mam się dopytać, w jakich rejonach leków szukać tych najlepszych. Życze Waszym maluchom wiele zdrówka, nie wiem jak mam sie Wam odwdzięczyć… Teraz zaczyjnam wierzyć, że będzie lepiej.
PS Miki podrywał panią doktor ;-))) Posyłał jej bez przerwy całuski, pokazywał inne sztuczki, a to oznacza, że albo się zakochał, albo zmiany zaczynają się cofać ;-))
ada77 i miki – 20 maj 2003
Re: szybko poszło jesteśmy w domu
Dopiero teraz zajrzalam… Dobrze, ze juz jestescie 🙂 Mam nadzieje, ze nowe leki pomoga. Pociesze Cie, ze zakazenia grzybicze przy tak chorej skorze nie naleza chyba do rzadkosci. Nas to niestety rowniez dotyczy. A moze dotyczylo… juz sama nie wiem, na skorze Kuba ma tyle zmian, ze sama nie wiem co od czego. Lekarka tlumaczyla mi, ze taka skora po prostu nie “potrafi” sie bronic przed wszelkimi swinstwami, a one czyhaja wszedzie i praktycznie nie sposob tego uniknac. My w stanach zaostrzen stosujemy masc Triderm (w sumie dziala b. podobnie do Pimafucortu).
A co z dieta Mikiego?? Zalecili jakies zmiany? Ja malego od trzech dni karmie tylko B.pepti + kaszka kukurydziana i zaczyna byc lepiej 🙂 Chociaz w sumie nie wiem, czy to zasluga diety, czy lekow p/alergicznych (podajemy Zyrtec w kroplach i Klemastyne rownoczesnie 🙁
Czekamy na nowe, koniecznie dobre, wiesci o stanie zdrowka Mikolajka. Pzdr 🙂
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
Uaaaa
Trzymajcie się dzielnie i informuj o postępach
Kaśka
Re: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas
Mocno, mocno trzymam kciuki, żebyście jak najszybciej wyszli ze szpitala!
Kaśka z Natusią (19,5 miesiąca 🙂
Re: szybko poszło jesteśmy w domu
Bakterie i grzyby na buźce.
Skąd ja to znam? My dostaliśmy na to Pimafucin (antybiotyk, ale bez sterydu).
Nic Pani dr nie mówiła o Clotrimazolu?
A nie przyklejają się Mikiemu do tych ranek różne syfy typu: włoski z ubrań i inne paprochy? Leonowi strasznie się wszystko przyklejało do ran (szczególnie na rączkach) więc jak mu smarowałam rany kremem to przykładałam na to gaziki jałowe.
Elidel – słyszałam o tym kremie, że jest naprawdę skuteczny, bezsterydowy specyfik na egzemę. W Polsce to chyba nowość.
Pozdrawiam i życzę gładkiej skóry.
P. S.
A jakie maście robione macie?
Pinia i prawie 15-miesięczny Leon
Re: szybko poszło jesteśmy w domu
Triderm jest silniejszy od Pimafucortu!
Zawiera betametazon, który jest silniejszy niż hydrokortyzon.
No i gentamecynę.
Pinia i prawie 15-miesięczny Leon
Re: szybko poszło jesteśmy w domu
nie b jestem w temacie ale mimo to zycze szybkiego powortu do zdrowia i oby okazalo sie ze nie jest tak zle jak mogloby byc….
badz silna mamo… 🙂
serdeczne pozdrowienia
Re: szybko poszło jesteśmy w domu
Oj ja tez nie wiedzialam ze maluszek tak cierpi.
Trzymamy kciuki i mamy nadzieje ze szybko przejdzie, i ze nie boli za bardzo.
Glowy do gory- wszystko bedzie dobrze!!!
Karolinka jakby mogla to by Mikiemu podmuchala na ziazi!!!
Buziaczki!!!
Iwona i Karolinka (01.26.02)
Znasz odpowiedź na pytanie: Skazowy horror trwa- idziemy do szpitala myślcie o nas