ślub, czy konkubinat ?
Tak się zastanawiam czy lepiej żyć w konkubinacie, czy brać ślub?
Wiele kobiet nie decyduje się na ślub z partnerem mając dziecko ze względów finansowych, owe panny często udają samotne matki aby zyskać fundusze z tego tytułu. Tylko ciekawi mnie jak owe samotne matki nie mające faceta nagle rodzą kolejne dzieci.
Ja osobiście nie wyobrażam sobie życia bez ślubu, ale to jest tylko moje zdanie 🙂
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Prezent dla nauczyciela na koniec roku. Te pomysły to strzał w dziesiątkę!
Najlepsze prezenty na Dzień Dziecka dla pięciolatki. 9 rozwijających i kreatywnych propozycji
Piękne życzenia dla dziecka. Czego życzyć dziecku z okazji ważnych uroczystości?
Strój rodziców na komunię dziecka. Jak się ubrać na uroczystość? Najciekawsze propozycje i inspiracje
Koniec roku maturzystów 2024. Kiedy uczniowie poznają swoje oceny i przystąpią do egzaminów?
- Rodzice.pl
- Forum
- NA KAŻDY TEMAT
- Tematy, których nie znalazłam w forum
- ślub, czy konkubinat ?
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: ślub, czy konkubinat ?
A nie kościelny wg. Ciebie się nie liczy?
Czyli, że jak para nie ma ślubu kościelnego to dla Ciebie ich ślub nie jest ważny bo mają tylko cywilny?
Może być rozdzielność:D, albo przystapienie tylko jednego kredytobiorcy ;). Mamy rozdzielnosc a staraliśmy sie razem, bo mamy podobne dochody.
Co do slubu:D, wczesniej mi nie zależało, mamy cywilny z wygody:D, tzn nie stać nas było na zapłacenie za wesele, a nie chcielismy obciążać rodziny na zasadzie” postaw sie a zastaw sie”, bo byłby to duzy wydatek. I tak za nasz ślub zapłaciliśmy sami:D. Czemu tylko cywilny? Bo M chciał żebym miala takie nazwisko jak on, i jak pojawi się dziecko żeby nie było problemu które nazwisko bedzie nosić.. Podeszliśmy do tego, praktycznie;), bo nie mielismy oboje takiej potrzeby juz wczesniej razem mieszkalismy, placilismy rachunki itd.. Czyli stare dobre małżeństwo:D.
Nie krytykuje ludzie za brak ślubu, ważne, że jest im dobrze, sa szczęśliwi:).
Moje koleżanki maja bardziej ciśnienie bo by chcialy, (jako pierwsza wyszlam za maz i mam juz dzieci) ale facet nie jest gotowy.. Nie wiem co to znaczy nie byc gotowym skoro zyje sie razem, spedza czas, dzieli lodówke, łożko..
Ale może to kwestia wygodnictwa:D.
ależ ja nikogo nie cisnę, nie krytykuję.
mam znajomą co dla tych kilku zł zgłosiła że ojciec niznany (oczywiście mieszkają razem)… ślub wezmą jak się dzieć do przedszkola załapie 😉
osobiście niewyobrażałam sobie żyć z moim m. bez ślubu… ale to takie moje podejście, kwestia wychowania, podejścia do życia…
ja sobie niewyobrażam ale wiem też że ślub nie gwarantuje szczęścia tak samo jak jego brak…
Mnie tylko chodzi o to, że dla mnie miał znaczenie tylko ślub kościelny.
Miesiąc wcześniej w urzędzie podpisywałam jakies papiery jak się będa moje dzieci nazywały i takie tam i to dla mnie nie miało jakiegoś znaczenia – tylko papierologia.
To ślubowanie w kościele, wobec Boga, rodziny, znajomych, przy księdzu który zna mnie od podstawówki, ten Sakrament – to miało dla mnie znaczenie.
Oboje jesteśmy osobami wierzącymi i taka przysięga składana wobec Boga w kościele to nie są puste słowa.
Co to znaczy że się nie liczy? i że jest nie ważny? uznany przez prawo to ważny chyba
Zależy od podejścia.
Nie każdy może wziąć ślub kościelny, wtedy taką wagę jak dla mnie kościelny może mieć dla kogoś cywilny, tak myślę, nie wiem.
Nie oceniam ludzi po tym, jaki ślub mają. To ich sprawa. Każdy żyje tak jak chce 🙂
edit: no i myślicie Asiku i Nunaku, ze to że Wasi partnerzy byli kiedyś żonaci, nie ma żadnego wpływu na Wasze poglądy na temat ślubu?
Brunka
a może popatrz z innej strony
osoby niewierzącej…
może mnie wkurzac epatowanie religia katolicką? może
może Cie wkurzac mój ateizm? może
tolerancja…
nie chcę urazac niczyich uczuc religijnych
i chce żeby mnie tez tak tarktowano
mysle że cos w tym jest…..
ja nie jestem przeciwniekiem ślubów….żeby nie było
myślę tez że to z wygody tak wyszło…
bo najpierw byliśmy razem i razem mieszkalismy bez rozowodu
potem był rozwód…..
i jakos tak jest ze nam sie niechce…
Asik i tak ma lpeiej bo ma pierścionek zaręczynowy
Dokładanie. Nunak MA PRAWO powiedzieć-że dla Niej to wsio rawno;)
Nie każdy musi podzielać akurat nasz światopogląd.
