Moje dzieciątko (synek) umarł 3 tyg. przed planowanym terminem porodu. Urodziłam 25.08 tego roku. Proszę o kontakt wszystkie dziewczyny, które przeżyły to co ja i jak sobie z tym poradziły, jeżeli w ogóle… i czy i kiedy mogę zajść w ciążę
Edited by kakmi on 2003/09/17 21:46.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: śmierć jeszcze w brzuszku (37 tydz.)
Boziu kolejna załamana mama.. tak mi przykro.. jestem matką prawie dwuletniego synka oraz niespełna tydzien temu pochowałam synka którego urodziłam w 17 tyg ciąży.. moja sytuacja choć różni się od twojej boli tak samo.. podobnie jak mamę aniołka zapraszam na stronkę .. jest tam mnóstwo zrozpaczonych mam po stracie dziecka.. nie potrafie pomóc ukoić cierpienia, sama staram się znaleźć odpowiedz na pytanie czemu mnie to spotkało.. musimy być silne, wierzyć że w przyszłości czeka nas nagroda..
Światełko dla Twojego aniołka [*]
Tamagoczi ten post jest z 2003 roku.
Witaj,
Aniołku 🙁 [*], ja straciłam mojego synka 5 lutego tego roku..w 34 TC – zmarł w brzuszku poprzez całkowite odklejenie się łożyska.
Nie potrafię sobie poradzić z tą stratą..od miesiąca siedzę w domu, każda rozmowa o dzieciach wywołuje łzy.
Napisz mi proszę co u Ciebie, minelo tyle czasu – jak sobie radzisz?
ściskam mocno
Przykro mi!
Ale mam dobrą wiadomość, że po takich przejściach można zajść w ciążę.
Moja dobra koleżanka straciła dziecko w 32 tc (przez nieuwagę lekarza, w dodatku spowinowaconego z rodziną). Teraz wielkimi krokami zbliża się do porodu.
Więc daj sobie czas, wypłacz co Twoje i jak poczujesz, że to już to skonsultuj się dla pewności z doktorem i sru.
O psychicznym radzeniu niestety nie umiem się wypowiedzieć.
Znasz odpowiedź na pytanie: śmierć jeszcze w brzuszku (37 tydz.)