Słyszałyście o tym: LIOTON 1000?
To podobno żel, który wpływa bardzo dobrze na leczenie blizn i bliznowców (pamiętacie mój wczorajszy wątek?).
Zdobył nagordę złotego leku w 2002 r., natknęłam się na informacje o nim przypadkiem.
Może któraś z Was miała z nim do czynienia? Zastanawiam się, czy nie kupić (jeśli dostanę), bo moja blizna porządnie mnie wystraszyła.
pozdrówka
Gonia + Mimiś (8 miesięcy!)
3 odpowiedzi na pytanie: Słyszałyście o tym preparacie?
Re: Słyszałyście o tym preparacie?
Powiem szczerze że szukałam jakiegoś specyfiku i nie natrafiłąm na Lioton. Ja uzywam żelu Zeraderm ale to już napewno przeczytałaś. Mozna go używać karmiąc a to jest dla mnie najważniejsze. Polecano go w klinikach c.hirurgii plastycznej
Aniaaa i Sebastianek-6 1/4 miesięca!
Re: Słyszałyście o tym preparacie?
widzę, że problem spędza Ci sen z powiek:(((
wcześniej nie zastanawiałaś się, czy coś nie tak z blizną? lekarz na wizycie nic nie wspomniał?
może faktycznie w Twoim wypadku nie ma bliznowca i tego Ci życzę. jesli natomiast jest, to ja osobiście uważam, ze zabieg jest jedynym roziwązaniem. jeśli faktycznie istnieje jakis cudowny specyfik, to chętnie go kupię.. Ale jakoś w to nie wierzę. Bliznowiec przecież jest wypukły i szeroki…. to niby ma się wchłonąć? Lekarz mi powiedział, ze mozna smarować cepanem, contaratubexem, ale to nie da oczekiwanych efektów. Blizna po jakims czasie pojaśnieje, ale przeciez nie zniknie.
A co do specyfiku Lioton 1000, to ja używałam go na obrzęki stóp. nie mam ulotki, ale na tubce jest napisane: pomocniczy lek przeciwzakrzepowy. może cos w sieci jest napisane?
Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]
Re: Słyszałyście o tym preparacie?
To jest żel na opuchniete i obolałe nogi, do kupienia w aptece bez recepty i jest naprawdę super przynosi szybko ulgę. Na rany to on na pewno nie jest. pozdrawiam
Alicja i Mateuszek (01.07.02)
Znasz odpowiedź na pytanie: Słyszałyście o tym preparacie?