Słodycze !

Na temat słodyczy krąży wiele niesamowitych historii,jedne że są niezdrowe,inne że nie koniecznie,ale tak naprawdę co my byśmy bez niej zrobili?Zwłaszcza dzieci które bez niej nie mogłyby żyć !Moja malutka np. uwielbia batoniki [reklama], zawsze jak zachodzimy do sklepu,ekspedientka pierwsze co robi to
musi sięgać po te batoniki bo inaczej mała pewnie niezłego dymu narobiła !

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Słodycze !

  1. Zamieszczone przez pierra
    Na temat słodyczy krąży wiele niesamowitych historii,jedne że są niezdrowe,inne że nie koniecznie,ale tak naprawdę co my byśmy bez niej zrobili?Zwłaszcza dzieci które bez niej nie mogłyby żyć !Moja malutka np. uwielbia batoniki [reklama], zawsze jak zachodzimy do sklepu,ekspedientka pierwsze co robi to
    musi sięgać po te batoniki bo inaczej mała pewnie niezłego dymu narobiła !

    Wow! Czemu mam wrażenie, iż ten wątek ma iście prowokatorski charakter? Pani pierra jest naszym nowym trolem Aby nakarmić trolla odpowiem na pościk zgodnie z prawdą – nie dajemy młodej prawie wcale słodyczy (w niedzielę lizaka zje czasami, ale to też nie zawsze), bo od słodyczy zęby się psują, dziecko jest nadpobudliwe i są to niezdrowe, tuczące kalorie. Ale jestem wredna 😉 Młoda będzie miała zęby zdrowe i sama będzie zdrowsza bez tych słodkości. Nie woła – czasem w przedszkolu zje od koleżanki albo kolegi, czasem dziadek za naszymi plecami nakarmi, poza tym wychowała się bez słodyczy i nie ma dymu i może bez tego żyć. Szok, prawda droga Pierro? 😀

    • Zamieszczone przez Hermina
      Ja bardzo walczyłam o niedawanie małej słodyczy, bo babcie jak tylko widzą wnusie to od razu w łapki pchają czekoladki.

      U nas to samo, z tym, że dominują dziadziusiowie, babcia szanuje nasz wybór i nie pcha w młodą słodyczy. Mój ojciec mnie skrytykował ostatnio, zapytał mnie, czy lubię słodycze, czy jem i czy pamiętam, jak w dzieciństwie mi smakowały i ile miałam radości jedząc. To jest podobno “cudowny smak dzieciństwa”. Gratulacje dla dziadziusia. Krzywdy mi nie chciał zrobić, pretensji nie mam, bo chciał dobrze dla mnie, ale zęby mam popsute bardzo i jednego nawet nie mam wcale To mu własnie powiedziałam, grzecznie, acz stanowczo. W odpowiedzi na “żeby w XXI wieku…”. Wow 😉

      • slodyczy dzieciom nie odmawiam, ale wszystko z umiarem

        • Zamieszczone przez bas4
          slodyczy dzieciom nie odmawiam, ale wszystko z umiarem

          Moja 5 latka słodyczy nie je w ogóle sama z siebie, nie zna smaku ciasta, cukierków, batonów. Nigdy jej nie smakowały chociaz u nas w domu dzień bez słodyczy to dzień stracony. Zarówno mąż i ja uwielbiamy i jemy w niemałych ilościach.

          • Może zastępniki?

            Dzieciaku uwielbiają słodycze, ale można tez je zastepować. Moa mała lubi owoce, bo są słodkie (najbardziej banany i truskawki), Batonów i czekolady staram się jej nie dawać. Ostatnio w przedszkolu dostała też suszone owoce w paczce (na pewno jabłko o smaku banana, takie w plasterkach) i wróciła zachwycona 🙂 Mam chociaż czyste sumienie, ze dostaje witaminy :):)

            • od wszystkiego można tyć,słodyczy,owoców,bo w obu jest cukier…
              Ja moim dzieciom pozwalałm jeść słodycze,ale są nauczone że jest granica rozsądku,kilka kostek czekolady,baton czy chipsy jeszcze nikomu nie zaszkodziły w rozsądnej ilości.Ale dziecko które zajada chrupki,lody itp.przed obiadem i zawsze pomiędzy posiłkami to przesada,u Nas gdy któreś dziecko jest głodne i chce batona przed obiadem to zawsze mówimy,że zaraz będzie obiad a potem będzie czas na słodkości 🙂

              • ja staram się łączyć przyjemne z pożytecznym. jak słodkość to tak – ale batonik z musli albo miód, jak shake z macdonaldu to owszem, ale własnej roboty – mleko plus syrop smakowy i wilk syty i owca cała:D

                • Ja próbuję ograniczać jak tylko się da, ale niestety nie zawsze to możliwe :(. Babcie, ciocie i wujkowie bardzo chętnie przywożą dla maluchów czekoladki. lizaki itp. Jednak udało nam się wyperswadować dzieciom jedzenie całego pudelka ptasiego mleczka za jednym posiedzeniem. Teraz oddają słodycze i każą schować na później. Potem co jakiś czas zgłaszają się po cukierka, albo kostkę czekolady 🙂

                  • Ja staram się, żeby moje dzieci nie jadły landrynek, lizaków i tym podobnych. żadnych słodzonych zbędnie soków i napojów. W sklepach są napoje naturalne, nie zawierające konserwantów i słodzików, takie które dzieciom będą smakować. Zawsze czytam etykiety. Naturale cukry są w owocach 🙂 od czasu do czasu czekolada, bo ma dużo magnezu 🙂

                    • Ja małej nie zabraniam słodyczy. Od czasu do czasu w nagrodę można dać jej coś słodkiego. Nie jestem tyranem, bo sama czasem lubię zjeść 🙂

                      • Moje dzieci jedzą słodycze,ale ostatnio jak idziemy do sklepu,to raczej sobie wybierają jakiś owoc,czy jogurt do picia,a nie wafelki czy inne rzeczy.

