Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

Jakiś czas temu, wdrażając procedury sadzania naszego słoneczka na “tronie” (czytaj: nocniku), zdarzyło się i tak, że nie mogłam posadzić dzieciaczka osobiście. Jak tylko mały zaczął stękać, kazałam mojej drugiej połowie posadzić dziecko na nocnik, sama będąc zajęta w kuchni. Nic prostszego, prawda?
Otóż, nie. Wyobraźnie sobie, jak mój mąż zabrał się do tej czynności: zapytał mnie z rozbrajającym uśmiechem, chcąc się upewnić:
– Ale pieluchę to mam mu zdjąć?

No cóż, tacy to ci nasi panowie. Do dziś, jak sobie to przypomnę, to przychodzi mi na myśl post jednej z dziewczyn, której mąż, dzwoniąc po rodzinie z wiadomością o urodzeniu dziecka, a wcześniej zrobiwszy maluszkowi na golasa fotkę, o płeć kazał pytać świeżo upieczoną mamusię, która “powinna wiedzieć, bo jej nie uśpili”.

Tak, tak, nasi panowie, pomimo czasem denerwujących zachowań i stwarzania wrażenia, że mamy w domu o jedno dziecko więcej, potrafią nas nieżle ubawić!
Macie może podobne doświadczenia? Napiszcie, pośmiejemy się razem….

Gonia + Mimiś (9 miesięcy!)

36 odpowiedzi na pytanie: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

  1. Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

    skoro mowa o naszych panach… Rodziłam Natusię. Jej tata czekał przed drzwiami porodówki, ja rodziłam w asyście mojej siostry. W pewnym momencie wyszła poinformować go o postępach i mówi “jest gucio” (czyli “jest dobrze”), a on na to “Gucio??? A miała być Natalka” Hihihihihihi do tej pory się z tego śmiejemy 🙂

    Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂

    • co zrobila moja kumpela

      Jej zdarzenie ciagle jest dla mnie najsmieszniejsze. Otoz wybrala sie do lekarza – ginekologa na rutynowa kontrol i zasiadla na fotelu. Pan dr podszedl, spojrzal i powiedzial:”wie pani byloby mi duzo latwiej, gdyby pani zdjela majtki”!!! Druga z kolei wyszla z domu i dopiero jadac autobusem zorientowala sie, ze na pasku z tylu plaszcza ma powieszony wieszak! Niezle te moje psiapsiolki nie?

      Ola, Sylwek i Kamilek (25.08.03)

      • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

        tak, tak nasza rodzinka specjalizuje się w takich historyjkach oto parę przykładów:
        Brat1
        zaniósł odkurzacz do naprawy. Postawił starego grata na ladzie i mówi:
        – przyniosłem to żelazko to naprawy…
        pan popatrzył na niego delikatnie mówiąc hmm dziwnie więc brat pomyślał “hmm może mówi się TE żelazko”

        ja:
        ostatnio poszłam do domu z pracy w… “pracowym” (czyt. szpitalnym) obuwiu. Zauważyłam na przystanku – było mi trochę zimno w nogi! Całą drogę do domu śmiałam się do siebie jak głupia ale nogi chowałam głęboko pod siedzenie……

        brat2 jak był jeszcze w szkole podstawowej… Miał wyrobić legitymację szkolną….. Przychodzi zły do domu i mówi do mamy:
        – musisz ty iść do szkoły!!!
        – ja???? dlaczego????
        – no tak ty!!!
        – dzieciaku no ale co ci ta pani powiedziała?
        – no tak: zachodzę do niej i mówię że chcę wyrobić legitymację a ona mnie pyta “a stara jest?” a ja na to “a musi być?” “tak synku musi” – no widzisz musisz TY iść do szkoły……………………… :-)))))

        GOSIA i Kubuś (14.09.2002)

        • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

          Stara! Niezłe !

          • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

            A to fajne 🙂

            Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

            • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

              Kiedys kolega sie mnie pyta czy czytalam zemste i kara a ja na to ze Ikara i Dedala to mielismy w 1 klasie 🙂 wiec to bylo juz dawno. Chlopak sie zdziwil….

              Jak rozpoczal sie porod odchodzily mi wody, czesc w toalecie ale zaczelam chodzic aby mnie tak nie bolalo a moj maz nie wiedzac co ma robic postanowil latac z wiaderkiem i mopem i myc podlogi.

              Kiedys maz wpada do pokoju i wyciera nogi o dywan, pytam sie go co robi, a on ze buty wyciera , po chwili krzyczy cholera przeciez wycieraczka jest na dole !!!

              No i moj maz notorycznie sie pyta… w co sie mam ubrac?
              Twierdzil ze jak sobie pouklada sam w szafie to bedzie juz wiedzial, na drugi dzien pyta znowu, w co sie mam ubrac?
              Powiedzialam mu a on, a gdzie to jest?

              Pozdrowionka !

              Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

              • Re: co zrobila moja kumpela

                Moja kumpela tyzzz byla nie lepsza 😉
                Przed pojsciem do gina chciala sie spryskac plynem do higieny intymnej i zamiast plynu wziela lakier do wlosow z brokatem…. nie wiem co sobie ten lekarz pomyslal…. ale juz 2 raz do niego nie poszla.

                pozdrowionka !

                Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

                • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                  JA to mam pare historyjek z moim tata w roli glownej:
                  1….. Tato, mieszka z mama w malym miasteczku i tam na luzie jezdzi samochodem w takich skorzanch klapkach, nawet w zimie.Kiedys wybral sie do nas samochodem do W-wy (600 km) w tych oto ulubionych klapeczkach. Byl styczen i ponad 20 st.mrozu.A zorientowal sie jak wyasiadl u nas przed blokiem z samochodu,…hihihihiih
                  2….Kiedys zadzwonil w nocy telefon (rodzice maja telefon przy lozku)…..mama tylko uslyszala jak ojciec krzyczy.HALO!HALO! HALO!, a telenon dalej dzwoni, w koncu otworzyla oczy i zobaczyla jak moj tatus drze sie do kapcia…..hihihiihih
                  3….. a teraz o mnie.
                  Jak misiu sie urodzil to chodzilam calymi dniami nieprzytomna.Odwiedzila mnie moja mama i spala ze mna w jednym lozku a Misiu spal tego dnia w lozeczku.Kiedy zaczal plakac ja jak zwykle wyciagnelam cyca i probowalam go nakarmic(polprzytromna oczywiscie) zastanawiajac sie w miedzy czasie dlaczego ma taka DUZA GLOWE.Jak sie domyslacie probowalam dac cyca WLASNEJ MATCE….. hihihii. Nie zapomne jej przerazonego wzroku…..hihiihi

                  SOSNA i Michałek(20/07/03)

                  • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                    Moj maz jak rodzilam i mialam juz strawszne skurcze na moje:”Kochanie ja umieram”jak gdyby nigdy nic odpowiedzial”Tak kochanie umierasz”
                    Jka Hubi mial 2,5 miesiaca chcialam sie wykapac razem z nim w wannie. Poprosilam mojego meza o przygotowanie kapieli. Przygotowal wanne pelna wody do ktorej nalal…zwykly plyn do kapieli,ktory nawet mnie uczula!!!!!!!!

                    Nelly i Hubert

                    • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                      ostatnia historyjka rozbawiła mnie do łez!!!


                      anka z agulką 04.03.2003.

                      • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                        Urodzilam, widze jajeczka i mowie mezowi ze synka mamy a ten przecial pepowine wylecial do rodzicow i jak sie zapytali co sie urodzilo, to nie wiedzial. Wrocil na sale sie zapytac.

                        Laura i Mateuszek 30.10.03

                        • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe

                          no fakt tez by mi odrazu najgorsze mysli klebily sie w glowie… Ale dobrze sie skonczylo poz

                          • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                            kuba z zamiłowaniem wchodzi do toalety, kiedy my z niej korzystamy…..musimy zawsze pilnować, żeby nie dobrał się do odświeżacza powietrza lub szczotki klozetowej….
                            kiedyś mój mąż sikał…. A ja z pokoju krzyczę że kubek idze za nim…..to on nie czekając aż dobierze się do ww rzeczy przesunął się już sikajac w bok…..i nie usłyszał że kubek już cichaczem wszedł i włożył delikatnie głowę mięzy jesgo nogi – i w ten to sposób mój mąż obsikał głowę mojego syna:-(( mieliśmy śmiechu co niemiara…. i szybkie mycie głowy!!!!

                            ILONA I KUBEK(21.02.02)

                            • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                              byłam pierwszy raz z mężem u pediatry, która jest /zarazem moim lekarzem/. powiedziałam o swoich dolegliowściach, następnie dziecko było szczepione. mąż pierwszy raz na szczepieniu, więc był lekko stremowany:)
                              lekarka na koniec poprosiła męża “może pan poprosić w rejstarcji o kartę żony?”
                              a on zwrócił się do mnie – “to znaczy twoją, tak?”
                              a ona na to, “czy ma jeszcze jakąś inną?”
                              lekarka w śmiech, ja też:) a mąż czerwony jak cegła:)

                              • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                                W tej chwili nie pamiętam konkretnej sytuacji, ale też nam takie zdarzają się na codzień. mężczyzni generalnie nie radzą sobie z tym ogromem pracy przy dziecku i mój mąż ciągle powtarza, że tylko kobieta jest w stanie pogodzić tyle czynności naraz i jeszcze wykazać się taką cierpliwością.

                                Gabi i Wiktoria ur. 5 lipca 2003

                                • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                                  Jak Alex byl kilkudniowym szkrabem to jak kazde dziecko po karmieniu robil kupke.W nocy przewijal go maz. No wiec po karmieniu czuje ze nalezy umyc dupke mlodego budze meza i mowie:Idz przebrac Alexa.On poslusznie wstaje idzie do lazienki zapala swiatlo wraca i mowi lekko przestraszony:Wiesz ale tam go nie ma… Nic dziwnego po prostu zapomnialgo zabrac ode mnie…

                                  • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                                    hihihhhhh,ale się uśmiałam

                                    • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                                      hihihi suuper!!!!

                                      Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂

                                      • Re: Ironiczne i smutne sytuacje życiowe

                                        Mam drastyczna opowiastke….
                                        lezalam na II preidukcji w IMiDz razem z mezem cicho zartowalismy bo jak zwykle nic sie nie dzialo…i zza scianki nagle slychac:
                                        – co zrobilas z tym plodem bezczaszkowca? Wyrzucilas czy w formaline?
                                        Zamarlismy
                                        potem kiedy pani doktor razem z polozna opuscila sale i zostalismy sami moj maz pyta:
                                        – ale dziecko przezylo?
                                        To nie jest smieszne… byl blady jak to mowil….z reszta caly moj pobyt w tym szpitalu optowal w podobne wydarzenia a szpitala nikomu nie polece

                                        Toeris + Ala 14.09.2003

                                        • Re: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                                          dobre!!!!!!!ale ci faceci są domyslni….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Śmieszne, dziwne, zaskakujące sytuacje życiowe…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general