Śmierć nie wybiera…

Wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że moja znajoma umiera…
Ma 28 lat, od 8 lat starali sie z mężem o dziecko. Obecnie jest w 6 miesiącu ciąży, i wyrok śmierci… Rak móżgu… Niewiele zostało jej życia, prawdopodobnie będzie wcześniejsza cesarka. Dużo wcześniejsza… Niewiadomo, czy maluszek przeżyje… Straszne…
Nie byłam z nia w bliskich stosunkach, ale znałyśmy się. Jak się gdziekolwiek spotkałyśmy, to zawsze długo rozmawiałyśmy. Ale gdy się o tym dowiedziałam, wyłam jak głupia. Nad niesprawiedliwością…
Modlę się za zdrowie ich obojga…

Myszka z Natalką i Kacperkiem

34 odpowiedzi na pytanie: Śmierć nie wybiera…

  1. Re: Śmierć nie wybiera…

    Nie wiem co powiedzieć…brak mi słów…straszne….

    Monika i Basia (22.09)

    • Re: Śmierć nie wybiera…

      Boże………

      • Re: Śmierć nie wybiera…

        Naprawdę nic nie można zrobić???!!!! Mój tata miał raka mózgu… I gdyby nie postać pierwotna w płucach, prawdopodobnie żyłby do dziś. Był operowany w Matce Polce w Łodzi. Tam szef kliniki neurochirurgii dziecięcej ma prywatne łóżka. Ma złote ręce!!! Mój tata już prawie umierał, gdy trafił na stół operacyjny – nikogo nie poznawał, nie mówił i robił naprawdę dziwne rzeczy. Guz był umiejscowiony w nagorszym z mozliwych miejsc. Ale usunięto prawie wszystkie komórki nowotworowe. Ten zabieg przedłużył mu życie o 2 lata… Na drugi dzien po operacji wszytsko wróciło do normy…
        Może i rodzina tej dziewczyny powinna powalczyć o każdy kolejny rok. Dziś medycyna czyni cuda!!!

        Karolcia i Tosia (02.05.2004)

        • Re: Śmierć nie wybiera…

          to poprostu okropne. Strasznie mi przykro.

          Minka z Oliwią (19.11.03)

          • Re: Śmierć nie wybiera…

            Boże! to straszne, aż mi ciarki przeszły jak to przeczytałam…
            Monika

            • Re: Śmierć nie wybiera…

              ………… :((

              Izka i Zuzanka (12.V.2002)

              • Re: Śmierć nie wybiera…

                🙁

                W zeszłym roku, kiedy byłam w ciąży dowiedziałam się, że moja koleżanka jest w ciąży bliźniaczej. Okazało się, że ma guza mózgu 🙁 Ostatnie swoje dni spędziła w szpitalu, żeby lekarze w każdej chwili mogli przeprowadzić cesarkę. Dzieci uratowali.

                Tak mi się zebrało na przykre wspomnienia…. Moja ciocia zmarła na raka, a w tym samym czasie jej czteroletnia córeczka miała przeszczep wątroby i cały czas się pytała, kiedy ją mama w szpitalu odwiedzi 🙁
                Dlaczego???????

                Ola i Ula (24.03.2004)

                • Re: Śmierć nie wybiera…

                  To nie fair….

                  Tak mi przykro…

                  Beata i Ptysia (30.01.03)

                  • Re: Śmierć nie wybiera…

                    Straszne…. Nie wiem co wiecej napisać

                    • Re: Śmierć nie wybiera…

                      to okropne, straszne, nie mogę uwierzyć ze to się dzieje naprawdę!!!!! ! :-((((

                      Anita i Zosia 20 03 04

                      • Re: Śmierć nie wybiera…

                        Smutne bardzo

                        Beata i Maciuś 11.02.2004

                        • Re: Śmierć nie wybiera…

                          Zycie jest takie niesprawiedliwe…… Nawet nie potrafie wyrazic jak bardzo im wspolczuje

                          OlenkaR i Gabrysia (27.01.04)

                          • Re: Śmierć nie wybiera…

                            to okropne i niespawiedliwe…..