🙂 wiedziałam że na Ciebie moge liczyc
U nas podobnie, też raczej z wygody, a nie z głębszej filozofii 😉
Jak zaczęliśmy się spotykać to K. był daaaawno po rozwodzie
zamieszkaliśmy razem, urodziła się Jula, stworzyliśmy rodzinę
i nic mi więcej do szcześcia nie było potrzebne
Ps. zaręczona jestem od 14.02.2002 😀
Mam ślub
Jakoś nie wyobrażam sobie bez niego funkcjonować, tradycjonalistka jestem chyba
Rozumiem wszytskie argumanty w stylu, ze mi to gwarancji nie daje itd – ale myslę, ze daje większe bezpieczeństwo emocjonalne moim dzieciątkom i pewnie i mi i jest sygnałem dla wszytskich pozostałych, że teren zajęty 😀 Traktuję to również po części jako formalną deklarację drugiej osoby: tak to z tobą chce spędzić całe moje życie
Nic mi do tego, że ktoś tego ślubu nie ma ale wkurza mnie nauzywanie tego – np w złobkach – moje dziecko nie ma szans się dostać bo własnie takie panny z dzieckiem maja pierszeństwo – nikt juz nie patrzy, że ta panna z dzieckiem ma faceta w domu w niesformalizowanym związku
Paranoja
po raz kolejny nasze państwo udowadnia swoją politykę prorodzinną
Powinno być w naszym państwie tak jak w bardzo wielu innych ze partnera mieszkającego z Toba traktuje sie tak samo jak małżonka,można sie z nim rozliczać itp
to co teraz to jedno, a przyrównywanie czyichś przekonań pt “jeden pies” to drugie. Jest to po prostu obraźliwe i tyle.
Ja tak to odebrałam.
Nie wkurza mnie Twój ateizm.
Tolerancja?
Popatrz na to co napisałaś wyżej i się zastanów.
tylko wydźwięk już nieco inny, nie sądzisz?
co innego powiedzieć, że mi “wszystko jedno”, a co innego wyrazić się “jeden pies” – dla mnie to pogardliwe i obraźliwe skwitowanie.
ja mam ślub i jestem z tego powodu baaaardzo szcześliwa. To był najpiękniejszy, najcudowniejszy i najważniejszy dzień mojego życia. A sam fakt ze moge mówić o moim K “moj mąż” było dla mnie niesamowite.
Jestem tradycjonalistką biała suknia, welon, moj ulubiony kościół w Płocku i fantastyczny ksiądz, który powiedział nam takie kazanie, ze niebawem minie 7 lat a ja je pamietam do dziś. No i wyjątkowa chwila gdy moj Tata szedł ze mną do ołtarza i “oddał” mnie innemu meżczyźnie bylo chwilą dla której warto zyc.
Konkubinat dla mnie nigdy nie wchodził w gre, za bardzo sie kochamy. 😀 Zresztą samo słowo konkubinat jest dla mnie okropne brrr, juz wolę związek partnerski. (no ale związek partnerski to ja mam z przyjaciółka z moim K mamy ślub ) 😀
A tu się podpiszę 🙂
Nigdy nawet nie rozmawialiśmy o tym czy mamy brać ślub czy nie, to było oczywiste. Jestem 12 lat po ślubie i też baaardzo dużo pamiętam z tego dnia, przysięgę,kazanie, suknię, gości, wesele….
Ale mam wielu znajomych, którzy żyją w konkubinacie i jest im tak dobrze mimo pewnych niedoskonałości takiego stanu.
ja też bez ślubu od 11 lat. Mielismy po 18 jak zaczeliśmy być razem. Żadne z nas nie jest po rozwodzie:)
Jesteśmy 3 lata po zaręczynach. Ślubu nie bierzemy, bo zawsze są ważniejsze wydatki, a ja nie chcę jakoś byle jak i na szybko….. A z drugiej strony im jestem starsza tym mniej mi się chcę to wszystko ogarniać…z trzeciej strony chciałabym mieć na nazwisko tak jak moje dzieci… Nie uważam, żeby ślub zmienił coś emocjanalnie i behawioralnie, napewno podatkowo i nazwiskowo i urzedowo w ogóle:) Jestem wierząca więc chciałabym byc fair wobec Boga w tym temacie, ale nie czuję się jakąs starszną grzesznicą żyjąc bez:) Myślę, że jest wiele cięższych grzechów wśród małżeństw:) niż samo moje niemałżeństwo…..generalnie temat rzeka:) Każdy niech robi według swego uznania. Nie ma co się kłócić:)
Z doswiadczenia własnego, 7 lat w konkubibnacie, 7 lat po ślubie, w obu przypadkach z partnerami niezonatymi wczesniej mogę z całą pewnoscią powiedzieć: nie widzę żadnej różnicy, więc po co przepłacać
niektórzy tak to widzą.
ja widzę za to ogromną różnicę w moim przypadku:)
Dla mnie ślub kościelny ma bardzo duże znaczenie, dla mojego M tez. Ale Bron Boze nie potępiam ludzi którzy wolą żyć bez. Ja patrze na siebie a jak komus tak lepiej to prosze bardzo.
Znasz odpowiedź na pytanie: ślub, czy konkubinat ?