                        • uważam, że dzieciom można dobrać “zdrowe” słodycze. Nie trzeba zakazywać tylko umieć zastąpić, czymś lepszym 🙂

                          • Ja swoim też nie zabraniam, ale też nie karmie specjalnie, nie kupuję jesli się nie domagają. Uważam, że dziecko nie jedzące pod żadnym pozorem słodyczy i nie pijące słodzonych napoi to nie jest najszczęśliwsze dziecko 😉 poza tym, niestety, im bardziej się zabrania, tym bardziej dzieci tego chcą.

                            • no właśnie cukier też jest potrzebny do prawidłowego rozwoju 🙂 Co dajesz swojemu dziecku?

                              • Zamieszczone przez Magdalenka_85
                                no właśnie cukier też jest potrzebny do prawidłowego rozwoju 🙂 Co dajesz swojemu dziecku?

                                dobre 🙂
                                zwłaszcza ten rafinowany, szklanami sypany do słodyczy
                                chyba, ze o rozwoju przemysłu cukierniczego piszesz…

                                • chcesz mi powiedzieć, ze jest w ogóle nieprzydatny? Przecież to węglowodany i energia!

                                  • Zamieszczone przez Magdalenka_85
                                    chcesz mi powiedzieć, ze jest w ogóle nieprzydatny? Przecież to węglowodany i energia!

                                    no na pewno nie ten ze słodyczy!
                                    wystarczy ten zawarty np. w owocach, pieczywie

                                    Słodycze to przede wszystkim nadwaga i próchnica – chyba nie trzeba o tym nikogo specjalnie przekonywać…? Ja osobiście bardzo żałuję, że mnie w dzieciństwie nikt nie hamował z konsumpcją słodkości, skutki tego odczuwam do dzisiaj, ciężko się pozbyć pewnych nawyków żywieniowych.
                                    Dzieciom słodycze daję w minimalnych ilosciach – i nie mam pojęcia, co ma wspólnego szczęśliwe dzeciństwo ze słodzonymi napojami i czekoladkami czy innymi tego typu “cudami”

                                    [Mój mąż jest w tej kwestii jeszcze bardziej radykalny niż ja, on uważa słodycze za zwykłą truciznę, takie same używki jak papierosy czy alkohol – bo przecież jedzeniem – jego zdaniem – nie sposób słodyczy nazwać…]

                                    • Zamieszczone przez morena
                                      no na pewno nie ten ze słodyczy!
                                      wystarczy ten zawarty np. w owocach, pieczywie

                                      Słodycze to przede wszystkim nadwaga i próchnica – chyba nie trzeba o tym nikogo specjalnie przekonywać…? Ja osobiście bardzo żałuję, że mnie w dzieciństwie nikt nie hamował z konsumpcją słodkości, skutki tego odczuwam do dzisiaj, ciężko się pozbyć pewnych nawyków żywieniowych.
                                      Dzieciom słodycze daję w minimalnych ilosciach – i nie mam pojęcia, co ma wspólnego szczęśliwe dzeciństwo ze słodzonymi napojami i czekoladkami czy innymi tego typu “cudami”

                                      [Mój mąż jest w tej kwestii jeszcze bardziej radykalny niż ja, on uważa słodycze za zwykłą truciznę, takie same używki jak papierosy czy alkohol – bo przecież jedzeniem – jego zdaniem – nie sposób słodyczy nazwać…]

                                      mam podobne doświadczenia i identyczne zdanie, podpisuję się w pełni
                                      najgorsze jest to, że cukier walą teraz do wszystkiego, nie tylko do słodyczy…

                                      • niekoniecznie miałam na myśli cukier ze słodyczy ten z owoców również. Poza tym niektóre słodycze mają cenne składniki np. czekolada. Oczywiście można je też dostarczać w inny sposób, ale nie wolno im do końca dzieciom zabraniać. Takie jest moje zdanie. Wybieram te najmniej szkodliwe i ograniczam.

                                        • Oczywiście, że nie wolno przesadzać, bądź co bądź, słodyczy zdrowymi nazwać nie można… U mnie w domu slodycze pojawiaja się “od święta” i dzieci się z nich zawsze cieszą. Zwykle jak już kupuję, to czekoladę własnie, albo batonika typu Kinder czekolada, mleczna kanapka czy inne tej firny, jakoś mam do nich wzgledne zaufanie. Za to soczków dzieciom nie żałuję, zawsze dostają coś do szkoły.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Słodycze !

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general