Drogie Mamy,
Zdradzcie, co do łez rozśmiesza Wasze maluchy. I nie chodzi mi o takie klasyczne zabawy, łaskotanie czy “a kuku”, ale coś czego nigdy byście się nie spodziewały.
Mój 10-cio miesięczny synek ostatnio śmial sie do łez:
– jak podczas kąpieli waliliśmy rękami o kafelki
– machałam nogą z kapciem, który co jakiś czas spadał
– dawał mi biszkopta, ktorego faktycznie gryzlam
I kto by pomyślał…
Ania i Boluś 23.06.2003
Edited by ibuania on 2004/04/25 22:41.
4 odpowiedzi na pytanie: smiech
Re: smiech
– kiedy kicham
– kiedy rzucam i lapie butelke po wodzie
– kiedy wrzuci zabawke z krzeselka a ja sie schylam by ja podniesc…. A szczytem jest kiedy musze na nia na czworakach gdzies pojsc
– kiedy mnie ciagnie z tylu za wlosy a ja sie odwroce
– kiedy mnie odnajdzie pod kocykiem
– kiedy wacham czy ma kupe (no comments)
– kiedy skacze
– kiedy gestykuluje zbyt mocno
….ostanio staram sie jej nie rozsmieszac bo mam wrazenie ze takie smianie sie non stop moze byc nieco meczace….szczegolnie na glos
a Ala smieje sie caly czas i tak….
Toeris + Ala 14.09.2003
Re: smiech
marcinek wczoraj(pierwszy raz) śmiał się tak długo patrząc….jak jem jabłko. Nie wiem co go tak ubawiło może dzwięk chrupania????
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: smiech
Hihi, może to predyspozycja ze względu na imię? Bo moja Ala też jest bardzo radosną kobitką.
Pozdrowienia!
Re: smiech
Mój Kubuś śmiał sie ostatnio w głos i naprawdę prawie do łez jak trzymałam go w wanience na brzuszku…machał rączkami i nóżkami, woda tryskała w każdą stronę a on “pękał ze śmiechu”!! Z dziwniejszych powodów do radości to mam jeden przykład sprzed kilku dni: Kuba na przewijaku, nachylam się nad nim a on łapiąc mnie za policzki i nos zaśmiewa się potwornie!!! No nie wiem…może moja facjata zniekształcona jego uściskiem jest tak zabawna?!?!??!
Znasz odpowiedź na pytanie: smiech