Smakolyki z dziecinstwa

Moje to: andruty, napoj w plastikowej torebce (zolty jak mocz, trzeba bylo odgryzc rog i wsadzic slomke, by go wypic) i czipsy z pietruszka (zaluje, ze zniknely). Pamietacie? Dodajcie swoje, poprzelykamy slinke:-)

Alex 28.06.06

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Smakolyki z dziecinstwa

  1. Re: Smakolyki z dziecinstwa

    Oranżada w woreczku, guma Donald, zupa szczawiowa, kolorowy ryż prażony.. Tak na szybko 🙂

    Asia i Ola (5.02.2003) + grudniowe maleństwo

    • Re: Smakolyki z dziecinstwa

      O, pamiętak kukuruku! Z podstawówki 🙂 Zdaje się, zę do nich były jakieś naklejki czy coś…

      U nas były też kiełbaski leszczyńskie-cudo, do dziś pamiętam ich super smak, ale od dawna ich nie ma 🙁

      Asia i Ola (5.02.2003) + grudniowe maleństwo

      • Re: Smakolyki z dziecinstwa

        oranzada w szklanej butelce, visolvit jedzony wprost z torebeczki, oranzadki w proszku (rowniez lizane jezorem z woreczka), iryski, tabliczka “wyrobu czekoladopodobnego”, prazynki (takie ala chipsy, tylko tluste nieludzko), gumy donald, kapusta kiszona (taka prawdziwa, kwasna okrutnie, z beczki, po ktora chodzilam z granatowa kanka na mleko),maslo solone, domowe grzanki robione w piekarniku, zelki haribo sprzedawane na sztuki, czekolada wlasnej roboty, takze wlasnej produkcji kulki czekoladowe z platkami owsianymi (wizualnie niceo przypominajace dzisiejsze ferrero roche 😉 )
        golabki-dynamity, ktore robil moj s.p. dziadek, mlode ziemniaczki z koprem,maslekiem i kwasnym mlekiem (dzis juz ziemniaki takiego smaku nie maja…), rosol mojej babci z domowym makaronem, zapiekanki z budki campingowej (przynajmniej we wroclawiu na swidnickiej taka stala – pol miasta potrafilam przejechac i w godzinnej kolejce stac, byle taka zapiekanke zjesc…),…

        ania i makary 🙂

        • Re: Smakolyki z dziecinstwa

          wata cukrowa od kobiety (chyba stuletniej teraz) – sprzedawala wate na gdanskiej starowce ul. długa 🙂
          czekolada mela – a w zasadzie wyrób czekoladopodobny
          ryż prażony – pyyycha
          chrupki bezsmakowe (dzisiejsze flipsy)
          cytrynada (woreczek z napojem, żołty jak mocz – o którym piszesz)
          i prażynki solone – maaaomazja :):):)

          to tak, co mi przyszło do głowy po przeczytaniu nagłówka twojego tematu 🙂

          • Re: blok – mój przepis

            Marta już praktycznie napisała, ja ci przedstawię moją wersję 😉

            2 szklanki cukru
            2 kostki margaryny (palma)
            6 łyżek kakao
            6 łyżek wody

            Margarynę gotuję w garnku, jak tak fajnie skwierczy dodaję cukier. jak to się gotuje dodaję wodę i kakao, chwilkę gotuję, zestawiam z ognia i zostawiam na kilka minut żeby (lekko) ostygło

            Wsypuję następnie mleko w proszku dla dzieci 2 i 2/3 szklanki(kiedyś było takie w niebieskim opakowaniu – najlepsze! i takie właśnie polecam znaleźc – w tych woreczkach prostokątnych),To miksuję mikserem
            Do tego dodaję pokruszone herbatniki i mieszankę studencką (można same orzechy włoskie i lskowe) Tu już proponuję mikser wyłączyc bo może byc ciężko 😉

            Masę przekładam do tortownicy i po całkowitym ostudzeniu – na noc do lodówki. Na drugi dzień powinien nadawac się do krojenia 🙂

            Zdaj relację czy smakowało 🙂

            Gosia
            Filip i Igor

            [i]Edited by gosik on 2007/06/22 09:46.

            • Re: blok – mój przepis

              moze dzisiaj zrobie…

              magda z mlodymi

              • Re: blok – mój przepis

                Gosia, a ile tego mleka w proszku?