                            ,

                            • Re: Śmierć nie wybiera…

                              To bardzo smutne, i przypomniało mi moją kolezankę- 31 lat, jedno poronienie 2 lata temu, 2-miesięczne dziecko…………..i rozlany nowotwór żołądka. Z przerzutami. Wszyscy modlimy się o jej zdowie, chociaż jako lekarz wiem, że szanse są niewielkie, bliskie zeru. Ale cuda się zdarzaja. Ja wierzę w CUD!

                              Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

                              • Re: Śmierć nie wybiera…

                                20 lipca zmarł mój 30 letni kuzyn (bardzo bliski razem sie wychowywaliśmy parę lat)
                                miał dwoje dzieci (5,5 roku i 2,5 roku)

                                z choroba (nowotwór mózgu) walczył 4 lata, miał 5 operacji, i naświetlania, na końcu swej ziemskiej drogi był w tragicznym stanie, nie widział, właściwie tylko leżał i jadł co mu podawano, resztę czynności nie był w stanie wykonywać

                                pozostawił nas wszystkich w wielkim bólu, choć wszyscy byliśmy przygotowani że umrze, jednak tak ciężko się pogodzić :((

                                Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                                • Re: Śmierć nie wybiera…

                                  Kasia, co ty mówisz, jestem w szoku !!
                                  Matko jedyna !!

                                  Ania i dzieci

                                  • Re: Śmierć nie wybiera…

                                    natomiast mojemu kuzynowi zycie o 4 lata przedłuzyli neurochirurdzy ze szpitala Barlickiego

                                    naświetlania w lutym i kwietniu miał na onkologi w szpitalu Kopernika

                                    niestety 20 lipca zmarł

                                    Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                                    • Re: Śmierć nie wybiera…

                                      natomiast mojemu kuzynowi zycie o 4 lata przedłuzyli neurochirurdzy ze szpitala Barlickiego (5 operacji w sumie)

                                      naświetlania w lutym i kwietniu miał na onkologi w szpitalu Kopernika

                                      niestety 20 lipca zmarł

                                      Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                                      • Re: Śmierć nie wybiera…

                                        To co napisałaś jest straszne, tragiczne i przerażające. Będę modlić się za ta dziewczynę jej dzidziusia i całą rodzinę. Boże co oni muszą przeżywać:-(((Dlaczego los jest taaaaaaaaaaaki NIESPRAWIEDLIWY. Wyć się chce, bo nie napiszę płakać…po prostu WYĆ!!!!!!!!!

                                        Niki i Nineczka 21.01.2004.

                                        • Re: Śmierć nie wybiera…

                                          u nas tez nikt nie chciał operowac Maćka, w Poznaniu i Lublinie nie dawali mu 2 m-cy

                                          w Łodzi w szpitalu Barlickiego neurochirurdzy zadecydowali że podejma sie operacji

                                          pierwszą i druga miał częściowo na żywca
                                          tzn. obudzili go w trakcie i kazali mówic co widzi na rysunkach, nazywac kolory, narysować pare kresek, wszystko pamiętał, na szczęście psycholog uprzedziła go że będzie wybudzony
                                          oni w tym czasie wycinali ile się da, opowiadał ze w pewnym momencie go zabolało lekko, zdążył powiedzieć “bol…” i juz nic nie pamięta – od razu uspili
                                          inne operacje to juz normalnie, wycinali mu po kawałku guza za kazdą nastepną, a także troche czaszki bo sie popsuła, odciagali płyn itp..

                                          w sumie wydłuzyli mu życie o 4 lata, a nikt inny nie dawał szansy
                                          także trzeba sie dowiadywać w wielu miejscach, konsultować
                                          w Łodzi własnie w tej klinice ponoc podejmuja sie przypadków nawet beznadziejnych, może niech sie znajoma dowie, może ma szanse na parę lat zycia, choc dla dziecka, zawsze matka to matka
                                          jakby chciała to moge jej podac nazwiska lekarzy którzy operowali brata

                                          Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Śmierć nie wybiera…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general