                Asia & PAA Kids Co.:

                • Re: blok – mój przepis

                  Asiu, edytowałam, żeby był pełny obraz 😉

                  Dziś wstawię na przepisy (to będzie mój debiut )

                  [i]Gosia

                  Filip i Igor

                  • Re: Smakolyki z dziecinstwa

                    E tam wodą – super smak

                    • Re: Smakolyki z dziecinstwa

                      Rany dużo trzeba by wymieniać: mnie zostały w pamięci prażone ziarna słonecznika, preparowany kolorowany ryż, wata cukrowa, orzeszki ziemne w skorupkach, placki na ciasto makaronowe pieczone na płycie kuchni węglowej, oranżada “Bursztynek” prod. w moim mieście, napoje w woreczkach, krówki “mordoklejki”, dropsy w puszkach…. dużo, dużo…

                      Kinga i

                      • Re: Smakolyki z dziecinstwa

                        No, właśnie! Na przewrach w podstawówce wyskakiwało się do slepiku po andruty, napoje w folii i… kiszoną kapustę! 10dkg w papierowej torebce i jadło się to palcami! Teraz dzieci chyba tak nie robią? Raczej “na fajkę” wyskakują…

                        Kamelia mama Michała (3 i 10/12) i Majki (3/12)

                        • Re: Smakolyki z dziecinstwa

                          O, ja to samo! Ale andruty to pojawiły się dość późno 😉
                          Oprócz tego widzę, że ktoś napisał BLOK – do dziś go czasem robię bo jest pyszny, ale nie doczeka się u nas zastygnięcia 🙂
                          Pamiętam też krem czekoladowy w małym słoiczku “z wiewiórką”.
                          Oranżadki w proszku, wibovit – zjadane w postaci proszku 🙂
                          Nie pamiętam na razie więcej, ale poczytam Wasze 🙂

                          Dagmara i drugie w październiku

                          • Re: Smakolyki z dziecinstwa

                            W odpowiedzi na:


                            Ale andruty to pojawiły się dość późno 😉


                            To chyba zalezy ile kto ma lat;-)

                            Alex 28.06.06

                            • Re: Smakolyki z dziecinstwa

                              Zapomniałam (jak mogłam?!) o pizzy cebulowej i tostach z pieczarkami. Były takie dwa punkty gastronomiczne na naszym osiedlu, które serwowały te specjały. Niezapomniany smak…

                              Kamelia mama Michała (3 i 10/12) i Majki (3/12)

                              • Re: blok – mój przepis

                                No i blok zrobiony, leżakuje w lodówce:)
                                Robiłam na zasadzie ryzyk fizyk, bo mleka w niebieskim opakowaniu to ja w tej Norwegii nie dostane
                                A że mam w szafce tylko bebiko w dodatku z kleikiem ryżowym to dałam takie 🙂 Heh. Zobaczymy jak ten kleik wpłynie na jakość i smak

                                Asia & PAA Kids Co.:

                                • Re: blok – mój przepis

                                  po prostu robisz podwojna porcje;)

                                  Marta &

                                  • Re: Smakolyki z dziecinstwa

                                    Zapommniałam o tej oranżadzie. Ile ja bym dała, żeby znów ją skosztować, jejejjejejejjeje!!!!:)

                                    Asia & PAA Kids Co.:

                                    • Re: Smakolyki z dziecinstwa

                                      Dość późno tj. jak byłam w podstawówce, chyba w 3 klasie, więc pamiętam to jako “nowość” w szkolnym sklepiku.

                                      Dagmara i drugie w październiku

                                      • Re: Smakolyki z dziecinstwa

                                        W takich butelkach to my robiliśmy podpiwek, lubię do dziś ale butelki się trochę wytłukły i mamie czy babci nie chce się już robić, ale kiedyś nie było takiego wyboru napojów gazowanych i podpiwek był super.

                                        Pamiętam jeszcze mleko w szklanych butelkach i śmietanę zamykane kapslami ze sreberka. I w takich pośredniej wielkości butelkach sprzedawali serwowit zdaje się (czyli kwas chlebowy?) – bardzo dobre 🙂 I najzwyklejsze lody bolero w papierku.

                                        i drugie w październiku

                                        • Re: Smakolyki z dziecinstwa

                                          spojrzalam w Twoj profil, jestes dwa lata starsza ode mnie, ale u nas andruty byly, kiedy ja jeszcze bylam w wieku przedszkolnym, widocznie nie wszedzie pojawily sie w tym samym czasie:-)

                                          Alex 28.06.06

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Smakolyki z dziecinstwa

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general